-=: Osobiste rzeczy :=- |
Autor |
Wiadomość |
Aither
Wysłany: Pon Wrz 19, 2005 13:12 -=: Osobiste rzeczy :=-
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
Pamietniki pisane od lat, na ktorych kartkach widnieja najglebsze tajemnice i sekrety... Listy otrzymane od kochankow, kolezanek i przyjaciol... czesto listy, ktore sama piszesz a jeszcze nie zostaly zakopertowane... dokumenty i papiery... wszystko co jest w pokoju...
Co sadzicie o tym... ktos z rodziny, do kogo macie pelne zaufanie... a w czasie gdy Jestes nieobecna przeglada w dokladnoscia wszelakie Twoje rzeczy... jak to odebrac? Brak zaufania? Ciekawosc? Jak temu zapobiec jesli taka procedura trwa juz od 4 lat... |
|
|
|
|
p4cz3k
Wysłany: Pon Wrz 19, 2005 13:17
|
Imię: Marcin
Dołączył: 08 Lip 2005 Skąd: Gliwice - Asnyka
|
nie wiem jak to odebrac ... moze wystarczy porozmawiac? jest to strasznie denerwujace... :mad: |
|
|
|
|
cinque
Wysłany: Pon Wrz 19, 2005 13:28
|
Dołączyła: 12 Lip 2004 Skąd: srodmiescie
|
Aither, chować poza zasięgiem :)
Jeśli ktoś raz to zrobił, to mało prawdopodobne, by mimo obietnic i szczerej chęci na pewno zrezygnował z powtórki, niestety |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Pon Wrz 19, 2005 13:30
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
cinque, nie gdzie... zasieg jest duzy... zero szafek na klucz ani szuflad, najwazniejsze rzeczy nosze ze soba... listy i pamietnik :/
Wczoraj zrobilam awanture o to... myslisz ze ktos sobie to wzial do serca? |
|
|
|
|
espi
Wysłany: Pon Wrz 19, 2005 13:33
|
Imię: Ania
Dołączyła: 06 Gru 2004 Skąd: z mamy ;)
|
Aitherek kup sobie taka mala szafke na dokumenty zamykana na kluczyk. Drogie specjalnie to nie jest, a bedziesz spokojna, ze nikt ci nie zaglada. :] |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Pon Wrz 19, 2005 13:36
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
bede montowac zamek w zamsuwanej szafie... ale uwazam ze to zachowanie ponizej godnosci czlowieka.... |
|
|
|
|
p4cz3k
Wysłany: Pon Wrz 19, 2005 13:49
|
Imię: Marcin
Dołączył: 08 Lip 2005 Skąd: Gliwice - Asnyka
|
ja mialem kilka takich dosc nie przyjemnych sytuacji...oduczylem sie zostawiania w kieszenia kurtki/spodni czegokolwiek ... no i na biurku / szafce tez ... w pewnym stopniu mam teraz czysto w opkoju ;O |
|
|
|
|
Admike
Wysłany: Pon Wrz 19, 2005 13:55
|
Imię: Adam (dla znajomych Adaś :-) )
Dołączył: 11 Sie 2005 Skąd: R-rz Brzezie/Wysoka
|
tak nie powinno być.Przeciez każdy ma prawo do ochrony swojej prywatności.Przede wszystkim korespondencji.Niestety znam zbyt wiele sytuacji w których rodzice czytają korespondencję swoich dzieci,bo "skoro oni mieszkaja pod naszym dachem"... :( |
|
|
|
|
ziutek997
Wysłany: Pon Wrz 19, 2005 14:00
|
Dołączył: 25 Cze 2005 Skąd: Obrońców Pokoju
|
Oczywiście możńa zabezpieczyć mechanicznie wszystkie swoje prywatne rzeczy... ale to przeciez nie o to chodzi... a gdzie zaufanie i zrozumienie??
głupia sprawa mieszkać z pod jednym dachem z kimś przed kim trzeba wszystko chować... :| |
|
|
|
|
bocianu
Wysłany: Pon Wrz 19, 2005 14:41
|
Imię: Wojtek
Dołączył: 08 Cze 2005 Skąd: Zubrzyque
|
u mnie nie bylo tego problemu.
jakos zawsze wychowywano mnie w poszanowaniu cudzej prywatnosci,
dajac mi dobry przyklad.... u mnie listy walały sie po biurku i półkach
i wiedzialem, ze zadne z rodzicow mi do nich nie zagladnie.
i jakos tak teraz mam, ze sam w zyciu nie zagladne do cudzej korespondencji... itp..
czulbym sie podle. |
|
|
|
|
Czarnulka
Wysłany: Pon Wrz 19, 2005 14:59
|
Dołączyła: 16 Wrz 2004 Skąd: z piekła rodem
|
Ja tzrymam swoje skarby w szufladzie i...nic nie wiem o tym,zeby ktoś miał do nich dostęp.I jestem pewna,że moi rodzice cenia moją prywatność. :) |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Pon Wrz 19, 2005 15:02
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
Admike napisał/a: | "skoro oni mieszkaja pod naszym dachem"... |
no dokladnie tak jest.... bo mieszka sie z rodzicami to juz oznacza ze nie moga miec swoich spraw... ani listow ani niczego bo wszedzie zagladna, dotkna popatrza....
Nauczylam sie teraz zaklejac otwarte i przeczytane listy przez siebie i odpowiednio je "zapieczetowac" :) |
|
|
|
|
ziutek997
Wysłany: Pon Wrz 19, 2005 15:15
|
Dołączył: 25 Cze 2005 Skąd: Obrońców Pokoju
|
Czym bardziej chroni się swoje prywatne rzeczy tym bardziej prowokuje się do tego aby znaleźć sposób aby do nich się dostać :)
Ja nie chowam swoich rzeczy ani nie urzywam haseł w komputerze... ale tak naprawdę to nie mam pewności czy ktoś tam nie zagląda... to kwestia zaufania :) |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Pon Wrz 19, 2005 15:17
|
|
Aither napisał/a: | listy i pamietnik |
to dla kogo ty piszesz pamiętnik,dla siebie,czy dla innych?? :oczami: :oczami: |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Pon Wrz 19, 2005 23:40
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
ja nie mam zadnych pamietnikow, listow itp, jedyne co chowam to kase, zeby bracik mi nie podkradal |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Wto Wrz 20, 2005 00:35
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Cytat: | to dla kogo ty piszesz pamiętnik,dla siebie,czy dla innych?? |
a to juz zalezy od człowieka, zazwyczaj pisze sie je dla siebie, nooo chyba że jest sie sławną osobą i można na nich zarobić to wtedy pisze się je dla innych, tak własnie zrobie jak bede bardziej sławna ;) :rotfl: :rotfl:
A tak na poważnie to na ta sprawe patrze troszkę z dwóch stron
Z jednej jako osoba, która była przeszukiwana w młodości prze mame uważam, że to obrzydliwe, bo ona robiła to nagminnie, z drugiej strony jako rodzic nastolatki, która wiem ze potrafi kłamać i oszukiwac, która może wpaść w złe towarzystwo, rozumiem, że rodzice chcą zerknąć np w rozmowy na gg, smsy, czy list od nieznajomego, zwłaszcza jeżeli zauważą zmiany w zachowaniu sie dziecka, a dziecko zapytane co sie dzieje, odpowiada:...nic..."
Przyznaję ze dopósciłam się tych czynów, zerkłam w historię gg by sprawdzić czy corka stosuje się do naszej umowy, smsy też raz przejrzałam bo szybko jakoś kończyła jej się kasa na komórce, a gdy pytała dlaczego tak jest nie otrzymywałam sensownej odpowiedzi :wstyd: |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Wto Wrz 20, 2005 00:38
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
kisia, zartujesz.... :zdegustowany: widzisz sama robisz tak jak robila Twoja Mama wczesniej.... a tak jeszcze... ja nie mam 14 lat |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Wto Wrz 20, 2005 01:04
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
moja mama robiła to nagminnie, do momentu aż się nie wyprowadziłam z domu czyli do 19 lat, gdybym mieszkała dłużej to pewnie robiła by tak dalej. Kiedys tak się wpieniłam ze przeszukuje mi kieszenie, ze wlożyłam żyletki :wstyd:
Ja zrobiłam to z innych powodów, nie mówie że czułam się z tym dobrze i nie mam zamiaru się z tego tłumaczyć, bedziesz miała dorastające dzieci to być może zrozumiesz ( lub nie)
Wiem ile masz lat i w Twoim przypadku rodzice nie powinni tak robić. Jesteś osobą dorosłą, sama odpowiadasz za swoje czyny i masz prawo do prywatności :). Zadaj impytanie jakby oni się czuli gdybys ty im przeszukiwała ich rzeczy. |
|
|
|
|
Czarnulka
Wysłany: Wto Wrz 20, 2005 08:19
|
Dołączyła: 16 Wrz 2004 Skąd: z piekła rodem
|
kisia napisał/a: | Kiedys tak się wpieniłam ze przeszukuje mi kieszenie, ze wlożyłam żyletki :wstyd: |
Jezuuuuuu :przestraszony: Taka kochana Kisia i takie rzeczy robiła :zdziwko: Ja się zaczynam Ciebie bac :wstyd: |
|
|
|
|
Dorotka
Wysłany: Wto Wrz 20, 2005 10:32
|
Dołączyła: 25 Maj 2005 Skąd: ...
|
Przyznam, że jak na razie to brzydzę się taką "inwigilacją", ale rozumiem Kisię i nie wiem czy jak w przyszłości z moim synem zacznie się coś dziać niepokojącego a ja nie będę mogła się dowiedzieć co i jak mu pomóc to też nie zacznę "dowiadywać się" w taki sposób. Jak na razie uczę moich chłopaków (i męża i syna) że każde z nas ma prawo do prywatności i na przykład torebka mamusi to jej zupełnie prywatna przestrzeń i nie każdy musi w niej grzebać (nie wyłączając psa), podobnie jest z małymi skarbami mojego syna - ma swoje tajemne pudełko i nie zaglądamy do niego. Ale kto wie co będzie w przyszłości. |
|
|
|
|
|