Zabawa w gimnazjum - szokkkkk! |
Autor |
Wiadomość |
GosiaO
Wysłany: Pon Lip 19, 2010 00:49 Zabawa w gimnazjum - szokkkkk!
|

Imię: Gosia
Dołączyła: 30 Maj 2010 Skąd: Gliwice
|
Wpadłam dzisiaj na bloga, przeczytałam i jestem w szoku, może to dlatego, ze sama mam dziecko, i samej takie "zabawy" nie przyszły by do głowy.
h t t p;//to-tylko-ja-kobieta.blog.onet, p l/2,ID408891645,SL410816405,index.html |
|
|
|
|
GosiaO
Wysłany: Pon Lip 19, 2010 00:49
|

Imię: Gosia
Dołączyła: 30 Maj 2010 Skąd: Gliwice
|
Szok, zastanawiam się w co będzie grał mój dwuletni syn kiedy pójdzie do szkoły. Sądzę, że oni dobrze wiedzą skąd się biorą dzieci, ale dziwie się,że rodzice nie uświadomili ich o sposobach zabezpieczenia się. Prawda jest taka, że w szkole takie sprawy są omawiane tylko z punktu nauki a rodzice często nie chcą rozmawiać otwarcie o takich rzeczach ze swoimi pociechami :/ Może czas najwyższy żeby wprowadzić jeśli jeszcze nie ma wychowanie prorodzinne do gimnazjum (ja miałam w technikum, ale to był stary system nauczania) a jeśli jest, skoro są tacy otwarci to może mówić o wielu sprawach wprost. Miałam świetnego nauczyciela tego przedmiotu i lekcje z nim pomagają mi w budowaniu szczęśliwej rodziny, niestety nie każdy miał szczęście uczęszczać na lekcje do Pana Cieplińskiego. Nauczyciel do takich lekcji musi mieć odpowiednie podejście druga strona medalu jest taka, ze na jawną głupotę nie ma rady. |
|
|
|
|
Agatka2008
Wysłany: Pon Lip 19, 2010 12:54
|


Dołączyła: 15 Mar 2009
|
pewne rzeczy dziecko powinno wynosić z domu.. Jesli rodzice nie maja odwagi rozmawiać i tłumaczyć to potem szybko zostają dziadkami:) zostawia się dziecko na wychowanie Bravo.. i innych tego typu badziewiach.... :hyhy: a w szkole to na odwal się wszystkoo byle program zrealizowac |
|
|
|
|
Niedźwiedź
Wysłany: Pon Lip 19, 2010 13:27
|


Dołączył: 06 Cze 2005 Skąd: Centrum
|
GosiaO, bajka o słoneczku krąży conajmniej od kilkunastu lat dawniej mówiło się że na koloniach tak się dzieje kiedy indziej że w technikach teraz od kilku lat wypływa plota że się dzieje tak w gimanazjach. Tak więc bujda na resorach. |
|
|
|
|
GosiaO
Wysłany: Wto Lip 20, 2010 01:24
|

Imię: Gosia
Dołączyła: 30 Maj 2010 Skąd: Gliwice
|
hmmm. niedźwiedź no nie wiem, jak obejrzałam galerianki i widze te małolaty...... :looka: |
|
|
|
|
espi
Wysłany: Wto Lip 20, 2010 06:46
|


Imię: Ania
Dołączyła: 06 Gru 2004 Skąd: z mamy ;)
|
Ja nie wiem czy to faktycznie taka bujda skoro potrafi być w jednej klasie kilka ciężarnych dziewczynek na raz. Obyś miał rację Niedźwiedź, ale ja nie byłabym tego taka pewna... :niepewny: |
|
|
|
|
Karlus
Wysłany: Wto Lip 20, 2010 12:18
|

Dołączył: 20 Maj 2010
|
Rozprzestrzenia nam się zaraz małoletnich dziwek, kto tego nie zauważa, trudno, jednak niech lepiej uważa na swoje pociechy. |
|
|
|
|
Niedźwiedź
Wysłany: Wto Lip 20, 2010 14:25
|


Dołączył: 06 Cze 2005 Skąd: Centrum
|
GosiaO, problem tzw sponsoringu to w ogóle zupełnie inna kwestia nie związana z tematem który jest podjęty w linku - jestem w temacie bo piszę pracę magisterską nt. Prostytucji :P
espi, co do tych kilku dziewczyn... ilekroć się spotykam z artykułami o "słoneczku" a takowe zazwyczaj wypływają w sezonie ogórkowym to każdorazowo jest mowa o ciężarnych dziewczynach ale bez choćby bliższego wskazania szkoły czy czasami nawet miasta. Pozwala to założyć że to też jest bzdeta. Coś jak Urban legend - jednakże nadmierna rozwiązłość seksualna oraz braki w edukacji seksualnej są problemem jednakże nie aż takim jak obrazują media :) |
|
|
|
|
GosiaO
Wysłany: Sro Lip 21, 2010 00:12
|

Imię: Gosia
Dołączyła: 30 Maj 2010 Skąd: Gliwice
|
Przez nawiązanie do galerianek chciałam pokazać, jak łatwo i bez emocjonalnie młodzi ludzie w sumie jeszcze dzieci podchodzą do seksu i to jest właśnie główny problem wiążący te dwa tematy niedźwiedziu |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Sro Lip 21, 2010 17:15
|


Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
Niedźwiedź, wejdz sobie na youtube i wpisz sobie zabawa w sloneczko. Tam jest fragment wiadomosc TVN w ktorym wymienia sie konkretna szkole gdzie mialo to zdazenie miejsce. |
|
|
|
|
sebek
Wysłany: Nie Lip 25, 2010 19:37
|


Dołączył: 28 Paź 2008 Skąd: daleka
|
"fajna" też jest zabawa kiedy dzieciaki się na siłę podduszają żeby mieć odlot, w Rosji już parę ludzi z tego powodu zmarło |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 01:07
|


Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
prawdę mówiąc nie słyszałam o tej "zabawie" i jak zapytałam swoje starszaki czy ją znają to i gimnazjalista i licealistka zaprzeczyły i nie sądzę by kłamały. |
|
|
|
|
sebek
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 09:46
|


Dołączył: 28 Paź 2008 Skąd: daleka
|
widać jeszcze nie jest to tak powszechne lub nie do końca są szczere |
|
|
|
|
GosiaO
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 10:23
|

Imię: Gosia
Dołączyła: 30 Maj 2010 Skąd: Gliwice
|
sebek nie wydaje mi sie żeby to dotyczyło każdej szkoły, poza tym takie "zabawy" urządza sie w "swoim" towarzystwie, a dzieci Kasi najwyraźniej mają normalnych znajomych. |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 11:08
|


Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
GosiaO napisał/a: | a dzieci Kasi najwyraźniej mają normalnych znajomych | mam taką nadzieję,jak również na to, że wychowałam ich na rozsądnych ludzików i jakby im proponowano taka zabawę to nie braliby w niej udziału. |
|
|
|
|
plusz0wy
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 16:14
|


Imię: Grzesiek
Dołączył: 12 Sie 2009 Skąd: skądęsatąra
|
zarówno słoneczka jak i duszenie to przecież marginalne sprawy. Tak mi się przynajmniej wydaje... No ale zdarzają się niestety tragedie.... :/ Podduszanie to stara zabawa - nawet jedna sławna osoba się tak kiedyś wykończyła :/ |
|
|
|
|
Grabarz
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 23:17
|


Imię: Jak wyżej ;)
Dołączył: 06 Mar 2007 Skąd: Gliwice
|
sebek napisał/a: | "fajna" też jest zabawa kiedy dzieciaki się na siłę podduszają żeby mieć odlot, w Rosji już parę ludzi z tego powodu zmarło |
A za moich czasów w podstawówce była zabawa polegająca na uciśnięciu przez ucznia serca innego ucznia, gdy ten wcześniej zrobił kilka bardzo głębokich wdechów - efektem często była utrata przytomności. Działo się to na długo przed erą internetu, jakieś 20 lat temu.
Myślę, że takie zabawy są marginalne i można je postawić obok pożarcia przez rekina.
"Zabawa" oczywiście szokuje, ale tak na zdrowy rozsądek, to nie wierzę w jej powszechność, bo nie chce mi się wierzyć, że wśród młodego pokolenia może być aż tak dużo... (i tutaj miało być brzydkie słowo odnoszące się do obu płci).
Edit : teraz widzę, że słowo "marginalny" już się pojawiło, ale nie będę zmieniał posta :P |
Ostatnio zmieniony przez Grabarz Pon Lip 26, 2010 23:18, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
GosiaO
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 23:31
|

Imię: Gosia
Dołączyła: 30 Maj 2010 Skąd: Gliwice
|
To na pewno nie dotyczy każdej szkoły czy klasy, ale sam fakt, że młodzież teraz tak łatwo jest nawiązać kontakt fizyczny. Mam co prawda dopiero 26 lat, ale u mnie było inaczej :/
Jeden fakt z życia maturzystki kontra gimnazjalistki.
Rozpoczęcie roku szkolnego, aula, dodatkowo poza naszym technikum zrobili gimnazjum w tym samym budynku i rozpoczęcie roku razem. Siedzi moja dawna klasa, maturalna, a obok pierwsza klasa gimnazjum i słychać tekst z ust gimnazjalistki na pół auli: "Widzisz jak ta szmata z maturalnej ma r** pomalowany? K**** zły podkład sobie wybrała" :zdegustowany: Prater gimnazjum: pare latarni postawić i większość dziewczyn zaczęła by pasować do otoczenia a u nas na górze w technikum był większy szacunek do nauczycieli i stroju wybieranego do szkoły.
Chodzi mi o to, że różnica wieku niewielka, a zapatrywanie sie na siebie zupełnie różne. Coraz gorsze rzeczy przychodzą ludziom do głowy w wieku w którym my nie tak dawno byliśmy.
Żeby była jasność nie chce generalizować i uogólniać, bo nie lubię szufladkowania ludzi. |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Wto Lip 27, 2010 00:22
|


Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
Grabarz napisał/a: | A za moich czasów w podstawówce była zabawa polegająca na uciśnięciu przez ucznia serca innego ucznia, gdy ten wcześniej zrobił kilka bardzo głębokich wdechów - efektem często była utrata przytomności. Działo się to na długo przed erą internetu, jakieś 20 lat temu. |
U mnie w podstawowce byla podobna zabawa tylko ze robilo sie najczesciej 10 przysiadow, szybko wstrzymywalo oddech i ktos chyba wlasnie uderzal w klatke piersiowa. Niestety raz dla kolegi skonczylo to sie nie tylko utrata swiadomosci ale rowniez czyms w rodzaju padaczki, bo po przewroceniu sie na ziemie zaczal sie caly trzesc. Nie wiadomo co mogloby sie stac w gorszym przypadku. |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Wto Lip 27, 2010 08:34
|


Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
Pamietam, ze u mnie w szkole chlopcy z internatu robili " chrzest kotom" ( nowym pierwszoklasistom).....powbijali gwozdzie do deski i bili chlopakow po stopach.....chyba nie musze pisac czym to sie skonczylo
smutne gdy w szkole dzieja sie takie rzeczy
Wymyslaja rozne zabawy, tylko przeraza mnie fakt, ze owe dziewczynki niby nie mialy pojecia o co w tej grze chodzi. |
|
|
|
|
|