wolontariat w domu dziecka |
Autor |
Wiadomość |
Jenny
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 13:21 wolontariat w domu dziecka
|


Dołączyła: 27 Sty 2005 Skąd: Gliwice
|
sluchajcie zawsze chcialam dzialac jako wolontariuszka przede wszystkim w domu dziecka czy ktos z Was mial kiedys z czyms takim do czynienia? mam na mysli miedzy innymi dzialalnosc typu "Starszy brat i starsza siostra" jesli dzialacie ,pomagacie dzieciakom z domu dziecka w jakis sposob to prosze dajcie mi jakies namiary bo zawsze w grupie wolontariuszy jest razniej mozna dzielic sie pomyslami i robic cos dobrego... |
|
|
|
|
Frycek
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 15:43
|

Zaproszone osoby: 1
Imię: Mariusz
Dołączył: 25 Maj 2004 Skąd: Zabrze-Gliwice
|
jakis czas temu - uzytkownicy forum zebrali pieniadze za ktore zakupili prezenty dla dziecie z Domu dziecka.
o calej akcji mozesz przeczytac h t t p;//w w w forumgliwice, c o m/rozmowy/viewtopic.php?t=354]Tutaj
oraz na h t t p;//w w w forumgliwice, c o m/index.php?option=content&task=view&id=16&Itemid=39]Stronie Glownej
I tyle powiem :idea: |
|
|
|
|
Jenny
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 19:53
|


Dołączyła: 27 Sty 2005 Skąd: Gliwice
|
nio wielka szkoda ze tak malo odpowiedzi jest na ten temat przyznam ze oczekiwalam mase postow nio ale to dopiero jeden dzionek temat jest... nikt z Was nie dzialal ? nie macie jakis znajomych ktorzy cos organizuja...?? |
|
|
|
|
Dim
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 20:36
|


Dołączył: 20 Sty 2005 Skąd: Gliwice(sikornik)
|
Ja od trzech lat jako wolontariuszka chodze z puszka na WO¦P :) oprocz tego w lato pomagam a przynajmniej staram sie ;) pomagac ;) w porządkach na Cmentarzu Hutniczym. Co do tego ostatniego mialam przyjemnosc pracowac tylko w zeszle lato, aczkolwiek nie chc etego przerywac :) ale nigdy nie mialam stycznosci z wolontariatem w domu dziecka.. |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 20:56
|


Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Jenny, niestety mamy teraz takie czasy, ze ludzie za darmo mało co robą lub wcale. . Nie wiem jak to jest z wolontariatem w Domu Dziecka,czy czasem nie trzeba mieć jakiegoś np. pedagogicznego wykształcenia ale na dniach bede w "naszym" Domu Dziecka to mogę sie zapytać? Choć nie wiem czy, z resztą nie ważne to nie rozmowa na forum.
Jak chodziłam do szkoły, a nawet póÄ?niej bardzo chciałam działać w wolontariacie , czy hospisjum, jednak nie udało mi sie zrealizować moich marzeń, gdzyż moje dzieci potrzebowały mnie w domu.
Uważam , że masz piękne marzenia i jeżeli czas Ci pozwala, nie masz jeszcze rodziny to warto je realizować. |
|
|
|
|
Jenny
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 21:14
|


Dołączyła: 27 Sty 2005 Skąd: Gliwice
|
dzieki kisiu :) pogadamy na gg o tym :) |
|
|
|
|
delfin [Usunięty]
Wysłany: Sro Lut 02, 2005 11:36
|
|
kisia napisał/a: | niestety mamy teraz takie czasy, ze ludzie za darmo mało co robą lub wcale |
Jest rowniez tak, ze potencjalni wolontariusze sa z gory traktowani jak oszusci.
Przykladem moze byc hospicjum na Daszyńskiego 29, do ktorego poszedlem. Najpierw byly podejrzenia, ze chce sobie wojsko zalatwic, potem, ze jestem bezrobotny i ma mi to sluzyc tylko do znalezienia pracy. Potem, ze to moze byc fascynacja smiercia i inne glupoty. Po godzinie wyszedlem i nigdy juz tam nie wrocilem.
Co do przedszkola to moja zona byla wolontariuszka w przedszkolu na Kochanowskiego i sobie chwalila. Jak chcesz to moge Cie z nia skontaktowac. |
|
|
|
|
Jenny
Wysłany: Sro Lut 02, 2005 16:02
|


Dołączyła: 27 Sty 2005 Skąd: Gliwice
|
delfin napisał/a: |
Co do przedszkola to moja zona byla wolontariuszka w przedszkolu na Kochanowskiego i sobie chwalila. Jak chcesz to moge Cie z nia skontaktowac. |
oooo bardzo chetnie np na prywatnej wiadomosci moglbys napisac co i jak? |
|
|
|
|
delfin [Usunięty]
Wysłany: Wto Lut 08, 2005 11:05
|
|
Mialem napisac w domu dziecka, a nie w przedszkolu. Sorry.
Podalem Twojego maila to dzisiaj powinnas cos dostac. Zona nie odwiedza forum :-), wiec PW odpada. mam nadzieje, ze to Ci odpowiada. |
|
|
|
|
Jenny
Wysłany: Wto Lut 08, 2005 12:06
|


Dołączyła: 27 Sty 2005 Skąd: Gliwice
|
oczywiscie ze mi odpowiada:) moj meil jest podany wiec nie bedzie problemu:) to czekam na wiadomosc od Twojej zony :) |
|
|
|
|
Alinka
Wysłany: Czw Lip 13, 2006 00:58
|

Imię: Ala
Dołączyła: 01 Mar 2006 Skąd: TG->NYSA
|
Ja bylam rok wolontariuszka ale nie w domu dziecka, lecz w Dziennym Ośrodku Adaptacyjnym .. już gdzies pisałam, cięzka praca.. trzeba miec mocna psychike, do dzis mam pewne urazy.. dodam tylko ze to byl osrodek dla dzieci, ale tam nie bylo dzieci, najmlodsza osoba miala 13 lat a najstarsza 40, to byly osoby dorosle , ktore byly opoznione lub mialy inne problemy. zdazaly się rózne incydenty, ktorych bylam swiadkiem, np pobicie opiekunki przez pacjenta.. |
|
|
|
|
Morqana
Wysłany: Czw Sie 17, 2006 12:15
|

Dołączyła: 27 Mar 2006 Skąd: Gliwice-Trojkat
|
Hmmm, wolontariat?Bralam udzial,ale w Hospicjum,a nie w domu dziecka.Hmm, ciezkie przezycie, do teraz sie nie otrzaslam.TO bardzo trudne, trzeba miec naprawde mocna psychike, zeby wzaic sie za cos takiego.No ja niestety nie mialam i nie mam, a po tym to sie mozna najlepiej o tym przekonac... |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Wto Gru 26, 2006 21:41
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
Czy jesli bylaby mozliwosc i nawet warunki ku temu ktos chetnie zglosilby sie do "wolontariatu" w DSM ? to takie moje osobiste pytanie :) |
|
|
|
|
|