bezpieczeństwo na .... chodniku? |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Wysłany: Czw Cze 08, 2006 14:56 bezpieczeństwo na .... chodniku?
|


Dołączyła: 10 Mar 2005 Skąd: Trachy
|
Właśnie wracałam z przedszkola z 2 rozbrykanych brzdąców, dzieciaki przebiegły jak rozbrykane koniki koło domku w którym akurat wymieniają pokrycie dachowe, zamroziło mnie w momencie bo w stronę moich dzieci leciały cegłówki i dachówki, na szczęście nic się nie stało. Co prawda pod domkiem stał kontener ale posesja nie była w żaden sposób zabezpieczona, panowie siedząc na dachu rzucali do "celu" czyli do kontenera, czasem im się udało trafice czasem nie. Na chodniku, żeby było śmieszniej przy przystanku autobusowym, leżało pełno cegieł. Zadzwoniłam na policję ( nie wiedziałam gdzie więc jedyny numer jaki mi przyszedł do głowy to 997) i poinformowałam policjanta o niezabezpieczonym miejscu gdzie odbywa Sie remont dachu. Nie wiem czy ktoś przyjechał na miejsce bo nie miałam już ochoty czekać i patrzeć na to czy aby ktoś z przechodniów nie oberwie cegłówką. |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Czw Cze 08, 2006 15:47
|


Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
Ich obowiązkiem jest zabezpieczenie miejsca remontu. Czy to przez jednego z pracowników czy taśmą ... |
|
|
|
|
FlashMan
Wysłany: Czw Cze 08, 2006 21:53
|

Dołączył: 15 Wrz 2004 Skąd: Polska
|
Ciekawe czy zabezpieczyli..., ale moje 'optymistyczne' spojrzenie na świat mówi, że to miejsca nadal jest niezabezpieczone ;) |
|
|
|
|
ansc
Wysłany: Pią Cze 09, 2006 17:01
|


Dołączyła: 10 Mar 2005 Skąd: Trachy
|
Tak zamknęli swoją bramę na posesji jakimiś dechami, na szczęście na razie nie ma zagrożenia bo całe pokrycie zrzucili. |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Pią Cze 09, 2006 17:09
|


Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
Jeśli pojawili się policjanci to zapewne coś z tym zrobili ... albo upomnienie albo MKK. |
|
|
|
|
ana gl-ce
Wysłany: Sob Cze 10, 2006 19:23
|

Dołączyła: 01 Mar 2006 Skąd: Gliwice
|
no ale czy ktos wie gdzie w takich wypadkach zadzwonic????
ja bym chetnie taki numer sobie zachowala, bo przeciez to nie chodzi o to zeby tym panom pracujacym narobic problemow z policja,a o to zeby ktos nad nimi "czuwal" i sprawdzal zabezpieczenia takich miejsc,skoro pracownicy sa tacy bezmyslni |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Sob Cze 10, 2006 20:52
|


Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
ana gl-ce napisał/a: | no ale czy ktos wie gdzie w takich wypadkach zadzwonic???? |
najprościej tak jak zrobiłaansc, na policję, a oni chyba powinni wysłać tam Straż Miejską. |
Ostatnio zmieniony przez kisia Sob Cze 10, 2006 21:11, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Dorothea
Wysłany: Sob Cze 10, 2006 20:54
|


Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica
|
kisia, ale ansc własnie na policje zadzwoniła, to ana gl-ce, pytała gdzie sie dzwoni |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Sob Cze 10, 2006 21:07
|


Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
ana gl-ce napisał/a: | no ale czy ktos wie gdzie w takich wypadkach zadzwonic???? |
Straż Miejska (najlepiej). Można też na Policję, ale Policja ma ważniejsze sprawy.
ana gl-ce napisał/a: | ja bym chetnie taki numer sobie zachowala, bo przeciez to nie chodzi o to zeby tym panom pracujacym narobic problemow z policja |
A ja bym im narobił tych kłopotów, bo do ich obowiązków należy zabezpieczyć miejsce remontu. |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Sob Cze 10, 2006 21:11
|


Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Dorothea, wiem wiem zjadłam częsć zdania,już poprawiłam :D |
|
|
|
|
Coyote
Wysłany: Nie Cze 11, 2006 08:54
|


Imię: Michał
Dołączył: 18 Lut 2006 Skąd: Gliwice?
|
Co do ebzpieczeństwa na chodniku, to mam duze doświadczenie...
Rok temu z hakiem, na Daszynskiego ( jak byl przystanek autobusowy przestawiony z Kozielskiej bo była w remoncie ), jakiś ( uzyje brzydkiego slowa ) palant najechal n a chhodnik samochodem i wjechal w tylek... po czym zwial w blizej nieokreslonym kierunku. Reakcja ludzi na lezacego czlowieka na ziemi :?: ZADNA. Skutki potracenia- Zebra polamane i bark. Do tej pory sprawcy nie zlapano, zreszta jak zlapac jak wszyscy byli " zajeci " rozmowa podczas tego zajscia. Srebne Seicento zapamietam do konca zycia :P
PS.
Aha, dziekuje obsludze Szpitala Nr1 I doktorowi ktory powiedzial, ze mi nic nie i nie ma czasu, po czym odeslal do domu. Na drugi dzien dali dopiero w Gips. |
|
|
|
|
ansc
Wysłany: Nie Cze 11, 2006 10:11
|


Dołączyła: 10 Mar 2005 Skąd: Trachy
|
No cóz, taką mamy znieczulice :kwasny:
Moja dewiza to : MOŻESZ LICZYć TYLKO NA SIEBIE |
|
|
|
|
|