"dress code" w Waszym miejscu pracy |
Autor |
Wiadomość |
veronica
Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 23:32
|
Imię: Weronika
Dołączyła: 19 Mar 2007 Skąd: Gliwice
|
mijam prawie codziennie po drodze do pracy azjatów i z moich obserwacji wynika, że ubiorem nie różnią się NICZYM od polaków, koszula i spodnie na kancik i do tego kulturalni, dzisiaj mnie jeden przepuścił w korku :) |
Ostatnio zmieniony przez veronica Pon Wrz 24, 2007 23:32, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 23:53
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
veronica napisał/a: | dzisiaj mnie jeden przepuścił w korku | no prosze, bierzcie panowie przykład z cudzoziemców ;)
a wracając do tematu to u mnie jest dowolność, a przynajmnie do tej pory była,po wdrożeniu ISO może ubiora nas w fartuszki ;) :rotfl: :przestraszony: |
|
|
|
|
madziar
Wysłany: Wto Wrz 25, 2007 07:35
|
Dołączyła: 21 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
Nigdy jakoś wprost nie musiałam specjalnie ubierać się w okresśony sposób, ale czasami to naturalne, że trzeba ubrac się elegancko, bo inaczej na spotkaniu będę czuła się "jak nie z tej bajki". Osobiście, gdyby firma uszyła jakieś kostiumy, spodiumy i garnitury dla wszystkich nie miałabym nic przeciwko. Mogłabym się nie głowić tym jak ubrać się do pracy, a popołudniu "cywilne ciuchy" |
|
|
|
|
veronica
Wysłany: Wto Wrz 25, 2007 17:03
|
Imię: Weronika
Dołączyła: 19 Mar 2007 Skąd: Gliwice
|
madziar, to masz powód do uciechy ehhh.... U nas wszyscy mają chodzić w kantach, koszulach itd. a jak ktoś przyjdzie w dżinsach (choć ma pantofle, koszulę i żakiecik) to i tak całość się nie liczy tylko zaraz jakieś pomlaskiwanie i sugestywne komentarze szefa bo w dżinsach... :krzeslem: |
|
|
|
|
asq
Wysłany: Wto Wrz 25, 2007 20:23
|
Dołączyła: 12 Cze 2007 Skąd: Gliwice-?abędy
|
Ja mam zakaz odsłaniania ramion i nóg powyżej kolan. Nawet jak były upały a nadmieniam, iż korzystam z komunikacji miejskiej. Było ciężko. |
|
|
|
|
madziar
Wysłany: Sro Wrz 26, 2007 07:28
|
Dołączyła: 21 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
asq, ale gołe ramiona, pępki i uda faktycznie nie sa do pracy. Miałam w pracy taką amatorkę, która wyglądała jakby właśnie prosto z imprezy poszła do pracy i powiem szczerze, że nie traktowano jej poważnie. Ale z czasem dostosowała się. |
|
|
|
|
nemo1125
Wysłany: Sro Wrz 26, 2007 08:34
|
Dołączył: 12 Paź 2006 Skąd: Zabrze
|
asq napisał/a: | zakaz odsłaniania ramion i nóg powyżej kolan | Ja nie wiem kto takie beznadziejne zasady wymyśla ;) |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Sro Wrz 26, 2007 08:36
|
Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
nemo...mezczyzni, tylko mezczyzni :hyhy: |
|
|
|
|
katarzyna35k-ce
Wysłany: Sro Wrz 26, 2007 15:11
|
Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice
|
no ja od pazdziernika bede musiała nosic "mundurek" :/ |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Czw Wrz 27, 2007 01:34
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
nemo1125 napisał/a: | asq napisał/a: | zakaz odsłaniania ramion i nóg powyżej kolan | Ja nie wiem kto takie beznadziejne zasady wymyśla ;) |
Cytat: | nemo...mezczyzni, tylko mezczyzni :hyhy: | albo szefowa, która juz za młoda nie jest i zazdrosci młodym kobietom ;) katarzyna35k-ce, może bedzie ładny :) |
|
|
|
|
katarzyna35k-ce
Wysłany: Czw Wrz 27, 2007 10:02
|
Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice
|
kisia napisał/a: | katarzyna35k-ce, może bedzie ładny |
mundurkiem nazywam garnitur lub cos w tym stylu, zawsze do pracy chodziłam ubrana na luzie teraz musze to zmienic |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Czw Wrz 27, 2007 18:13
|
|
katarzyna35k-ce napisał/a: | zawsze do pracy chodziłam ubrana na luzie teraz musze to zmienic |
Garnitur tez za jakis czas okaże sie luzem,alez jakim eleganckim luzem... |
|
|
|
|
Aisha Yildirim
Wysłany: Pią Wrz 28, 2007 17:08
|
Dołączyła: 30 Maj 2006 Skąd: Gliwice
|
Aither napisał/a: | a u mnie byla jedna zasada... ubrac sie w taki sposob aby nie pokazywac ciala |
No w mojej pracy ta zasada jest odwrotna... im wiecej brzuszka pokarzemy tym lepiej :hyhy:
I miekkie buciki a najlepiej boso :)
I jakies piekne kolczyki na przyklad zeby sie poczuc wyjatkowo....
Taki ten swiat piekny ze tyle w nim róznorodnosci :D |
|
|
|
|
Kalka
Wysłany: Pią Wrz 28, 2007 23:39
|
Dołączyła: 30 Lis 2006 Skąd: Gliwice okolice
|
kisia napisał/a: | wracając do tematu to u mnie jest dowolność, a przynajmnie do tej pory była,po wdrożeniu ISO może ubiora nas w fartuszki ;) |
Ja od początku pracy mam fartuszek jako część firmowego stroju. Są jeszcze bluzy, t-shirty i kamizelki, czasem mnie to denerwuje że nie można pokazać "walorów" ale lepsze to niż brudzenie sobie prywatnych ciuchów... |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Pią Wrz 28, 2007 23:48
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Aisha Yildirim,wypróbowałam ten sposób ubierania się i bardzo mi się podoba, a te stroje jakie można miec piękne :oczami: |
|
|
|
|
Obi Wan
Wysłany: Sob Wrz 29, 2007 00:05
|
Dołączył: 04 Wrz 2004 Skąd: Nie z Gliwic
|
A ja pracuję w ubraniu wydanym przez pracodawcę.
I nie ma nic lepszego w pracy niż służbowe ciuchy
Szacunek |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Sob Wrz 29, 2007 00:14
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Obi Wan napisał/a: | nie ma nic lepszego w pracy niż służbowe ciuchy
| pewnie, bo sie swoich ciuchów nie niszczy |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Sob Wrz 29, 2007 10:14
|
Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
kiska, to tez racja, gdybym ja mogla biegac w prywatnych ciuchach.....lo matko i corko :przestraszony: ......to niekiedy raz ubrana i wyrzucic....bo jak dac np rozowy sweterek do prania na gotowanie...a przeciez krew i inne takie bleee, inaczej nie zejda.
no to ja zadowolona jestem ze swojego " mundurku" :D
|
|
|
|
|
Obi Wan
Wysłany: Sob Wrz 29, 2007 23:50
|
Dołączył: 04 Wrz 2004 Skąd: Nie z Gliwic
|
Szamanka napisał/a: | kiska, to tez racja, gdybym ja mogla biegac w prywatnych ciuchach.....lo matko i corko :przestraszony: ......to niekiedy raz ubrana i wyrzucic....bo jak dac np rozowy sweterek do prania na gotowanie...a przeciez krew i inne takie bleee, inaczej nie zejda. |
Nie koniecznie!!
Krew schodzi właśnie w zimnej wodzie z obojętnie jakim detergentem. To taka rada jak po weselu ktoś ma garnitur do prania
Szacunek |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Nie Wrz 30, 2007 14:38
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
hehe a czemu akurat po weselu miałby być krwią pobrudzony ?? :P |
|
|
|
|
|