Trójkąt Bermudzki <dzielnica cudow> |
Autor |
Wiadomość |
frohike
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 12:39
|
Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice
|
Aither, pewnie wracalas ubrana po wojskowemu w swoich glanach i dziwisz sie ze nikt cie nie zaczepil :P :rotfl: |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 12:50
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
frohike napisał/a: | ubrana po wojskowemu w swoich glanach |
skad wiedziales ? :rotfl: przeciez wtedy jeszcze sie nie znalismy :D no ale co nie zmienia faktu ze nic mi sie nie stalo :) |
|
|
|
|
Gmeras
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 13:38
|
Imię: Piotr
Dołączył: 02 Sty 2005 Skąd: Lotników
|
manexxl napisał/a: | I co noc od 18 do 6 rano dzielnicę patrolowały 2 patrole piesze pracowników ochrony. | dalej chodza ale koło zwirki i wiguryi asnyka sobie krąza :p |
|
|
|
|
zochol
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 14:33
|
Dołączyła: 13 Sie 2006 Skąd: Gliwice
|
jesli szla w glanach to jesczze gorzej;p
bo to jest dzielnica dosc nietolerancyjna pod tym wzgledem;p |
|
|
|
|
ziutek997
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 15:28
|
Dołączył: 25 Cze 2005 Skąd: Obrońców Pokoju
|
Chmm.... z każdej dzielnicy można zrobić co się chce.... kwestja pieniędzy i oczywiście potrzeb. A wiele kamienic jest napewno prywatnych lub należączych do wspólnot etc. Jakoś aż tak strasznie to tam nie jest ale miło i do końca bezpiecznie tam nie jest. Napewno są przyjemniejsze i bezpieczniejsze miejsce w Gliwicach. Bywam tam jeśli muszę, gdybym musiał to mieszkałbym tam. Ale napewno nie z własnego wyboru. |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 15:31
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
zochol, :) jakos sie nie boje :] czy w szpilkach czy w glanach to chetnie tamtedy chodze to dla mnie bez roznicy :) nie boje sie i tyle :) a glany... macie jakies osiedlowe zboczenie... taki sam but jak sandal japonka czy adidas :P |
|
|
|
|
manexxl
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 15:35
|
Dołączył: 21 Sty 2006 Skąd: Dawniej Trynek
|
Glany dobre buty, a i w razie czego można użyć ich do samoobrony. Ale osobiście wolę stalkapy :)
A tak ogólnie to dużo jest legendy w tym że jak ktoś obcy wejdzie na jakąś dzielnice to już z niej nie wyjdzie itd.. Ja osobiście chodziłem bardzo często po nocach po gliwicach i bywałem wszędzie. W sośnicy na kopernika, łabędach i jakoś nigdy nic się nie stało, nikt mnie nie zaczepił i nie pobił. |
|
|
|
|
ziutek997
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 15:38
|
Dołączył: 25 Cze 2005 Skąd: Obrońców Pokoju
|
manexxl zgadzam się z Tobą :D ale są ludzie którzy nie mają tyle szczęścia.. .albo raczej prowokuja zachowaniem, ubiorem etc itd :D |
|
|
|
|
manexxl
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 15:42
|
Dołączył: 21 Sty 2006 Skąd: Dawniej Trynek
|
Ludzie którzy są okradani albo pobici w pewnym sensie sami do tego doprowadzają. Bo jak idziesz w nocy i spotykasz na przeciwko grupkę 4 kolesi i zmienisz nagle kierunek ruchu to oni zaraz się jorgną że pękasz i cię skasują. A ja zawsze szedłem przed siebie prosto na n ich. I jakoś nigdy nic się nie stało. A pozatym jak idzie kolo sam, nabity jak świnia w butach za 500zł i zegarkiem za 1000 to też co się dziwi potem że stracił fanty i ma guza. |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 15:59
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
manexxl napisał/a: | W sośnicy... i jakoś nigdy nic się nie stało, nikt mnie nie zaczepił i nie pobił. |
zapraszam ponownie :evil: moge dostarczyc Ci tych wrazen jak chcesz :D |
|
|
|
|
manexxl
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 16:02
|
Dołączył: 21 Sty 2006 Skąd: Dawniej Trynek
|
Aither napisał/a: |
zapraszam ponownie :evil: moge dostarczyc Ci tych wrazen jak chcesz :D |
Nie chodzi o to że kogoś na mnie naślesz. Tylko o to że normalnie jak się tam kiedyś pojawię, przejdę przez osiedle i nic mi się nie stanie.
Poza tym 4 lata do szkoły jeździłem do sośnicy i nic mi się nie stało. :) |
|
|
|
|
Aither
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 16:21
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
no ja wiem ale to jest to samo w trojkacie :) sadze ze nie ma sie co bac... poza tym jak juz wczesniej bylo powiedziane - jesli sie nie prowokuje swoim wygladem i zachowaniem to sie nikt nie doczepi :) |
|
|
|
|
Morqana
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 17:21
|
Dołączyła: 27 Mar 2006 Skąd: Gliwice-Trojkat
|
Aither napisał/a: | poza tym jak juz wczesniej bylo powiedziane - jesli sie nie prowokuje swoim wygladem i zachowaniem to sie nikt nie doczepi |
i wlasnie o to w tym wszystkim chodzi :) |
|
|
|
|
zochol
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 18:49
|
Dołączyła: 13 Sie 2006 Skąd: Gliwice
|
tylko niestety prawda jest ze czasem mozna oberwac bo znalazlo sie w niewlasciwym miejscu i czasie;]
bywaja grupki ktore tylko i wylacnzie po to stoja na ulicach zeby wychaczyc jakiegos samotnego osobnika.
ale czesciej jestem tego swiadkiem w centrum niz na dzielnicy szczerze mowiac;] |
|
|
|
|
manexxl
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 19:18
|
Dołączył: 21 Sty 2006 Skąd: Dawniej Trynek
|
zochol napisał/a: | bywaja grupki ktore tylko i wylacnzie po to stoja na ulicach zeby wychaczyc jakiegos samotnego osobnika.
ale czesciej jestem tego swiadkiem w centrum niz na dzielnicy szczerze mowiac;] |
Właśnie grupki. Mocni są we 4rech czy 5ciu. Bohaterzy!! Tylko że jak do takiej grupki podejdziesz i z zaskoczenia pierwszemu dasz z łokcia, drugiemu z byka to reszta ucieka. Tacy są twardziele. |
|
|
|
|
ziutek997
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 20:46
|
Dołączył: 25 Cze 2005 Skąd: Obrońców Pokoju
|
heheh :D Mi się udało kiedyś takie spawy załatwić dyplomatycznie :D nas było 2 a ich z dziesięci albo lepiej :) Trochę pogadaliśmy i rozstaliśmy się z uściśnięciem ręki :D
Hahahah :P jeszcze do dzisiaj chce mi się z tego śmiać :) Pewność siebie takich ludzi mocno zbija z tropu :) |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 22:44
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 24 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
mnie tam nic zlego nie spotkalo, a wracalem pare razy sam po nocy...widac mialem szczescie |
|
|
|
|
manexxl
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 22:49
|
Dołączył: 21 Sty 2006 Skąd: Dawniej Trynek
|
ziutek997 napisał/a: | Mi się udało kiedyś takie spawy załatwić dyplomatycznie |
A ja tam nie będę rozmawiał z gościem który ma zamiar mnie okraść albo obić. Jak już wyczuję sytuację że oni nie odpuszczą to wolę pierwszy zaatakować. I to w większości przypadków ich dezorientuje, i odpuszczają. |
|
|
|
|
fekete
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 23:23
|
Dołączył: 08 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
:offtopic: Może założyć nowy temat: zachowanie się w sytuacji zagrożenia :) :?: |
|
|
|
|
manexxl
Wysłany: Nie Sie 20, 2006 09:59
|
Dołączył: 21 Sty 2006 Skąd: Dawniej Trynek
|
fekete napisał/a: | :offtopic: Może założyć nowy temat: zachowanie się w sytuacji zagrożenia :) :?: |
No racja OT się zrobił. Niezły pomysł na nowy temat. |
|
|
|
|
|