Pogaduchy przy kaffffce / herbatce :) |
Autor |
Wiadomość |
sebek
Wysłany: Sro Kwi 01, 2009 00:17
|


Dołączył: 28 Paź 2008 Skąd: daleka
|
a ja sobie ostatnio zrobiłem herbatkę o objętości hmmm, w zwykłej szklance duralexowej było tego na wysokoć około 1,5 cm, (herbatka Saga) ale zaparzyłem ją parą, była tak ciemna że nie było widać przez szklankę, wypiłem dosłownie maly łyczek, ale ma taaaakiego kopa, lepiej niż kawa :hyhy: |
|
|
|
|
colutea [Usunięty]
Wysłany: Sro Kwi 01, 2009 00:21
|
|
Deszcz, tylko ze ja wlasnie takiej zielonej w kosteczce jak to pisales chcialabym sprobowac :( skad ja miales? :> mozna gdzies kupic taka zielona zamrozona?? czy ta Twoja byla suszona? chodzi mi o to ze jak sie ja zaparzy to jest naprawde zielona! :) |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Sro Kwi 01, 2009 00:51
|


Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Cytat: | mozna gdzies kupic taka zielona zamrozona?? czy ta Twoja byla suszona? | z tego co ja zrozumiałam, to była suszona, sprasowana w kostkę i jak się zalało wrzątkiem to ona namaka pęcznieje i zaparza :) |
|
|
|
|
colutea [Usunięty]
Wysłany: Sro Kwi 01, 2009 01:04
|
|
kiedys gdzies widzialam taka zielona herbate, ktorej listki byly zamrozone... nie wiem gdzie takie cus kupic :( |
|
|
|
|
Deszcz
Wysłany: Sro Kwi 01, 2009 07:41
|


Dołączył: 24 Lis 2008
|
colutea napisał/a: | (...) nie wiem gdzie takie cus kupic :( |
Ja dostałem to w "prezencie", a przywieziona była z Chin - jak napisała kisia, sprasowane listka :) Myślę, że można by taką herbatę (może nie dokładnie tą) kupić w sklepie z herbatami, pamiętam, że w Tesco przy ?abędzkiej, jest w pasażu box z herbatami (pewnie gdzieś jeszcze też).
colutea, zawsze można iść do herbaciarni i na miejscu wypić taką :) |
|
|
|
|
Bea.tka
Wysłany: Wto Kwi 07, 2009 10:30
|


Dołączyła: 24 Cze 2004 Skąd: Gliwice/Zabrze
|
tak sobie czytam i wspomniało mi sie ze w zeszłym roku mój luby przywiozł mi zielona melise z domieszka jakiegos zioła z Rosji rewelacyjna herbata do tej pory nie znalazłam jej na naszych pułkach sklepowych... a szkoda bo pyszna była :) |
|
|
|
|
Deszcz
Wysłany: Wto Kwi 07, 2009 19:44
|


Dołączył: 24 Lis 2008
|
Hmm, to ja się pochwalę :zawstydzony: co ostatnio piłem, może to nic szczególnego, ale dobre.
Kupiłem w sklepie "herbacianym" takie cudo:
Shape tea - herbata czerwona Pu Erh, Mate z dodatkiem cytryny i aromatu. Można się napić, byle nie za gorące, żeby języczka nie poparzyć, poza tym zimniejsze pozwala lepiej smaki wyłapać ;) |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Wto Kwi 07, 2009 19:48
|


Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
Nazwe bede musiala zapamietac bo brzmi ciekawe |
|
|
|
|
Admike
Wysłany: Wto Kwi 14, 2009 21:58
|


Imię: Adam (dla znajomych Adaś :-) )
Dołączył: 11 Sie 2005 Skąd: R-rz Brzezie/Wysoka
|
właśnie piję herbatkę,oglądam meczyk i bawię się laptopem...
cóż wiele się zmieniło od mojej ostatniej wizyty na forum...kupiłem mieszkanko w Wysokiej (to taka mała miejscowość na granicy z Wrocławiem) i cały marzec zleciał mi na urządzaniu tegoż mieszkanka.Jeszcze troszkę zostało do zrobienia,ale to nic,bo to już rzeczywiście moje (choć tak naprawdę to moje -a właściwie "nasze" - będzie za 30 lat,gdy spłacimy kredyt),ale już się nie muszę się martwić,że ktoś może mi wypowiedzieć umowę najmu itd. |
|
|
|
|
Dorothea
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 22:05
|


Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica
|
tą herbate wychodowali polacy w Misiones, ogolnie mate bardzo popularna jest w ameryce lacińskiej, ochładza ciało i rozbudza umysł, musimy jednak pamietac aby nie zalewac jej wrzatkiem bo stracimy cały smak i aromat, najlepiej aby woda miała 90 stopni |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Wto Cze 29, 2010 16:09
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
nie wiem jak Wy ale ja własnie będę piła kawę z mlekiem :) a do tego karpatka zrobiona przez własnego męża ;] ech... to o czym pogadamy ? :D |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Wto Cze 29, 2010 16:22
|


Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
ja ciacho bede jadła z kawką za parę godzin. Dostała przepyszne rzeszowskie wypieki weselne. Musze sie przyznać ze weselne wypieki na śląsku nie są takie dobre. Zazwyczaj sa jakies takie jak dla mnie cieżkie. |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Wto Cze 29, 2010 16:24
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
Mhm My pod rzeszowem mamy rodzinę Pawła :P tam jak sie jedzie to nie ma czegoś takiego "nie ma ciasta" tam u babci codziennie jest ciasto i to kilka rodzajów. U nas się piecze zbite ciasta tam są rozmaite przekładańce ;) Jak idę do teściowej na jakaś impreze to jestem pewna że będzie mniami ciasto ;D |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Wto Cze 29, 2010 16:27
|


Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
noe własnie te przekładańce sa pyszne, puszyste delitatne a nie takie ubite jak nasze śląskie makowce czy ciasta drożdżowe.
przyszedł babiszon musze sie zbierać :D |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Wto Cze 29, 2010 16:30
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
no lekkie są :D ale te ilości kremu ;D to nie wiem czy to jest mniej kaloryczne niż np sernik ;D |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Wto Cze 29, 2010 23:56
|


Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
ilości kremu sa wydaje mi sie normalnie, poza tym co najważniejsze nie sa bardzo słodkie i tłuste, tylko lekkie i puszyste, jednak jak się zje kilka kawałków to już trochę jest, ale ja tam kalorii nie liczę, wpierniczałam te ciasta na weselu,poprawinach,poprawinach poprawin i dzisiaj. Zostało mi jeszcze na co najmniej dwa dni, mniam |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Pon Lip 19, 2010 21:47
|


Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
Pokrecilo mi sie cos....wlasnie wcinam chleb z dzemem :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Dzis dowiedzialam sie, ze nie jestem calkiem normalna :D i co nie ktorzy chetnie by sie dowiedzieli co ja wacham lub co lykam ( dobrze, ze nie chca wiedziec z kim sypiam ) :rotfl:
:rotfl: :rotfl:
a czy to moja wina, ze czasem przychodzi taki zwariowany dzien? i to zaraz czelka by w kaftan zawiazali :D |
|
|
|
|
espi
Wysłany: Pon Lip 19, 2010 21:49
|


Imię: Ania
Dołączyła: 06 Gru 2004 Skąd: z mamy ;)
|
Heheh, a ja sypiam z Zamałym :rotfl: |
|
|
|
|
GosiaO
Wysłany: Wto Lip 20, 2010 10:30
|

Imię: Gosia
Dołączyła: 30 Maj 2010 Skąd: Gliwice
|
Rano - obowiązkowo kawa z mlekiem :) A potem najlepiej herbata Liptona z guaraną. Pyszna jest. ;) A jeśli chodzi o te zielone mrożone to zobaczcie czy u zielarza na placu piastów nie ma. |
|
|
|
|
Admike
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 07:28
|


Imię: Adam (dla znajomych Adaś :-) )
Dołączył: 11 Sie 2005 Skąd: R-rz Brzezie/Wysoka
|
Witam ponownie :D
tak przy porannej kawce postanowiłem zapytać Was o radę w pewnej sprawie - chodzi o prezent z okazji rocznicy ślubu.
Kiedyś wyczytałem, że każda rocznica ślubu ma swoją nazwę (wcześniej słyszałem tylko o złotej i diamentowej) i, że w związku z tym, powinno się właśnie dawać współmałżonkowi prezenty zawierające w sobie coś, co pokrywa się z ta właśnie nazwą. No to Adaś mądra głowa :D zaczął tak robić. Do tej pory było łatwo, bo papierowa, skórzana czy kwiatowa nie stanowiły dla mnie jakiegoś wielkiego wyzwania, ale w tym roku to prawdziwy klops... bo jest to rocznica tzw. "drewniana" i dlatego z tym "Houston mamy problem"...
Wielokrotnie na tym forum czytałem Wasze pomysły na prezent dla kogoś, więc tym razem ja proszę o Waszą inwencję twórczą.Co wg Was powinienem kupić swojej połowicy? Do tej daty jeszcze troszkę ponad miesiąc pozostało, ale nie chcę tego odkładać na ostatni moment.
Chyba nie chodzi o to, by prezent wyglądał tak,jak w tej starej piosence: "moja Anielciu strugnę ci, strugnę Ci z drzewa kochanka - on Cie na pewno już nie zawiedzie i będzie hopsał do ranka...":D ???
Pozdrowionka
Adaś |
|
|
|
|
|