Święta wojna |
Autor |
Wiadomość |
Yeti
Wysłany: Sob Gru 16, 2006 16:26 Święta wojna
|


Dołączył: 17 Sie 2005 Skąd: Gliwice
|
Zamiast offtopikować w innym temacie, proponuję osobom które chcą się wypowiedzieć na przeniesienie dyskusji do tego topiku!
1) Czy podział na Goroli i Hanysów wynika z chęci pielęgnacji odrębności kulturowej, czy może jest przejawem pseudo-nacjonalizmu regionalnego?...
2) Czy celebrując taki podział stajemy się ludźmi lepszymi, czy gorszymi?...
3) Czy bardziej czujemy się Ślązakami, czy Polakami?...
4) Czy naprawdę Sosnowiec, to "zagranica"?...
5) A jeśli ktoś mnie nazwie Hanysem/Gorolem to czuję się dumny, czy upokarzany?...
... i wiele innych pytań można jeszcze sobie zadawać... Podzielmy się więc opiniami,... poszukajmu odpowiedzi!... |
|
|
|
|
ansc
Wysłany: Sob Gru 16, 2006 18:09
|


Dołączyła: 10 Mar 2005 Skąd: Trachy
|
Dla mnie wszelkie podziały na lepszych czy gorszych bo takie jest sedno każdego podziału jest objawem totalnego prymitywizmu. Dla mnie nie ma znaczenia skąd pochodzi dany człowiek ale co sobą reprezentuje. Człowiek to taki gatunek który lubi podziały a siebie zawsze chce widzieć jako "naj" błe |
|
|
|
|
ziutek997
Wysłany: Sob Gru 16, 2006 19:18
|


Dołączył: 25 Cze 2005 Skąd: Obrońców Pokoju
|
Znam ludzi którzy czują sie bardziej ślązakami niż polakami... Szanuję ich zdanie i można powiedzieć w pewnym sensie rozumiem. Bo przecież prawie każde poglądy niosą w sobie jakieś słuszne racje z którymi trudno się niezgodzić nawet największemu przeciwnikowi. To bardzo dobrze że ślązacy czują się wewnetrznie zjednoczeni ale jednak wszystko musi mieć swoje rozsądne granice - bez niechęci czy agresji do innych. |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Nie Gru 17, 2006 16:33
|


Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
ziutek997 napisał/a: | Znam ludzi którzy czują sie bardziej ślązakami niż polakami... |
tez takich znam, ale ja tego nie popieram. Ślązacy to Polacy i tyle, a mają swoją gware dlatego, ze przez dlugi czas byli pod niemiecką okupacją i gwara ta jest pomieszaniem staropolskiego z niemieckim. To zalezy od czlowieka, dla niektorych bycie ślązakiem to po prostu kultywowanie swojej tradycji, zwyczajów i języka, ale jednoczesna swiadomosc przynaleznosci do narodowosci polskiej. Niektorzy jednak są za tym, zeby ślązaków traktować jako narodowość odrębną i to jest juz nacjonalizm. |
|
|
|
|
De_Luca
Wysłany: Nie Gru 17, 2006 16:50
|


Dołączyła: 28 Gru 2005 Skąd: Żernica CitY
|
Kiedyś byłam przeciwko dzieleniu ludzi mieszkających na śląsku na hanysów i goroli. ale zrozumiałam że ludzie to taki gatunek, że nie da się uniknąć tego typu podziałów.. każdy region jest trochę inny, na całym świecie tak jest, nie tylko w Polsce. Tylko zastanawia mnie czemu np nikt sie nie czepia górali czy kaszubów? ślązacy mają tak jak oni trochę inną kulturę, tradycje, język. I mnie osobiście drażni kiedy jakiś 'polak' każe mi mówić przy nim po polsku, bo on nie lubi śląskiego i ślązaków. Bardzo często spotykam się z takim traktowaniem, brakiem szacunku ze strony ludzi, których sie nazywa 'gorolami' <szczerze to nie przepadam za tym określeniem, nie wiem czemu i jak ktoś je ode mnie słyszy to znaczy że jestem naprawde barrrrrrrdzo wkurzona> i to chyba sprawiło że jestem po prostu DUMNA z tego kim jestem i nie mam najmniejszego zamiaru się z tym kryć jak coponiektórzy =/ |
|
|
|
|
Tonio
Wysłany: Nie Gru 17, 2006 17:18
|


Dołączył: 02 Lis 2005
|
trunks, moim zdaniem glupoty piszesz... Ty chyba gorol jestes farbowany i tyle, bo widze ze nie kumasz o co chodzi... Ślązacy powinni miec te same przywileje co Kaszubi, w sumie moze i mam w dowodzie obywatelstwo polskie ale czesciej czuje sie Ślązakiem niz Polakiem, nie wiem czemu ale tak juz mam, i wcale nie jest to jakis nacjonalizm, Poprostu jestem Ślązakiem ale miszkam w państwie Polska i jak trzeba to obnosze sie z polskimi symbolami narodowymi...
A tak nawiasem typowi ślązacy maja zupelnie inna mentalnosc niz reszta polski i tak bylo zawsze, a poza tym trunks, niemiecka okupacja swoja droga, wczesniej śląsk byl austryjacki, czeski i jakos tego nie zauwazasz, tylko bijesz do niemcow, a to takie typowo polsko stereotypowe... De_Luca napisał/a: | I mnie osobiście drażni kiedy jakiś 'polak' każe mi mówić przy nim po polsku, bo on nie lubi śląskiego i ślązaków. Bardzo często spotykam się z takim traktowaniem, brakiem szacunku ze strony ludzi, których sie nazywa 'gorolami' <szczerze to nie przepadam za tym określeniem, nie wiem czemu i jak ktoś je ode mnie słyszy to znaczy że jestem naprawde barrrrrrrdzo wkurzona> i to chyba sprawiło że jestem po prostu DUMNA z tego kim jestem i nie mam najmniejszego zamiaru się z tym kryć jak coponiektórzy =/ |
Dokladnie jak gorol nie rozumie to niech sie jezykow uczy... jakos dziwne ze jak w gory polaczki jada to jak baca im cos po goralsku powie to sie ciesza jak dzieci...
Tez jestem DUMNY z bycia Ślązakiem i nie wstydze sie z tym obnosic, godać w miejscach publicznych itd... |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Nie Gru 17, 2006 19:44
|


Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
Jestem slazaczka z dziada pra dziada...." poradza tyz godac" :hyhy: , ale jakos nigdy nie przyszlo by mi do glowy, by rodzielac Polakow na tych innych ( tudziez goroli)
Uczylismy sie wszyscy jednego jezyka, jednej pisowni....znamy ten sam hymn narodowu i ( mam nadzieje) Pana Tadeusza.
Koledy nie spiewamy gwara slaska jeno czysto po polsku....wiec zastanawiam sie na faktem....skad ta " nietolerancja"....w czym niby ktos ma byc gorszy podczas by drugi byl lepszy.
Wiadomo....Slask ma swoja historie, mozna dodac ze dluga i do dzis w sumie niewiadomo gdzie go przypisac.....ale ( sit ale bym sobie zaklnela)....czytam, pisze i mowie( no czasami) polska mowa i dla mnie nie ma roznicy czy urodzony w Lodzi w Poznaniu czy w Opolu......dla mnie to czlowiek, tak samo jak ja....i najwazniejsze, ze go rozumie. |
|
|
|
|
De_Luca
Wysłany: Nie Gru 17, 2006 23:31
|


Dołączyła: 28 Gru 2005 Skąd: Żernica CitY
|
Szamankuś- dobrze to ujęłaś, szkoda tylko że są jednostki które na siłe chcą dzielić.. i niestety to działa w obie strony =/ |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Nie Gru 17, 2006 23:40
|


Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
Ehh ślązacy zawsze tak emocjonalnie reagują na te sprawy :oczami:
Tonio napisał/a: | Ty chyba gorol jestes farbowany |
czyli co slazakiem jestem ? Moja rodzina sprowadzila sie do Gliwic w 45 roku ze Stryja pod Lwowem (obecnie Ukraina)
Tonio napisał/a: | A tak nawiasem typowi ślązacy maja zupelnie inna mentalnosc niz reszta polski i tak bylo zawsze, a poza tym trunks, niemiecka okupacja swoja droga, wczesniej śląsk byl austryjacki, czeski i jakos tego nie zauwazasz, tylko bijesz do niemcow, a to takie typowo polsko stereotypowe... |
najdluzej byl pod niemieckim panowaniem, a austriacy są do niemcow bardzo podobni np jezyk.
A ja nie pisalem o wszystkich slazakach, tylko o tych skrajnych, co to by woleli, aby Śląsk był nadal w Niemczech. Oni wogle sie Polakami nie czują w takim razie. |
|
|
|
|
Yeti
Wysłany: Pon Gru 18, 2006 09:47
|


Dołączył: 17 Sie 2005 Skąd: Gliwice
|
ansc napisał/a: | Dla mnie wszelkie podziały na lepszych czy gorszych bo takie jest sedno każdego podziału jest objawem totalnego prymitywizmu. | Być może nie każdego podziału sedno jest takie :) ... ale ten o którym tu mowa, z pewnością jest właśnie tak wykorzystywany!... Niestety!... :/ ... i na dodatek, obydwie strony potrafią wyrażać swoją niby-wyższość, odnosząc się lekceważąco względem tych drugich.
ziutek997 napisał/a: | wszystko musi mieć swoje rozsądne granice - bez niechęci czy agresji do innych. | No właśnie!...
De_Luca napisał/a: | I mnie osobiście drażni kiedy jakiś 'polak' każe mi mówić przy nim po polsku, bo on nie lubi śląskiego i ślązaków | Myślę, że jest to pewna pozostałość historyczna, która w następnych pokoleniach już całkowicie wyginie... Skutki wydarzeń z przeszłości, ale i tego, co powojenne pokolenie miało wpajane w szkołach... Jeszcze dzisiaj, dla wielu osób w podświadomości Niemiec = faszysta, a Ślązak = kolaborant (prawie-Niemiec). Niestety!... Sporo krzywdy wizerunkowi Ślązaka zrobiły też czasy gierkowskie, wywołując ogólnonarodową zawiść w stosunku do tych, którzy - przy ogólnej biedocie - pozyskali przywileje dla innych niedostępne.
De_Luca napisał/a: | jestem po prostu DUMNA z tego kim jestem i nie mam najmniejszego zamiaru się z tym kryć | De_Luca, i tak trzymaj! :super: ...pod warunkiem, że poczucie dumy nie przerodzi sie w poczucie wyższości nad innymi! ;)
Tonio napisał/a: | A tak nawiasem typowi ślązacy maja zupelnie inna mentalnosc niz reszta polski i tak bylo zawsze | No chyba niezupełnie tak, Tonio, to zjawisko wygląda :)
Równie dobrze można powiedzieć, że taką inną mentalność mają Górale (ci z Podhala, nie "gorole"), Mazurzy, czy Kaszubi,... a jesli można w ogóle mówić o jakiejś polskiej mentalności, to jest ona po prostu wypadkową tych... "regionalnych".
Szamanka napisał/a: | Jestem slazaczka z dziada pra dziada...." poradza tyz godac" , ale jakos nigdy nie przyszlo by mi do glowy, by rozdzielac Polakow na tych innych ( tudziez goroli)
Uczylismy sie wszyscy jednego jezyka, jednej pisowni....znamy ten sam hymn narodowu i ( mam nadzieje) Pana Tadeusza. | Szamaneczko, ja też i jestem Ci wdzięczny za te słowa!...
Bo taka jest właśnie ta specyfika śląskiej mentalności!... Twarde życie przez pokolenia, chleb zdobywany ciężką pracą, to są realia, które rzeźbią duszę szlachetną i pełną zrozumienia dla innych, choć nie zawsze subtelną... I nie wierzę, że mantalność ludzi z Sosnowca jest inna!...
...do tego całe wieki politycznej poniewierki, kiedy żadna "ojczyzna" nie traktowała Śląska jak matka swoje dziecko, ale raczej jak krowę, którą trzeba wydoić...
... ale to za polskość Śląska umierali ludzie!...
Jestem przekonany, że ten podział na Hanysów i Goroli nie został wymyślony przez Ślązaków,... a przede wszystkim, nie jest on wcale wyrazem szacunku do śląskich tradycji i śląskiej odrębności kulturowej. A przykrym jest, gdy jedynymi śląskimi "tradycjami" dla niejednego staje się (nieraz bardzo kaleczone) używanie gwary oraz chęć, żeby lać w mordę Gorola (nawet nie bardzo wiedząc, co to do końca oznacza). |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Pon Gru 18, 2006 12:26
|


Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
trunks, Moja rodzina od miecza pochodzi ze Stryja a po kondzieli od zarania dziejów Gliwice.
Ja czuje się związany emocjonalnie z tą ziemią z tymi terenami!!!
Dziadki ze strony matki opowiadały wiele o tej krainie ziemi mieście....
Wychowójąc mnie przekazali wiele ze swojej Śląskości .
Wpoili zasady
I tym się kieruję w życiu ( a bynajmniej sie bardzo staram )
A tutaj człowiek kromke chleba podnosząc całuje...... Nim zacznie chleb krajać znak krzyża uczyni na nim....
Drobiazg.......
??
Ja czuje to inaczej....... |
|
|
|
|
Tonio
Wysłany: Pon Gru 18, 2006 13:39
|


Dołączył: 02 Lis 2005
|
Yeti napisał/a: | Tonio napisał/a:
A tak nawiasem typowi ślązacy maja zupelnie inna mentalnosc niz reszta polski i tak bylo zawsze
No chyba niezupełnie tak, Tonio, to zjawisko wygląda :)
Równie dobrze można powiedzieć, że taką inną mentalność mają Górale (ci z Podhala, nie "gorole"), Mazurzy, czy Kaszubi,... a jesli można w ogóle mówić o jakiejś polskiej mentalności, to jest ona po prostu wypadkową tych... "regionalnych" |
nie o to mi chodzilo, raczej o to co pisales dalej w odniesieniu do postu Szamanki, no i do tego co pisal Arex30, a co do typowo polskiej mentalnosci chodzi mi raczej o stereotypy jakimi nas swiat widzi...
JEst kilka rzeczy ktorych nigdzie indziej nie spotkasz, wlasnie takie drobiazgi o jakich Arex30, pisal, dzieki ktorym to jest takie extra i niepowtarzalne...
No i podkresle to jeszcze raz... ja nie dziele ludzi na lepszych i gorszych, sprawa Hanysko-Gorolska nie jest dla mnie sprawa zycia i smierci, podchodze do tego raczej zartobliwie... Szczerze to strasznie mi zalezy zeby np. gwara przetrwala... no ale nawet u mnie w domu gdzie zazwyczaj porozumiewamy sie gwara znalazl sie wyjatek... moj brat zna tylko kilka zwrotow i normalnie mowi i nikt go za to nie bije :P |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Pon Gru 18, 2006 16:19
|


Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
Tonio napisal Cytat: | strasznie mi zalezy zeby np. gwara przetrwala |
wielkie slowa mlody czlowieku, ale trzeba spojrzec prawdzie gleboko w oczy.....gwara zanika, niestety :(
Starsi poumierali, mlodzi zapominaja, uciekaja w rozne zakatki swiata
Byly czasy, ze to Slask byl " zywicielem" calego narodu, poprzyjezdzali wiec ludzie z calej prawie polski za " chlebem"..
Zaprawde poczciwy i kolorowy jest zywot Slazoka, bo choc czasami w przeszlosci narod slaski uwazany byl przez Niemcow " rasa znikczemniala" a przez Polakow za " pol niemieckie dziwolagi", choc rownie same Slazoki wstydzily sie swej gwary, chowaly sie w kat, to jednak pozostaly soba, dzieki zdrowemu podejsciu do zycia, skromnosci, pracowitosci, poboznosci, poczuciu humoru a co najwazniejsze przywiazaniu...do swej ziemi i kultury. |
|
|
|
|
Yeti
Wysłany: Pon Gru 18, 2006 16:30
|


Dołączył: 17 Sie 2005 Skąd: Gliwice
|
Arex30 napisał/a: | A tutaj człowiek kromke chleba podnosząc całuje...... Nim zacznie chleb krajać znak krzyża uczyni na nim.... | ... i ja tak czynię, ale... znam ludzi spoza Śląska, którzy tak samo robią (a raczej robili...). Nie jestem więc pewien, czy ten obyczaj za śląski wyłącznie uznawać należy...
Tonio napisał/a: | No i podkresle to jeszcze raz... ja nie dziele ludzi na lepszych i gorszych, sprawa Hanysko-Gorolska nie jest dla mnie sprawa zycia i smierci, podchodze do tego raczej zartobliwie... | Już raz napisałem kiedyś, Tonio, że wierzę że takie sa twoje intencje!... Ale czy naprawdę masz pewność, że mówiąc komuś: Tonio napisał/a: | Ty chyba gorol jestes farbowany i tyle, bo widze ze nie kumasz | itp., osoba, której to mówisz nie czuje się przez Ciebie poniżana, a określenie "gorol" nie jest zwrotem obraźliwym?... Czy jesteś pewien, że chociażby używając takich słów dla wszystkich jest to jedynie kwestia poczucia humoru i dobrej zabawy?...
Tonio napisał/a: | strasznie mi zalezy zeby np. gwara przetrwala... |
Z tym jest z pewnoscią problem...
Po pierwsze, to duża niejednolitość tej gwary... Zupełnie inaczej przecież brzmi śląska mowa mieszkańca okolic Raciborza, inaczej ta nasza gliwicka, a jeszcze inaczej spod Tarnowskich Gór...
Po drugie - nikt jakoś nie zadbał o dopracowanie formy pisanej do tej charakterystycznej śląskiej wymowy. Przede wszystkim problem z zapisywaniem samogłosek, które słyszymy, sprawia, że nawet dla osoby posługującej się biegle tą gwarą, to co w niej napisane, robi się śmieszne i nienaturalne...
Po trzecie.... dla wielu osób używanie gwary jest po prostu... wstydliwe. Kojarzy się im z niskim poziomem wykształcenia lub kultury, nieobyciem, pochodzeniem z nizin społecznych...
Po czwarte - jeśli ktoś coś mówi, to chciałby zostać właściwie zrozumiany,... a używanie gwary tego, nawet u nas, nie gwarantuje...
I wreszcie po piąte... brzmienie śląskiej mowy jest mało poetyckie, mało subtelne... stąd niewiele młodych osób np. odważyłoby się wyznać uczucie, czy prawić komplementy, używając naszej gwary... I jest to całkiem uzasadniona obawa, bo nie dość, że słów w niej brakuje, to i te co są, zamiast pożądanego efektu raczej wybuch śmiechu spowodują :] ... to nie znaczy, że się nie da, ale... któż to jeszcze dziś potrafi?... |
|
|
|
|
Tonio
Wysłany: Pon Gru 18, 2006 16:40
|


Dołączył: 02 Lis 2005
|
Cytat: | Już raz napisałem kiedyś, Tonio, że wierzę że takie sa twoje intencje!... Ale czy naprawdę masz pewność, że mówiąc komuś:
Tonio napisał/a:
Ty chyba gorol jestes farbowany i tyle, bo widze ze nie kumasz
itp., osoba, której to mówisz nie czuje się przez Ciebie poniżana, a określenie "gorol" nie jest zwrotem obraźliwym?... Czy jesteś pewien, że chociażby używając takich słów dla wszystkich jest to jedynie kwestia poczucia humoru i dobrej zabawy?... |
Jasne ze nie jest moim celem ponizenie go... chyba ze jest taki wrazliwy to przepraszam ale osobiscie moze jestem nieczuly ale nie widze w tym nic zlego...
Szamanka napisał/a: | wielkie slowa mlody czlowieku, ale trzeba spojrzec prawdzie gleboko w oczy.....gwara zanika, niestety :(
Starsi poumierali, mlodzi zapominaja, uciekaja w rozne zakatki swiata |
i tu na szczescie sie myslisz bo sa miejsca gdzie ta gwara kwitnie az milo sluchac :], Chociazby ostatnio jak z kolega bylem u jego mamy w pracy w podstawowce na Halembie to az milo sie sluchalo jak szkraby 1-2 klasa godali sobie. :rotfl: |
|
|
|
|
De_Luca
Wysłany: Pon Gru 18, 2006 17:11
|


Dołączyła: 28 Gru 2005 Skąd: Żernica CitY
|
Yeti napisał/a: | któż to jeszcze dziś potrafi?... | Yeticzku szwarniuśki jak jo ci przaja =) ;) |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Pon Gru 18, 2006 19:06
|
|
"Świeta wojna"to nie nie wymysl naszego pokolenia,naszych czasów,to historia sprawiła,ze tego Hanysa-Ślązoka widzianego(u Goroli) jako tumama i nieuka wychodzacego rano i wracajacego wieczorem po cieżkiej,bardzo niebezpiecznej pracy na kopalni...,a to nie jest prawda Ci ludzie maja w sobie rownież serce,są wrażliwi na sztuke i muzyke,są bardzo pracowicie i sumienni,odpowiedzialni i z charyzmą,umiejący dbać o swoje korzenie i pielegnujacy swoje pochodzenie...to nie Hanysi zapraszali do siebie goroli,aby ci mieszkając w hotelach robotniczych(zwanych wultzami),podrywali nasze dziołszki,mieszkali i zarabiali wielkie pieniadze(jak na ich możliwości)....wystarczy sobie przypomnieć filmy p.Kutza,to On wlaśnie bardzo ładnie przedstwia nasza ziemie,nasze obyczaje,nasz rodowod...jestes wielki panie reżyserze................................zapomnailem jeszcze dodać,ze minimum 50% dochodu narodowego wytwarzali wlaśnie Hasnysi,a potem nalywowi gorole...u nas na naszym Ślunsku... |
|
|
|
|
Yeti
Wysłany: Pon Gru 18, 2006 20:48
|


Dołączył: 17 Sie 2005 Skąd: Gliwice
|
De_Luca napisał/a: | Yeticzku szwarniuśki jak jo ci przaja =) |
Mi tam styknie mało-wiela,
kedy tako gryfno frela
wcisko mi te farmazony...
Jużech cołkiym napolony,...
Już Cie w myślach w krzoki wleka,
abo lygom kajś pod deka...
i lecom twoje szmaty na wszystki strony,
choćbych jo był posłym... z Samoobrony!
Ale wiydz, że jo mom trzi cery...
...jakby im kedy synek kery
tak zagodywoł o zolytach,
toby po pryndku dostoł w tyta!...
Dzisiej, żeby zaliczyć kusku
od swojij libsty, po francusku,
Trzeba nagodać sie zaklyncie
piyknom polszczyznom, jak w parlamyncie!
A co dopiyro, jak przidom smaki
po świńskich myślach, na sztelong jaki,
Piyrwej od "ą", "ę" wykryncisz szczynka,
zanim tych cudów tyknie choć rynka...
Dziołcha ni lajbika, ni kiecki nie zdyjmuje
pryndzyj, niż ij galan nie zarecytuje
trzinostej ksiyngi Pana Tadeusza...
A co bydzie potym?... pisać już ni musza! :P
----------------------------------------------------
(tłumaczenie na język polski mogę przesłać na PW, po przedłożeniu dowodu osobistego lub zgody rodziców ;) ) |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Pon Gru 18, 2006 20:57
|


Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
Yeti,
Jestes wielki .........
Polałech sie w galoty....
Poprostu Bajka... |
|
|
|
|
De_Luca
Wysłany: Pon Gru 18, 2006 21:00
|


Dołączyła: 28 Gru 2005 Skąd: Żernica CitY
|
BUUUUUUUUUUUUEHEHEHHEHEHEEEEEEEE... :hurra: :padam: :padam: :padam: nie mogeee ale z Ciebie agent. Ja tylko chciałam pokazać ze po śląsku też można wyznać miłość a tu taki pikny poemat =P hehehe =))) |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|
|
 |
|