LES & GAY |
Autor |
Wiadomość |
p4cz3k
Wysłany: Pon Mar 10, 2008 13:39
|
Imię: Marcin
Dołączył: 08 Lip 2005 Skąd: Gliwice - Asnyka
|
no wlasnie to jest bardzo dobra definicja - przynajmniej dla mnie - bedac w londynie wszedzie mozna bylo to "zauwazyc" pracowalem z 2 geyami ... (jak sie to kur...odmienia? :P) i niby wszystko ok ...
ale na swej drodze mialem okazje wlasnie spotkac 'takie dwie cioty' rowniez ... co to zachowywalo sie gorzej niz ... nawet brakuje mi porownania...
ale wlasnie gey jak gey - taki sam czlowiek jak kazdy inny - tylko ze hmmm w sypialni zachowuje sie inaczej - i zawiesi idac ulica oko na czyms innym ... natomiast ciota bedzie chciala emanowac swoim homo ego ...
choc moze katarzyna wyprowadzi mnie z bledu ... choc ja to tak odbieram ....
btw to co nemo napisal ... wcale nie trzeba byc homo aby byc ciota ... |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Pon Mar 10, 2008 20:02
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
p4cz3k, mysle, ze dobrze wskazałeś różnice.... |
|
|
|
|
katarzyna35k-ce
Wysłany: Sro Mar 12, 2008 09:58
|
Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice
|
Nelta napisał/a: | dobra a ja bywam i co jaka jest natura ciot |
widac mało bywasz skoro musisz sukac potwierdzenia :rotfl:
p4cz3k, Dorothea macie w 100% racje. p4cz3k napisał/a: | ale na swej drodze mialem okazje wlasnie spotkac 'takie dwie cioty' rowniez ... co to zachowywalo sie gorzej niz ... nawet brakuje mi porownania... |
dokładnie moge Ci powiedziec co takie chłopaczki robia , na 100% chciały pokazac jacy to sa gejowi i jakby mogli to chodziliby prawie nago przed innymi . Zaczepki i slinienie sie to jest na piedestale u takich panow. Zachowanie ich nie nalezy do dobrego smaku niestety.
Wiele osób homoseksualnych jest tepionych przez zachowania własnie takich ciotowatych chłopcow.
Dlatego niestety gay a ciota to duza roznica.
NIgdy nie zapomne jak kiedys w jednym klubie biegała taka ciota i krzyczała na cały glos " gon mnie zdzichu jam Twoja Marysia " a gonił ja gosc z ochrony bo nie zapłaciła ciota za bilet przy wjedzie do klubu. Jak ja juz dopadł ten ochraniaz to ciota chwycila go za genitalia ( widac było ze sie tego nie spodziewał) . Nie chcielibyscie słyszec jak wygladał chłopaczek ktory podawał sie za Marysie :rotfl: w kazdym razie wiecej w tym lokalu go juz nie widziałam. |
|
|
|
|
Karlus
Wysłany: Sro Paź 06, 2010 01:32
|
Dołączył: 20 Maj 2010
|
W ostatnim czasie Biedron i ta cała jego banda rozpoczęły ofensywę :zdziwko:
Chcą usunięcia Pani Radziszewskiej za to, że powiedziała że szkoły religijne mają prawo odmówić przyjęcia do pracy homoseksualisty.
Do tego doszło nazwanie kogoś gejem w tv na zywo :rotfl:
Przecież tak chcą równouprawnienia... |
|
|
|
|
Solid_Wood
Wysłany: Sro Paź 06, 2010 09:33
|
Dołączył: 30 Cze 2007 Skąd: Gliwice
|
Karlus napisał/a: | Przecież tak chcą równouprawnienia... |
Nie rozumiem, co ma równouprawnienie do nietaktu ujawnienia prywatnego życia rozmówcy.
Nie wtrącam się w politykę i niech tam sobie walczą o te stołki, ale pewien poziom zachowania powinno się mieć wbity w swój łeb.
Z księdzem o dzieciach tez nie mogę porozmawiać, bo nie ma swoich? Patrzenie i funkcjonowanie podobnym trybem, jest mało inteligentne :-) |
|
|
|
|
Karlus
Wysłany: Sro Paź 06, 2010 18:13
|
Dołączył: 20 Maj 2010
|
A co to za nietakt?
Jeżeli Pani Radziszewska powiedziała coś na temat ''A Pan mieszka z facetem'' - to jest ujawnienie prywatnej informacji z życia.
Natomiast jeżeli ktoś deycduje się przyjść do studia by rozmawiać na taki temat, a potem się rzuca i zieje nienawiścią to wtedy coś jest nie tak. |
|
|
|
|
|