O Gotowaniu na luzie |
Autor |
Wiadomość |
kaszanna
Wysłany: Sro Lis 03, 2004 09:03 O Gotowaniu na luzie
|

Dołączyła: 28 Paź 2004 Skąd: Gliwice
|
Nie jestem typową kurą domową bo nie dość że pracuję to gotowania dopiero się uczę.
Może ktoś ma zamiłowania w kucharzeniu? Lubię nowości, różne smaki i nie boję się eksperymentów.
Mam parę sprawdzonych przepisów które wychodzą nawet zatwardziałym przeciwnikom gotowania ;) |
|
|
|
|
Asienka
Wysłany: Sro Lis 03, 2004 09:29
|


Dołączyła: 22 Lip 2004 Skąd: Aktualnie niewiem
|
Ja lubie gotować i mam do tego talent :D
Ale nie mam jakiś specjalnych przepisów , ostatnio duzo soi gotuje , jest pyszna.
A ciasta to wg przepisów oczywiście mnie zawsze wychodzą:) |
|
|
|
|
kaszanna
Wysłany: Sro Lis 03, 2004 09:58
|

Dołączyła: 28 Paź 2004 Skąd: Gliwice
|
Oooo a co fajnego można zrobić z soją?
A ciasta też mi zawsze wychodzą :) Może mam talent ale jeszcze nie odkryty? :lol: |
|
|
|
|
Asienka
Wysłany: Sro Lis 03, 2004 10:07
|


Dołączyła: 22 Lip 2004 Skąd: Aktualnie niewiem
|
Mozna kupić gotowe kotleciki sojowe i mozna nabrac rodzinke ze to mięsko ( tak i tak sie nie zorientują )
Mozna kuić mielona soje i też zrobić tak jak mielone, jak również dodaje takie kulki do róznych sałatek , jak i czasmi piekę chlebek sojowy:D |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Sro Lis 03, 2004 12:00
|


Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
tak, tak soja jest zdrowa i zmaczna, również ja polecam zamiast mięsa :) |
|
|
|
|
Uszatek
Wysłany: Sro Lis 03, 2004 14:30
|


Dołączył: 19 Wrz 2004 Skąd: Warszawa
|
Ja na tą soję bym się tak strasznie nie rzucał ;)
zaczerpniete h t t p;//w w w egocentrum, p l/index.php3?kat=6&art=149]stąd :
"Soja oprócz zalet ma też i wady. Charakteryzuje się jednym z najwyższych poziomów związków fitynowych spośród wszystkich zbóż i strączkowych. Jedynie długa fermentacja i przetwórstwo na ser tofu obniża ich poziom. W dawnych Chinach soja nie była wykorzystywana jako pożywienie, aż do momentu odkrycia procesu fermentacji. Pierwszymi potrawami z soi były produkty fermentacji, takie jak tempeh, natto, miso i sos sojowy. Znacznie pó?niej chińscy uczeni odkryli technologię produkcji sera sojowego - tofu. Chińczycy nie spożywali nie sfermentowanej soi, tak jak to czynili z innymi strączkowymi, ponieważ zawiera ona dużo toksyn. Są to inhibitory enzymów, które blokują działanie trypsyny i innych enzymów koniecznych do trawienia białek. Mogą one stać się przyczyną poważnych zaburzeń pokarmowych. Przemysł sojowy na świecie sponsoruje szereg badań, które mają wykazać, że proteiny sojowe można stosować w codziennej diecie w charakterze zamiennika tradycyjnych potraw. Przemysłowo wizualne proteiny sojowe stanowią podstawowy składnik pokarmów, takich jak imitacja mięsa (kotlety, gulasze, flaczki), produktów mlecznych i pożywienia dla niemowląt. Jednak proces przetwarzania soi w wysokich temperaturach wywołuje niekorzystne efekty uboczne polegające na denaturacji niektórych białek, które stają się bezużyteczne. Ponadto do wyizolowanych protein sojowych i teksturowanych protein roślinnych dodaje się liczne środki zapachowo - smakowe, głównie glutaminian sodu. Jak wiemy, takie dodatki do żywności nie są obojętne dla naszego zdrowia. Tak więc mimo reklamy produktów sojowych akcentującej wyłącznie ich zalety, należy pamiętać też o minusach płynących z ich spożywania. I tu ważny jest zdrowy rozsądek. Jedzmy produkty sojowe tak jak inne strączkowe, nie przesadzając z ilością i wybierając raczej fermentowane. Są one wspaniałymi dodatkami, które mogą uzupełniać ważne składnikami odżywcze w diecie, ale np. Azjaci spożywają je w niewielkich ilościach i przede wszystkim jako przyprawy, a nie zamiast pożywienia pochodzenia zwierzęcego." |
|
|
|
|
Asienka
Wysłany: Sro Lis 03, 2004 14:40
|


Dołączyła: 22 Lip 2004 Skąd: Aktualnie niewiem
|
ja myśłe że przy takich ilościach spozywania soi , chociażby w moim domku jestem pewna że nikomu to niezaszkodzi, a tak pozatym w każdym codziennym pozywieniu znalazł byś milion rzeczy które szkodzą :)
A co do gotowania to jeszcze uwielbiam słatki :) |
|
|
|
|
Frycek
Wysłany: Sro Lis 03, 2004 17:46
|

Zaproszone osoby: 1
Imię: Mariusz
Dołączył: 25 Maj 2004 Skąd: Zabrze-Gliwice
|
|
|
|
|
Moooni001
Wysłany: Sro Lis 03, 2004 18:34
|
Gość
|
Frycek, to może coś upichcisz na spotkanie forumowiczów :D |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Sro Lis 03, 2004 18:45
|


Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Cytat: | Frycek, to może coś upichcisz na spotkanie forumowiczów |
haha chciałam to samo napisac, ja poprosze karpatke :D |
|
|
|
|
Frycek
Wysłany: Sro Lis 03, 2004 21:07
|

Zaproszone osoby: 1
Imię: Mariusz
Dołączył: 25 Maj 2004 Skąd: Zabrze-Gliwice
|
Nie ma szans :twisted: , no moze sie skusze na cos :mg: |
|
|
|
|
Moooni001
Wysłany: Sro Lis 03, 2004 23:03
|
Gość
|
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Sro Lis 03, 2004 23:26
|


Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
ja chce karpatke, ja chce karpatke, |
|
|
|
|
Frycek
Wysłany: Sro Lis 03, 2004 23:50
|

Zaproszone osoby: 1
Imię: Mariusz
Dołączył: 25 Maj 2004 Skąd: Zabrze-Gliwice
|
To sie kup :P , ja babki nie jadlem :evil: |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Czw Lis 04, 2004 00:46
|


Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
to ja Ci upiekę majonezową babkę :mg: |
|
|
|
|
Frycek
Wysłany: Czw Lis 04, 2004 05:56
|

Zaproszone osoby: 1
Imię: Mariusz
Dołączył: 25 Maj 2004 Skąd: Zabrze-Gliwice
|
kisia napisał/a: | to ja Ci upiekę majonezową babkę :mg: |
Majonezowa babke :shock: :shock: ;/ |
|
|
|
|
kaszanna
Wysłany: Czw Lis 04, 2004 07:51
|

Dołączyła: 28 Paź 2004 Skąd: Gliwice
|
Ja uwielbiam chińszczyznę :) Może ktoś też jest wielbicielem tej kuchni i podsunie mi parę pomysłów? |
|
|
|
|
Moooni001
Wysłany: Czw Lis 04, 2004 09:58
|
Gość
|
|
|
|
|
travolta
Wysłany: Czw Lis 04, 2004 13:35
|


Dołączył: 27 Paź 2004 Skąd: Rynek lub Wojt. Wies
|
Melduję się jako czytający (co mnie Kaszanna zaprosiła).
A a'propos chinszczyzny - kolega wrócił z chin i opowiadał, że to co podają w chyńskich restauracjach w Polsce, to nie ma nic współnego z żarciem chińskim. I dobrze, po podobno jest ABSOLUTNIE niezjadalne. Mowił, że w Chinach pokochał McDonaldy, to nawet w KFC coś dodawali do kurczaków co czyniło je ohydnymi. Pierwszy raz tez zetknął się z cukierkami z... suszonym mięsem. I pączkami z suszonym mięsem. I takie tam. |
|
|
|
|
kaszanna
Wysłany: Czw Lis 04, 2004 13:54
|

Dołączyła: 28 Paź 2004 Skąd: Gliwice
|
Pączki z mięsem :shock:
Ja polecam taki przepis na "chińszczyznę":
RYŻ PO CHIńSKU
Składniki:
2 torebki ryżu
2 szt jajek -- roztrzepać, usmażyć omlet
1 szt cebuli -- pokroić
Marynata:
1 łyżka sosu sojowego
1 ząbek czosnku -- zmiażdżyć
1 łyżka wódki
1/2 łyżki cukru
1 łyżka mąki ziemniaczanej
10 dkg pieczarek -- pokroić w plasterki
1/2 łyżki cukru
sól, pieprz
2 łyżki sosu sojowego
szczypiorek
Wykonanie:
Usmażyć na oleju cebulę, składniki marynaty wymieszać, zalać cebulę, odłożyć.
Pieczarki smażyć na dużym ogniu, do odparowania wody, dodać ryż, cukier, sos sojowy, cebulę w marynacie, dokładnie wymieszać.
Posypać szczypiorem i pokrojonym w paseczki omletem.
Zepsuć się tego nie da a wbrew pozorom danie jest tak rewelacyjne że robię je dość często. |
|
|
|
|
|