Jak znosisz upały!!! |
Autor |
Wiadomość |
Gmeras
Wysłany: Czw Lip 27, 2006 08:50
|
Imię: Piotr
Dołączył: 02 Sty 2005 Skąd: Lotników
|
i woda w pleneze nie moze byc zbyt ciepła bo nie o to chodzi jeździ się nad wode zeby się ochłodzic ;) |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Czw Lip 27, 2006 10:41
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 24 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
nom na czechowicach woda ma idealna temperature jak dla mnie, no i co do plywania to wiecej miejsca niz na basenie :) |
|
|
|
|
frohike
Wysłany: Czw Lip 27, 2006 15:32
|
Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice
|
a ja za chwilke jade na Pławki sie schłodzić :) |
|
|
|
|
Dorothea
Wysłany: Czw Lip 27, 2006 19:42
|
Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica
|
Uwielbiam upały, ale juz wysiadam.Co innego siedziec gdzies nad wodą, a co innego w zamknietym biurze bez klimy :( |
|
|
|
|
madziar
Wysłany: Czw Lip 27, 2006 20:36
|
Dołączyła: 21 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
pławki zdecydowanie lepiej od czechowic (tam nie wsadzam nawet palca), ale na pławkach to wchodze sie tylko potaplac, żeby sie schłodzic, buzi w kazdym razie nie zamaczam. Dla każdego coś miłego. Ja wolę basen kryty i tego będę sie trzymac :P |
|
|
|
|
izia [Usunięty]
Wysłany: Czw Lip 27, 2006 20:51
|
|
a ja się dzisiaj się przejechalam z zamościa do gliwic, klima na full i jak najrzadsze stopy na benzyniarniach, dało się wytrzymać , było nawet cakiem przyjemnie, szkoda że nie mogę spać w samochodzie :) |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Czw Lip 27, 2006 22:47
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 24 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
madziar napisał/a: | pławki zdecydowanie lepiej od czechowic (tam nie wsadzam nawet palca) |
tylko ze na czechach czystsza woda, bo na plawkach ma nieprzyjemny zapach... |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Czw Lip 27, 2006 23:13
|
Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
W tym roku na czechach nie bylem, ale ogole to jakos z tymi upalami u mnie kiepsko. Rozplywam się w dłoniach, a nie ustach i ogółem mimo, że każdego ranka prysznic jest, to i tak pare minut po nim jestem brudny i spocony. Okropienstwo.
Szkoda też, że jednak transport na Pławniowice to tylko samochód, albo rower, a nie zawsze w taki upał rowerem chce się jechać. |
|
|
|
|
frohike
Wysłany: Pią Lip 28, 2006 01:47
|
Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice
|
trunks napisał/a: | madziar napisał/a:
pławki zdecydowanie lepiej od czechowic (tam nie wsadzam nawet palca)
tylko ze na czechach czystsza woda, bo na plawkach ma nieprzyjemny zapach... |
hmm wg mnie na Czechowicach bardziej zamulona jest woda |
|
|
|
|
Admike
Wysłany: Pią Lip 28, 2006 06:12
|
Imię: Adam (dla znajomych Adaś :-) )
Dołączył: 11 Sie 2005 Skąd: R-rz Brzezie/Wysoka
|
ja dobrze znosze te upały
a dla ochłody zajadam z lodóweczki arbuzika,pomaga mi też zimna woda mineralna bądź piwecko... |
|
|
|
|
Alinka
Wysłany: Pią Lip 28, 2006 06:42
|
Imię: Ala
Dołączyła: 01 Mar 2006 Skąd: TG->NYSA
|
a ja ostatnio słyszałam ze w sobote ma byc 35 stopni , juz przesadzaja.. ze wszystkim niech ta pogoda sie skonczy!!! a wczoraj na parapecie mialam 50 stopni:D |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Pią Lip 28, 2006 09:55
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 24 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
frohike napisał/a: | wg mnie na Czechowicach bardziej zamulona jest woda |
ale to przy plazy, jak duzo ludzi w wodzie, to normalne...
Co do upałów to wkrutce mogą byc przerwy w dostawie wody i prądu -_- |
|
|
|
|
Bot
Wysłany: Pią Lip 28, 2006 16:39
|
Imię: Mjeetek
Dołączył: 28 Paź 2005 Skąd: z Marsa
|
Major napisał/a: | Szkoda też, że jednak transport na Pławniowice to tylko samochód, albo rower |
A w czym problem samochodem jechać?
Alinka napisał/a: | a wczoraj na parapecie mialam 50 stopni | :P
No można jajecznice sobie smażyć.. jaka oszczędność gazu :D |
|
|
|
|
Anula [Usunięty]
Wysłany: Pią Lip 28, 2006 21:25
|
|
ja do wczoraj byłam, dzielna i starałam się nie myśłec o tych stróżkach potu ściekającym ze mnei cały dzien i całą noc ale dziś pękłam i juz zaczyna mnie to wkur..... Ile można znieśc te temperatury, przeciez to nieludzkie. Pracowac nie moge bo mi sie białko w organiźmie ścina, spacerowac tez nie bo wiadomo jak jest w mieście, że nie wspomne o innej przyjemnej zazwyczaj czynności :zawstydzony: . Taki wysiłek w temperaturze mieszkania to juz ekstremalne przeżycie.
zostaje tylko :zdrowko: |
|
|
|
|
perll1
Wysłany: Pią Lip 28, 2006 21:47
|
Dołączyła: 02 Maj 2006 Skąd: Gliwice
|
Anula napisał/a: | Ile można znieśc te temperatury, przeciez to nieludzkie |
Hmm a u mnie w parcy w niektórych pomieszczeniach nie ma klimy tam gdzie jest to nie działa albo leci ciepły nawiew. Jak bym złapała tego co to robił to... :kibol: :kibol: :ban?: :idiota: |
|
|
|
|
Dorothea
Wysłany: Pią Lip 28, 2006 21:52
|
Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica
|
perll1 napisał/a: | u mnie w parcy w niektórych pomieszczeniach nie ma klimy |
oj no cos Ty, u mnie tez nie ma i pot mi od szyi po pleckach leci i w majtach sie zatrzymuje, zajefajne uczucie mowie ci.
Jak wracałam pociagiem to w przedziale nie dało sie otworzyc ani jednego okna, powietrze stało w miejscu, nie mogłam sie odkleic od siedzenia jak przyszedł czas na wysiadanie buahahahahah. |
|
|
|
|
Alinka
Wysłany: Pią Lip 28, 2006 21:55
|
Imię: Ala
Dołączyła: 01 Mar 2006 Skąd: TG->NYSA
|
haha:) to gdzie daleko pracujesz? ze pociagami dojezdzasz? a u mnie jest wrecz odwrotnie.. jest mi zimno i kicham:( |
|
|
|
|
Dorothea
Wysłany: Pią Lip 28, 2006 22:13
|
Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica
|
|
|
|
|
Major
Wysłany: Pią Lip 28, 2006 23:37
|
Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
khaman napisał/a: | A w czym problem samochodem jechać? |
Po pierwsze trzeba go mieć.
Dzisiejszy wieczór był chyba jednym z nielicznych kiedy można było odetchnąć i poczuć troche wiaterka na sobie.
Jednak dzień :kwasny: Co się rusze, kiwne palcem to pot na czole ścieka jakbym się chlusnął wiadrem wody. |
|
|
|
|
Gmeras
Wysłany: Sob Lip 29, 2006 00:23
|
Imię: Piotr
Dołączył: 02 Sty 2005 Skąd: Lotników
|
jutro najgorętszy dzień całego lipca :D moze nawet dojsc do 35 stopni w cieniu (rekordowa temperatura od 1994 roku |
|
|
|
|
|