Przesunięty przez: Frycek Wto Wrz 05, 2006 21:07 |
Pielęgnacja auta. |
Autor |
Wiadomość |
Dorotka
Wysłany: Pon Kwi 17, 2006 20:25
|
Dołączyła: 25 Maj 2005 Skąd: ...
|
Mariusz napisał/a: | bo w godzinę czasu nie da się porządnie umyć i doprowadzić do porządku auta | mojego z całą pewnością - przyjadę jak będziesz miał trzy godziny, zapłącę normalnie ale...... aż Ci Misiek współczuję :rotfl: |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Pon Kwi 17, 2006 20:44
|
Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
Piotrulek, dogadamy się ;-)
Dorotka, Twojego auta to ja się boję :P Karcherem go zmiote i zostaną mi kółka :P Potem będzie na mnie ?:P |
|
|
|
|
voyteck
Wysłany: Pon Kwi 17, 2006 20:48
|
Dołączył: 15 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
Dorotka, Ja mialem starsze aute niz ta Fiesta i był luz . Trzeba delikatnie P.Mariuszu :P a nie 170 barów w blache :hyhy: |
|
|
|
|
Iza
Wysłany: Pon Kwi 17, 2006 22:01
|
Dołączyła: 15 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
voyteck napisał/a: | umawiaine sie na fuchy poza miejscem pracy ? |
Hallo kolego co sie wtracasz :)
I kto to mowi :hyhy: |
|
|
|
|
krystian
Wysłany: Pon Kwi 17, 2006 22:46
|
Dołączył: 05 Wrz 2005 Skąd: Gliwice
|
Mariusz napisał/a: | bo w godzinę czasu nie da się porządnie umyć i doprowadzić do porządku auta | to fakt. w godzine nie wiele mozna zdzialac. ja mam 8 godzin na doprowadzenie auta do porzadku i czasem mi brakuje czasu:P bo w trakcie usne albo cos:) hehehe |
|
|
|
|
ThomekE30
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 00:43
|
Dołączył: 19 Mar 2006 Skąd: Callifornia
|
hehehe ;) fuchy :P Voyteck.... jak w którymś poście :P "masz głowe i ch.... to kombinuj" :D niech robią chłopcy fuchy :D robić coś co się lubi i jeszcze mieć z tego dochód.... PIęKNA SPRAWA :) |
|
|
|
|
ThomekE30
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 00:44
|
Dołączył: 19 Mar 2006 Skąd: Callifornia
|
oczywiście jak sądzę Mariusz lubi myć/ sprzątać samochody :) no a w samochodach z gebelsowa zawsze mozna znaleźć jakieś ojrosy :P hehe |
|
|
|
|
madziar
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 07:18
|
Dołączyła: 21 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
Mariusz napisał/a: | A środek auta ... co za problem Jest KArcher osiągający ciśnienie 170 barów ... |
Niestety Karcher kojarzy mi się ... ze smiercią kolegi. Używal tego gówna parę lat jako prezenter urządzenia. Po czym dostał raka i już 4 lata go nie ma. Uważajcie z chemią. :( |
|
|
|
|
Dorotka
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 07:57
|
Dołączyła: 25 Maj 2005 Skąd: ...
|
madziar napisał/a: | Uważajcie z chemią | a ja myślałam, że karcher to jest to urządzonko, które wymiata wodą pod ciśnieniem :niepewny: można od tego raka dostać? :niepewny: |
|
|
|
|
voyteck
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 09:34
|
Dołączył: 15 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
Dorotka napisał/a: | a ja myślałam, że karcher to jest to urządzonko, które wymiata wodą pod ciśnieniem można od tego raka dostać? |
Dokładnie , wiec tez nie rozumiem dlaczego raka można dostać .... ? |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 10:48
|
Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
Też nie kumam co złego w tym Karcherze ...
ThomekE30 napisał/a: | no a w samochodach z gebelsowa zawsze mozna znaleźć jakieś ojrosy :P hehe |
Chłopie, jak ja rzeczy w różnych samochodach znajdowałem przy myciu aut !
Były karty kredytowe, był metalowy pręt w kieszeni na drzwiach od strony kierowcy, alkohole różnego rodzaju, tabletki antykoncepcyjne, prezerwatywy i jeszcze wiele rzeczy :) Nie spamiętam wszystkiego ;)
Były jeszcze radiowozy :D Przyjechał np: zielony Peugeot 307 combi, który ma w środku videorejestrator. Zawsze można było włączyć i nic prócz obrazu widzianego z kamerki nie było, bo kasety wyciągali przed/po śłużbie i była kicha ;) Poza tym w takich radiowozach były np: czapki policyjne :P Można było sobie ubrać i tak przyjmować klientów :D Jakie oni mieli miny :D Poza tym przy hamulcu ręcznym było takie pokrętło, które powodowało włączenie syreny ;) Jak ktoś tam wycierał te plastiki to mógł przez przypadek dotknąć i przekręcić :D Jaki fajny dźwięk :D Poza tym te auta wiecznie usyfione były w środku.
Ale mieliśmy fajnego klienta ;) Co przyjeżdzał, my umyliśmy mu auto to pytał się (za każdym razem) czy nie znaleźliśmy gdzieś pod dywanikami srebrnego/złotego łańcuszka/pierścionka, itp. Normalnie masakra :D Myślał, że na idiotów trafił, w końcu szef go objechał i potem przestał przyjeżdzać :) |
|
|
|
|
madziar
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 10:58
|
Dołączyła: 21 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
voyteck napisał/a: | Dorotka napisał/a:
a ja myślałam, że karcher to jest to urządzonko, które wymiata wodą pod ciśnieniem można od tego raka dostać?
Dokładnie , wiec tez nie rozumiem dlaczego raka można dostać .... ? |
h t t p;//w w w karchersklep, p l/index.php?mod=shop&id=&k=1
Jak używacie takich urządzeń do czyszczenia to niestety chyba coś wlewacie lub wsypujecie? Nie sądzę zeby komuś udało się wyczyścić tapicerke np samą wodą. Powyżej link świadczący o tym że karcher handluje nie tylko urządzeniami ale i chemią. Jeśli używa się tego dłuższy czas i np bez maski (częste, gdyż sprzedający nie chce straszyć potencjalnego nabywcę tym że jest to środek szkodliwy, więc pracuje bez maski) to mogą być takie skutki niestety. |
|
|
|
|
voyteck
Wysłany: Nie Kwi 23, 2006 18:09
|
Dołączył: 15 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
madziar, Ja preferuje naturalne sposoby mycia auta :) bez zbytecznej chemi .
Zreszta , tak jak to komuś juz mówiłem - utrzymać w czystości czarne auto to jak ........... nie wiem czy jest to do czegoś porównywalne :/ |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Nie Kwi 23, 2006 18:13
|
Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
madziar napisał/a: | Jak używacie takich urządzeń do czyszczenia to niestety chyba coś wlewacie lub wsypujecie? |
Na myjni wystarczyła sama woda pod ciśnieniem. Potem gąbka i wiaderko wody z szamponem i tyle.
madziar napisał/a: | Nie sądzę zeby komuś udało się wyczyścić tapicerke np samą wodą. |
Ale po co od razu jakaś chemia ? Wiaderko wody, gąbka i domywacz (coś a/la płyn do mycia naczyń, ale lekko żrący, więc trzeba zakładać rękawiczki) i dookoła auta. Potem nabłyszczyć i wszystko jest super. |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Nie Kwi 23, 2006 22:28
|
Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
Do mycia auta nie należy używać płynów do mycia naczyń czy okien. Ich skład zawiera substancje rozkładające tłuszcz, który wkońcu jest w wosku chroniącym lakier i szyby auta. |
|
|
|
|
voyteck
Wysłany: Sro Kwi 26, 2006 19:52
|
Dołączył: 15 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
madziar, Że tak sie zapytam , bo w sumie sie tu nic nie dzieje , tematy sie pokończyły - Ty masz jakies auto ?
Wiem pytanie z du.. wzięte , ale co ja moge ze nie mam tu o czym pisac :P |
|
|
|
|
Major
Wysłany: Sro Kwi 26, 2006 21:42
|
Zaproszone osoby: 2
Dołączył: 19 Wrz 2005 Skąd: Londyn
|
voyteck, nie spamuj, bo potem się dziwisz ze "skąd ja te 455 postów mam" :rotfl:
madziar, jeśli auta nie ma, to zawsze może wypucować pojazd chłopaka :D |
|
|
|
|
voyteck
Wysłany: Sro Kwi 26, 2006 21:45
|
Dołączył: 15 Sty 2006 Skąd: Gliwice
|
Major, Heheh Że niby ja spamuje , no napisał sobie :P
Pytam bo ciekaw jestem , moze ma jakiegos zakapa :hyhy: |
|
|
|
|
krystian
Wysłany: Czw Kwi 27, 2006 07:39
|
Dołączył: 05 Wrz 2005 Skąd: Gliwice
|
voyteck, gnoju spamujesz, a pozniej mi piszesz ze jestes krocej ode mnie a masz iles tam postow.....wyrzuccie oszusta z forum:P |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Czw Kwi 27, 2006 11:38
|
Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
A ja dzisiaj byłem umyć autko i nabłyszczyć plastiki z zewnątrz ;)
Środek sam sobie zrobie :P |
|
|
|
|
|