Krakowski bez sceny |
Autor |
Wiadomość |
Yeti
Wysłany: Pon Wrz 04, 2006 17:24
|


Dołączył: 17 Sie 2005 Skąd: Gliwice
|
Pozdrawiam z Nepalu! :D
ZWM is my home napisał/a: | Yeti a czy masz dowody, ze tą konstrukcję wykonano zgodnie z normami? |
... a czy masz potrafisz mi udowodnić, że nie jesteś wielbłądem?... ;)
ZWM is my home, o ile wiem, to zasady są chyba trochę inne!...
To Ty, występując z tak poważnymi oskarżeniami, powinieneś się powołać na jakieś dowody...
Jak do tej pory nie podparłeś się niczym, co można byłoby za taki dowód uznać.
ZWM is my home napisał/a: | Ja jestem święcie przekonany, że takowe normy nie były przestrzegane i w tym kontekście twierdze że jest to sprawa dla prokuratury... |
To znaczy... miałeś objawienie?... :rotfl:
Nie bardzo rozumiem, z czego wynika to twoje święte przekonanie... Nie interesują Cię ani zagadnienia budowlane, ani związane z zamówieniami publicznymi, a jednak - nie wiedząc kompletnie nic konkretnego - nie dość, że siejesz zamęt snując jakąś wizję katastrofy budowlanej (o której nikt poza Tobą słowkiem nie wspomina), to jeszcze rzucasz poważne oskarżenia strasząc prokuraturą...
W normalnym świecie, takiego anonimowego paszkwilu nikt nie bierze na poważnie i tyle!... Wysuwając istotne oskarżenia wypadałoby się podpisać imieniem i nazwiskiem! Tak... dla uczciwości!... :)
... bo jak na razie, to jedyną sprawą, jaką mogłaby się tu prokuratura zainteresować, są oszczerstwa i zniesławienia rzucane przez Ciebie!
ZWM is my home napisał/a: | Chodzi mi właśnie o głos osoby obiektywnej, wiedzącej więcej o okolicznościach budowy... |
Czy to oznacza, że spodziewasz się, że przyjdzie ktoś do tego topiku i - nie podpisując się pod swoimi słowami, na twój wzór - powie teraz, że na budowie ktoś komuś dał łapówę?... że odbiór został podpisany w bufecie, a nie na budowie?... albo że projektant był ignorantem, a sprawdzający jego wujkiem?... Gratuluję i życzę powodzenia!
ZWM is my home napisał/a: | W kontekście przetargów, (...) wygrana pozornie "najtańszej" firmy nie oznacza dla budżetu naszego miasta ze zapłacono z niego najmniej... chyba wiadomo o co chodzi... |
Nie!... Nie wiadomo!... Czy mógłbbyś to wyjaśnić?...
---------------------------------------------------------------------------------------------
Żeby nie było wątpliwości, to osobom, które tematem się zainteresowały, ale nie mają wszystkiego w d... szukając jedynie sposobności do stworzenia przy okazji problemu o charakterze politycznym, chciałbym napisać kilka słów wyjaśnienia. Proszę ich nie traktować jako moje wymądrzanie się!
1) Odpowiedzialność z tytułu ewentualnej katastrofy budowlanej jest podzielona pomiędzy cztery osoby: konstruktorów (autora projektu oraz tzw. sprawdzającego), kierownika budowy z ramienia wykonawcy oraz inspektora nadzoru działającego w imieniu inwestora. Jest to sprawa bardzo poważna w sensie prawnym, podlega ściganiu przez okres 20 lat, a więc jest zrównana prawnie z najcięższymi przestępstwami (tylko tzw. zbrodnie przeciwko ludzkości stanowią kategorię poważniejszą).
Oskarżenia rzucone przez autora tematu w kierunku architekta oraz inżyniera budowy, są bzdurne z samego założenia, ale żeby to wiedzieć, nie można mieć wszystkiego w d...
2) Zadaszenie sceny na Placu Krakowskim jest konstrukcją niewielką i dosyć prymitywną (zasadniczo lekkie profile ocynkowane bez powłok malarskich), a tym samym przedstawiającą stosunkowo niewielką wartość. Tak więc robienie jakichkolwiek przekrętów (co zostało tu zasugerowane), w świetle odpowiedzialności wspomnianej w poprzednim punkcie, byłoby rzeczą nieopłacalną, a tym samym jest to mało prawdopodobne... Zwłaszcza, że w ramach tej samej inwestycji wykonano szereg elementów o znacznie większej wartości, a nie obarczonych tak poważną odpowiedzialnością. Gdyby ktoś tam chciał "pokombinować", to zapewniam, że zrobiłby to w zakresie wykonywanych nawierzchni, widowni, barierek, oświetlenia i uzbrojenia, czyli elementów niekonstrukcyjnych... (fontanna była elementem odrębnego przetargu i wykonywała ją inna firma).
Natomiast o wiele bardziej prawdopodobnym jest, że doszło do jakiegoś brakoróbstwa, które znamy przecież wszyscy doskonale...
3) Z tego co wiem, to katastrofa w Katowicach jak do tej pory, nie spowodowała wcale wprowadzenia ostrzejszych norm obciążeniowych. Nadal obowiązują te stare... Temat jest jednakże rozważany. Dla przykładu: konstruktor w świetle obowiązujących go norm zakłada, że obciążenie śniegiem na metr kwadratowy płaskiego przekrycia wynosi w naszym regionie 60 kg. Ekspertyzy przeprowadzone w Katowicach wykazały, że ciężar samego lodu, jaki zgromadził się lokalnie na dachu, był dwukrotnie większy, a rzeczywiste obciążenie dachu śniegiem, przy braku jego prawidłowej eksploatacji (odśnieżanie) potrafi być nawet 10-krotnie większe.
4) Stwierdzone na "naszym" zadaszeniu, nadmierne ugięcie skrajnych płatwi jest elementem przekroczenia tzw. stanów granicznych użytkowania. Większość z nas ma do czynienia z takimi przekroczeniami w swoich mieszkaniach :)
Zagrożenie zawaleniem się konstrukcji jest natomiast związane z przekroczeniem stanów granicznych nośności. Te zagadnienia zahaczają o siebie, ale czy taki związek naprawdę istnieje, mogą wykazać dopiero stosowne ekspertyzy (na które zdaniem autora tego tematu szkoda pieniędzy). Jak na razie, to straszenie, że coś się zawali jest grubą przesadą.
A scena jest wygrodzona i wyłączona z użytkowania bo... od katowickiej katastrofy wszystkie osoby związane z taką odpowiedzialnością są po prostu mocno przestraszone :)
------------------------------------------------------------------------------------------------------
ZWM is my home, ponawiam swoją prośbę o przedstawienie jakiegokolwiek konkretu! :)
Nie wiem, dlaczego, ale na razie przychodzi mi na myśl jedynie stara mądrość:
Cytat: | Krowa co głośno ryczy, mało mleka daje! |
|
|
|
|
|
MajkeL
Wysłany: Pon Wrz 04, 2006 18:18
|


Dołączył: 28 Wrz 2004 Skąd: Gliwice - peryferia
|
Yeti napisał/a: | Krowa co głośno ryczy, mało mleka daje! |
Amen |
|
|
|
|
kiju
Wysłany: Pią Wrz 08, 2006 16:14
|

Dołączył: 30 Kwi 2006 Skąd: gliwice
|
ehhh ZWM is my home jak zawsze po swojemu;-)
Yeti dzieki za wyjasnienia |
|
|
|
|
glewitz
Wysłany: Sob Wrz 09, 2006 00:07
|

Imię: Bartłomiej
Dołączył: 08 Lut 2005 Skąd: Gliwice/Lublin
|
a ja zmienię kierunek tematu... Ja bym chciał, aby Krakowski był taki duży jak przed wojną. Bo wtedy na różnego rodzaju imprezy mogłoby przychodzić więcej ludzi. Najlepiej wogóle byłoby obsadzić kraka jakimiś drzewami pokryć trawką i zrobić miniaturkę Central Parku czy Błoni Krakowskich. Ale to taka moja mała dygresja :P |
|
|
|
|
Wojtulek
Wysłany: Sro Wrz 13, 2006 16:33
|


Dołączył: 01 Lip 2006 Skąd: Gliwic
|
Ja tez troche od tematu odejde, na krakowskim sa fajne imprezy, ale lepszym pomyslem to by bylo troche wlozyc w jakis plac na lotnisku, wybudowac scene i tam wszystkie imprezy by sie obywaly. A tak poza tym to wczoraj widzialem jak sciagali scene z kraka. |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Sro Wrz 13, 2006 21:54
|


Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
Wojtulek napisał/a: | wybudowac scene i tam wszystkie imprezy by sie obywaly |
Nie sądze. Za daleko od centrum. Praktycznie niedostępny komunikacyjnie rejon. Raczej nie wypaliło by. Już lepszym będzie modernizacja stadionu. |
|
|
|
|
Gmeras
Wysłany: Sro Wrz 13, 2006 22:42
|


Imię: Piotr
Dołączył: 02 Sty 2005 Skąd: Lotników
|
Major napisał/a: | Za daleko od centrum. | lepiej poniewaz imprezy moga sie odbywac dłuzej niz do 22 a do tego mało bylo imprez na lotnisku co by krakowski niepomiescił ? Major napisał/a: | Praktycznie niedostępny komunikacyjnie rejon. | dostepny jest ale do pewnej godziny późni9ej 2 h przery i znów jeżdża autobusy Major napisał/a: | Raczej nie wypaliło by. | jakos kjiedys tam imprezy w tym stylu zawsze sie odbywały |
|
|
|
|
super_sonic
Wysłany: Sro Wrz 13, 2006 23:48
|

Dołączył: 10 Sie 2006 Skąd: gliwice
|
moim zdaniem lotnisko to najlepsze miejsce do organizowania wiekszych imprez
1. duuuuzo miejsca
2. malo budynkow mieszkalnych w okolicy
3. nie ma co zniszczyc :)
komunikacja faktycznie nie jes najlepsza ale to nie powinien byc problem, miasto moze dogadac sie z pkm gliwice i w dniu imprezy da sie uruchomic dodatkowe polaczenia, krakowski nadaje sie na imprezy typu dzien europy ale koncerty na kraku to kompletna pomylka , nie ma to jak festiwalowy klimat na trawie:) |
|
|
|
|
Yeti
Wysłany: Czw Wrz 14, 2006 08:51
|


Dołączył: 17 Sie 2005 Skąd: Gliwice
|
A ja myślę, że całkiem dobrym układem jest, jeśli mamy zarówno lotnisko, jak i Plac Krakowski! :)
Imprezy bywają różne... A każde z tych miejsc ma swoje zalety, ale i niedoskonałości... I bardzo dobrze, jeśli organizatorzy mają możliwość wyboru miejsca, biorąc pod uwagę specyfikę konkretnej imprezy, oraz specyfikę każdego z tych miejsc.
Wiele innych miast (często większych niż Gliwice) nie ma takiego "luksusu"...
Nie należy zapominać jednak, że lotnisko przede wszystkim jest lotniskiem, a możliwość wykorzystywania tego terenu do organizacji różnego rodzaju imprez jest jego funkcją dodatkową (a nie podstawową).
Skoro kilka lat temu podjęto decyzję, żeby Plac Krakowski mógł w ten sposób służyć miastu oraz wydano w tym celu niemałe środki, to myślę, że dobrze będzie, gdy się poprawi tam, co jest do poprawienia i pozwoli na jego dalsze wykorzystywanie zgodnie z przeznaczeniem!...
Nie wiem, czy jest to fakt powszechnie znany, ale pierwotny projekt (być może nie jedyny) przewidywał zagospodarowanie Placu Krakowskiego jako dużego jednopoziomowego pasażu handlowego (coś w style tego, jaki dziś funkcjonuje przy ul. Basztowej) i pierwsze decyzje w tym kierunku także były już podjęte...
Aha... Chciałem jeszcze dodać coś odnośnie... urody ;) . W pierwszej części tego topiku padło tu wiele ostrych (a raczej niegrzecznych) słów również na ten temat...
Podobno o gustach się nie dyskutuje, ale powiem tak: Byłem już na niejednej imrezie (koncercie) na Placu Krakowskim i jedyną rzeczą, jaka potrafiła czasem ugodzić moje wrażenia estetyczne, było zachowanie niektórych uczestników (niestety, domyślnie: Gliwiczan). I jak dla mnie, to z takich względów nieraz "nóż się w kieszeni otwiera", kiedy marginesowa grupa "miłych inaczej" potrafi niweczyć starania organizatorów i psuć zabawę ogółu, w imię swojej pseudo-zabawy.. :/ |
Ostatnio zmieniony przez Yeti Czw Wrz 14, 2006 12:41, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Asienka
Wysłany: Czw Wrz 14, 2006 09:04
|


Dołączyła: 22 Lip 2004 Skąd: Aktualnie niewiem
|
wiziałam wczoraj robotników na dacu sceny |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Czw Wrz 14, 2006 13:37
|


Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
Z każdym dniem sceny jest coraz mniej. Zdejmują ją etapami. Są tam chyba poszczególne warstwy który w taki czy inny sposób nie da się zlikwidować. Wczoraj jak widziałem było już samo okratowanie dachu sceny. |
|
|
|
|
Yeti
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 08:04
|


Dołączył: 17 Sie 2005 Skąd: Gliwice
|
Major napisał/a: | Z każdym dniem sceny jest coraz mniej. |
Jak na obiekt prawie już rozebrany, albo grożący zawaleniem, to nieźle tam wczoraj wieczorem czadu dawali!... ;)
Przejeżdżałem akurat tamtędy i dałbym głowę, że to Big Cyc "hałasował" :) |
|
|
|
|
Gmeras
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 10:36
|


Imię: Piotr
Dołączył: 02 Sty 2005 Skąd: Lotników
|
Yeti napisał/a: | Jak na obiekt prawie już rozebrany, albo grożący zawaleniem, to nieźle tam wczoraj wieczorem czadu dawali!... | bo scene juz skończyli przerabiac i zostanie w takim stanie jakim jest (chyba ze cos do niej dobuduja w co watpie ) Yeti napisał/a: | Przejeżdżałem akurat tamtędy i dałbym głowę, że to Big Cyc "hałasował" :) | tak ;) |
|
|
|
|
frohike
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 22:09
|


Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice
|
Gmeras napisał/a: | Yeti napisał/a:
Jak na obiekt prawie już rozebrany, albo grożący zawaleniem, to nieźle tam wczoraj wieczorem czadu dawali!...
bo scene juz skończyli przerabiac i zostanie w takim stanie jakim jest (chyba ze cos do niej dobuduja w co watpie ) |
wczorajszy koncert odbyl sie na starej scenie, jedynie brakowali jej tych bocznych elementow |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 23:17
|


Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
frohike napisał/a: | jedynie brakowali jej tych bocznych elementow |
I górnych i tylnych też :) Było tego troche więcej tylko z dołu ich nie widać. Zresztą napewno jest gdzieś opis co usunięto. |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Czw Paź 19, 2006 10:59
|


Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
i co z tematem??
ktoś wie?? |
|
|
|
|
Yeti
Wysłany: Czw Paź 19, 2006 12:13
|


Dołączył: 17 Sie 2005 Skąd: Gliwice
|
Arex30 napisał/a: | i co z tematem??
ktoś wie?? |
Scena stoi,... co prawda, bez "skrzydeł", ale... nikogo nie przytrzasło,... nikogo nie aresztowali... (a wybory tuż tuż! ;) ).
Przyglądałem się kiedyś tej konstrukcji i odniosłem wrażenie, że wszystkie jej elementy, które pozostały, są tymi samymi, które tam były od samego początku... Można jednak zauważyć jakieś oznakowania (na zielono), które mogą sugerować, że coś jeszcze będzie tam robione :) |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Czw Paź 19, 2006 14:51
|


Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
Konstrukcja została odciążona. Wnioskuje z tego, że prace jakie tam były wykonane chyba zostały zakończone. Możliwe, że w obecnej formie ta scena już jest bezpieczna dla otoczenia. |
|
|
|
|
ZWM is my home
Wysłany: Czw Paź 19, 2006 18:41
|

Dołączył: 17 Lis 2005 Skąd: Gliwice Trynek ZWM
|
Yeti napisał/a: | Scena stoi,... co prawda, bez "skrzydeł", ale... nikogo nie przytrzasło,... nikogo nie aresztowali... (a wybory tuż tuż! ). |
wypada tylko sie cieszyc ze nie doszlo do tragedii...
Yeti napisał/a: | Przyglądałem się kiedyś tej konstrukcji i odniosłem wrażenie, że wszystkie jej elementy, które pozostały, są tymi samymi, które tam były od samego początku... Można jednak zauważyć jakieś oznakowania (na zielono), które mogą sugerować, że coś jeszcze będzie tam robione |
czyzby cale zadaszenie mialo byc usuniete :kwasny: ?
Major napisał/a: | Konstrukcja została odciążona. Wnioskuje z tego, że prace jakie tam były wykonane chyba zostały zakończone. Możliwe, że w obecnej formie ta scena już jest bezpieczna dla otoczenia. |
skoro zostala odciazona i w poprzedniej formie nie mogla byc uzytkowana to znaczy ze zostala blednie zaprojektowana... gdzie odpowiedzialny za to? |
|
|
|
|
Gmeras
Wysłany: Czw Paź 19, 2006 18:45
|


Imię: Piotr
Dołączył: 02 Sty 2005 Skąd: Lotników
|
Cytat: | gdzie odpowiedzialny za to? | A odpowiedzialny prawdopodomnie ma wieksze zmartwienie katowickimi targami |
|
|
|
|
|