Przesunięty przez: Frycek Sro Mar 28, 2007 17:42 |
Sąsiad. |
Autor |
Wiadomość |
Wieczorny
Wysłany: Sro Sty 17, 2007 18:20 Sąsiad.
|


Dołączył: 17 Sty 2007 Skąd: ?abędy
|
bywacie?
lubię tę knajpę. mają dobrego lanego lecha, za trzy piątkę :) |
Ostatnio zmieniony przez Wieczorny Sro Sty 17, 2007 18:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Basiorek
Wysłany: Sro Sty 17, 2007 18:26
|


Dołączyła: 14 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
a może napiszesz gdzie to jest? :) |
|
|
|
|
siebawie
Wysłany: Sro Sty 17, 2007 18:43
|


Dołączył: 22 Gru 2005 Skąd: Trynek-Waryńskiego
|
Wieczorny, .. sie nieraz działo "U sąsiada" jeśli mówimy o tym samym sąsiedzie na Pszczyńskiej ;) |
|
|
|
|
Wieczorny
Wysłany: Sro Sty 17, 2007 18:52
|


Dołączył: 17 Sty 2007 Skąd: ?abędy
|
właśnie tak. na pszczyńskiej. naprzeciw myjni.
ostatnimi czasy w kominku płonie ogień.
i można sobie upiec kiełbachę.
a kiełbacha i piwo... mmmmmm. |
|
|
|
|
siebawie
Wysłany: Sro Sty 17, 2007 18:55
|


Dołączył: 22 Gru 2005 Skąd: Trynek-Waryńskiego
|
Wieczorny, hehhe true ......... kiełbacha i piwo, ziomki z gitarką i wyluzowani ludzie. Czego chcieć więcej? |
|
|
|
|
CrazyZELL
Wysłany: Sro Sty 17, 2007 19:32
|


Dołączył: 31 Sie 2006 Skąd: ?abędy
|
Sasiad, ilez to juz lat ;)?? Uczeszczalem tam systematycznie w pierwszej polowie lat 90. NIe jedna impreze tam przezylem. Bardzo czesto z gitara w pokrowcu ladowalem "u sasiada". Stare dobre czasy. A jak tam jest teraz bo przyznam szczerze, ze juz 12 lat tam nie bylem, jak nie wiecej. Pozdrowienia dla knajpowiczow i PUBowiczow. |
|
|
|
|
Wieczorny
Wysłany: Sro Sty 17, 2007 20:14
|


Dołączył: 17 Sty 2007 Skąd: ?abędy
|
CrazyZELL napisał/a: | A jak tam jest teraz bo przyznam szczerze, ze juz 12 lat tam nie bylem, jak nie wiecej. |
w pierwsze sali, tej przy barze, zawsze siedzi żelazna ekipa kilku osób w wieku, powiedzmy to ładnie - srednio zaawansowanym. tak po czterdziestce, może pod pięćdziesiątkę.
ale spoko ludzie to są.
sala dalej, ta przechodnia, to właściwie zlepek. w większości studenci.
teraz to ta knajpa uspokoiła się trochę. stety, czy niestety, trudno powiedzieć. za to w piatki i w soboty, po godzinie dziewiętnastej zawsze można znaleźć miejsce przy jakimś kawałku stołu.
fajnie, jak dla mnie - ze chodzą tam ludzie nieco starsi niż do mle.
w tej sali siedzę najczęściej.
ostatnia sala - właściwie przed - dwa stoliki i lotki.
a na końcu - tam całkiem w głębi, gdzie siedziało się z pudłami stoją piłkarzyki.
przynajmniej można drzeć ryja bez obaw o uszy pozostałych nadwrażliwych ;)
jak dla mnie - luz.
bywam więc co weekend. |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Sro Sty 17, 2007 21:38
|


Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
pare razy tam bylem jak bylem na 1i 2 roku studiow. Nie przepadam za pszczynską bo tam żulerni pelno |
|
|
|
|
asik
Wysłany: Czw Sty 18, 2007 14:22
|

Dołączyła: 16 Cze 2005 Skąd: Gliwice - Kopernik
|
sąsiad stare dobre czasy:) |
|
|
|
|
|