dupiate forum :: Zobacz temat - Problem z Aparatem cyfrowym.....wariackie kolorki.

Otóż mam kłopot.może aparat nie jest jakiś tam markowy Medion MD6000
ale przez cały czas jak go miałem...robił ładne foteczki i na prawde byłem
z niego zadowolony a dziś z rana chciałem wysłać kumplowi fotki z gotowymi zadankami i klops.
Wszystkie zdjęcia wyglądają jak te dwa poniżej które dałem. Czy wiecie może co sie stało ???

Kolorki są różne bo z różnymi ustawieniami kombinowałem..ale cięgle było to samo co się rypło czy ktoś wie???

:zalamany: :zalamany: :zalamany: :zalamany: :zalamany:

Dołączył: 06 Mar 2007

Pewnie nie odkryję ameryki albo dostanę od kogoś kto się zna, ale jak dla mnie to coś się stało z matrycą...ccd jak sądzę. Sam mam mediona 3 lata i póki co nie mam takich objawów

a medion to jakas firma produkujaca tostery ? :zdziwko: :zdziwko:

wieczorem przysiade i postaram sie pomoc cos.

Imię: Mjeetek Dołączył: 29 Paź 2005 Skąd: z Marsa

h t t p;//w w w elektroda, p l/rtvforum/aparat-cyfrowy-medion-ypp2688555.html

Dołączył: 15 Wrz 2004 Skąd: Polska

Nic..rozebrałem wypucowałem zrobiłem wszystko to co khaman dał w tym linku..ale jest nadal lipa. Chyba coś się stało matrycy :zalamany: :rozpacz: No nic...bede musiał zainwestować w nowy. Ale to dopiero po wakacjach. Bogu dzięki że mam jeszcze Leice od ojca kliszową więc nie bedzie źle tylko odrobine kosztowniej :mur: :mur: :mur:

FlashMan, nie slyszalem :)

Dołączył: 15 Wrz 2004 Skąd: Polska

MacSen, a nie warto oddać to gdzieś do jakiegoś 'znawcy' aparatów? Z tego co pamiętam to na ulicy prostopadłej do ulicy, na której znajduje się centralna biblioteka miejska w Gliwicach oraz sąd, ma swoją działalność pan, który zajmuje się naprawą aparatów. Jeśli koszt naprawy będzie adekwatny do wartości aparatu, jeśli po prostu będzie opłacalny to śmiało idź...

Dołączył: 08 Lip 2006 Skąd: Gliwice

Nie wiem, czy warto płacić za naprawę takiego aparatu, taki sam nowy kupisz tutaj:
h t t p;//w w w sowex1, p l/catalog/index.php?cPath=27 za 200 zł, ale radziłbym dołożyć stówkę albo dwie i kupić coś taniego Canona lu innej znanej firmy.

W sumie to wiesz fekete masz racje... Z tym że ja tą cyferke mocno na polibudzie eksploatowałem jako skaner. szedłem do czytelni i zamiast jak reszta xerować wszystko po prostu fotki tego co było mi potrzebne strzelałem a w domku na laserce w trybie foto drukowałem.

No nic...dołożę trochę kapuchy :D i po wakacjach sobie jakąś porządną lustrzanke załatwię.
A na teraz to mi Leica tatowa musi stykać.....zresztą czas obadać te wszystkie obiektywy i tą duuuuużą lufe :D

Dołączył: 04 Wrz 2007 Skąd: Gliwice

Przy takich objawach to wydaje mi się ze to zwykłe namagnesowanie aparatu,jest to czasami efekt stawiania aparatu na telewizorze przy niektórych modelach wystarcza zwykły reset ! :)