300 ludzi wyprowadzonych przez ochroniarzy.... |
Autor |
Wiadomość |
Bot
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 10:50 300 ludzi wyprowadzonych przez ochroniarzy....
|


Imię: Mjeetek
Dołączył: 29 Paź 2005 Skąd: z Marsa
|
Nocne wręczenie wypowiedzeń, eskorta ochroniarzy i specjalnie podstawione autobusy, które od razu rozwiozły zwolnionych ludzi do domu - w taki sposób firma Lear w Tychach zwolniła prawie 300 swoich pracowników. Swego czasu firma otrzymała tytuł solidnego pracodawcy za otwarcie się na ludzi.
Więcej: h t t p;//wiadomosci.gazeta, p l/Wiadomosci/1,80273,6241787,Zwolnili_ludzi_w_nocy_i_wywiezli_z_firmy.html
Ja rozumiem, że kryzys w branży motoryzacyjnej ale to już porażka.... :suchy: :dobani: |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 14:24
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
khaman napisał/a: | Swego czasu firma otrzymała tytuł solidnego pracodawcy za otwarcie się na ludzi. |
no to się otworzyli... powinni się cieszyć, że autobusy podstawili... to wygląda jak prowadzenie ludzi pod mur na rozstrzelanie. Brzydkie porównanie ale jak to przeczytałam to przypomniał mi się nieprzyjemny wątek naszej historii... Oświęcim :zdziwko: ale nie wiem dlaczego... może dla większości takie "nieoczekiwane" zwolnienie z pracy to jak wyrok śmierci... :/
Przykre ale każdy z nas może liczyć na to, że w każdej chwili może dostać wypowiedzenie umowy... :niepewny: bo kto jest pewny co go jutro spotka ? |
|
|
|
|
kobi
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 14:40
|


Imię: Bożydar :]
Dołączył: 31 Lip 2005 Skąd: G-ce
|
Pewnie coraz częściej będziemy słyszeć o podobnych historiach :/ |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 14:45
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
I to mnie przeraża... bo przecież nie jest wiadome który z nas może być następny. Zastanawiam się czy rządowy projekt szukania oszczędności to dobry pomysł... skoro największe państwa inwestują własne środki w gospodarkę... to dlaczego nasz rząd robi zupełnie odwrotnie ? |
|
|
|
|
kobi
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 15:30
|


Imię: Bożydar :]
Dołączył: 31 Lip 2005 Skąd: G-ce
|
Nasz rząd robi wiele nielogicznych rzeczy, nie działa wtedy, kiedy trzeba. Potem coś zrobią? Może być już za późno. Nie za bardzo chyba rozumieją, że lepiej (i taniej!) jest zapobiec kryzysowi, niż zwalczać jego skutki. Co prawda kryzys bardziej jest napędzany paniką niż faktyczną sytuacją na rynku, ale to nieistotne. Liczy się to, że jest kryzys. Firmy będą zwalniać pracowników, wpływy do budżetu drastycznie się zmniejszą, a skutki odczują wszyscy. Nawet firmy, którym jest, póki co, dobrze. I niech mi nikt nie wciska, że eksporterzy cieszą się ze słabej złotówki, że więcej zarobią, w przeliczeniu na naszą walutę, sprzedając coś w strefie euro. Najpierw Zachód musi chcieć kupić nasze tańsze produkty. A w chwili obecnej to prędzej kupią coś swojego by ratować własną gospodarkę.
Nie wspomnę o tych, którzy mają kredyt we frankach. Gdyby nie Szwajcarzy, to dziś piszczelibyśmy aż miło. No, ale NBP twierdzi, że wszystko jest w porządku i nie potrzebne są żadne interwencje. Cóż... Przeczekajmy, ludzie pomarudzą, komuś może i zabraknie na raty, życie, ale przeczekajmy :kwasny:
Aither napisał/a: | I to mnie przeraża... bo przecież nie jest wiadome który z nas może być następny |
Niestety. Nawet jeśli nasze firmy teraz mają się dobrze i jesteśmy pewni swojej pracy i zarobków, to przecież jesteśmy zależni też od innych firm. Nie na wszystko mamy wpływ, nie wszystko możemy przewidzieć. Nam to faktycznie pozostaje czekać, ale państwo chyba powinno jakoś działać? Póki co, to nie widzę nic sensownego w ich ruchach. Oszczędności nic nie dadzą na dłuższą metę. Pieniądz musi krążyć, inaczej gospodarka padnie. Tak jak zaczynają padać firmy :kwasny: |
|
|
|
|
Bot
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 21:22
|


Imię: Mjeetek
Dołączył: 29 Paź 2005 Skąd: z Marsa
|
Porażka ogólnie... Zazwyczaj firmy traktują pracowników jak mięso armatnie... |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Sob Lut 07, 2009 14:16
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
Mnie przeraża inna perspektywa... człowiek zadłuża się na całe życie a tu okazuje się że pracę stracić może bo banki amerykańskie rozdawały kredyty byle komu... niestety ale właśnie płacimy za głupotę innych ludzi...
co do padania firmy... mam nadzieję że moja nie padnie... najwyżej mogą obciąć nam wypłaty... ale licze na to że nie będą zwalniać. |
|
|
|
|
vkimi
Wysłany: Nie Lut 08, 2009 21:45
|


Imię: Woody
Dołączył: 03 Kwi 2007 Skąd: Zubrzyckiego
|
ej takie rzeczy dzieją się nie od wczoraj w wielu firmach już w zeszłym roku dochodziło do tak dużych zwolnień (np. likwidowano całą zmianę) a Wy dopiero teraz problem widzicie i niesprawiedliwość |
|
|
|
|
Ishikawa
Wysłany: Nie Lut 08, 2009 23:22
|

Imię: Ola
Dołączyła: 27 Sty 2009 Skąd: Gliwice
|
W NGK na strefie, ma byc zwolnionych od 200-500 osób. Przczym bardziej oficjalne wersje to te 500 osób. Moj kolega tam pracuje i tez sie boi ze straci prace;/ |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Pon Lut 09, 2009 09:27
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
vkimi, nie widzę w tym ani problemu ani jakiejś niesprawiedliwości... poza tym nie przypominam sobie aby ludzie z godziny na godzinę dostali natychmiastowe wypowiedzenie i po skończonej szychcie dowiadywali się że jutro mają "wolne" od pracy :zdegustowany: zwolnienia były ale nie tak liczne i w taki sposób. |
|
|
|
|
Azbe [Usunięty]
Wysłany: Pon Lut 09, 2009 14:52
|
|
khaman napisał/a: | Przykre ale każdy z nas może liczyć na to, że w każdej chwili może dostać wypowiedzenie umowy... :niepewny: bo kto jest pewny co go jutro spotka ? |
nie każdy :P :P:P |
Ostatnio zmieniony przez Azbe Pon Lut 09, 2009 15:02, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
vkimi
Wysłany: Pon Lut 09, 2009 20:36
|


Imię: Woody
Dołączył: 03 Kwi 2007 Skąd: Zubrzyckiego
|
Aither, zatem miałaś szczęście
ja pracując w pewnej firmie w ciągu dwóch lat dwa razy patrzyłem na podobne sceny
nie wspominając o sytuacjach o których słyszałem przez całą swą krótką karierę zawodową |
Ostatnio zmieniony przez vkimi Pon Lut 09, 2009 20:40, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
vkimi
Wysłany: Wto Lut 10, 2009 20:00
|


Imię: Woody
Dołączył: 03 Kwi 2007 Skąd: Zubrzyckiego
|
słyszałem, że nasi zachodni sąsiedzi mają plan na wypadek czarnego scenariusza kryzysu
otóż osoby bez pracy zostaną zatrudnione do przebudowania (nie naprawiania) istniejących autostrad
ciekawe, czy do tego dojdzie i czy to mogłoby się sprawdzić w Polsce ? |
|
|
|
|
Azbe [Usunięty]
Wysłany: Sro Lut 25, 2009 10:34
|
|
vkimi napisał/a: | słyszałem, że nasi zachodni sąsiedzi mają plan na wypadek czarnego scenariusza kryzysu
otóż osoby bez pracy zostaną zatrudnione do przebudowania (nie naprawiania) istniejących autostrad
ciekawe, czy do tego dojdzie i czy to mogłoby się sprawdzić w Polsce ? |
pierwsze co zrobią to będą próbowali upierdzielić gospodarke tam gdzie mają swoje filie/oddziały czyli tak żeby niedogodność kryzysu mogli usunąć na eksport, przy okazji narzucając takimi normami "europejskimi" żeby niektóre państwa miały teraz kilka ważnych rzeczy na wydatku i nie mogły ogarniać "pomocy dla gospodarki" (np dyrektywa o emisji spalin, wydają ją państwa które praktycznie nie mają elektrowni czy jakichś wielkich zakładów węglowych) oni nic dopłacić nie będą musieli, a blok zachodnioeuropejski jest na tym oparty więc UE(tylko kilka państw skorzysta) tyle hajsu zgarnie żeby mieć na załatanie tej dziury która się im teraz robi :) oczywiscie wybronią się tym że "my wam daliśmy dużo kasy wcześniej" no tak ale w momencie kryzysu będą próbowały wysysać z nas ostatnie soki, później znowu nam tak "pomogą" aż będziemy w ich inkubatorze hahah
ale nawracając do autostrady, u nas nie potrafią zwykłej zbudować, więc kto by sie podjął przeróbek? PO spierdzieliło bo więcej gadali niż robili a kaczki jescze nogi podkłądały... Irlandia tu będzie, ale północna z lat 90siątych.
a Niemcy to ciągle szara eminencja europy, kolejny raz pokazują że dają sobie rade mimo wszystko (bo słyszał ktoś coś w tv o kryzysie w niemczech? ) |
|
|
|
|
vkimi
Wysłany: Sro Lut 25, 2009 20:50
|


Imię: Woody
Dołączył: 03 Kwi 2007 Skąd: Zubrzyckiego
|
w tv nie słyszałem o kryzysie,ale przez telefon od rodziny tak |
|
|
|
|
|