Wędkarstwo |
Autor |
Wiadomość |
Everlast
Wysłany: Czw Cze 07, 2007 16:34
|


Dołączył: 06 Lis 2005 Skąd: Zabrze
|
Piotrku - oczywiście, że kij z zyłką :P
a nadmieniam, że pęknięcia, zacięcia jak i zerwania zdarzają się dosyć często :)
....ach te wędkarstwo i te " rybki " :rotfl: |
|
|
|
|
CrazyZELL
Wysłany: Pią Cze 08, 2007 06:28
|


Dołączył: 31 Sie 2006 Skąd: ?abędy
|
Hehehe. kije z zylka ;)
A te 210 to za 4 jeziorka. Pozniej wstawie fotki to zobaczycie jakie one sa. |
|
|
|
|
Everlast
Wysłany: Nie Cze 10, 2007 08:36
|


Dołączył: 06 Lis 2005 Skąd: Zabrze
|
noo 4 to rozumię :)
Czekam na fotki
i ciakwi mnie jak wygląda sprawa z rzeczywistym i prawdziwym zarybianiem
bo wiadomo jak wszędzie jest albo lecą w kulki z zarybianiem i nie dają tyle ile ma być albo dziadki potem przez 2 tygodnie siedzą 24h i wyciągają wszystko :( a rybki te potem moża oglądać na ich ogródkach np w wannach i oczkach --- wrrrrr :wsciekly: |
|
|
|
|
CrazyZELL
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 21:47
|


Dołączył: 31 Sie 2006 Skąd: ?abędy
|
Ehhs, dawno nie pisalem, bo dawno nie byla na rybach.
Wczoraj pojechalem na ukochane rybki i ......... znalazlem kozaka oraz malego prawdziwka !! A z ryb to okon, kilka ploci i leszcz, ktory mnie strasznie zdenerwowal.
Zaczalem........., pierwsza wedka na splawik, a druga na grunt.
zanecilem i czekam, pol minuty i chlast, splawik pod wode, zacinam a tam okkon 10 cm :/. Zaznaczam, ze ta wedka splawikowa byla tez na karpia!! Duzy hak, kukurydza i 4 mady :zdziwko: wiec skad atak takego malego okonia?
Przerzucam i czekam.
Nic sie nie dzieje wiec ide zobaczyc czy sa juz grzybki.
Schodze z kladki i napotykam kozaka (siwego) kilka metrow dalej prawdziwek !!.
Odchodze dalej i dalej od lowiska i zadnych grzybow wiecej nie znajduje. Slysze za to odglos sygnalizatora, znaczy ze cos wzielo z grunltu.
Zapierniczam ile sil w nogach na kladke (ok 2 minut to trwalo) zatrzymuje sie przy wedce i widze, ze "cos na niej siedzi".
Zacinam i czuje potezny opor!! pompuje i zwijam i ................. ta #$@% musiala sie zahaczyc o jakis podwodny pien (lowilem na plytkim).
Zaczalem sobie wrzucac, ze poszedlem na grzyby itd a nie pilnuje wedek :/ Efekt taki, ze urywam rybe :wstyd: Pozniej jeszcze kiilka bran, ale glownie drobnica.
Do domu z ryb wracam z ...... kozakiem i prawdziwkiem.
Ale fajnie bylo, z reszta jak zawe na rybach.
Jutro jade na noc. Zobaczymy za sandaczem albo wegorzem :)
Zdam relacje jak wroce.
AHa, zalegle zdjecia tez w sobote wkleje.
Pozdrawiam moczymor.... yyyyyyyyyyyyy tzn nialem na mysli Moczykijow ;) |
|
|
|
|
CrazyZELL
Wysłany: Pią Cze 29, 2007 22:22
|


Dołączył: 31 Sie 2006 Skąd: ?abędy
|
Bylem dzisaj na 5 godzinek i wielkie nic!
Jutro jade na noc. |
|
|
|
|
shad_ow
Wysłany: Wto Paź 30, 2007 09:42
|


Imię: Monika
Dołączyła: 13 Sie 2006 Skąd: Polska,Holandia
|
A ja Wam powiem że też uwielbiam wędkarstwo ... Kiedyś za czasów kiedy byłam jeszcze szczylem, miałam wędkę bambuske 3 m. kołowrotek jak moje dwie dłonie i dwa przepiękne spławiki plus haczyki i takie tam bajery :]
Wszystko to dostałam od pewnego pana z osiedla, który często chodził łowic ryby, nad zalewem gdzie zawsze nasza cala paczka chodzila sie kapac. Pamietam jak wiercilam mu dziure w brzuchu, zeby mi sprezentowal wedke, twierdzac że ma ich troche za dużo :hyhy: ... Zafascynowana zaczelam chodzic z chlopakami na ryby:) nawet kiedys bylam pare razy na nocce, gdzie lowili na tzw. ping-pong ... czyli taki rzeczywiscie do grania w tenisa ale przerobiony ...
Dzisiaj też mam wedke juz bardziej profesjonalna ze skrzyneczka z calym wyposarzeniem, którą dostałam w prezencie ... ale nie mam czasu i z kim wybrac sie na wielogodzinne dla niektorych monotonne siedzenie przy kiju ... :zalamany:
strasznie Wam zazdroszcze :looka: |
|
|
|
|
Maverick
Wysłany: Nie Lis 04, 2007 20:47
|

Imię: Piotr
Dołączył: 03 Lis 2007 Skąd: Przyszowice/Radlin
|
Nie lowie ani nie jem rzecznych ryb bo mozna tasiemca dostac :szok:
A nie bede kolegi tasiemca zywil potem za free :suchy: |
|
|
|
|
CrazyZELL
Wysłany: Sob Maj 10, 2008 22:28
|


Dołączył: 31 Sie 2006 Skąd: ?abędy
|
Powrocilem :)
W przyszlym tygodniu reinstalacja systemu i "wrzucenie" zdjec tegorocznych okazow.
A troche tego juz jest.
:super: |
|
|
|
|
maguras
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 20:03
|

Dołączył: 16 Kwi 2010
|
tez lubie rybki hehe w gliwicach i okolicach jest wiele miejsc gdzie mozna posiedziec lub pochodzic z wedka... niekoniecznie musi byc to nudne... polecam tez rejs na dorsze... wprawdzie nie w gliwicach ale wiele osob jezdzi nad morze, jest to nielada frajda nawet dla kobiet
h t t p;//w w w youtube, c o m/watch?v=tO67gUxMAnk
h t t p;//w w w youtube, c o m/watch?v=LJ9ALW8YNfs |
|
|
|
|
CrazyZELL
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 20:40
|


Dołączył: 31 Sie 2006 Skąd: ?abędy
|
Na dorszu nie bylem. Ale na naszych lowiskach (poligon) tez mozna przezyc niezapomniane chwile.
Sezon juz sie zaczal :) |
|
|
|
|
|