Przyciski - blagam was |
Autor |
Wiadomość |
Aither
Wysłany: Sro Lut 20, 2008 10:16
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
LemonPL napisał/a: | Szkolniak?
Poza tym co ma do rzeczy to, kim jestem? Poprostu nie rozumiem dlaczego nasze miasto wydaje pieniadze na cos, co nikomu nie jest potrzebne (i przeszkadza), a na to co jest potrzebne pieniedzy nie ma... |
szkolaniak znaczy ze sie jeszcze uczysz (to powiedziane bardzo delikatnie :) ) ogolnie powiem tak... nudzisz sie albo masz tak zastraszajace tempo zycia ze dla Ciebie 2 minuty to zbawienie :) wyluzuj facet bo nerwicy sie nabawisz... :rotfl:
LemonPL napisał/a: | bo z tego co wiem, to podsumowujac swiatlo dla pieszych swieci sie dzieki przyciskom krocej, a nie dluzej |
Nie moze swiecic sie krocej :) cykl to cykl nie moze byc cos takiego ze swieci o polowe krocej niz w innym przypadku... poza tym nie ma innego przypadku bo jak nie nacisniesz guzika to sie nadzwyczajnie zielone nie zapali wiec skad takie "porownanie" ze swieci krocej ? Zmienia sie cykl swiatel dla samochodow, czekaja ulamki krocej na zmiane swiatel dla siebie ale nie dla pieszych :)
Sou napisał/a: | Kompletny idiota i debil wymyslil ten system i ci co sie z tym nie zgadzaja sa do niego podobni. |
czyli co kazdy co sie z tym nie zgadza jest idiota ? :) chcialabym wiedziec jak TY bys zaprojektowal te swiatla... :) majac takie a nie inne doswiadczenie oczywiscie :P daje glowe ze nie dalbys rady nawet pierdnac w stolek... no moze to by sie udalo :D
Cytat: | No i mam tez nadzieje ze zamiast rozwalac smietniki, pijani imprezowicze rozpie... kilka tych przyciskow. Niech to robia co piatek i sobote to moze przestana je montowac spowrotem...... I tak jak ktos napisal. W lape ktos wzial i tyle. Pewnie te przyciski robi wujek tego co zlecil ich zamontowanie LOL. |
A niech rozwalaja :) bedziesz za to placic, ja bede Twoj wujek i ten co to zlecil :D bo jakbys nie wiedzial ale tego typu szkody pokrywane sa z budzetu a na ten budzet pracujemy wszyscy :) ja osobiscie wolalabym aby moje podatki byly przeznaczone na cos bardziej "potrzebnego" niz na to aby naprawiac przyciski na swiatlach :)
Co do dawania w lape... nie oskarzaj nikogo poki nie zlapales za reke. Nie wiesz jakimi prawami to sie rzadzi... sa przetargi i inne takie nie ma czegos takiego ze Zenek z rodziny to wykonuje i zarabia... system wykonywania tego rodzaju zlecen opiera sie na przetargach wlasnie po to aby wyeliminowac takie sytuacje... poza tym UM oglasza przetargi w Informatorze miejskim :) no prosze Cie nie chce mi sie tego tlumaczyc na czym polegaja przetargi ale zanim cos takiego napiszesz to sie zastanow :)
Sou napisał/a: | Co do samych przyciskow to nie spotkalem sie z takimi w zadnym z krajow w ktorych bylem ( wlacznie ze stanami ktore wszystko co dobre i pozyteczne stosuja w praktyce ). |
Po pierwsze: przyciski to wymysl Europejski :) w znaczeniu ze sa jakies tam normy bezpieczenstwa czy cos takiego :) wiec nie opowiadaj glupot :) W niemczech na kazdym skrzyzowaniu wiekszym sa przyciski i to od nich przyszlo :) W Anglii nie bylam wiec nie wiem ale Ci co byli moga powiedziec jak jest, Czechy i Slowacja maja przyciski na wiekszych skrzyzowaniach, Wieden ma przyciski na swiatlach, nawet Moskwa ma przyciski... u nas w Polsce tez od jakiegos czasu sa przyciski... Warszawa Wroclaw Krakow od kilku ladnych lat maja i nie robia o to takiej zadymy, ludzie sie nauczyli z nimi zyc i nawet starsi ludzie wiedza ze trzeba przycisnac... Nasi staruszkowie tez sie naucza z biegiem czasu ale sie naucza. |
|
|
|
|
Dorothea
Wysłany: Sro Lut 20, 2008 12:26
|


Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica
|
w anglii są wszedzie w hiszpani tez |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Sro Lut 20, 2008 12:59
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
No ! czyli potwierdza to moja teorie, ze przyciski to wymysl europejski a co do amerykanow ten lud nie wie nawet co to pasy... tam wszedzie przechodza nawet na autostradzie wiec ten kraj nie jest dla mnie przykladem, ze tam nie ma... poza tym patrzmy na to co MY mamy a nie inni :) |
|
|
|
|
ziutek997
Wysłany: Sro Lut 20, 2008 17:47
|


Dołączył: 25 Cze 2005 Skąd: Obrońców Pokoju
|
Wydaje mi się że to jest taki teraźniejszy standard. Potem łątwo dorobić do takiej sygnalizacji sterowanie (takie przypadki też są w gliwicach). Zwłaszcza że w najwnoszych rozwiązaniach drogie pętle indukcyjne zastąpiły kamery z odpowiednim oprogramowaniem i rozwiązanie takie jest już dużo tańsze. Zapewne sterowniki użyte w nowych sygnalizatorach są przystosowane do takiej modernizacji i dlatego też montowane są przyciski... w dzisiejszych czasach to już przecież standard :) |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Sro Lut 20, 2008 18:52
|


Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
Potwierdze, ze w anglii sa wszedzie przyciski, na kazdym skrzyzowaniu gdzie wystepuje sygnalizacja swietlna. Sa tez przejscia dla pieszych przy ktorych ustawione sa lampy zawsze mrugajace, oznaczajace ze w tym miejscu nalezy ustapic pieszemu w miare mozliwosci, stawia sie takie oznaczenia najczesciej w miejscach gdzie pieszy musi dosc szybko sie dostac typu: okolice szkol, niedaleko stacji metra, czy obiektow jak szpitale itd. Przyciski zlym pomyslem nie sa, pod warunkiem ze dobrze dzialaja. Niestety w gliwcach w wielu przypadkach przycisk poprostu jest i czy go sie nacisnie czy nie, to swiatla dzialaja w tej samej kolejnosci, a powinno byc tak jak jest na skrzyzowaniu Styczynskiego/Kozielska, gdzie swiatla dla pieszych dzialaja kiedy, piesi owczesnie je nacisna. Inna istotna sprawa to to, ze np w anglii policja nic zupelnie nie robi jesli ktos przejdzie na czerwonym swietle, badz w nie wyznaczonym miejscu. Jedyny knif w tym, ze jezeli jest wypadek, to wtedy pieszy za to odpowiada. |
|
|
|
|
Sou
Wysłany: Sro Lut 20, 2008 19:09
|


Dołączył: 20 Maj 2006 Skąd: Gliwice
|
Major, i tez tak jest ze samochody jada w stone X a czerwone swiatlo jest dla pieszych w strone X i Y?
Jesli tak to ktos potrafi wypisac w punktach co to daje w tym momencie? |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Sro Lut 20, 2008 19:11
|


Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
Nie znam wszystkich skrzyzowan, ale czasem jest tak, ze auta nie jada w zadna strone, a Ty tez przejsc nie mozesz :rotfl: Na nie ktorych skrzyzowaniach jest taka dziwna chwila, okolo 10sec ze wszystko ma czerwone. |
|
|
|
|
ziutek997
Wysłany: Sro Lut 20, 2008 22:33
|


Dołączył: 25 Cze 2005 Skąd: Obrońców Pokoju
|
Major - masz rację.... tak bywa... z tego co zaobserwowałem to wiele z tzw "inteligentnych" sygnalizacji jest zaprojektowane że w środku nocy gdy skrzyżowanie jest puste wszyscy mają czerwone. Według mnie jest to dobre rozwiązanie bo:
1 - nie sugeruje aby się pośpieszyć "bo jeszcze zdążę"
2 - jest możliwość szybkiego otworzenia dowolnego kierunku ruchu gdy pojawi się jakiś samochód.
Ja widziałem jeszcze inną styuację... że sygnalizator zapala światło czerwone na 2,3 sekundy poczym spowrotem zielone... samochód nie zdąży się zatrzymać ale wszyscy lekko przychamują... możliwe że chodzi o taki trik psychologiczny :) |
|
|
|
|
Gmeras
Wysłany: Sro Lut 20, 2008 22:45
|


Imię: Piotr
Dołączył: 02 Sty 2005 Skąd: Lotników
|
ziutek997 napisał/a: | Ja widziałem jeszcze inną styuację... że sygnalizator zapala światło czerwone na 2,3 sekundy poczym spowrotem zielone... samochód nie zdąży się zatrzymać ale wszyscy lekko przychamują... możliwe że chodzi o taki trik psychologiczny :) | jesli przekraczasz dowolna prędkość np te 40km/h to Ci sie włancza czerwone :] |
|
|
|
|
MajkeL
Wysłany: Sro Lut 20, 2008 23:13
|


Dołączył: 28 Wrz 2004 Skąd: Gliwice - peryferia
|
ziutek997 napisał/a: | Ja widziałem jeszcze inną styuację... że sygnalizator zapala światło czerwone na 2,3 sekundy poczym spowrotem zielone... samochód nie zdąży się zatrzymać ale wszyscy lekko przychamują |
Czyli tzw. sygnalizacja akomodacyjna (cykliczna, zmiennoczasowa).
Zastosowana np. na skrzyżowaniu ul. Tarnogórskiej i Elsnera.
A oto garść wiedzy historycznej z zastosowania sygnalizacja dla tych którzy jeszcze nie dorośli do w/w sygnalizacji ;)
W 1922 roku zastosowano pierwszą koordynację sygnałów na sąsiednich skrzyżowaniach (Salt Lake City), w 1928 pierwszą sygnalizację uzależnioną od sytuacji w ruchu – akomodacyjną, reagującą na sygnał klaksonu samochodu (New Heaven – Baltimore), w 1932 – w Anglii pierwsza sygnalizacja akomodacyjna w europie z czujnikiem przyciskowym (zamienionym później na pneumatyczny), w 1933 – sygnalizację wzbudzaną przez pieszych, a w 1959 roku podjęto pierwsze próby sterowania komputerowego (Toronto). |
|
|
|
|
kobi
Wysłany: Czw Lut 21, 2008 08:44
|


Imię: Bożydar :]
Dołączył: 31 Lip 2005 Skąd: G-ce
|
ziutek997 napisał/a: | a widziałem jeszcze inną styuację... że sygnalizator zapala światło czerwone na 2,3 sekundy poczym spowrotem zielone... samochód nie zdąży się zatrzymać ale wszyscy lekko przychamują... możliwe że chodzi o taki trik psychologiczny |
W Portugalii przy wjazdach do małych miejscowości były radary i jak ktoś przekroczył prędkość to musiał swoje odczekać na czerwonym ;) Też mi się zdarzyło na to złapać zanim skapowałem o co chodzi ;) Powinni coś takiego u nas wprowadzić :)
Major napisał/a: | Przyciski zlym pomyslem nie sa, pod warunkiem ze dobrze dzialaja. |
Do tego właśnie zmierzamy :) |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Czw Lut 21, 2008 10:28
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
trzeba sie zastanowic co to znaczy "dobrze dzialaja" nie moze byc przeciez cos takiego jak niektorzy by chcieli, ze podchodzi czlek do sygnalizatora naciska i w tej samej chwili wszystkie kierunki ruchu kolidujace z przejsciem dla pieszych maja czerwone bo pieszy chce teraz! - now! przejsc na druga strone O_o
Z tych rozmow wyciagam jeden wniosek i to nawet dosc przykry... ludzie nie potrafia czekac, nie umia stanac w miejscu i przez te dwie czy trzy minuty poczekac cierpliwie az sie zmieni swiatlo. To przykre... skoro w takim tempie czlowiek zyje to tak na prawde co on przezyje w swoim zyciu ? Pospiech nie jest dobrym "motorem" do tego dochodzi stres bo przeciez nie jest tak jak on chce, nerwy z tego powodu ze on musi stac... Jestem za aby "pospiech" wciagnac na liste narodowej choroby :) |
|
|
|
|
LemonPL
Wysłany: Pią Lut 22, 2008 00:07
|

Dołączył: 07 Lut 2007 Skąd: Gliwice
|
Aither napisał/a: | Pospiech nie jest dobrym "motorem" |
To juz wszystko jasne, dlaczego komunikacja miejska w Gliwicach jezdzi jak chce... skoro kierowniczka autobusu w takim tonie przemawia :D |
|
|
|
|
MajkeL
Wysłany: Pią Lut 22, 2008 00:34
|


Dołączył: 28 Wrz 2004 Skąd: Gliwice - peryferia
|
|
|
|
|
Wieczorny
Wysłany: Pią Lut 22, 2008 17:54
|


Dołączył: 17 Sty 2007 Skąd: ?abędy
|
aither, uwierz mi, ja nie mam nic przeciwko temu żeby sobie chwilę postać.
ot, wrzucam sobie mp3 na uszy i stoję.
ale czasem zdaża się tak, że pędzę gdzieś na styk, bo spóźniony, bo coś, więc lecę, czerwone, i stoję jak ten kretyn i wkurzam się, bo np. okazuje się, że poza mną na przejściu jedna osoba, która nie nacisnęła przycisku. i zamiast zrobić się zielone dla pieszego to nie, dalej jest czerwone, mimo tego że normalnie możnaby przejść.
ale za to, jak już mówiłem, liczą sobie dwie i pół stówy.
uff.
no. |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Sob Lut 23, 2008 11:11
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
LemonPL, :zdziwko: jak zostaniesz kierowca to pogadamy. Jest cos wazniejszego niz punktualnosc, to bezpieczenstwo i odpowiedzialnosc za ludzi na wozie, na to wlasnie stawia komunikacja a nie na pospiech. sorrki za offtopa Majkel :>
Wieczorny, zgadzam sie ja tez czasem jak ze zmiany z 58 lece z piwnej na plac piastow i tez na styk. Wielokrotnie stalam bo "ktos" nie nacisnal... teraz uznaje ZOZ - Zasada Ograniczonego Zaufania. Nie ufam nikomu i na tym dobrze wychodze, podchodzac do swiatel nawet jesli stoi tlum to ide nacisnac ten parszywy guzik, bywa ze juz ktos to zrobil ale mnie duzo energii nie kosztuje nacisniecie tego guzika. Zgodze sie. Spozniac sie to rzecz ludzka zwlaszcza ze wszystko moze sie przytrafic na drodze ;) jednak sadze ze to jest juz ze tak powiem "standard" i chyba nie da sie tego juz zmienic, moze dopracowac, ale co tu dopracowywac ? Sadze ze minie zanim sie ludzie naucza ze trzeba nacisnac ;) |
|
|
|
|
Sou
Wysłany: Sro Lut 27, 2008 01:36
|


Dołączył: 20 Maj 2006 Skąd: Gliwice
|
Z wszystkich przedstawionych tu postaw najbardziej podoba mi sie ta w stylu "Nawet jesli zle dziala to juz tak jest i nie ma co na to narzekac. Przynajmniej czuje ze jeszcze cos w zyciu odemnie zalezy i mam na cos wplyw ( zmiana swiatla )" :rotfl: |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Sro Lut 27, 2008 11:02
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
nikt do tej pory nie wyjasnil co to znaczy swiatla "zle dzialaja" ? |
|
|
|
|
Wieczorny
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 18:19
|


Dołączył: 17 Sty 2007 Skąd: ?abędy
|
ja spróbuję.
normalne światła, bez przycisków zmieniały się bez niczyjej ingerencji.
nienormalne światła, z przyciskami, potrafią nie zmienić się mimo, że naciśnie się przycisk - prawdopodobnie jest to spowodowane tym, że ów przycisk trzeba nacisnąć w ściśle określonym czasie. nie trzyma się to kupy, bo w takich przypadkach światło dla pieszych mamy dalej czerwone, a auta stoją. |
|
|
|
|
Wieczorny
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 18:23
|


Dołączył: 17 Sty 2007 Skąd: ?abędy
|
dla przykładu: skrzyżowanie bohaterów getta ze zwycięstwa.
idąc od strony wysepki tramwajowej na getta - idziemy na zielonym.
po przejściu na drugą stronę trzeba się na prawdę mocno spieszyć, bo jak się nie zdąży nacisnąć przycisku na ulicy zwycięstwa to czekamy cały cykl, mimo tego, że najzwyczajniej w świecie moglibyśmy przejść bo auta stoją. |
Ostatnio zmieniony przez Wieczorny Czw Lut 28, 2008 18:24, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|