dupiate forum :: Zobacz temat

kisia

Jaki był dla ciebie ten mijający rok,czy jesteś z niego zadowolony(na)??.Czy przyniósl ci

więcej radości czy smutku??Napisz po prostu jaki dla ciebie był ten 2005 rok.

Imię: Piotr Dołączył: 02 Sty 2005 Skąd: Lotników

rok jak rok

były miłe i szczesliwe chwile

i były te gorsze

wiec oceniam go na 3+

Dołączył: 20 Wrz 2005 Skąd: Sośnica

Rok był idealny. Tylko minął dość szybko. Sporo się działo tego roku. Dużo dobrej zabawy było w tym roku, tylko zakonczenie troche pechowe. Nażekać w każdym bądź razie nei moge :P :)

Imię: Bożydar :] Dołączył: 31 Lip 2005 Skąd: G-ce

Od czerwca był idealnie idealny :zawstydzony: :oczami: :zawstydzony: :oczami: :zawstydzony: :oczami: Ale ostatnio poszło się :cenzura: Sam nie wiem jak mam go ocenić... Sporo dobrych rzeczy przytrafia mi się na okrągło, zwłaszcza taka jedna... No nie wiem... Nie podejmę się wystawienia oceny końcowej... muszę jeszcze wiele rzeczy przemyśleć...

Słaby
Ilu wspaniałych ludzi odeszło tego roku ... :(
Poza tym nic znaczącego się dla mnie nie wydarzyło ...

Dołączyła: 22 Lip 2004 Skąd: Aktualnie niewiem

u mnie hmmm duzo zakrętów miał ten rok nie była to prosta droga i na pewno nie moge go podsumwać gdyż za wiele spraw przechodzi na nowy rok :|

podobnie jak Asienka mialem wiele zakretow, szczegolnie na poczatku roku, potem wyszedlem na prosta i tak do konca zostalo :) ogolnie ten rok wspominam bardzo dobrze, wiele dobrych i milych i rzeczy sie dla mnie wydarzylo, oceniam na dobry :P tylko dlatego ze kazdy kolejny rok powinnien byc lepszy od poprzedniego :P:P ktoz to wie co mi kolejne 12 miesiecy przyniesie ?

Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica

Ten rok był dla mnie trudny, chyba najtrudniejszy w moim zyciu..........., mam nadzieje ,ze nowy przyniesie wiecej usmiechu :zalamany:

Dołączył: 20 Lis 2005 Skąd: kopernik

u mnie roznie raz kwadratowo raz podłuznie
ale ogólnie to tak sobie ,okres letni był najgorszy od lat
nie bede wymieniał bo to nie ma sensu ,życze sobie i wam aby ten nastepny był lepszy

jesli mial bym sie pokusic o podsumowanie tego roku...to...

poznalem mase ciekawych ludzi...spedzilem cudowne ferie zimowe...i calkiem mile wakacje...wiele rzeczy sie wyjasnilo...ale rownie wiele spraw przeszlo na nowy rok...ostatnio mi ktos powiedzial ze dojzalem przez ten rok...czy mam sie cieszyc czy plakac ... czas pokaze...wszystko wyjasni sie 22 grudnia...

jak nrazie ... nie moge zaliczyc tego okresu do super udanych...ale jest jeszcze kilka dni do konca...moze one (a maja szanse) wplyna na caloksztalt ;=]

Piotrulku pozwolilem sobie dodac jedna dodatkowa odpowiedz w twojej ankiecie

rok sie jeszcze skonczyl a najwazniejsze wydarzenie dopiero przdemną :oczami:

Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica

trunks, masz na mysli spotkanie forumowe :?: :D :rotfl:

Zartuje oczywiscie..... :D

Dołączyła: 26 Lis 2005 Skąd: Gwardii

Był wspaniały! Bo przeżyłam najlepszy czas w moim życiu z Moim Mężczyzną :D :serce:
Niestety same te katastrofy, śmierć tylu sławnych, wspaniałych ludzi, wybory... :P :rozpacz:

Niestety starzejemy się i śmierć dotykać będzie nasze otoczenie coraz częściej :(
Mimo wszystko uważam, że dla MNIE rok był jak najbardziej udany! I będę się starać, by ten kolejny był jeszcze lepszy! Bo to też od nas w końcu zależy! :D

Dorothea, i ja życzę Ci tego samego! :) Zresztą jak wszystkim! :D :calus:

Nie chce za bardzo mijającego roku chwalić bo chcę by ten który przyjdzie nie był gorszy powiem zatem cichutko że jestem bardzo zadowolona i oceniam go na +++4 :D
Poznałam cudownych ludzi, nie starciłam pracy, w końcu wyszłam za mąz, z dziećmi nie mam większych problemów, oj wymieniac mogłabym jeszcze trochę :) . Oczywiście tych przykrych chwil tez troche było,niestety zawiodłam się na paru osobach :(, ktoś spowodował że nie wsiadam do windy z obcymi mężczyznami :( nie bedę dalej wymieniac i szkoda mi zaśmiecać sobie nimi pamięć :) Złych rzeczy było dużo mniej niż tych dobrych i zycze sobie by ta proporcja w przyszłym roku conajmniej utrzymała sie na takim poziomie :D

Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica

pscoua, dziekuje za to zyczenie..... :D

Dołączyła: 25 Maj 2005 Skąd: ...

dla mnie był dobry, chyba nawet bardzo dobry... zdarzyło się co prawda coś złego w rodzinie, ale się okazało dzięki temu że możemy rodzinnie na siebie liczyć, że mimo że na codzień nie widujemy się zbyt często to w sytuacjach kryzysowych sprężamy się i możemy wszystko :) poza tym, w tym roku poznałam wspaniałych ludzi (szczególnie dwie zupełnie dla mnie szczególne osoby mam tu na myśli ;) ), w końcu naumiałam się jeździć autkiem, w końcu wyprowadziłam się na tą moją zakichaną wieś....
Dorothea, dla mnie takie straszliwe były dwa poprzednie lata - i wiesz, to jest tak, że z takich trudnych czasów, jak już w końcu minął wychodzimy na ogół silniejsi i dumni z tego że daliśmy radę - życzę Ci bardzo, żeby następny rok był dla Ciebie lepszy, najlepszy i żebyś mogła sobie powiedzieć "było cięzko, ale dałam radę - jestem KTOŚ" :ok:

Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica

Dorotka, dziekuje, wiem ,ze dam rade i nawet innych mysli nie dopuszczam do siebie, tylko takie, ze wszystko juz bedzie teraz coraz lepiej.Takie myslenie rowniez dodaje mi sił....Mowią ,ze po złym przychodzi to dobre, moze teraz na mnie kolej zaznac tego dobrego,..............

szala przechyla sie ku dolowi - wiecej zlych niz dobrych oceniam go na 1

dla mnie ten rok był udany i obfitował w wiele ciekawych wydarzeń.W tym roku (c)hajtnąłem się, rewelacyjnie poszła mi letnia sesja egzaminacyjna na studiach i poznałem wielu ciekawych ludzi :ok: :super: :D

Zaproszone osoby: 2 Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn

Szczerze mówiąc mimo paru poważnych niepowodzeń ten rok nie był taki zły. Nawet te złe sytuacje przyczyniły się do tego, że poznałem Was :)