Dzień bez samochodu |
Autor |
Wiadomość |
espi
Wysłany: Sob Wrz 24, 2005 11:41
|


Imię: Ania
Dołączyła: 06 Gru 2004 Skąd: z mamy ;)
|
W dniu bez samochodu kupiłam sobie właśnie autko, ale nie o tym chciałam.
Można jezdzic autobusami jeśli kursują w jakiejś znośnej częstotliwosci. W mojej wsi autobus jedzie dwa razy w ciągu godziny (w sobotę, niedzielę raz), ale to tylko teoria bo bywają godziny, że nie jedzie wcale. U nas nie ma taksówek, a na rowerze z trzylatką, zimą, między tirami się nie zdecyduję. :zdegustowany: |
|
|
|
|
ziutek997
Wysłany: Sob Wrz 24, 2005 11:45
|


Dołączył: 25 Cze 2005 Skąd: Obrońców Pokoju
|
burek, autobus dwa razy na godzinę to nie tak mało :) pod warunkiem oczywiście że jedzie tam gdzie chcemy się dostać :). |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Sob Wrz 24, 2005 11:52
|
|
burek napisał/a: | W mojej wsi autobus |
Boże kochany,to gdzie ty mieszkasz,w puszczy??????? :szok: :szok: :szok: |
|
|
|
|
espi
Wysłany: Sob Wrz 24, 2005 11:56
|


Imię: Ania
Dołączyła: 06 Gru 2004 Skąd: z mamy ;)
|
Moi drodzy mieszkam w Czerwionce, no dobra to miasto, ale zauważcie, ze przeprowadziłam się z centrum Gliwic. Autobus jedzie tylko jeden, więc nie muszę uważać do którego wsiadam. Ma to swoje plusy... :zdegustowany: |
|
|
|
|
Demmo
Wysłany: Sob Wrz 24, 2005 12:21
|


Dołączył: 25 Sty 2005 Skąd: Gliwice
|
he he.. ja od połowy lutego mam "dni bez samochodu" ;) ale mam nadzieję że wkrótce to się zmieni i w wymienionym dniu zrezygnuję z jazdy autem nie dlatego że nie mam takowego :wstyd: :rotfl:
myślę że przede wszystkim mało ludzi się stosuje do "dnia bez samochodu" bo:
1. nie mają takiej możliwości (np. przewożenie czegoś, duże odległości do pokonania przy braku odpowiednich połączeń - jakoś nie wyobrażam sobie sytuacji, w której np. spieszę się na wazne spotkanie na obrzeżach katowic, a specjalnie wsiadam w pociąg, potem autobus i jeszcze 40 minut spaceru ;) )
2. NIE WIEDZ? O CZYMŚ TAKIM ;) ja np dowiedziałem się o istnieniu czegoś takiego własnie z tego tematu..
3. nie chce im się :)
takie coś w sumie dotyczy głównie poruszania się po mieście, a nie jego okolicach.. bo w miescie po to jest komunikacja miejska, dość rozbudowana, żeby do sklepu odległego o 500m nie jeździć autem ;)
bo ja znam kilkoro ludzi, którzy w niedzielę do kościoła jeżdzą autem.. hmm.. zwyczaj z wioski gdzie kościół może być oddalony o kilka kilometrów? no bo taki delikwent mieszkający niedaleko mnie do kościółka na kozielskiej ma jakieś 400m! a jeździ autem ;)
pomijając już takie dziwne przypadki, to jazda autobusem w wielu przypadkach jest baaardzo wielkim dyskomfortem.. w godzinach szczytu, gdy masa ludzi np. wraca z pracy jest straszny ścisk i nawet jeżeli trafi się akurat ze nie stoisz obok dziadka który kilka dni temu nasikał sobie na buty, albo jakiegoś gościa który zapomniał się wykąpać (i tak już od kilku tygodni :looka: ) to taka jazda moze być uciązliwa..
więc jeżeli ktoś ma do wyboru ściskać się z "pachnącą" emerytką albo stać w korku swoim własnym autem, to i tak raczej wybierze auto..
mimo wszystko jako biedny student nawet mając auto miałem bilet miesięczny, bo raz że nie miałem kasy na paliwo (moze obecne ceny paliwa to plan na zlikwidowanie korków?), to dwa że nawet jak miałem, to w wiele miejsc nie opłacało mi się jechac autem, bo zwykle cięzko jest zaparkować, a w korkach momentami można sie pochlastać.. |
|
|
|
|
Gmeras
Wysłany: Sob Wrz 24, 2005 12:48
|


Imię: Piotr
Dołączył: 02 Sty 2005 Skąd: Lotników
|
I dlatego najlepszy jest rower po mieście załatwisz szybko sprawnie bez stania w korkach niewąchając spoconych ciał |
|
|
|
|
ziutek997
Wysłany: Sob Wrz 24, 2005 12:50
|


Dołączył: 25 Cze 2005 Skąd: Obrońców Pokoju
|
Gmeras napisał/a: | niewąchając spoconych ciał |
hehe ty nie wąchasz ale Cibie potem tak :hyhy: :D |
|
|
|
|
Demmo
Wysłany: Nie Wrz 25, 2005 11:21
|


Dołączył: 25 Sty 2005 Skąd: Gliwice
|
Gmeras napisał/a: | I dlatego najlepszy jest rower po mieście załatwisz szybko sprawnie bez stania w korkach niewąchając spoconych ciał |
tylko jezeli chodzi o rower, to jest kolejny problem.. jak chcesz kupić kilka drobiazgów na mieście, to raczej nie ma gdzie tego roweru zostawić.. :suchy: |
|
|
|
|
kobi
Wysłany: Wto Lis 22, 2005 12:55
|


Imię: Bożydar :]
Dołączył: 31 Lip 2005 Skąd: G-ce
|
Ja proponuję przenieść Dzień Bez Samochodu na zimę:
1. Nie będzie stłuczek.
2. Piesi będą bezpieczniejsi przechodząc przez jezdnię.
3. Nikt nie będzie narzekał na drogowców, że nie odśnieżają ;) |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Wto Lis 22, 2005 16:16
|


Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
Demmo napisał/a: | Gmeras napisał/a: | I dlatego najlepszy jest rower po mieście załatwisz szybko sprawnie bez stania w korkach niewąchając spoconych ciał |
tylko jezeli chodzi o rower, to jest kolejny problem.. jak chcesz kupić kilka drobiazgów na mieście, to raczej nie ma gdzie tego roweru zostawić.. :suchy: |
Na szczęście wtedy jechałem z którymś z kumpli do miasta i jeden załatwiał swoje sprawy w sklepie drugi pilnował i tak na zmiane.
Nawet gdyby było gdzie zostawić ten rower to nawet zapięty podprowadzić mogą. Dlatego nigdy nie zostawiam rowera bez opieki. |
|
|
|
|
Tobi
Wysłany: Czw Lis 24, 2005 20:17
|


Imię: Tobiasz
Dołączył: 13 Cze 2005 Skąd: Katowice
|
A ja miałem miesiąc bez samochodu (zepsuł się) :P |
|
|
|
|
espi
Wysłany: Czw Lis 24, 2005 20:21
|


Imię: Ania
Dołączyła: 06 Gru 2004 Skąd: z mamy ;)
|
Tobi napisał/a: | A ja miałem miesiąc bez samochodu (zepsuł się) |
Ja miałam półtora i bardzo pragnę, żeby mi się to nie zdarzyło NIGDY WIęCEJ!! |
|
|
|
|
Tobi
Wysłany: Czw Lis 24, 2005 21:29
|


Imię: Tobiasz
Dołączył: 13 Cze 2005 Skąd: Katowice
|
No dobra, gwoli ścisłości to miałem prawie 2 miesiące ;) Ale jakoś tak zleciało :D Też wolę mieć wybór, aniżeli być zmuszonym do dreptania ;) |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Pią Lis 25, 2005 00:14
|


Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
W jakimś mieście zarząd hipermarketu TESCO zrobił ukłon w strone rowerzystów przyjeżdżających do ich sklepu. Postawili specjalne stojaki z kłódkami i numerkami, których pilnował pracownik firmy. Każdy kto chciał zostawić tam rower dostawał numerek i spokojnie bez zmartwień mógł iść przeglądać promocje :P.
Każda taka akcja napewno ułatwiła by wielu ludziom zrobić sobie nawet tydzień bez samochodu. Niestety nie ma u nas do tego warunków. Nie zawsze da się dojść gdzieś odpowiednio szybko i nie zawsze jest gdzie zostawić bezpiecznie rower. |
|
|
|
|
Rafalka
Wysłany: Pią Lis 25, 2005 00:41
|

Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: okolice Gliwic
|
Nie miałam autka 24 dni.
W tym czasie warunki pogodowe drametralnie sie zmienily:jest ślizko, zimno, szaro i niebezpiecznie. :szok:
A ja nie zdązyła powolutku sie przystosowac do tej zmiany :(
Nawet skrobaczka mi gdzies zagineła :]
Ale jedno wiem, bardzo nie lubie zatloczonych autobusow. :] |
|
|
|
|
Dana
Wysłany: Pią Lis 25, 2005 10:01
|

Dołączyła: 27 Gru 2004 Skąd: okolice Gliwic
|
ja w autobusie jestem nieporadna - nie umie go prowadzić :rotfl: a jako pasazer żle się czuję - wiec autko niest niezbędne dla mnie ,nie musi być moje obojętnie jakie byle za kierownicą :D |
|
|
|
|
Rafalka
Wysłany: Pią Lis 25, 2005 10:16
|

Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: okolice Gliwic
|
W pojezdzie chce byc "kierowniczka" :D |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Nie Lis 27, 2005 13:07
|


Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
raz w tygodniu niestety jestem bez samochdu bo mąz jedzie nim do pracy, czuje sie wtedy jak bez reki :przestraszony: |
|
|
|
|
Gmeras
Wysłany: Nie Lis 27, 2005 15:05
|


Imię: Piotr
Dołączył: 02 Sty 2005 Skąd: Lotników
|
ja nie mam samochodu moja rodzinka nie ma samochodu i jakoś zyjemy ;p :D czasami przydatne jest ale spacer nikomu nieszkodzi :) a jesli chodzi o dalsze trasy komunikacja miejska da się przejechac i nie jest czesto cłkowicie zawalone da sie dojechac |
|
|
|
|
|