SP nr. 7 im. Adama Mickiewicza |
Autor |
Wiadomość |
Lama71
Wysłany: Wto Gru 30, 2008 12:52 SP nr. 7 im. Adama Mickiewicza
|
Dołączył: 29 Sie 2006 Skąd: Gliwice
|
mój syn zaczął uczęszczać do 1 klasy w tej szkole, i chciałbym znać Wasze o niej opinie. Szczególnie, jeśli idzie o początkowe klasy. Ale nie tylko. Początek był bardzo rzeczowy i obiecujący, ale ciekaw jestem, czy tak będzie dalej (rzeczowo, poziom nauczania, zaangażowanie nauczycielek itp). |
|
|
|
|
Grzegorz
Wysłany: Czw Sty 01, 2009 11:36
|
Imię: Grzegorz
Dołączył: 21 Lis 2008
|
JA chodziłem do tej szkoły, ale to było z 10 lat temu :D .
Nie mogę narzekać na tą szkołę. Nie wiem jaka jest teraz. |
|
|
|
|
przemo1983
Wysłany: Pią Sty 09, 2009 16:11
|
Dołączył: 07 Sty 2009
|
Ja tez jakies 10 lat temu skonczylem SP 7 i wspominam ja bardzo fajnie. Atmosfera w szkole, nauczyciele i poziom nauczanie tez ok. A jak jest teraz to niestety nie wiem trudno mi powiedziec jak bardzo sie zmienilo przez ten czas |
|
|
|
|
Grzegorz
Wysłany: Pią Sty 09, 2009 20:50
|
Imię: Grzegorz
Dołączył: 21 Lis 2008
|
przemo1983 do której klasy chodziłeś? ( A B ) i kto był twoim wychowawcą?
Leopold Tumidajewicz nadal tam uczy :D prowadzi nawet kółko komputerowe dla RODZICÓW. ( tak powiedziała zanajoma która sie na nie zapisała ) |
|
|
|
|
przemo1983
Wysłany: Pon Sty 12, 2009 08:36
|
Dołączył: 07 Sty 2009
|
Chodziłem do "A", a wychowawczyni to Sylwia L. A ty do której chodziłes i kto byl wychowawcą bo może sie znamy? |
|
|
|
|
Grzegorz
Wysłany: Czw Sty 15, 2009 09:52
|
Imię: Grzegorz
Dołączył: 21 Lis 2008
|
Też chodziłem do tej klasy, znamy się.
Móje GG 2733809 |
|
|
|
|
Lama71
Wysłany: Sro Sty 13, 2010 20:28
|
Dołączył: 29 Sie 2006 Skąd: Gliwice
|
Grzegorz napisał/a: | Leopold Tumidajewicz nadal tam uczy |
Mam pytanie odnośnie tego pana. Czy z nim jest wszystko w porządku, czy może miał jakieś problemy ze sobą. Widziałem przed szkołą, że jest nieco niezrównoważony, takie odniosłem wrażenie. A skoro Grzegorz o niego pyta, znaczy że jakoś w pamięć zapadł. Na razie puki co to zwykła ciekawość, ale to co widziałem było nico dziwne, jak na kogoś, kto ma kontakt z dziećmi. Chyba że w poprawczaku. |
|
|
|
|
|