| 
		świąteczne gotowanie - baza przepisów | 
    
    
   
      | Autor | 
      Wiadomość | 
    
            
   	
         
		 kisia  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Sob Gru 11, 2004 17:58   świąteczne gotowanie - baza przepisów
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
    
   
      
          
  
  
                  Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P 
                  Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice 
                         | 
      
         
            
               Paszteciki do barszczu 
 
 
składniki 
 
 
ciasto: 
 
2 szklanki mąki tortowej 
 
1/2 kostki margaryny 
 
1/2 szklanki śmietany kwaśnej 12% 
 
20 gram drożdzy świeżych 
 
sól 
 
gałka muszkatołowa 
 
 
Farsz: grzybowy 
 
suszone grzyby podgrzybki , 
 
cebula, 
 
bułka tarta 
 
sól 
 
pieprz 
 
jajko 
 
 
sposób przygotowania 
 
 
Ciasto:
 
Margarynę rozpuścić, ostudzić do temperatury pokojowej. Drożdże rozpuścić w śmietanie. Wszystkie składniki wrzucić do jednej miski i dobrze wyrobić ręką, aż będzie odchodziło od ręki. Pozostawić do wyrośniecia, w tym czasie robimy 
 
 
Farsz : 
 
Suszone grzyby moczyc przez kilka godzin. Pokroić cebule w drobną kostkę, zrumienić na patelni. Grzyby odcisnąć z wody , zmielić w maszynce do mięsa. Wrzucic na patelnię dodać zrumienioną cebulę, tłuszcz i dusic. Dodać przyprawy. Gdy za mokre zredukować wilgoć bułką tartą, w razie konieczności lub gdy ktoś lubi /musi dodać jajko. 
 
 
Gdy farsz przestygnie, a ciasto podwoi swoją objetoąć
 
Rozwałkować ciasto na obsypanej mąką stolnicy na grubość pół centymetra. Wykrawać kwadraty i zawijać w nie farsz. Posmarować rozbełtanym białkiem, poczekać aż podrosną. Piec w 180C do zarumieniania. | 
             
									
				| Ostatnio zmieniony przez kisia Pon Gru 26, 2005 23:35, w całości zmieniany 1 raz   | 
			 
			          
       | 
    
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		 | 
    
   
         
   	
         
		 kisia  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Sob Gru 11, 2004 18:02   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
    
   
      
          
  
  
                  Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P 
                  Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice 
                         | 
      
         
            
               Sledz pod pierzynka 
 
 
składniki 
 
3 płaty śledziowe (mogą być z oleju lub solone) 
 
3 duże ziemniaki 
 
3 duże marchewki 
 
2 średnie buraki 
 
kilka ogórków kiszonych 
 
1 pora 
 
1 duże jabłko 
 
1 duża cebula 
 
3 jajka 
 
1 słoik majonezu „Babuni” 
 
musztarda 
 
pieprz 
 
sól 
 
 
sposób przygotowania 
 
Ziemniaki, marchew buraczki obrać i ugotować w osolonej wodzie. 
 
 
Na dnie salaterki układać warstwami: 
 
-śledzie pokrojone w małe kawałki posypane pieprzem i posmarowane od góry musztardą
 
-cebulę posiekaną w kostkę 
 
-buraki starte na tarce o dużych oczkach i posiekany ogórek kiszony posmarowane od góry majonezem 
 
-ziemniaki starte na tarce o dużych oczkach, posmarowane od góry majonezem 
 
-marchew tartą na tarce o dużych oczkach, posmarowaną od góry majonezem 
 
-posiekany por i jabłko posmarowane od góry majonezem 
 
-na koniec bardzo drobno posiekać jajka i posypać sałatkę od góry 
 
-posmarować od góry większą ilością majonezu 
 
 
Tak więc w sałatce mamy następujące warstwy: śledzie z musztardą, cebula, buraki i ogórek kiszony, majonez, ziemniaki, majonez, marchew, majonez, por i jabłko, majonez, jajka, majonez. 
 
 
W trakcie przygotowywania kolejnych warstw wszystkie warzywa przyprawić solą i pieprzem. 
 
 
Podawać dobrze schłodzone. Przed podaniem sałatka powinna kilka godzin postać w lodówce. Najlepiej zaś smakuje na drugi dzień. Sałatę należy nakładać od dołu tak by na talerzy znalazły się wszystkie warstwy. 
 
 
 
 
A wygląda to mniej więcej tak:
 
 
  | 
             
									
				| Ostatnio zmieniony przez kisia Pon Gru 26, 2005 23:37, w całości zmieniany 1 raz   | 
			 
			          
       | 
    
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		 | 
    
   
         
   	
         
		 Asienka  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Nie Gru 12, 2004 14:07   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
    
   
      
          
  
  
                  Dołączyła: 22 Lip 2004 Skąd: Aktualnie niewiem 
                         | 
      
         
            
               | Z tymi sledzikami to znam i bardzo dobre :) polecam  :) | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		 | 
    
   
         
   	
         
		 kisia  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Nie Gru 12, 2004 15:44   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
    
   
      
          
  
  
                  Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P 
                  Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice 
                         | 
      
         
            
               | no ja mam zamiar zrobic je na te święta :) | 
             
									
				| Ostatnio zmieniony przez kisia Pon Gru 26, 2005 23:36, w całości zmieniany 1 raz   | 
			 
			          
       | 
    
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		 | 
    
   
         
   	
         
		 kisia  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Czw Gru 23, 2004 22:55   Makówki-aby Uszatek wiedział co to
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
    
   
      
          
  
  
                  Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P 
                  Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice 
                         | 
      
         
            
               1,5 l mleka 
 
5 dużych łyżek cukru 
 
300 g maku (zmielonego na sucho) 
 
2 małe pszenne bułeczki 
 
100 g orzechów laskowych 
 
50 g orzechów włoskich 
 
150 g rodzynek 
 
 
Przygotowanie:
 
Cukier wymieszać z mlekiem i zagotować. Dodać zmielony mak i jeszcze raz zagotować. Bułeczki pokroić na plastry, orzechy laskowe pokroić dość drobno. Następnie poukładać warstwami w szklanej misce na przemian kawałki bułeczki z orzechami i rodzynkami i co warstwę przelać schłodzonym mlekiem z makiem. Wszystko powinno mieć jeszcze dość mocną konsystencję (nie może w żadnym wypadku "pływać").
 
 
Pozostawić  do następnego dnia . Jeśli makówki będą na następny dzień zbyt suche, można je delikatnie zmoczyć ciepławym mlekiem. Teraz można je jeszcze udekorować rodzynkami i orzechami
 
 
a tak one wyglądają
 
 
 
 :D  :D  :D  :D  :D | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		 | 
    
   
         
   	
         
		 Uszatek		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Czw Gru 23, 2004 23:14   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
    
   
      
          
  
  
                  Dołączył: 19 Wrz 2004 Skąd: Warszawa 
                         | 
      
         
            
               | Dzięki Kisiu! Brzmi i wygląda smakowicie :D A ja głupi myślałem że ludzie po prostu hurtowo makówki wsuwają żeby humorek sobie poprawić ;) + ewentualny kompocik :] A tak na serio to pierwszy raz o tym usłyszałem, trzeba będzie kiedyś przetestować :) | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		 | 
    
   
         
   	
         
		 frohike  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Pią Gru 24, 2004 11:37   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
    
   
      
          
  
  
                  Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice 
                         | 
      
         
            
               a ja bardzo nie lubie maku i makówek nie jadam wogóle
 
 
ale napewno wiekszosc z was lubi wiec zycze smacznego | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		 | 
    
   
         
   	
         
		 Asienka  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Pią Gru 24, 2004 13:12   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
    
   
      
          
  
  
                  Dołączyła: 22 Lip 2004 Skąd: Aktualnie niewiem 
                         | 
      
         
            
               | Ja juz mam gotowe makówki :) | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		 | 
    
   
         
   	
         
		 LuKaSh		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Pią Gru 24, 2004 23:04   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
    
   
      
          
  
  
                  Dołączył: 27 Lis 2004 Skąd: GLiWiCe 
                         | 
      
         
            
                	  | Cytat: | 	 		  |  Ja juz mam gotowe makówki  | 	   
 
a ja już ich prawie nie mam :D .. | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		 | 
    
   
         
   	
         
		 kisia  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Sro Gru 29, 2004 00:34   Kutia dla porównania :)
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
    
   
      
          
  
  
                  Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P 
                  Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice 
                         | 
      
         
            
               Składniki:
 
1 szkl. pszenicy (najlepsza jest  gotowa pszenica na kutie)
 
1 szkl. maku
 
150ml płynnego miodu
 
120g migdałów
 
120g orzechów włoskich
 
50g rodzynek
 
 figi,daktyle, 
 
aromat waniliowy i migdałowy
 
 
Przygotowanie:
 
Pszenicę 3-4- godziny wcześniej namoczyć w1 l  wody, Zlać wode, zagotować  i wrzucić pszenice, doprowadzić do wrzenia, skrecić gaz i gotowac pod przykryciem około 20-30 minut( zależy to od pszenicy, ma byc miekka ale nie rozgotowana).Gdy sie ugotuje przecedzic przez sito i przelac zimna woda by sie nie skleiła. Do drugiego garnka wrzucić zmielony mak( ja miele na sucho w piekani :D) bakalie, miód , cukier ( jeżeli trzeba), aromaty  i gotowac ok 20 minut na malutkim ogniu często mieszając.Połączyc mak z pszenicą, dobrze wymieszać, przybrać odłożonymi migdałami i wstawić do lodówki na kilka godzin.
 
 
I co różni się nieco od makówek ??? | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		 | 
    
   
         
   	
         
		 ANIUS  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Wto Sty 04, 2005 16:27   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
    
   
      
          
  
  
                  Dołączyła: 11 Lis 2004 Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl. 
                         | 
      
         
            
               to teraz moja wersja, bardzo podobna:) aczkolwiek troszeczke inna... :) 
 
 
wersja XXL (wychodza 2 duze miski)
 
 
1/2 kg maku zmielonego, najlepiej u piekarza
 
1/2 kg pszenicy na kutie
 
sloiczek miodu (400ml)
 
po garsci roznorakich bakalii (rodzynki, orzechy, daktyle, morele suszone, slonecznik, migdalki)
 
ok 1l mleka
 
aromat waniliowy albo laska wanilii
 
 
pszenice moczyc cala noc, gotowac nastepnie okolo1-2 h zeby byla mieciutka ale nie rozgotowana, 
 
przecedzic, zlac zimna woda, zeby sie nie skleila
 
mak zmielony zalac mlekiem zimnym, tyle mleka, zeby mogl sie w nim ugotowac//sparzyc
 
odlac nadmiar mleka z ugotowanego maku
 
 
do miodu dodac ciut wrzatku, zeby sie ladnie rozprowadzal
 
 
polaczyc wszystko tj pszenica, mak, bakalie (wczesniej okolo 30 min namaczac rodzynki i orzechy), miod i aromat
 
do lodowki dstawic
 
podawac zimne:) | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		 | 
    
   
         
   	
         
		 ANIUS  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Wto Sty 04, 2005 16:28   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
    
   
      
          
  
  
                  Dołączyła: 11 Lis 2004 Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl. 
                         | 
      
         
            
               | w zasadzie glowna roznica to jest to mleko... | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		 | 
    
   
         
   	
         
		 S-A-S-I-K		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Wto Sty 04, 2005 17:22   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
    
   
      
          
 
  
                  Dołączył: 23 Lis 2004 Skąd: Sosnica 
                         | 
      
         
            
               ufffff
 
 
z_tym_miodem_sie_nie_mylilam :P | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		 | 
    
   
         
   	
         
		 kisia  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Pon Gru 26, 2005 23:36   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
    
   
      
          
  
  
                  Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P 
                  Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice 
                         | 
      
         
            
               | a może po tegorocznych świętach ktoś zdradzi jakieś ciekawe przepisiki :?: :D | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		 | 
    
   
         
   	
         
		 Jacek13 [Usunięty]		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Pią Gru 08, 2006 10:59   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
    
   
      
          
                  
                         | 
      
         
            
               | No i mamy święta za pasem.Warto reaktywować ten temat,bo może się okazać że znajdziemy tu coś nowego i godnego zrobienia. :kwiatek:  :kwiatek:  :super:  :ok:  :super:  :ok: | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		 | 
    
   
         
   	
         
		 Madzia  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Pią Gru 08, 2006 11:06   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
    
   
      
          
  
  
                  Dołączyła: 03 Lis 2006 Skąd: Gliwice 
                         | 
      
         
            
               jadę do domciu do Gdyni na świeta...zdradze Wam menu ;)
 
barszcz czerwony, krem z borowików z kluseczkami, pierogi z kapustą i grzybami, ryba po grecku, pstrąg w galarecie, łosoś w sosie koperkowym, sałatka warzywna, sledziki...
 
nie ma u nas typowych potraw wigilijnych bo po prostu ich nie lubimy :) | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		 | 
    
   
         
   	
         
		 kisia  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Sob Gru 09, 2006 14:37   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
    
   
      
          
  
  
                  Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P 
                  Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice 
                         | 
      
         
            
               a ja bym prosiła ściśle trzymać sie tematu świąteczne gotowanie -baza przepisów
 
 
 	  | Jacek13 napisał/a: | 	 		  | znajdziemy tu coś nowego i godnego zrobienia | 	  moze rzucisz tu jakimś ciekawym przepisem | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		 | 
    
   
         
   	
         
		 Jacek13 [Usunięty]		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Sob Gru 09, 2006 16:04   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
    
   
      
          
                  
                         | 
      
         
            
                	  | Cytat: | 	 		  | moze rzucisz tu jakimś ciekawym przepisem | 	  Dobrze podam przepis na uszka. Ciasto na uszka to jest takie same jak na pierogi,a na farsz potrzeba suszone grzyby,bułka tarta sól,pieprz.Grzyby namoczyć dzień wcześniej,następnie ugotować w tej wodzie co się moczyły,odcedzić,zemleć.dodać bułkę tartą(tyle aby farsz był w miarę gęsty)doprawić solą i pieprzem.A dalej to już wiecie. :zakochani:  :zakochani: | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		 | 
    
   
         
   	
         
		 kisia  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Nie Gru 10, 2006 00:48   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
    
   
      
          
  
  
                  Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P 
                  Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice 
                         | 
      
         
            
               ponieważ juz niedużo czasu zostało do świąt podziele się przepisem na
 
 
PIERNICZKI NIELEŻAKUJ?CE
 
 
Naprawdę, wystarczą im te dwa tygodnie, które zostały do Świąt 
 
 
Składniki:
 
50 dkg miodu sztucznego (ja miałam naturalny i też OK)
 
25 dkg margaryny
 
15 dkg cukru
 
4 jaja
 
1 kg mąki pszennej
 
torebka proszku do pieczenia (w przepisie Gellwe, ale może być inny, ważne, żeby porcja była na 1 kg mąki)
 
2 torebki przyprawy piernikowej (w przepisie Gellwe, sprawdziłam, świetna jest)
 
 
Przygotowanie:
 
Miód roztapiamy w rondelku z margaryną, dodajemy przyprawę. 10 dkg cukru gotujemy z kilkoma łyżkami wody. Tak przygotowany karmel łączymy z miodem, margaryną i przyprawami. Całość studzimy. Żółtka ucieramy z resztą cukru, dodajemy do nich ostudzoną masę z karmelem. Następnie dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Uwaga! Ciasto wychodzi trochę gęste i trzeba się nieźle napracować, żeby wtłoczyć całą tę mąkę. Białka ubijamy na sztywną pianę i łączymy z ciastem. To też troszkę trwa, trzeba dokładnie wymieszać. Ciasto zostawiamy w garnku, wyrównujemy wierzch i posypujemy mąką. Zostawiamy na noc do stężenia. Wałkujemy na grubość ok. pół centymetra, wycinamy pierniczki, układamy na papierze do pieczenia i pieczemy w 180 stopniach ok. 15-18 minut. 
 
Można je lukrowac zaraz po ostygnięciu lub później
 
:) | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		 | 
    
   
         
   	
         
		 Szamanka  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Sro Gru 13, 2006 22:02   Makowki
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
    
   
      
          
  
  
                  Zaproszone osoby: 2 
                  Imię: Beti( dla znajomych) 
                  Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice 
                         | 
      
         
            
               Makowki sa znane na slaski......pewnie i kazdy zna przepis....a jednak moze znajdzie sie ktos kto zechce sprobowac
 
 
 
Na mala miske wziac w przeddzień Wigilii pół kilo maku, zmielić (na Śląsku robią to odpłatnie przed Wigilią w każdej piekarni) na sucho.
 
W szerokim teflonowym rondlu zagotować litr mleka i pół kostki masła, wsypać mak, ewnergicznie rozmieszać drewnianą łychą, dodać słoik miodu, kieliszek rumu, cynamon, kieliszek Amaretto (żadnego tam aromatu migdałowego!), opłukane 5 dkg rodzynków (można je namoczyć w rumie), posiekane 5 dkg orzechów włoskich, 5 dkg pasków migdałowych (kto chce - może sparzyć i pokrajać, kto leniwy - kupuje gotowe), chwilę pogotować mieszając.
 
Plecioną chałkę zdobną pokroić (na maszynce) w cienkie kromeczki (mogą się strzępić). W szklanej salaterce układać warstwami gorącą masę makową, przekładając chałką; ostatnia warstwa - mak (tak z palec odstępu od góry). Udekorować wiórkami kokosowymi (różnokolorowymi lub - eleganciej - białymi), paskami migdałów,...
 
Powinno dzień postać w chłodzie, żeby się "przemacerowało". Jeżeli zrobimy w plastykowej, zamykanej misce - to można zamrażać w zamrażarce (tylko rozmrażać 'naturalnie', NIE w mikrofalówce!). | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		 | 
    
   
         
      | 
         
       | 
    
 
    
      Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
  | 
      Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
 
  | 
    
 
   	
     |   
   	 | 
		  | 
		
			
		 |