dupiate forum :: Zobacz temat

Dołączyła: 01 Lut 2005 Skąd: kiedyś Junaków

Przepis na całe naczynie żaroodporne (prostokątne):

Składniki:

- makaron na lazanie (polecam Malma)
- 2 x sos do lazani (ja używam sosu Bolognese - tego do spaghetti najlepiej Knorr)
- 0,7 kg pieczarek
- 0,5 kg mięsa mielonego ( obojętnie z jakiego zwierzęcia )
- 0,5 kg sera żółtego ( lub 4 paczki już utartego, do kupienia w Biedronce, polecam, rewelacyjny do zapiekania )
- 2 ząbki czosnku
- 1 szt. cebuli ( zależy ile kto lubi )
- przyprawy : vegeta, sól, pieprz
- łyżka masła
- 2 łyżki oleju

Przygotowanie farszu:

Pieczarki umyć, osuszyć i pokroić w kosteczke. Wrzucić na patelnie ( najlepiej na dno patelni dać masło, pieczarki się wtedy ładnie uduszą ). Ja od razu daje też mięso, zgnieciony ząbek czosnku i pokrojoną w kostke cebule. Przyprawiamy solą, pieprzem i vegetą wg smaku i uznania. To razem dusi sie na małym ogniu aż mięso nabierze lekko brązowego koloru, ok. 40 min. Oczywiście mieszamy od czasu do czasu :). Teraz odcedzamy powstały sosik, jeszcze sie nam przyda.

Przygotowanie sosu:

Gotowy sos do lazani ( lub bolognese ) rozpuszczamy w zimnej wodzie ( wg. przepisu na opakowaniu ), ja używam ok. 0,5 litra wody na dwa opakowania sosu. Rozpuszczony sos zagotowujemy, MUSIMY MIESZAć !! Jak sie zagotuje dodajemy do tego odcedzony sosik z mięsa, będzie miał ładny aromat. I tak chwilke mieszamy, żeby składniki się połączyły. Sos gotowy :)

Układanie warstw lazani:

Dno naczynia żaroodpornego polewamy odrobiną oleju, następnie wg kolejności: sos, makaron, farsz, utarty ser ( jeżeli macie ten pakowany, to jeden woreczek = jedna warstwa ). Tak układamy warstwami ile nam się zmieści, ale należy pamiętać, że ostatnią warstwą musi być ser ( szczelnie przykrywający całość ). Ja polewam ostatnią warstwe sosem.

Zapiekamy w rozgrzanym do 180 - 200 stopni piekarniku, ok. 40 - 60 min na "środkowym piętrze" piekarnika. Lepiej zaglądać czy nam się dno lazani nie przypala, jeśli tak to można wyłączyć piekarnik. Ja zostawiam lazanie w piekarniku tak długo, aż sam ( piekarnik ) ostygnie. Lazania wtedy sama "dochodzi" - bez skojarzeń ;)

Przepis sprawdzony tysiące razy, jestem mistrzem robienia lazani, bez chwalenia sie. :)

Życze smacznego :beer:

Dołączyła: 27 Gru 2004 Skąd: okolice Gliwic

Cytat:

Przepis sprawdzony tysiące razy, jestem mistrzem robienia lazani, bez chwalenia sie.

Ja też jestem mistrzem i też się nie chwale
moje super lazanie robie z warzywami mieszanka warzywna/ mrożonka 7 -składników/
zasada warstw ta sama co MANIA
na sos mam wlasny sposob:
4-łyżki masła rozp/na patelni dodać 4-łyżki mąki 2 minuty prarzyć zalać mlekiem 1szklanka i mieszać aż zgęstnieje doprawić papryką i piepszem

Dołączyła: 01 Lut 2005 Skąd: kiedyś Junaków

Dołączyła: 27 Gru 2004 Skąd: okolice Gliwic

NO Mania !
Jestes mistrzem gotowania - to sos beszamelowy :brawo:

spróbuje do mięska zrobić twój sos może będzie lepszy posmak :)

Dołączyła: 01 Lut 2005 Skąd: kiedyś Junaków

Dołączyła: 27 Gru 2004 Skąd: okolice Gliwic

OK tak mi się zrymowało
sama lubie lazanie jeść i gotować dlatego włączyłam się do temayu :)

Dołączyła: 27 Sty 2005 Skąd: Gliwice

mam pomysl...moze maniu zaprosisz nas kiedys na Twoja lazanie?? nio ja jestem za:) mozna by sie zlozyc na produkty i juz bedzie ok? czekam na Twoja decyzje :D

Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice

a ma ktoś zdjecie bo ja nie wiem nawet jak to wyglada a tym bardziej jak smakuje :]

Dołączył: 25 Sty 2005 Skąd: Gliwice

mania omija temat szerokim łukiem? ;) czekamy na decyzję bo też chętnie bym spróbował tej lazanii :]

Dołączyła: 27 Gru 2004 Skąd: okolice Gliwic

zrobie Lazanie ..............
zrobie zdjęcie ,dla Frohike..........
a sama je zjem :D

ooooo lazania mniam mniam
frohike, lasagne wyglada tak

:mg: :mg: :mg:

Dołączyła: 27 Sty 2005 Skąd: Gliwice

jejus ale mi smaka kisiu zrobilas a tu mania sie nie odzywa czyli zostaje mi poeksperymentowac i zrobic ta lazanie pyszna :D

Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice

mi to apetycznie nie wyglada

Dołączył: 25 Sty 2005 Skąd: Gliwice

a ta lazania garfilda wyglądała inaczej :lol:

btw lazania mojej siostry też nie przypomina tego ze zdjęcia ;)

zawsze potrawy na zdjęciach wyglądaja zupełnie inaczej niz w rzeczywistości ( to tak jak ze zdjęcami modelek czy aktorek ;)

Imię: Ola Dołączyła: 27 Sty 2009 Skąd: Gliwice

Sama nigdy nie robiłam, ale mialam okazje jesc w Dominium i Capri, i Coste Vita. Wygrywa CAprii, duzo sera, sosu i dosc pokazna, 2 osoby srednio głodne sie najedza. :) Pyyycha:D

Imię: Bożydar :] Dołączył: 31 Lip 2005 Skąd: G-ce

Nie wiem, która spośród restauracyjnych wygrywa bo tylko jedną jadłem, ale ta w Capri faktycznie jest niezła :) Ale i tak domowej roboty jest najlepsiejsza :zawstydzony: :wstyd: :zawstydzony: :wstyd:

Imię: Ola Dołączyła: 27 Sty 2009 Skąd: Gliwice

pewnie ze tak...ale ja leniuch jestem i lubie se czasem dogodzic w knajpie ;)

Imię: Bożydar :] Dołączył: 31 Lip 2005 Skąd: G-ce

Imię: Ola Dołączyła: 27 Sty 2009 Skąd: Gliwice

Zczaiłam lazanie z Lidla :) wegeterianska i normalna:) Wegetarianska pycha, nie mam przekonania do miecha w takich mrozonkach.