dupiate forum :: Zobacz temat

glewitz gdyby nie nasza strefa ekonomiczna i wielkie fabryki jak np. Opel to chyba bysmy mieli takie same bezrobocie jak Zabrze :P fakt faktem bezrobocie jest wysokie... tylko ze tam nie ma w ogole mozliwosci wybudowania jakiegos wiekszego zakladu... przeciez wiekszosc zakladow wiekszych podupada i nie bardzo im sie wiedzie co za tym idzie - redukcja zatrudnienia... i takie sobie koleczko.

cytując bodajże za Wyspiańskim: "A to Polska właśnie!":/
a poza tym trzeba zaznaczyć, że Zabrze zawsze było miastem robotniczym, a Glwiice naukowym. Co wynikłoby z takiej mieszanki ??

glewitz hehheheheheheeeee :] no i tutaj bym sie nie zgodzila slonko :) Gliwice bylo miastem typowo robotniczym i to od samego poczatku :) najwazniejsze w naszym miescie byla kopalnia potem zaklady scisle wspolpracujace z kopalnia czyli huty i ogolnie przemysl ciezki a dopiero potem nauka [tu wlasnie na scene wchodzi politechnika slaska] :) jednak z biegiem czasu zaklady zaczynaly podupadac pola kopalni zamykane np. Wschod... i wtedy ukradkiem zaczeto patrzec na Gliwice jako miasteczko studenckie :) kiedys polibuda ksztalcila kadry zakladow na slasku i na terenie Gliwic :) teraz jest miastem naukowym zgadza sie :) ale nie wiem czy wiesz... PS otworzyla przeciez wydzial zarzdzania w Zabrzu :) wiec powoli to miasto tez zaczyna kwitnac naukowo :)

Gliwice nie były miastem robotniczym. Zgadza się- pracowały tu kopalnie itp. ale to dzziałało na tej samej zasadzie co jeden wydział PS w Zabrzu. Glwiice od zawsze było miastem kapitalistów. Mnóstwo było tu hoteli, pensjonatów, banków, wiele koncernów miało tu swoje siedziby, a PS tylko dodała nowy "tytuł" Gliwicom: miasto naukowe. A przy okazji: gdyby Gliwice były miastem robotniczymto otrzymałoby o wiele więcej medali od komunistów, a otrzymało tylko jeden (Zabrze chyba z 5)

glewitz heheheh moment suonko o ktorych "wiekach" mowimy :) bo moze mowimy nie o tych samych latach :) odnosze sie do histori Gliwic :) ja mowie o pocztkach wieku XVII :D ale widzac slowo "komunisci" to chyna bie mowimy o tych samych latach :)

kochana, gliwice nawet w XVII nie były miastem robotniczym (wiem, bo pisałem p[racę roczną z tego okresu) właśnie wtedy zaczęły powstawać hotele, ktorymi Gliwice byly zapchane (m.in. Złota Gęś w kltórej nocował Krasiński czy budynek Ligii Morskiej czy jak mu tam) i jedynym zakłądem produkcyjnym który istniał (albo jeszcze i nie istniał) była huta królewska (ob. GZUT). Dlatego nieważne o jakich latach mówimy, Gliwice nigdy nie były miastem robotniczym. Najpierw były kupieckim, później "hotelarskim", później "kapitalistycznym" i wreszcie naukowym. A to, że miały wtrącenia robotnicze (wspomniane wyżej kopalnie czy GZUT) nie znaczy to, że były robotnicze

glewitz no moze... ale tez nie mozemy stanowczo twierdzic, ze takiego okresu w swojej histori Gliwice nie mialy... poza tym na terenie Gliwic porowadzono kopalnie odkrywkowe juz wiek wczesniej niz jest mowa :) takze i tak uwazam, ze byl robotniczym :) no ale nie wazne :) hehehe :) glewitz milo sie z Toba gada na temat historii Gliwic ale... chcialam zauwazyc, ze znacznie nam sie zboczylo z glownego watku tematu :zawstydzony:

a tak jeszcze... przydalo by sie opracowac jakies kalendarium histori Gliwic :) od samego poczatku do teraz :] co ty na to glewitz ?

z miłą chęcią. A jaką datę przyjąć za początkową :?:

a co do temau głównego: może założę nowy temat,a by nie obciążać tego :?: nazwę go Histora Gliwic

Dołączył: 03 Mar 2005 Skąd: Gliwice

Nie rozumiem waszej niechęci do metropolii. Fakt, że wycieczka do Katowic PKP często trwa więcej niż 35 minut, ale spokojnie można traktować konurbacje jak jedno duże miasto. Kiedyś też miałem negatywne odczucia co do Zabrza i Bytomia. Poznałem jednak te miasta bliżej i uważam, że Bytom jest piękny tylko strasznie zaniedbany i też inna kategoria ludzi z wagonów ciągnących ze Wschodu tam wysiadła. Zabrze stało się miastem ambitnym i sporo się tam dzieje. Nigdy nie lubiłem Katowic, ale widać ciekawe plany ich rozbudowy, w centrum można odczuć namiastkę metropolii.
Według nonsensopedii Gliwice są najmniej śląskim ze ślaskim miast. Coś w tym jest. Nigdy się tutaj aż tak nie godało i leżymy na samym krańcu GOPu.

Dołączył: 03 Mar 2005 Skąd: Gliwice

Nie lubisz jak na przystanku okolice Gliwic godojom? ;)

Prędzej czy później (bo narazie w strasznych bólach się rodzi) coś z tej Silesii powstanie. Skupmy się na dzisiaj. Katowice są stolicą także tam jest najwięcej przedstawicielstw firm krajowych, zagranicznych, urzędów. To one przyciągają wielu młodych z całego regionu także i z Gliwic.
A w Bytomiu na rynku budują centrum handlowe. Co wy na to? ;)

centrum na rynku mówimy nie !

Dołączył: 14 Mar 2007 Skąd: centrum