Przesunięty przez: kisia Nie Lut 03, 2008 01:27 |
Prawo Jazdy |
Autor |
Wiadomość |
Dorotka
Wysłany: Sro Gru 08, 2010 13:16
|

Dołączyła: 25 Maj 2005 Skąd: ...
|
Ja przerobiłam coś takiego na własnej skórze - robiłam kurs i zdawałam egzamin w 1990 roku. Cały kurs przejeździliśmy na stareńkim kaszlaczku z rozrusznikiem między przednimi siedzeniami a na sam egzamin podstawili nam nowiusieńkiego maluszka - wszyscy egzaminowani ruszali żabką i hamowali tak, że egzaminator rozpłaszczał się na przedniej szybie. Ale szczęśliwie w tamtych czasach egzamin wyglądał "trochę" inaczej... mój trwał jakieś 15 minut - wyjechałam spod szkoły przy ul. Jasnej, dojechałam do skrzyżowania z Pszczyńską, zawróciłam na nim i wróciłam pod szkołę.
Ale stres egzaminacyjny w połączeniu ze stresem związanym z nowym autkiem i śniegiem, który właśnie spadł (to był grudzień) pamiętam do dzisiaj.
Chociaż po zastanowieniu dodam, że nie wiem czy "szczęśliwie" czy też wręcz przeciwnie egzamin wtedy wyglądał tak, jak wyglądał. Do dzisiaj jestem "mistrzem" parkowania tyłem... a w zasadzie w ogóle parkowania - w moim przypadku idealnie sprawdza się powiedzenie, że kobiety nie parkują tylko porzucają samochody.
Placyk manewrowy to jednak przydatna rzecz. |
Ostatnio zmieniony przez Dorotka Sro Gru 08, 2010 13:26, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
maya
Wysłany: Sro Gru 08, 2010 13:50
|


Imię: Maja
Dołączyła: 03 Cze 2010
|
Dorotka napisał/a: | kobiety nie parkują tylko porzucają samochody. | :rotfl: świetne hasło hehehehe. To tak jak ja mówię, że niektórzy nie jeżdzą, tylko przemieszczają się :)
Dużo zależy od instruktora, mój pierwszy po prawie 30 godzinach też nie raczył mnie nauczyć parkowania.
A przesiadanie się faktycznie jest trochę stresujące. Ja dopiero co zrobiłam prawko i jeżdzę trzema rożnymi autami i zawsze jak się przesiadam to na początku czuję się nieswojo i zdarza mi się np skręcać jak autobusem czy coś w tym stylu :wstyd: |
|
|
|
|
sebek
Wysłany: Sro Gru 08, 2010 16:12
|


Dołączył: 28 Paź 2008 Skąd: daleka
|
jeżdżenie, jeżdżenie i jeszcze raz jeżdżenie, w innym wypadku zawsze tak będzie, ja pamiętam jak po 2 latach wsiadłem w końcu do mojego samochodu (przez 2 lata je składałem i było rozebrane a w tym czasie jeździłem samochodami rodziców) miałem wrażenie że się nie zmieszczę na parkingu w wolne miejsce, przejazd pomiędzy innymi samochodami był trochę może nie stresujący ale wymagający zwiększonej uwagi, biorąc jeszcze poprawkę na to że moim samochodem nawraca się jak małą ciężarówką to już całkiem była jazda pomiędzy samochodami na parkingu pod uczelnią :rotfl: |
|
|
|
|
Karlus
Wysłany: Sro Gru 08, 2010 20:44
|

Dołączył: 20 Maj 2010
|
Ja pamiętam jak pierwszy raz wsiadłem do auta ako kierowca. Było to w czerwcu.
Bałem się żeby przypadkiem nie urwać drążka zmiany biegów :rotfl: 1,2 godzinka i jakoś rozpoczęła się moja przygoda z autem.
Tak po 12-14 godzinach jazd spokojnie juz auto wyczuwałem.
Pierwsza jazda do Rybnika:
W sumie dużo jazdy po elektrowni i osiedlu obok (Maroko?) Potem zapoznanie sie z ulicą obok stadionu, jest tam mnóstwo skrzyżowań równorzędnych, zagapi sie człowiek i po egzaminie.
Ogólnie Pan instruktor na koniec powiedział że byłem jednym z lepszych kursantów i że dobrze zachowuje się na drodze.
Egzamin:
17/1
Placyk zdany
Wyjazd na miasto: Oblałem po 10 minutach bo babka eLką nie potrafiła przez minute ruszyć ze skrzyżowania na osiedlu, ja ruszyłem... i skończyło się na wymuszeniu :dobani:
Dodam, że Ona tam dalej stała...
Wyobrażacie sobie jakby wszyscy zdawali za 1 razem? Te ośrodki by padły :rotfl: |
|
|
|
|
sebek
Wysłany: Sro Gru 08, 2010 22:05
|


Dołączył: 28 Paź 2008 Skąd: daleka
|
e to ja pamiętam pierwszą jazdę na L-ce
wsiada instruktor i :
- jeździł pan samochodem?
-tak
-a jakim
-seicento
-no to tu mamy punto, pewnie pan zauważył że jest większe .... no i mu przerwalem
- ogólnie to ja się orientuję w samochodach
- no to od czego jest ten guzik ?
- od dźwigania lub opuszczania elektrycznie sterowanej szyby kierowcy ....
- (pokazuje na guzik po raz kolejny i pyta) nie sprawdzi pan czy działa ?
- po co , skoro zamontowali w fabryce to powinien działać
- no bo wie pan, jak mi tu wsiadają kobiety to prawie zawsze muszą sobie poklikać i sprawdzić czy to działa ..., widzę że się orientujemy co gdzie jest tak więc .... no co może pierwszy raz od razu na miasto ?
- może być
tak wyglądały pierwsze chwile z instruktorem, po 10 minutach jazdy założył nogi na krzyż, podwinął pod fotel i zaczął wcinać bułkę a ja pomykałem po mieście ( w sumie trochę głupota z jego strony bo w razie czego nie zdążyłby wyciągnąć tych nóg żeby zahamować gdybym ja nie zareagował), po za tym miło wspominam tamten okres pomijając to że co jakiś czas dostawałem ochrzan za prędkość (z przyzwyczajenia nie patrzyłem na licznik) :rotfl: |
|
|
|
|
Basia K
Wysłany: Pią Lut 04, 2011 11:16
|


Dołączyła: 15 Paź 2007 Skąd: Sośnica
|
Ile kosztuje teraz godzina jazdy?
I co trzeba zrobic,by po dłuższej przerwie :zawstydzony: podejsc znów do egzaminu? |
|
|
|
|
Karlus
Wysłany: Nie Lut 13, 2011 19:48
|

Dołączył: 20 Maj 2010
|
W LEWku 40zł/h
Co trzeba? Mieć 138zł, przerwa była duża? |
|
|
|
|
Basia K
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 09:39
|


Dołączyła: 15 Paź 2007 Skąd: Sośnica
|
Hmmmm..... 5 lat :zawstydzony:
Słyszałam,że po jakimś czasie trzeba przejśc kurs doszkalający tak praktyczny (o którym wiedziałam),jak i teoretyczny.
Ale dzwoniłam już do WORD-u i dowiedziałam się,że muszę przejsc tylko tych 5 obowiązkowych jazd i mogę umawiac się na egzamin.
Oczywiście,że tych godzin będę chciała przejeździc więcej po takim czasie.
No i papiery poszły do Rybnika.Czy dobrze zrobiłam wybierając ten ośrodek,to się okaże..... |
|
|
|
|
asik
Wysłany: Pią Mar 18, 2011 09:43
|

Dołączyła: 16 Cze 2005 Skąd: Gliwice - Kopernik
|
hej możecie podać namiary na jakiegoś dobrego i cierpliwego instruktora?:) |
|
|
|
|
sebek
Wysłany: Pią Mar 18, 2011 11:46
|


Dołączył: 28 Paź 2008 Skąd: daleka
|
a jaka kategoria prawka ? |
|
|
|
|
asik
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 10:16
|

Dołączyła: 16 Cze 2005 Skąd: Gliwice - Kopernik
|
|
|
|
|
sebek
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 14:01
|


Dołączył: 28 Paź 2008 Skąd: daleka
|
Oj to to robiłem w Mikołowie jakieś 6 lat temu więc nie pomogę. |
|
|
|
|
RADOSNA25
Wysłany: Sob Kwi 23, 2011 13:11 kurs prawo jazdy
|

Imię: DARIA
Dołączyła: 10 Sie 2008 Skąd: Gliwce
|
WITAM CHCE ISC WKOńCU NA KURS PRAWO JAZDY I NIEWIEM KTÓRY WYBRAć W GLIWACACH !!! CO SADZICIE O OSRODKACH W TYM MIESCIE !! POMOŻCIE I DORADZCIE !!! |
|
|
|
|
zelma
Wysłany: Sob Kwi 23, 2011 13:34
|


Imię: Ania
Dołączyła: 04 Lis 2008
|
Znam osobiście chłopaków z Lanette, i ich polecam.
Sama się do nich wybieram na jesień.
Z kolei LEW na Okrzei pozwala wybrać jednego instruktor na cały okres jazd( tak mówił jeden z instruktorów- Adam, sympatyczny człek)
Mój men chwali sobie p. Andrzejczaka z ?abęd.
Każdy powie Ci co innego :)
Powodzenia |
|
|
|
|
Morqana
Wysłany: Nie Kwi 24, 2011 10:24
|

Dołączyła: 27 Mar 2006 Skąd: Gliwice-Trojkat
|
Także polecam Lanette. Szczególnie, jeżeli zajęcia praktyczne prowadzi Pan Mirek, który jest świetnym instruktorem , spokojnie i dokładnie wszystko tłumaczy. Pomimo tego, że moim prowadzącym był Pan Jacka (który już nie uczy w GL), to Pan Mirka nauczył mnie najwięcej i pamiętam wszystkie JEgo porady i uwagi. :) |
|
|
|
|
sebek
Wysłany: Sob Kwi 30, 2011 22:17
|


Dołączył: 28 Paź 2008 Skąd: daleka
|
Ja robiłem C oraz CE na Jagiellońskiej, ogólnie spoko podejście do kursantów. Moi instruktorzy przynajmniej nie uczyli "jak zdać egzamin" tylko jak zapanować nad pojazdem o tych gabarytach. Mówili na co zwrócić uwagę żeby odpowiednio "połamać" ciągnik np. przy cofaniu na łuku ( wbrew pozorom ciężka sprawa dla początkującego), jak cofać gdy nic nie widać w lusterkach bo np. naczepa złamana i zasłania wszystko w lusterku. Pilnowali dobrych nawyków w prowadzeniu pojazdu itp. |
|
|
|
|
Solid_Wood
Wysłany: Pon Maj 02, 2011 18:56
|


Dołączył: 30 Cze 2007 Skąd: Gliwice
|
RADOSNA25, może nie w Gliwicach, ale w Knurowie jest szkoła Kędzierskiego na ul. Szpitalnej, w w w kedziorl, p l
Co prawda trzeba dojechać z Gliwic, ale zawsze to już bliżej Rybnika i mniej czasu "schodzi" na dojazd tam na jazdy. Kilkoro moich znajomych tam robiło prawko i sobie chwalili. |
Ostatnio zmieniony przez Solid_Wood Pon Maj 02, 2011 18:58, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Karlus
Wysłany: Nie Maj 29, 2011 13:11
|

Dołączył: 20 Maj 2010
|
Na początku czerwca drugie podejście po dłuższej przerwie.
Toyoty bardzo fajnie się prowadzą. Pobawcie się biegami bo ponoć można plusa u egzaminatorów za to złapać.
Na drodze do WORD'u w Rybniku zalepiono parę dziur i już ta można normalnie 50km/h śmigać.
Nie można już wjeżdżać elkami w rejon tych firm na terenie elektrowni. Ustawiono tam zakaz ruchu dla eLek. |
|
|
|
|
|