Uprawnienia policjanta. |
Autor |
Wiadomość |
Major
Wysłany: Pon Paź 17, 2005 13:01
|


Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
Bo policjantowi nigdy nie mozesz powiedziec ze sie spieszysz. Zawsze Cie przetrzymaja. Znam to z kilku opowiadan i w kazdym z razow tak samo sie konczylo. Trzeba sie zgodzic na to co robia i wtedy duzo szybciej pojdzie niz mowic im ze nie ma sie czasu. To chyba jakis ich kompleks. |
|
|
|
|
p4cz3k
Wysłany: Pon Paź 17, 2005 19:00
|


Imię: Marcin
Dołączył: 08 Lip 2005 Skąd: Gliwice - Asnyka
|
ja znam taki dosc ciekawy dowcip - moze nei do konca jasny dla wszystkich ale dla mnie bardzo :
Idzie sobie student ktory oprocz tego ze sie uczy jeszcze pracuje, zatrzymuje go policjant.
P: Dzien dobry dokumenty prosze.
S: Moze byc legitymacja?
P: Tak
S: Prosze
P: ooooo....studiujemy...o pracujemy....
S: oooooj nie panie wladzo...ja studiuje i pracuje .... a Pan sie opierd*** |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Pon Paź 17, 2005 20:16
|


Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
Policjant nie lubi być lekceważony. A czuje się lekceważony słysząc hasła:"Prosze szybciej, bo zaraz mam autobus" albo "ja przyjmuje mandat, ale prosze się pośpieszyć".
Wtedy dochodzą następne kontrole. Między innymi tego co masz w kieszeniach, plecaku, bagażniku, itp. |
|
|
|
|
Dorothea
Wysłany: Pon Paź 17, 2005 21:32
|


Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica
|
|
|
|
|
Czarnulka
Wysłany: Pon Paź 17, 2005 21:32
|

Dołączyła: 16 Wrz 2004 Skąd: z piekła rodem
|
Mariusz napisał/a: | Policjant nie lubi być lekceważony. |
Dobry żart :suchy: Oni są po prostu upierdliwi :suchy: |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Pon Paź 17, 2005 22:14
|


Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
Postawcie się w jego wypadku. Też bym tak robił ... |
|
|
|
|
Czarnulka
Wysłany: Pon Paź 17, 2005 22:17
|

Dołączyła: 16 Wrz 2004 Skąd: z piekła rodem
|
Mariusz, bez obrazy,ale skoro tak to teŻ jesteŚ upierdliwy.Bo ciekawe co bys powiedział,jakbyś się cholernie spieszył,a oni by Cię przetrzymywali :suchy: |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Pon Paź 17, 2005 22:55
|


Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Mariusz napisał/a: | A czuje się lekceważony słysząc hasła:"Prosze szybciej, bo zaraz mam autobus" albo "ja przyjmuje mandat, ale prosze się pośpieszyć". |
to co to juz człowiek nie ma prawa sie nigdzie śpieszyć :?:
Cytat: | Wtedy dochodzą następne kontrole. Między innymi tego co masz w kieszeniach, plecaku, bagażniku, itp. | mysle że policjanci tak robią by pokazac swoją wyższość, chce pokazać ze to on jest panem i władcą. To jest głupie :mad: |
|
|
|
|
Dorothea
Wysłany: Pon Paź 17, 2005 22:58
|


Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica
|
kisiu dokładnie,ale to ze jest panem i władca tylko mu sie tak wydaje......... |
|
|
|
|
kobi
Wysłany: Pon Paź 17, 2005 23:31
|


Imię: Bożydar :]
Dołączył: 31 Lip 2005 Skąd: G-ce
|
Oni lubią czuć się ważni :/ |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Wto Paź 18, 2005 20:35
|


Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
kisia napisał/a: | mysle że policjanci tak robią by pokazac swoją wyższość, chce pokazać ze to on jest panem i władcą. To jest głupie :mad: |
Zgadza się :) To tylko przejawia się u młodych policjantach, bo takich wysyłają tylko na patrole (głównie piesze). A, że młody i jego możliwości biją do głowy to jest takj jak jest ...
Ja na przykład nigdy nie spotkałem starszego policjanta, który byłby tak markotny jak ci młodzi. Wiecie czemu ? Ich to już nie bawi.
Kiedyś miałem taki przypadek, że pojechałem z tatą na dworzec i stanęliśmy w miejscu, gdzie nie powinniśmy. Oczywiście od razu przyszedł policjant z pobliskiego komisariatu pod wpływem alkoholu (było widać i czuć ;) ) Bardzo wesoły Pan :) Finał był taki, że mój tata zapłacić 50zł.. komu ? A mi ! :)
Policjant zapytał się ile mój tata ma przy sobie pieniędzy. Powiedział, że 50 zł. Dał policjantowi, a policjant mi i mówi :"Masz synek na kino" :)
Dlatego jak widzicie młodego policmajstra to nie mówić, że się śpieszycie, bo potrwa to dwa razy tyle ;) |
|
|
|
|
Gmeras
Wysłany: Wto Paź 18, 2005 20:49
|


Imię: Piotr
Dołączył: 02 Sty 2005 Skąd: Lotników
|
|
|
|
|
p4cz3k
Wysłany: Wto Paź 18, 2005 20:49
|


Imię: Marcin
Dołączył: 08 Lip 2005 Skąd: Gliwice - Asnyka
|
nei no szkoda slow...cos chcialem napisac...ale ugryzlem sie w palec |
|
|
|
|
Dorotka
Wysłany: Sro Paź 19, 2005 08:09
|

Dołączyła: 25 Maj 2005 Skąd: ...
|
pewnikiem to jest tak, ze wśród policjantów tak jak we wszytskich innych środowiskach zdarzają się normalni ludzie i .... popaprańcy. Czasem człowiek trafi na normalnego i wszytsko jest OK, a czasem trafi na jakiegoś debiliusza, który swoim zachowaniem psuje opinię innym gliniarzom (o ile się da ją jeszcze bardziej zepsuć). |
|
|
|
|
Dev
Wysłany: Sro Paź 19, 2005 09:34
|

Dołączył: 24 Wrz 2004 Skąd: centrum
|
Dorotka napisał/a: | o ile się da ją jeszcze bardziej zepsuć |
nie da sie :> |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Sro Paź 19, 2005 12:44
|
|
Dorotka napisał/a: | Czasem człowiek trafi na normalnego i wszytsko jest OK, a czasem trafi na jakiegoś debiliusza, |
gdybyś mogla sprecyzować który w/g ciebie jest ten normalny policjant,a ktory ten debiliusz ... :D |
|
|
|
|
Dorotka
Wysłany: Sro Paź 19, 2005 13:35
|

Dołączyła: 25 Maj 2005 Skąd: ...
|
Piotrulku kochany - ten normalny to oczywiście mój Pan Mąż ;)
A poważnie mówiąc, są tacy, którzy na przykład zatrzymując Cię do kontroli tak długo szukają czegoś za co by można "ścignąć" kierowcę aż w końcu coś tam znajdą i dla zasady ukarają, a są tacy, którzy sprawdzą dokumenty, za duperel pouczą a jak już karają to za konkrety. Znam jednego gliniarza, który bardzo często jeździ na różne mecze (konwojuje kibiców) tylko dlatego że uwielbia to, że można tam komuś na ogół nałomotać. Jednym słowem debiliusz to taki, któremu się wydaje że jest ponad wszytskimi innymi ludźmi i może wykorzystywać to że ktoś mu jakiś cudem dał legitymację do realizowania swoich zachcianek albo rekompensowania sobie złego humoru lub kompleksów poniżaniem innych ludzi lub utrudnianiem im życia. |
|
|
|
|
Meggi
Wysłany: Sro Paź 19, 2005 14:24
|


Dołączyła: 09 Paź 2005 Skąd: Katowice
|
Z obserwacji katowickich
Policjanci są, tam gdzie nie są potrzebni...
Mieszkam na osiedlu uznanym za najbardziej niebezpieczne w Katowicach.
Śmieszą mnie "wypady" policji na moje osiedle w godzinach popołudniowych dwa razy w tygodniu... Panowie robią obchód po miejscach, gdzie potrzebni nie są po czym ida sibie usiąśćna ławeczkę... :) Tam siedzą <godzinę, dwie...> do momentu aż przyjedzie po nich radiowóz... Ręcę opadają jak to się obserwuje...
Boją się zainterweniować w sprawach "ważnych" gdzyż ich jest 2 a grupa liczy czasem 4 osoby i więcej. Smutny to obraz policji... |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Sro Paź 19, 2005 14:59
|


Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
To, że jest ich mało to już nie ich wina.
Redukacja etatów, redukcja etatów, redukcja etatów ...
A dla naczelników i komendanta najważniejsze nie jest bezpieczeństwo, tylko statystyki, statystyki, statystyki ...
Dorotko, zapytaj się męża jak to ze statystykami u nas jest i napisz im ;) Czy są najważniejsze, czy nie ? Jeśli tak to dlaczego ?:) |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Sro Paź 19, 2005 15:19
|
|
Dorotka napisał/a: | ten normalny to oczywiście mój Pan Mąż |
czyli masz mena policjanta??gratuluję przynajmniej będziesz ty i rodzina bezpieczna :rotfl: :rotfl: :rotfl: |
|
|
|
|
|