dupiate forum :: Zobacz temat

Nie wiem czy coś takiego już tu było (szukanie nie działa :) ) Ktoś z was to stosował i jak wyglądają efekty. Jeśli nie mam specjalnie mocnej tej partii ciała to mam szansę dojść do końca ?

Dołączyła: 16 Wrz 2004 Skąd: z piekła rodem

plusz0wy, po to są rosnące serie i powtórzenia,żeby wzmocnić tą partię ciała. Ja stosowałam i cóż, swego czasu kolegów zazdrość zżerała :) Polecam!

Dołączyła: 27 Mar 2006 Skąd: Gliwice-Trojkat

Cięzkaa...,oj tak. Doszłam chyba do trzydziestego któregoś dnia.. nie dałam rady, ale efekty były. Może w końcu mi się uda skończyć:P

dzisiaj dopiero dzień 3 a wszystko mnie boli i nie wiem czy dzisiaj dam radę dokończyć :P

Kurde jednak jestem boss :D Dałem radę, duma mnie rozpiera hehehe

Dołączyła: 16 Wrz 2004 Skąd: z piekła rodem

Morqana, tak pod koniec nie wolno się poddawać! :)
Haha, pamiętam początki gdy płakałam przy końcowych seriach :P ale trening świetny :)

no tak daleko zajść i zrezygnować to szkoda... Nie wiem czy mam dobre podejście ale mnie nie zależy na dojściu do końca... Moim celem jest to żeby po prostu ćwiczyć swoje ciało. Jeśli zatrzymam się w połowie i powiem dość. Ale będę dalej robił jakieś brzuszki to będę zadowolony :)
Znając moje napalenie na ćwiczenia to dorobię się szybko jakiejś kontuzji i znowu będę miał miesięczną przerwę :P

Dołączyła: 16 Wrz 2004 Skąd: z piekła rodem

Szkoda jest robić weidera i nie dojść choć raz do końca. Potem rzeczywiście można wejść w cykl regularnego, ale nie intensywnego powtarzania tych ćwiczeń, nawet codziennie np po 6 serii i 10 powtórzeń, ale raz warto to zrobić.

Ja sobie kilka razy porządnie naciągnęłam mięsień, ale i tak nie rezygnuję :)

co do urazu nie miałem na myśli mięśni brzucha. Mam notoryczny problem z bicepsem i barkiem... Co nie zacznę ćwiczyć to się coś odzywa :/ Ale też się nie poddaję :)

Dołączyła: 27 Mar 2006 Skąd: Gliwice-Trojkat

dzisiaj dzień 9 :) I muszę przyznać, że efekty już jakieś są. Oczywiście nie wizualne :P Ale lżej idą ćwiczenia trochę i czuć, że jest więcej siły w tym czymś okrąglastym na dole :) Na razie jakaś motywacja jest, zobaczymy co będzie dalej...

Zaproszone osoby: 2 Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn

Czesc Wam, dawno mnie nie bylo. Tak z nudy zerknalem i pierwsze co wpadl mi ten temat a akurat mierze sie z zamiarem wystartowania i sprawdzenia siebie jak daleko bede w stanie dojsc.
Dodam, ze moj miesien brzucha nie byl intensywnie cwiczony od niemal 5ciu lat, co jest dlugim czasem.
Chce wystartowac jutro :wstyd: i az jestem ciekaw co z tego wyjdzie. Jak cos bede informowal o rezultatach.

Dołączyła: 27 Mar 2006 Skąd: Gliwice-Trojkat

Ja tez jutro chce zacząć. Poniedziałek to dobry dzień;)

Zaproszone osoby: 2 Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn

Morqana, zaczynam dzisiaj. Zrobie sobie fotke przed i jak dotrwam do wiecej niz 5ciu dni :rotfl: :D zrobie kolejna...

u mnie dzisiaj minął 21 dzień. Ogólnie z efektów jestem bardzo zadowolony. Gdybym był chudy to kaloryferek byłoby już widać ;) Ogólnie jeśli ktoś jest szczupłą osobą to jest to idealny sposób na szybkie wyrzeźbienie tej partii ciała.

Za nowych adeptów trzymam kciuki, powodzenia :)

Zaproszone osoby: 2 Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn

Dzisiaj zaczalem...Masakrycznie bylo :wstyd: . Nie spodziewalem sie ze pierwszy dzien mnie tak zmeczy. Az ciezko mi wyobrazic sobie nastepne.

Jak u Ciebie Morqana, odpalilas machine?

Dołączyła: 16 Wrz 2004 Skąd: z piekła rodem

Juz się nie mogę doczekac kiedy ja zacznę :D

Nic prostszego Czarnulko ;) Przerwy w pisaniu są wskazane :P

Dołączyła: 16 Wrz 2004 Skąd: z piekła rodem

No nie wiem czy tak intensywne przerwy są wskazane :P Ale jeszcze tylko tydzień :D

Dołączyła: 27 Mar 2006 Skąd: Gliwice-Trojkat