Oś Waryńskiego - zakecona sprawa |
Autor |
Wiadomość |
Frycek
Wysłany: Pią Gru 10, 2004 08:14 Oś Waryńskiego - zakecona sprawa
|

Zaproszone osoby: 1
Imię: Mariusz
Dołączył: 25 Maj 2004 Skąd: Zabrze-Gliwice
|
Cytat: | Jedna piata osiedla Stare Gliwice, dawne osiedle Waryńskiego, kupił od niemieckich spadkobierców Franciszek Jopek, znany slaski przedsiębiorca. Problem w tym, że stoi tu kilkadziesi±t bloków i podstawówka. To nie żart, ale pierwsza tego typu sprawa na slasku. Spółdzielnia, jako tzw. nakładca, inwestujacy w budynki i infrastrukturę, mogłaby odkupić od nowego własciciela grunty, na których stoja bloki. Przejęty grunt zahacza o kawałek szkoły podstawowej przy ul. Waryńskiego. Miasto nie może pozwolić, by nawet kawałeczek szkoły stał na prywatnym terenie, dlatego chce negocjować z przedsiębiorca i dać mu w zamian inna działkę. Jarzębowski zaznacza, że negocjacje będ± twarde. |
Cytat: | Porz±dkowanie stanów prawnych gruntów pod osiedlem "Stare Gliwice" skończyło się fatalnie dla lokatorów. Ziemię pod ich blokami cichaczem odkupił od byłych wła¶cicieli - dzi¶ obywateli Niemiec - Franciszek Jopek z Zabrza, ¶l±ski biznesmen (ceramika budowlana).
Władze miasta ani nie poinformowały spółdzielni, że toczy się w s±dzie proces o przejęcie gruntów pod naszym osiedlem, ani nie raczyły nas poinformować, że ziemię tę odkupuje od byłych wła¶cicieli kto¶ trzeci - mówi Tadeusz Sperczyński, prezes "Starych Gliwic".
Dopiero w pa?dzierniku br. władze Gliwic powiadomiły spółdzielnię, że decyzj± s±du grunty pod osiedlem wróciły w prywatne ręce, więc z dniem 1 stycznia 2005 roku gmina nie oczekuje od spółdzielni podatku od nieruchomo¶ci. Kto jest nabywc±, władze "Starych Gliwic" wiedz± nieoficjalnie, lokatorzy o całej sprawie nawet nie maj± pojęcia.
Osiedle - nazywane dawniej Waryńskiego wzniesiono w latach 80. na polach, które stały odłogiem. Zgodę na budowę wydało miasto. Ostatni z rodziny Kamajów wyjechał st±d do Niemiec w 1958 roku. Jeszcze na pocz±tku lat 90. gminni urzędnicy pozwolili spółdzielni zbudować na cudzym gruncie pawilon handlowy.
- Kamaj wyjechał jako¶ po cichu. Ani nie zrzekł się swojej własno¶ci, ani nikt rodziny nie wywłaszczył - mówi Marek Jarzębowski z Urzędu Miejskiego w Gliwicach.
Jarzębowski twierdzi też, że to miasto na wniosek spółdzielni porz±dkowało stan prawny gruntów i w czasie tego procesu - 11 marca 2004 roku s±d stwierdzi, iż 14,6 ha należy się dawnym wła¶cicielom, którzy maj± tytuł prawny do tej ziemi od XIX wieku i to oni figuruj± w księgach wieczystych.
Na czę¶ci tego prywatnego gruntu, zajmuj±cego prawie 3 hektary, stoi: spółdzielczy pawilon handlowy, 21 budynków spółdzielczych, 6 bloków wojskowych oraz szkoła. Prywatny pas ziemi podzielił "Stare Gliwice" na dwie czę¶ci.
Pozostaje pytanie, od kogo Franciszek Jopek dowiedział się, że sytuacja prawna gruntów Kamajów jest uporz±dkowana?
Od "zaprzyja?nionych" pracowników S±du Rejonowego, czy Urzędu Miejskiego w Gliwicach? Tego nie wiemy, Jopek nie chciał wczoraj z nami rozmawiać. Nie wiemy więc, jakie ma plany wobec spółdzielców. |
Cytat: | Żelazna zasada prawa cywilnego brzmi: czyj jest grunt, tego budynek. ¦l±ski biznesmen z branży budowlanej - Franciszek Jopek kupuj±c niedawno grunt na osiedlu "Stare Gliwice" stał się więc wła¶cicielem 27 bloków spółdzielczych i wojskowych, pawilonu handlowego oraz szkoły.
Jopek kupił ziemię od byłych wła¶cicieli, którzy w latach powojennych wyjechali do Niemiec. Ostatni z nich w 1958 roku, ale w księgach wieczystych pozostały wła¶nie ich wpisy. Nie domagali się jednak zwrotu swojej własno¶ci. To władze Gliwic uporz±dkowały im w s±dzie sytuację prawn± nieruchomo¶ci i biznesmen mógł teraz nabyć 14,6 ha, z czego prawie 3 ha pod osiedlem.
- Budynków za darmo nie oddamy. S± nasze tak długo, jak długo kto¶ nam za te domy nie zapłaci - zapewnia Tadeusz Sperczyński, prezes Spółdzielni "Stare Gliwice".
Prezes ma nadzieję, że może nowy wła¶ciciel pozwoli spółdzielni na bezumowne korzystanie z jego ziemi. Nie można jednak wykluczyć, że wręcz przeciwnie - Jopek podniesie od stycznia 2005 roku czynsz za ziemię, a wtedy skutki tej podwyżki będ± musieli ponie¶ć lokatorzy.
Do tej pory "Stare Gliwice" odprowadzały rocznie do gminy podatek gruntowy w wysoko¶ci ponad 60.000 zł. Od 1 stycznia 2005 podatek ten płacił będzie nowy wła¶ciciel. Nie ma się co łudzić, że wyłoży pieni±dze z własnej kieszeni. Na razie Franciszek Jopek nie ujawnił swoich zamiarów, w ogóle nie pojawił się w spółdzielni. Lokatorzy bloków przy ul. Kasprzaka i Gomułki nie maj± pojęcia, w czyich s± rękach. Niektórzy, tak jak Emilia Pawlarczyk, wci±ż czekaj± na decyzję spółdzielni, w sprawie dokupienia ziemi do własno¶ciowego mieszkania, gdyż chc± mieć pełnię praw do swoich lokali.
- Od dwóch lat słyszę, że sprawy własno¶ciowe osiedlowych gruntów s± nieuporz±dkowane, że trzeba czekać, a teraz taka nowina - kupił nas biznesmen. To jaki¶ absurd! - mówi.
Władze spółdzielni obwiniaj± władze Gliwic za ten stan rzeczy.
- Mimo kilkunastu pró¶b, zwlekano z uporz±dkowaniem naszej sytuacji prawnej - twierdzi prezes Sperczyński. - Dopiero w 2001 roku czę¶ć gruntów miała jednoznaczny status prawny, ale sytuacja pozostałych, które przekazano nam przed laty w użytkowanie, nadal nie była wyja¶niona.
Pretensje spółdzielni do gminy s± w dużej mierze uprawnione. Osiedle "Stare Gliwice" (dawniej im. Waryńskiego) powstało dopiero w latach 80. i władze wydały pozwolenie na jego budowę, choć grunt był cudzy. Podobnie na pocz±tku lat 90., już nowe władze Gliwic wydały spółdzielni pozwolenie na budowę pawilonu handlowego, choć w księgach wieczystych nadal wpisany był prywatny wła¶ciciel gruntu.
Marek Jarzębowski, rzecznik gliwickiego magistratu twierdzi, że pozwolenie budowlane wydano na podstawie decyzji wojewody katowickiego z 1979 roku o oddaniu terenu spółdzielni mieszkaniowej w użytkowanie i to był wystarczaj±cy tytuł do dysponowania gruntem. Władze gminy umywaj± teraz ręce pozostawiaj±c kilkuset lokatorów z poważnym problemem.
Gliwicki s±d w marcu br. uznał, że wła¶cicielem terenu, na którym stoj± bloki, jest nadal rodzina Kamajów z Niemiec. Miasto sprawę przegrało. Władze gminne wiedziały także o wtórnym obrocie ziemi±, to znaczy o sprzedaży jej Jopkowi przez rodzinę Kamajów. Nie mieli pojęcia o tej transakcji najbardziej |
Kto mnie przygarnie :(
A tak powaznie to zastanawiam sie co bedzie z osobami ktore wykupily mieszkania i placily za to spoldzielni...a teraz Jopek moze domagac sie powtornego wykupu bo on nic nie sprzedawal..
Pozatym na osiedlu sa TBS-y , Bloki spoldzielcze oraz Bloki Wojskowe , a teraz wychodzi na to ze wszystko nalezy do niego i bedzie jedna spoldzielnia..
Kuzwa po co mu osiedle malo ma ??
Moze wyburzy i zbuduje sobie wieksza fabryke :( |
Ostatnio zmieniony przez Frycek Pon Sty 17, 2005 08:20, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Moooni001
Wysłany: Pią Gru 10, 2004 10:07
|
Gość
|
|
|
|
|
AgnieszkaL
Wysłany: Pią Gru 10, 2004 20:37
|

Dołączył: 18 Paź 2004
|
z tego co czytam spozielnia nie byla właścicielem gruntów na których powstało osiedle, kodeks cywilny mówi ze posiadacz nieruchomosci nie będący jej właścicielem nabywa własność jeśli posiada nieruchomość nieprzerwanie od dwudziestu lat jako posiadacz samoistny, chyba ze uzyskał posiadanie w złej wierze(zasiedzenie) z tekstu wynika ze spółdzielnia i miasto wiedziało o tym kto jest prawnym właścicielem gruntów pod osiedlem więc dzialali w złej wierze i prawnie nic im się nie nalezy niewazne co tam się znajduje bloki szkoła szpital. frycku niewazne co ma wlasciciel ciekawe czy ty okazałbys się dobrym sercem na jego miejscu bo ja z pewnością nie i mówię o tym otwarcie, wg mnie facet zdobył to zgodnie z polskim prawem a jesli się o to postarał to widocznie ma w tym jakis cel takie jest zycie. |
|
|
|
|
Frycek
Wysłany: Sob Gru 11, 2004 06:29
|

Zaproszone osoby: 1
Imię: Mariusz
Dołączył: 25 Maj 2004 Skąd: Zabrze-Gliwice
|
Tak , ze strony prawa ,zgodze sie ze Jopek nabyl ziemie zgodnie z ustawa........
Tutaj zawinilo miasto i nie ma co ukrywac........
Ale dowiedzialem sie ze jestem bezpieczny :) do Jopka nalezy ziemia od pasa zieleni czyli mozna powiedziec ze chodzi tu o wszystko co jest 100m od mojego bloku w strone dolnego osiedla czyli:
nowe bloki ktore wybodowali, zabka,solarium......biedronka ,szkola cale dolne osiedle, troche tego ma. |
|
|
|
|
lisza
Wysłany: Sob Gru 11, 2004 07:10
|


Imię: Rafał
Dołączył: 02 Wrz 2004 Skąd: Gliwice
|
heh cala sprawa nie jest zbytnio przyjemna. Pewnie za pare lat zamiast osiedla bedzie wielka fabryka ;/ |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Sob Gru 11, 2004 09:00
|


Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
A ten Jopek to ten, który ma tą fabrykę ceramiki koło M1 ?? |
|
|
|
|
Frycek
Wysłany: Sob Gru 11, 2004 20:31
|

Zaproszone osoby: 1
Imię: Mariusz
Dołączył: 25 Maj 2004 Skąd: Zabrze-Gliwice
|
Mariusz napisał/a: | A ten Jopek to ten, który ma tą fabrykę ceramiki koło M1 ?? |
dokladnie ten sam |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Nie Gru 12, 2004 17:46
|


Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
O kurna.
Ja pamiętam jak on jakieś 6 lat temu zaczynał swój interes od małego baraku, który się rozlatywał jak była silniejsza wichura, a teraz wykupuje Gliwice ... no ładnie ... |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Pon Gru 13, 2004 00:33
|


Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Cytat: | Ja pamiętam jak on jakieś 6 lat temu zaczynał swój interes od małego baraku, który się rozlatywał jak była silniejsza wichura |
to było z 15 lat temu
Cytat: | a teraz wykupuje Gliwice ... no ładnie ... |
ponoć przychodyJopka i jego brata, który równiez ma fabryke ceramiki tylko że w Bytomiu wyniosły rok temu około 130 mln zł |
|
|
|
|
kam
Wysłany: Wto Gru 14, 2004 11:38
|

Dołączył: 31 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
A mnie ciekawi: kto Jopkowi powiedział, ze ta ziemia nie należy do miasta??
kto dał namiary na właściciela?? I najważniejsze: dlaczego spółdzielnia nie miała prawa pierwokupu tych gruntów?
CZyzby miedzy członkami Rady Miejskiej był ktoś z ulubionych bohaterów Polski ?? Jakiś aferentman?? moze tylko ktoś komu brakło pieniedzy ?? :lol: :lol: :lol: |
|
|
|
|
kam
Wysłany: Wto Gru 14, 2004 11:48
|

Dołączył: 31 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
i jeszcze: Jarzębowski coś tu się mija z prawdą. Nikt w latach 50 - 60 -70 nie wyjechał po cichu :lol: . Poza tym za grunty płaci się coroczny podatek :lol: . Czy na rodzinie
Kamajów nie ciążył taki ?? Za lata od 1958 do 2004 to jest trochę grosza?? czy nie ??
Juz sam ten fakt, że nie płacono przez wiele lat podatku musiał dać do myślenia urzędnikom ( urzędasom ?? łapówkarzom ??)i wszyscy milczeli ??
A może to ktoś ukartował w momencie podejmowania decyzji o budowie osiedla :lol:????????? Jakoś nie przekonują mnie wywody władz :lol: :x |
|
|
|
|
delfin [Usunięty]
Wysłany: Wto Gru 14, 2004 19:59
|
|
A to sie teraz Jopek oblowi, a przy okazji pewnie paru kolegow z urzedu :-)
Oczywiscie zartowalem, jakby co. |
|
|
|
|
kam
Wysłany: Sro Gru 15, 2004 18:03
|

Dołączył: 31 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Przemyślałem. Właściwie to moje pytania powinien ktoś zadać panom z urzędów, a nie my tu sobie na forum. Może ktoś by się wytłumaczył ?? :x i wyjaśnił :x |
|
|
|
|
Frycek
Wysłany: Sro Gru 15, 2004 21:48
|

Zaproszone osoby: 1
Imię: Mariusz
Dołączył: 25 Maj 2004 Skąd: Zabrze-Gliwice
|
Moze panow z urzedu zaprosic na forum :) |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Sro Gru 15, 2004 22:44
|


Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Cytat: | Moze panow z urzedu zaprosic na forum |
a czy któryś bedzie miał odwagę tu zawitać ??? :twisted: |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Pon Sty 17, 2005 02:20 List Prezydenta Gliwic do mieszkańców os. Waryńskiego
|


Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Szanowni Państwo!
Zdecydowałem się zwrócić do Państwa w sprawie, która w ostatnich tygodniach zajmuje uwagę gliwiczan. Bezposrednio dotyczy zas osób mieszkajacych na Osiedlu Waryńskiego, przede wszystkim w 21 klatkach bloków Spółdzielni „Stare Gliwice”.
Grunt pod tymi blokami zawsze był i jest własnoscia prywatna. Tak stanowia zapisy w księgach wieczystych i nie ma żadnych podstaw do ich zmiany. Mimo to, w ostatnim czasie, w wielu wypowiedziach pojawiaja się liczne nieprawdziwe stwierdzenia. Media prezentuja wypowiedzi Prezesa Spółdzielni „Stare Gliwice”, a także pełnomocnika prasowego obecnego własciciela gruntu. Nie maja one niestety wiele wspólnego z faktycznym stanem rzeczy. Mieszkańcy sa wprowadzani w bład. Nawet Biuletyn Informacyjny Spółdzielni Stare Gliwice mija się z prawda. Wszystko po to, aby obarczyć wina miasto, które w tej sprawie absolutnie niczego nie zaniedbało. Odwraca to uwagę Państwa od bezczynnosci tych, którzy maja obowiazek i sa w stanie problem rozwi±zać, jesli tylko zechca się nim zajać. Za sprawy spółdzielni odpowiada jej zarzad, a spór między stronami – w tym przypadku między spółdzielnia a włascicielem gruntu – władny jest rozstrzygnać sad.
Chcę z cał± odpowiedzialnoscia podkreslić, że miasto nie miało i nie ma żadnego prawa do występowania w sprawie uregulowania problemu własnosci gruntów pod obiektami spółdzielni - nie jest bowiem strona. Fakty sa jednoznaczne.
Pozwalam sobie przesłać Państwu dwa teksty zamieszczone w ostatnich numerach Miejskiego Serwisu Informacyjnego. Zawarte w nich tresci sa zgodne z prawda i może, chociaż w jakims stopniu, pozwola Państwu na dotarcie do sedna sprawy.
Opisany problem nie stanowi istotnego bezposredniego zagrożenia dla mieszkańców spółdzielczych bloków.
Życzę Państwu spokoju i samych dobrych dni w rozpoczętym roku
Z poważaniem
(-) Prezydent Gliwic |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Czw Kwi 21, 2005 07:55
|
Smoczyca


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
No i jak rozwiazala sie teraz ta sprawa ? :) |
|
|
|
|
Frycek
Wysłany: Czw Kwi 21, 2005 11:10
|

Zaproszone osoby: 1
Imię: Mariusz
Dołączył: 25 Maj 2004 Skąd: Zabrze-Gliwice
|
Ja nic nie wiem...bo to mnie nie dotyczylo :) |
|
|
|
|
MYSIOPERZ
Wysłany: Nie Sty 21, 2007 11:37
|

Dołączył: 21 Sty 2007 Skąd: Gliwce
|
Właśnie że się nie rozwiązała!
Chciałbym reaktywować kwestię dotyczącą mieszkańców osiedla Waryńskiego, których bloki stoją na terenie pana J. Od początku tej sprawy minęły ponad dwa lata a efektu koncowego nie widac. Tak jakby wszyscy po pochwili podniecenia przeszli do porządku dziennego. Panuje cisza i spokój.
Dobrze by było gdyby za pośrednictwem forum ktoś przekazał informacje co w przedmiotowej sprawie sie dzieje. Wszyscy dookoła wykupują mieszkania a Ci, którzy mają pecha mieszkać na terenie, który nabył pan J. wegetują nie mogąc nawet przewidzieć zarysu swojej przyszłości w swoich(?) mieszkaniach.
Czy będą tu dalej mieszkać czy nie?
Czy inwestować w mieszkanie czy nas z tąd wygonią?
Czy ktos z mieszkanców monitoruje co się w tej kwesti dzieje?
Co z uwłaszczeniem mieszkań w blokach stojących na terenie, o który toczy się spór?
Ile to może jeszcze potrwać?
Kiedy będe mógł wykupić mieszkanie, które obecnie zajmuję?
Ile podmiotów (społdzielni, szkoła) występuje w tej sprawie?
Może jest ktoś kto posiada takie dane?! |
|
|
|
|
|