dupiate forum :: Zobacz temat - Antyki- renowacja

Dołączyła: 10 Mar 2005 Skąd: Trachy

Nie wiedziałam gdzie ten temat wkleić, więc tu chyba będzie najlepiej.
Czy ktoś z Was próbował sam odnowić stare meble ( przedwojenne), chciałabym zrobić to sama, bo nie bardzo mnie stać na fachowców. Od czego zacząć? W niektórych miejscach są ślady po kornikach, wiem już ze w tak starym drewnie korników już nie ma, czy wystarczy jakoś tylko zetrzeć wierzchnią warstwę i zakonserwować?
Proszę podzielić się swoimi doświadczeniami.

stolik debowy pod TV byl pomalowany farba.... spalil mi sie :D bo niestety opalarka do farby to nie zabawka :D radze oddac do fachowcow :)

Dołączyła: 10 Mar 2005 Skąd: Trachy

hehehe, opalarką juz się kiedyś bawiłam i nieźle mi szło, ale takich mebli raczej bym opalarką nie potraktowała, tym bardziej że nie ma na nich jako takiej farby chyba tylko impregnacja, ewentualnie lakier.

Dołączyła: 20 Gru 2005 Skąd: niedaleko

moj tata troszku zajmuje sie renowacja mebli i tapicerstwem jak wroci to sie go popytam i napisze od czego i jak zaczac :)

Dołączyła: 10 Mar 2005 Skąd: Trachy

świetnie motylek, podziel sie informacjami, napewno sie przydadzą nie tylko mnie ;)

Dołączyła: 20 Gru 2005 Skąd: niedaleko

nie dokonca tata mi to tak perfekcyjnie wytlumaczyl :/ ale zeby wytruc te korniki i te dziurki to trzeba wysmarowac to takim plynem rpzeciw kornikom i calosc owinąć folia...bo inaczej to w pelni nie wytruje

Dołączyła: 25 Sie 2005 Skąd: stąd

ansc, jak pozbyć sie stworzonek z mebli i inne ciekawe rady znajdziesz h t t p;//dom.gazeta, p l/czterykaty/5,57822,2237816.html]tu

Dołączyła: 25 Maj 2005 Skąd: ...

Pomocy Moi Drodzy- mam stare przedwojenne meble, któe są w mojej rodzinie od zawsze, wędrują ze mną od paaaru ładnych lat. Niesty tak się stało, że nie mogę ich zabrać tam gdzie będę mieszkała więc chciałabym je sprzedać. Dzisiaj zupełnie przypadkowo znalazł się pasjonat, który chciałby je kupić - miałabym spokojne sumienie gdyby wylądowały u kogoś kto je polubi. Sęk w tym, że facet poprosił żebym podała mu kwotę, jaką bym za nie chciała - a ja nie mam bladego pojęcia jaką podać :niepewny: są ze mną od zawsze, więc dla mnie mają wartość sentymentalną, nie wiem czy są zabytkowe - chyba nie, ale mają charakterek.... czy ktoś zna speca, który mógłby powiedzieć ile takie "graciorki" mogą być warte?

Dołączyła: 10 Mar 2005 Skąd: Trachy

może zajżyj na stronki sklepów z antykami, na allegro też możesz się zoriętować ile takie mebeli kosztują