Czy sport to rzeczywiście zdrowie? |
Autor |
Wiadomość |
Harnaś
Wysłany: Sro Maj 11, 2005 10:09 Czy sport to rzeczywiście zdrowie?
|


Dołączył: 10 Maj 2005 Skąd: Gliwice
|
Jak to naprawdę jest z tym sportem?Mówi się, że w zdrowym ciele zdrowy duch.U niektórych zdrowe ciało poszło w siną dal, a tylko zdrowy duch pozostał...ehhhh te kontuzje :/. |
|
|
|
|
Dev
Wysłany: Sro Maj 11, 2005 10:31
|

Dołączył: 24 Wrz 2004 Skąd: centrum
|
jesli jest uprawiany z głowa to tak......a jesli nie no to beda negatywne efekty :] |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Sro Maj 11, 2005 12:06
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
SPORT i ZDROWIE to dwa slowa, ktore niestety ale nie pasuja do siebie i nie maja ze soba nic wspolnego. Przyklad...
Moj Ojciec trenowal X lat reczna... wszystko bylo pieknie cacy... teraz ma tak ponadrywane sciegna, ze nie potrafi zgrabnie chwycic szklanki w rece, jak wiemy reczna polega na umiejetnym operowaniu palcami i rekami, miesnie dobrze naciagniete tak aby w jednej rece trzymac pilke... w chwili obecnej nie potrafi nic utrzymac...
Ja... trenowalam przez X lat pilke siatkowa... nadgarstki sa zjechane, moge je wyginac jak galazki drzew, stawy skokowe nie do "naprawienia" przy kazdym kroku czy ruchu stopami strzelaja w kostkach... a to dopiero poczatek na pewno....
Sport to "zdrowie" jak sie jest mlodym i wciaz trenuje, wtedy sie nie odczuwa skutkow ubocznych tego przedsiewziecia... ale jak sie przestanie trenowac to dopiero wszystko wychodzi na swiatlo dzienne... |
|
|
|
|
frohike
Wysłany: Sro Maj 11, 2005 12:24
|


Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice
|
Dev dokladnie
wszystko trzeba robic z glowa i umiarem |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Sro Maj 11, 2005 12:50
|
|
Aither napisał/a: | a to dopiero poczatek na pewno.... |
Początek teojego doroslego życia oczywiście... :) :) :) |
|
|
|
|
of
Wysłany: Sro Maj 11, 2005 12:52
|

Dołączył: 23 Paź 2004 Skąd: nadchodzi Mikołaj?
|
to skandal ale zacytuje sam siebie z innego topica :rotfl:
osfald napisał/a: |
BZDURA totalna jest wmawianie sobie, ze sport to tylko
zdrowie!!! nawet ten nie wspomagany bywa czesto przyczyna wielu powiklan!!!
kazdy organizm jest inny! nie patrzcie tempym wzrokiem w szkla swoich telewizorow
gdzie pokazuja CHORE ROJENIA na temat ludzkiego ciala!!!
WCALE NIE MUSICIE nikomu dorownywac!!! skad nagle taka goraca wiara w nieprzemyslane zachowania?
poprostu dbajcie o siebie, zdrowo odzywiajcie, nie pijcie, nie palcie... unikajcie stresow!
szukajcie rownowagi miedzy aktywnoscia fizyczna, psychiczna i relaksem... to zaleci
Wam kazdy lekarz i NIC PONAD TO!!!
moj przyklad... przez 6 lat gralem, na poczatku amatorsko, potem wyczynowo w koszykowke...
jestem po operacji lewego kolana, prawe w stanie przedoperacyjnym, 30% uposledzenia
ruchowosci w obreczy barkowej, zniszczone dyski w odcinku ledzwiowym kregoslupa, powybijane palce
przypominaja mi co jakis czas o swoim istnieniu skoncentrowanym bolem...
wszystko to jest zasluga kilku kontuzji i normalnego "zużycia" organizmu mlodego wowczas czlowieka!!!
posluchajcie mnie mlodzi "sportowcy"... jesli bedziecie cos robic tylko dla czystej przyjemnosci
i relaksu, nie forsujac sie, nie bedziecie glupio(!) wierzyc "w dbanie o linie" czy "moc miesni"
prawdopodobnie wyjdzie Wam to na zdrowie.... przeginanie w jedna czy druga strone skonczy
sie tragicznie.... albo choroba, albo inwalidztwem, albo w skrajnym przypadku niewydolnoscia
serca i zgonem... w sieci mozna znalezc kilka filmikow jak to zdrowi, mlodzi, wytrenowani, np.
pilkarze padaja na murawe bez tchu :kwasny:
co ciekawe... jedynym organem ktory mozna rozwijac do konca zycia jest MOZG...
tak! ten niepotrzebny, malo ostatnio uzywany, a przez to w zaniku organ...
MACIE DO PRZEZYCIA NIE TYLKO PIERWSZYCH 30LAT SWOJEJ EGZYSTENCJI... jesli dobrze pojdzie
dotrwacie do 70-80... w jakim zdrowiu? jaki chory umysł wymyslil powiedzenie "sport to zdrowie" ?
|
|
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Sro Maj 11, 2005 14:08
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
no i dalej mowie ze sport to nie jest zdrowie... to swoista praca fizyczna przy ktorej organizm sie wykancza powoli... niestety skutki tego odczuwamy dopiero wtedy gdy albo konczymy zabawy ze sportem albo na starosc gdy wszystkie "niedociagniecia" i kontuzje wychodza na wierch...
frohike nie sadze... tutaj nie ma nic do gadania umiar... chociaz moze i tez... no nie wiem... mnie sport nie przyniosl ani slawy ani pieniedzy a tylko stare kontuzje, ktore czesto wykluczaja mnie z zabaw w zyciu codziennym :)
Piotrulek moze i poczatek ale co to za zycie ?
osfald no i pieknie to powiedziane :) |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Sro Maj 11, 2005 16:30
|


Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
Trzeba ćwiczyć z umiarem. Nie za dużo, nie za mało i będzie OK :)
Nie chce naśladować kulturystów, tylko jakoś dobrze wyglądać :) Jeszcze troche brzuszka do spalenia zostało ;) |
|
|
|
|
Dev
Wysłany: Sro Maj 11, 2005 17:28
|

Dołączył: 24 Wrz 2004 Skąd: centrum
|
Mariusz napisał/a: | Jeszcze troche brzuszka do spalenia zostało |
ja od poniedzialku zaczynam A6W yeahhh.. ciekawe czy dam rade :hyhy: |
|
|
|
|
ANIUS
Wysłany: Sro Maj 11, 2005 17:34
|


Dołączyła: 11 Lis 2004 Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl.
|
co do sportu , wczoraj bite 6o min ćwiczyłam, a dzis troszke mieśnie brzuszka "wymiekaja" :rotfl: :rotfl: |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Sro Maj 11, 2005 17:55
|
|
Aither napisał/a: | moze i poczatek ale co to za zycie |
To chyba nie twoje słowa Aither,ty dziewczyna,przepraszam ,kobieta z takim charakterem,narzekasz?? |
|
|
|
|
Harnaś
Wysłany: Sro Maj 11, 2005 19:41
|


Dołączył: 10 Maj 2005 Skąd: Gliwice
|
A ja właśnie wróciłem ze stadionu XX-lecia gdzie spędzam około 1,5 godzinki dziennie o ile warunki pogodowe na to pozwalają.Samopoczucie po treningu świetne :), a do tego wszystkiego nareszcie słonko wyjrzało zza chmurki :). |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Sro Maj 11, 2005 22:42
|


Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
Dev napisał/a: | ja od poniedzialku zaczynam A6W yeahhh.. ciekawe czy dam rade :hyhy: |
Powodzenia życzę :) Ja ten trening, który mi polecałeś rzuciłem w kąt, a szkoda ... był 2 tyg. wysiłku, a teraz brak czasu. Może w wakacje znów zaczne :) Oby :) |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Sro Maj 11, 2005 23:25
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
Piotrulek no to nie moje slowa :) ale coz :)
Mariusz no to teraz mi powiedz... trenujesz cos i czujesz ze pomalu wysiadasz... co... pojdziesz do trenera i powiesz cos w stylu: "nie bede tak intensywnie trenowac bo na starosc bede miec zjechane kostki i stawy barkowe" ??? Facet przeciez gosc od razu Cie wysimieje... wiem jesli ktos trenuje to wyciska ostatnie poty aby wlasnie osiagnac zamierzony cel... |
|
|
|
|
Dev
Wysłany: Czw Maj 12, 2005 00:04
|

Dołączył: 24 Wrz 2004 Skąd: centrum
|
Mariusz napisał/a: | Dev napisał/a: | ja od poniedzialku zaczynam A6W yeahhh.. ciekawe czy dam rade :hyhy: |
Powodzenia życzę :) Ja ten trening, który mi polecałeś rzuciłem w kąt, a szkoda ... był 2 tyg. wysiłku, a teraz brak czasu. Może w wakacje znów zaczne :) Oby :) |
ponoc taki bol jest ze po 5 dniach sie ma dosc...ughhhh masakra...
Dzieki za "powodzonka" :hyhy: |
|
|
|
|
frohike
Wysłany: Czw Maj 12, 2005 10:39
|


Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice
|
co to za skrot
Aither jesli cwiczymy rekreacyjnie z glowa to ciezko nabawic sie konruzji badz urazu na cale zycie |
|
|
|
|
Dev
Wysłany: Czw Maj 12, 2005 10:59
|

Dołączył: 24 Wrz 2004 Skąd: centrum
|
Frohike A6W= Aerobiczna Szóstka Weidera
Tutaj masz o co w tym chodzi itp : h t t p;//w w w sfd, p l/temat144665/strona1/ |
|
|
|
|
frohike
Wysłany: Czw Maj 12, 2005 11:23
|


Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice
|
no to ja tez zrobie sobie ten trening
tylko drukne to sobie aby codziennie kompa do cwiczen nie wlaczac |
|
|
|
|
Dev
Wysłany: Czw Maj 12, 2005 12:58
|

Dołączył: 24 Wrz 2004 Skąd: centrum
|
no to super :] Pamietaj ze codziennie trzeba robic te cwiczenia, nie mozna opuscic bo wtedy wszystko idzie sie..... :hyhy: |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Czw Maj 12, 2005 21:17
|


Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
Aither napisał/a: | Mariusz no to teraz mi powiedz... trenujesz cos i czujesz ze pomalu wysiadasz... co... pojdziesz do trenera i powiesz cos w stylu: "nie bede tak intensywnie trenowac bo na starosc bede miec zjechane kostki i stawy barkowe" ??? |
Powiedzmy, że póki co A6W nie zawróciło mi w głowie tak by ćwiczyć cały czas. Poza tym czasu troche brak, a wcześnie rano trochę ciężko wstać :)
W wakacje może ponownie zacznę :) |
|
|
|
|
|