Jesienne wzmacnianie organizmu |
Autor |
Wiadomość |
Jacek_s
Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 23:16 Jesienne wzmacnianie organizmu
|


Imię: Jacek
Dołączył: 16 Gru 2006
|
Nadchodzi jesień.
(Okres chorobo twórczy ) :-(.
Chciałbym poznać wasze sposoby obrony przed zachorowaniem jesienią.
Piszcie jak bronicie:
Swoje dzieci?
Co im podajcie ?
Jak wy się wzmacniacie ?
Jakie specyfiki macie sprawdzone a jakie zawiodły ?
Zapewne od leków począwszy a kończąc na babcinych metodach.
P.S. Nigdzie nie widziałem działu ZDROWIE wiec temat umieściłem tu. |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Pią Wrz 04, 2009 22:39
|


Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
ja siem szczepie na grype ;).
Ale w tym roku chyba tego nie zrobie,....jednak nie ze strachu przed szepionka, tylko z lenistwa ;p |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Pią Wrz 04, 2009 23:01
|


Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
Lykam kropelki Umckaloaba juz w pazdzierniku zaczynam a koncze na poczatku marca, czosnek w kapsulkach i witamine C. Pije tez w okresie zimowym herbatke cytrynowa czyli wyciskam sok z cytryny i zalewam woda. |
|
|
|
|
Lama71
Wysłany: Sob Wrz 05, 2009 00:35
|


Dołączył: 29 Sie 2006 Skąd: Gliwice
|
basen, rower, świeże powietrze. Do tego owoce i warzywa. Miodek (ja uwielbiam, syn nie koniecznie). I chyba tyle. |
|
|
|
|
Matrix
Wysłany: Wto Wrz 08, 2009 11:30
|

Dołączyła: 19 Wrz 2007 Skąd: Gliwice
|
ja co roku z mężem szczepimy się na grypę, stymże szczepionki chyba jeszcze nie ma w aptekach na sezon 2009/2010, dziecka narazie nie szczepimy na grype bo jest za małe(2 latka), oprócz tego codziennie pije Actimel i przyjmuje jedna tabletke dziennie z Rutozydem i wit. C, gdy widze pierwsze objawy przeziebienia natychmiast biorę Oscillicoccinum- naprawde pomaga zabezpieczac- miałam stycznośc z osobą bardzo przeziebioną i natychmiast zażyłam, nic mnie nie wzięło:) Po szczepionce zdarzyło nam sie ze troche chorowalismi, ale trwało to o wiele krócej i mniej intensywniej niz bez szczepienia, polecam mimo wszystko szczepic się, 30-40 zł to nie majątek a moze uchronic i zaoszczedzi się na drogich lekarstwach, w przypadku szczepionki na grype nie mozna byc uczulonym na białko kurzego jaja |
|
|
|
|
kobi
Wysłany: Wto Wrz 08, 2009 13:25
|


Imię: Bożydar :]
Dołączył: 31 Lip 2005 Skąd: G-ce
|
Nie szczepię się, nie łykam żadnych tabletek, nie piję syropków... Wystarczy właściwie się odżywiać, mieć dużo ruchu i odpowiednio ubierać się :P Tylko nie tak, żeby zadbać o siebie na ostatnią chwilę... tylko tak przez cały czas :P |
|
|
|
|
plusz0wy
Wysłany: Wto Wrz 08, 2009 14:23
|


Imię: Grzesiek
Dołączył: 12 Sie 2009 Skąd: skądęsatąra
|
Ja robię podobnie, czyli nic :D Jeśli przez całe życie nie przesadzamy z dbaniem o siebie (bo to osłabia organizm) to nie będziemy mieli problemu z odpornością ;) Nie ma nic gorszego dla nas niż łykanie non stop jakichś tabletek i jogurcików. W ten sposób wyręczamy nasz organizm i staje się on słabszy bez dostarczanych z zewnątrz wspomagaczy. Takie moje zdanie. Jak za młody wymarzłeś parę razy to na starość przeziębienie cię nie dopadnie :ok:. To jest właśnie problem dzisiejszego społeczeństwa. Poprzez podwyższający się poziom życia odporność organizmu się obniża - świadczą o tym np. bardzo częste uczulenia na jakieś pyłki :) Kto to widział żeby latem mieć katar :P |
|
|
|
|
MacSen
Wysłany: Wto Wrz 08, 2009 23:56
|


Imię: Matthias
Dołączył: 01 Paź 2006 Skąd: Schlesien/Gleiwitz
|
plusz0wy napisał/a: | ....... |
Się z Pluszakiem zgadzam. Co za młodu zadek wymrożę to mi na stare lata już nie zamarznie.
Owszem nie przesadzam ale się w gripexy danony i inne cuda nie bawie.
Jakby się ludzie choć troche biologii uczyli to by wiedzieli że wszystkie choróbska to w większości z niedożywienia lub co gorsza jadania syfu.
Ale NWM
Tak na serio to starczy herbatka z cytrynką i/lub miodkiem. Mleko z masełkiem ( wielocukry to podstawa poprawnej energetyki organizmu). Rano niewielka „bomba” biologiczna zwana zombek czosnku z zagrychą z czerwonej cebuli ( naturalne antybiotyki ) i…..i w zasadzie normalne odżywianie w stylu- śniadanie sute zjedz, obiadem z bratem podziel się a kolacje oddaj biednemu- i niema siły by cokolwiek złapać chyba że katar ale on trwa albo tydzień albo 7-em dni.
I drwię z szczepionek. :) |
|
|
|
|
Jacek_s
Wysłany: Czw Wrz 10, 2009 18:35
|


Imię: Jacek
Dołączył: 16 Gru 2006
|
Jak jadę na strefę ( widuje wielu rowerzystów jadących zapewne do pracy)
Wyobraźcie sobie jest 5:30h rano
Teraz jest o tej porze zimno ! (zawsze muszę wytrzeć szyby z szronu)
I całą masę rowerzystów.
Toż ja w aucie pół drogi marznę (aż się auto rozgrzeje).
CI HARTUJ? ORGANIZM !!!!!
(jak dla mnie przesada) |
|
|
|
|
plusz0wy
Wysłany: Czw Wrz 10, 2009 19:07
|


Imię: Grzesiek
Dołączył: 12 Sie 2009 Skąd: skądęsatąra
|
Uwierz mi, że dla kogoś kto jest w miarę zaprawiony, to nie jest żaden wyczyn taka jazda ;) Poza tym jak jedziesz na rowerze w miarę w szybkim tempie to jest ciepło a nie zimno :P Musisz kiedyś spróbować a nie samochodem wszędzie.... Tylko trzeba być dobrze ubranym bo jak przewieje to można się i rozchorować :| |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Czw Wrz 10, 2009 21:47
|


Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Jacek_s napisał/a: | Toż ja w aucie pół drogi marznę | to trzeba się cieplej ubrać i na tzw cebulkę i w miarę wzrostu temp. zdejmujesz 1 warstwę ubranka :P
ja też nic nie robię.
Nie zażywam żadnych dziwnych sztucznych witamin z apteki, które często nie sa przyswajalne przez organizm, nie szczepię sie na grypę, jedynie jak czuję że że moge być przeziębiona piję jeżówkę purpurową na odporność w formie herbatki/ziółek i syropku, to samo daję dzieciom, jak mi mowią,ze łapie je przeziębienie. Czasami działa i się przeziębienie nie rozwija, czasami nie działa. Nie ma się jednak co przejmować tym, że sie ktoś przeziębi, to nic strasznego. |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Czw Wrz 10, 2009 22:24
|


Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
ja o 7 rano w samej bluzie jezdze rowerem i troche marzne, ale chory nie jestem ;p |
|
|
|
|
MacSen
Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 23:00
|


Imię: Matthias
Dołączył: 01 Paź 2006 Skąd: Schlesien/Gleiwitz
|
Jacek_s napisał/a: | Jak jadę na strefę ( widuje wielu rowerzystów jadących zapewne do pracy)
Wyobraźcie sobie jest 5:30h rano
Teraz jest o tej porze zimno ! (zawsze muszę wytrzeć szyby z szronu)
I całą masę rowerzystów.
Toż ja w aucie pół drogi marznę (aż się auto rozgrzeje).
CI HARTUJ? ORGANIZM !!!!!
(jak dla mnie przesada) |
Jacek a sądzisz że niby jak ja się po Gliwicach poruszam? Zima czy lato mi to tito temu rower u mnie 100%sprawny a i ja od już wielu wielu lat nie wiem co to przeziębienie.
Są trzy powody jazdy rowerem
1/. dla zdrowia ( Wiesz jak wydolność oddechowa rośnie żadna siłownia ci tego nie da )
2/. brak kasy na transport samochodowy
3/. "wszędowjazd" tym środkiem transportu |
Ostatnio zmieniony przez MacSen Pią Wrz 11, 2009 23:01, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Nie Wrz 13, 2009 22:22
|


Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
MacSen, dobrze piszesz, a jeszcze od siebie dodam:
4/. ekologiczny ;) |
|
|
|
|
Nelta
Wysłany: Pon Wrz 14, 2009 09:12
|


Dołączyła: 09 Mar 2007 Skąd: skądinąd
|
no dobra i co ? zanim dojadę na strefę będę upocona jak mysz, musiałabym od razu po przyjeździe brać prysznic a na to trzeba czasu - musiałabym przyjeżdżać kwadrans wcześniej, co skutkuje o 15 minut krótszym snem, więc nie róbmy jaj - pobudka o 4:45 brzmi nie tyle źle, co wręcz nieprzyzwoicie :cwaniak:
Piękna idea, przeze mnie zupełnie nie do wdrożenia |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Pon Wrz 14, 2009 23:40
|


Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
mozna jechac takim tepem zeby sie nie przesadnie spocic - ja tak robie ;) |
|
|
|
|
Jacek_s
Wysłany: Wto Wrz 15, 2009 19:45
|


Imię: Jacek
Dołączył: 16 Gru 2006
|
Dziękuje za odpowiedzi
Zamykam temat :-) |
|
|
|
|
Nelta
Wysłany: Wto Wrz 15, 2009 20:25
|


Dołączyła: 09 Mar 2007 Skąd: skądinąd
|
trunks napisał/a: | mozna jechac takim tepem zeby sie nie przesadnie spocic - ja tak robie ;) |
ale dojazd w takim tempie zabierze więcej czasu, co oznacza, że znów musiałabym wstać wcześniej - i tak źle i tak niedobrze, swoisty konflikt tragiczny :cwaniak: |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Wto Wrz 15, 2009 22:22
|


Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
ale dluzszy dojazd w wolniejszym tempie to gora 5 minut - nie tak zle ;) |
|
|
|
|
Jacek_s
Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 19:45
|


Imię: Jacek
Dołączył: 16 Gru 2006
|
|
|
|
|
|