| 
		Wakacyjna miłość | 
   
    
   
      | Autor | 
      Wiadomość | 
   
            
   	
         
		 katarzyna35k-ce  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Sro Wrz 26, 2007 14:40   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
   
   
      
          
  
  
                  Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice 
                         | 
      
         
            
               | ja przezyłam raz taka wielka i mocna ... skonczyła sie tragicznie :/ | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		 | 
   
   
         
   	
         
		 Szamanka  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Sro Wrz 26, 2007 14:51   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
   
   
      
          
  
  
                  Zaproszone osoby: 2 
                  Imię: Beti( dla znajomych) 
                  Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice 
                         | 
      
         
            
               Pamietam...mialam wtedy chyba ze 13 lat...prosze sie nie smiac, w tym wieku czlek zaczyna byc kochliwy :D
 
Kolonia w Dziwnowie...to byl raj.
 
Mielismy super wychowawczynie, mloda laske, ktora chetnie wysiadywala na plazy.
 
W grupie  starszych chlopakow byl pewien blondas, ktore pewnego slonecznego dnia na plazy wciekle sypal na mnie piaskiem( no tak sie kiedys podrywalo :hyhy: ) Mialam chec utopic go w morzu i kiedy tylko nadeszla okazja zanurzylam mu leb wodzie....nie wiedzialam ze chlopak nie umie plywac i panicznie sie tego bal.
 
Od tamtej pory bylismy" para" :D rozstanie bylo bolesne, dostalam od niego muszle z adresem( muszle mam do dzis). Niestety mimo iz bardzo wierzylam, ze na nastepny rok go spotkam, to przeliczylam sie.
 
Zapamietalam imie, kolor wlosow i miasto skad pochodzil. Moja wielka, pierwsza wakacyjna milosc umarla z powrotem do domu :D | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		 | 
   
   
         
   	
         
		 Lama71  		  
		 
		 
				                 			    Wysłany: Sro Wrz 26, 2007 15:01   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
   
   
      
          
  
  
                  Dołączył: 29 Sie 2006 Skąd: Gliwice 
                         | 
      
         
            
                	  | Szamanka napisał/a: | 	 		  | , dostalam od niego muszle z adresem( muszle mam do dzis) | 	  
 
? ? klozetową  :rotfl: | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		 | 
   
   
         
   	
         
		 Szamanka  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Sro Wrz 26, 2007 15:03   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
   
   
      
          
  
  
                  Zaproszone osoby: 2 
                  Imię: Beti( dla znajomych) 
                  Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice 
                         | 
      
         
            
               Tej to bym do domu nie dala rade dowiez choc w tamtych czasach by sie przydala :D
 
 
to byla taka muszelka ( bez skojarzen Lama :krzeslem: ) morska,wiekszych rozmiarow :D | 
             
									
				| Ostatnio zmieniony przez Szamanka Sro Wrz 26, 2007 15:04, w całości zmieniany 1 raz   | 
			 
			          
       | 
   
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		 | 
   
   
         
   	
         
		 Piotrulek [Usunięty]		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Sro Wrz 26, 2007 15:21   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
   
   
      
          
                  
                         | 
      
         
            
                	  | kisia napisał/a: | 	 		  | tak , w kazde wakacje bo ja kochliwa byłam  | 	  
 
 
 
kisiu,to tak jak ja,albo raczej jak marynarz,co port to dziewczyna,bywalem na wielu turnusach kolonijnych i co turnus to byla inna dziewczyna...moze i Ty gdzieś tam bylaś??ale nie ma to jak wakcyjno-kolonijna milość | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		 | 
   
   
         
   	
         
		 kisia  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Czw Wrz 27, 2007 00:26   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
   
   
      
          
  
  
                  Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P 
                  Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice 
                         | 
      
         
            
                	  | Piotrulek napisał/a: | 	 		  | moze i Ty gdzieś tam bylaś | 	   nie wykluczone. W wychowawcach tez sie podkochiwałam ;) :P
 
moja córka w tym roku tez przyjechała z wakacyjna miłościa. Jak narazie trwa nadal. Na jej szczęśćie chłopak tez jest z Gliwic :) | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		 | 
   
   
         
   	
         
		 Aessa  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Czw Wrz 27, 2007 06:34   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
   
   
      
          
  
  
                  Imię: Paulina 
                  Dołączyła: 21 Maj 2007 Skąd: Gliwice 
                         | 
      
         
            
               Ja też nie byłam gorsza. :D Co kolonię przeżywałam kolejne miłości. :D Ale ostatnią pamiętam najlepiej. Miałam chyba 15 lat (czyli w sumie nie tak dawno) :D Koleżanka podkochiwała się w kelnerze ze stołówki i wysyłała mnie "na zwiady" żebym wypytała co o niej myśli (tak się jeszcze do niedawna robiło). :P Chodząc i zagadując w imieniu koleżanki nie wiedziałam, że skupiam jego uwagę na sobie.  :zawstydzony: No i jakoś tak wyszło, że zamiast z grupą na plażę chodziłam na zaplecze stołówki. :D Koleżanka utrzymywała, że nie ma mi za złe, chociaż po wakacjach już z nią słowa nie zamieniłam (mieszkałyśmy w tej samej miejscowości). Z moim kucharzykiem spotykałam się jeszcze prawie rok od kolonii, ale niestety naszą miłość zabiła odległość (był ze Szczecina). Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. ;) Teraz jak tak sobie myślę, to dziewczyna w wieku 14,15,16 lat jest w stanie zabijać za faceta, który jej się podoba (uważajcie na córki :hyhy:). 
 
katarzyna35k-ce a Twoja miłość dlaczego skończyła się tragicznie? | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		 | 
   
   
         
   	
         
		 katarzyna35k-ce  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Czw Wrz 27, 2007 08:59   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
   
   
      
          
  
  
                  Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice 
                         | 
      
         
            
                	  | Cytat: | 	 		  katarzyna35k-ce a Twoja miłość dlaczego skończyła się tragicznie?
 
_________________ | 	  
 
 chłopak nie zyje niestety, miał wypadek samchodowy miesiac po wakacjach :zalamany: | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		 | 
   
   
         
   	
         
		 syrena [Usunięty]		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Pią Lis 02, 2007 20:21   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
   
   
      
          
                  
                         | 
      
         
            
               | Ale wy jestescie niestali w uczuciach moi kochani forumowicze , ja zakochałam sie raz na kolonii i zostało mi do dzis | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		 | 
   
   
         
   	
         
		 syrena [Usunięty]		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Pią Lis 02, 2007 20:22   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
   
   
      
          
                  
                         | 
      
         
            
                	  | Piotrulek napisał/a: | 	 		  | kisiu,to tak jak ja,albo raczej jak marynarz,co port to dziewczyna,bywalem na wielu turnusach kolonijnych i co turnus to byla inna dziewczyna | 	   własnie !!!! dlatego teraz jestes nieszczesliwy | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		 | 
   
   
         
   	
         
		 Piotrulek [Usunięty]		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Pią Lis 02, 2007 20:29   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
   
   
      
          
                  
                         | 
      
         
            
                	  | syrena napisał/a: | 	 		  | dlatego teraz jestes nieszczesliwy | 	  
 
 
 
a skad wiesz ,ze jestem nieszczęśliwy??moze te porty to milewspomnienie wlaśnie... | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		 | 
   
   
         
   	
         
		 Szamanka  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Pon Wrz 14, 2009 16:01   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
   
   
      
          
  
  
                  Zaproszone osoby: 2 
                  Imię: Beti( dla znajomych) 
                  Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice 
                         | 
      
         
            
               Wkacje juz sie skonczyly i pewnie wraz z jesienia kolejne milostki
 
 
 
 
ech zycie...... | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		 | 
   
   
         
   	
         
		 Agatka2008  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Pon Wrz 14, 2009 19:23   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
   
   
      
          
  
  
                  Dołączyła: 15 Mar 2009 
                         | 
      
         
            
                	  | Aessa napisał/a: | 	 		  |   Co kolonię przeżywałam kolejne miłości.  Ale ostatnią pamiętam najlepiej. Miałam chyba 15 lat (czyli w sumie nie tak dawno)  Koleżanka podkochiwała się w kelnerze ze stołówki i wysyłała mnie "na zwiady" żebym wypytała co o niej myśli (tak się jeszcze do niedawna robiło).   | 	  
 
 
W te wakacje bylam opiekunem na koloniach i mialam identyczna sytuacje dziewczyny zakochaly się w kelnerze :rotfl:  nazywalismy go Italiano, jedna druga posylala do niego na zwiady, no ale z zadna nie byl...  a one jak się poklocily  to do rekoczynow doszlo..ah te nastoletnie milosci  :P | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		 | 
   
   
         
   	
         
		 trunks  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Pon Wrz 14, 2009 21:38   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
   
   
      
          
  
  
                  Imię: Jakub Piotr Aleksander :] 
                  Dołączył: 24 Maj 2005 Skąd: z nienacka 
                         | 
      
         
            
               | a potem ze swojej glupoty sie smiac bedą :-) | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		 | 
   
   
         
   	
         
		 alenda  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Pon Cze 28, 2010 20:51   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
   
   
      
          
  
  
                  Imię: Olcia 
                  Dołączyła: 08 Maj 2010 Skąd: ze wsi 
                         | 
      
         
            
               a ja nie przeżywałam wakacyjnych miłości, jakoś tak wszystkie były niewakacyjne :D zimowoe i wiosenne bardziej ;)
 
 
ale romas wakacyjny to tak, koleś mi zawrócił w głowie jak cholera, pewnie chciał przelecieć, skończyła sie na całusach i mcankach i było cudownie, kilka spotkań, wszystkie romantyczne, do rana, zachody słońca i takie tam pierdoły. tańce, winko, i te inne rzeczy ciekawsze ;) | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		 | 
   
   
         
   	
         
		 jan  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Pon Cze 28, 2010 22:37   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
   
   
      
          
  
  
                  Dołączył: 07 Paź 2004 Skąd: Zatorze lub Trynek 
                         | 
      
         
            
                	  | alenda napisał/a: | 	 		  | ................ i te inne rzeczy ciekawsze ;) | 	  
 
 
możesz co nieco przybliżyć  :) | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		 | 
   
   
         
   	
         
		 alenda  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Pon Cze 28, 2010 22:43   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
   
   
      
          
  
  
                  Imię: Olcia 
                  Dołączyła: 08 Maj 2010 Skąd: ze wsi 
                         | 
      
         
            
               | Mogę, ale po co ;) zresztą długo bym musiała pisać, może kiedyś;) | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		 | 
   
   
         
   	
         
		 gucioxyz  		  
		 
		 
				               			    Wysłany: Pią Paź 22, 2010 11:20   
                              
               
												                 
               	 
		 
	 | 
   
   
      
          
  
                  Dołączył: 22 Paź 2010 
                         | 
      
         
            
               | zdecydowanie krótkotrwałe. Po jakimś czasie okazuje się że osoba ta nie jest taka fajna. Miałem tak kilka razy i teraz inaczej podchodzę do tego "co czuję" od pierwszego wejrzenia... | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 						
		 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		 | 
   
   
         
      | 
         
       |