dupiate forum

Z życia wzięte ;) - Przemoc w rodzinie

madzix15 - Czw Lip 27, 2006 15:56
Temat postu: Przemoc w rodzinie
Przemoc w rodzinie...

Jak z nią walczyć? Czy jest jakiś sposób na nią? Czy możn jej jakoś zapobiec?
Wielu ludzi to spotyka. Ofiarami są najczęściej dzieci, choć nie zawsze...

Co robic jak juz jest przemoc fizyczna i psychiczna w rodzinie ?

Co o tym sądzicie?

Major - Czw Lip 27, 2006 23:34

Zależy co rozumiesz przez tą przemoc w rodzinie. Czasem niektórzy jednorazowe uderzenie w twarz podciągają pod znęcanie się nad dziećmi, inni dziennie wciry traktuja jako normalka. Chyba jednakowego i uniwersalnego rozwiązania nie ma. Trzeba by znać problemy rodziny i fakt kiedy te lanie się dostaje i za co.
Co o tym sądze. Hmmm napewno nie pochwalam, bo nie jest to nic pozytywnego. Znęcanie się fizyczne i psychiczne to próba wywarcia posłuszności danej osoby lub poprostu odreagowywanie swojich problemów na drugiej osobie. Nie ma tu żadnego usprawiedliwienia. Tylko jak mówie, trzeba znać problem obu stron, żeby móc coś doradzać.
Znam pewien przykład, którego nie chciałbym zbyt dokładnie opoisywać, ale wiem, że patrząc z jednej strony na opowieści ewidentnie druga strona jest przegrana, a tak naprawde nie jest to zupełnie tak (już w tym przypadku niestety policja) jak postronni mają udokumentowane.

Asienka - Sob Lip 29, 2006 17:10

Kiedyś to przehodziłam i nie chce o tym pisać. Wiem ze zaczna sie tu wypowiadac ludzi którzy nogdy sie z niczym takim nie spotkali wiec oni nie wiedza jak to naprawde jest :(.

Wiem że jest to trudny temat........................

Szamanka - Pon Lip 31, 2006 16:00

Asienka, racja..temat trudny i ktos kto przez to przeszedl ( jako dziecko czy tez dorosly) ciezko mu jest mowic o tym.
Faktycznie...wiele z nas nie wie co sie dzieje za sciana gdy slychac placz dziecka lub krzyk kobiety...domyslamy sie ze przechodza swoje " pieklo".
Widzimy i slyszymy w mediach, ze kolejny raz ktos kogos pobil, matka skatowala syna, ojciec znecal sie nad zona i dziecmi.

Co robic w takiej sytuacji?

Niestety nie wiem :( Nie kazdy ma taka sile psychiczna by sie temu sprzeciwic, nie kazdy ma na tyle odwagi by o tym mowic....czasami wstyd przed najblizszymi, znajomymi nie pozwala.Slyszy sie, ze to przeciez byl taki porzadny dom...jak to mozliwe....a jednak.
Zdarza sie tez tak, ze kobieta godzi sie na taki los, broniac swoje pociechy bo tak naprawde nie ma sie gdzie podziac, nie ma stalej pracy, miejsca zamieszkania.....wtedy poprostu schyla glowe i cierpi...po cichu.

darkenstein - Pon Lip 31, 2006 23:17

idealny napewno nie jestem ale wiem ze z pewnoscia nigdy nie uderze kobiety lub dziecka maly (...) to owszem ale zeby zaraz bic to nie dlamnie nawet much i pajakow nie zabijam ale komary usmiercam :)
Arex30 - Wto Sie 01, 2006 19:21

Na trzy miesiące krakowski sąd aresztował we wtorek 30-letnią Monikę G., zatrzymaną w sobotę wieczorem po pobiciu 6-letniej córki - poinformowano PAP w sądzie.

Kobieta była we wtorek przesłuchiwana w prokuraturze. Jak powiedziała PAP zastępca prokuratora rejonowego w Nowej Hucie Elżbieta Doniec, Monice G. postawiono zarzut znęcania się i spowodowania obrażeń ciała u dziecka. Grozi jej do pięciu lat pozbawienia wolności.

"Matka częściowo przyznała się do winy. Zasłaniała się niepamięcią. Wyjaśniła, że pamięta tylko fakt karmienia dziecka i swój pobyt w szpitaluń - powiedziała PAP prokurator Doniec.

Wcześniejsze przesłuchanie kobiety nie było możliwe, ponieważ w chwili zatrzymania miała ona 4,33 promila alkoholu we krwi i została przewieziona do szpitala na odtrucie.

W poniedziałek, w obecności psychologa, sąd przesłuchał dziewczynkę. Jej rodzice są rozwiedzeni. Dziecko znajduje się obecnie pod opieką ojca i jego rodziców.

Kobieta została zatrzymana w sobotę ok. godz. 22 w trakcie interwencji policji w jednym z mieszkań na os. Wysokim w Nowej Hucie. Z pierwszych ustaleń wynikało, że pijana matka uderzała głową swojej 6-letniej córki o parapet. Dziewczynka została odwieziona do szpitala. Lekarz stwierdził u dziecka także rany kąsane, co mogło wskazywać, że było ono gryzione.



(Sic!)
:krzeslem: :mur: :zabawa:

Dorothea - Wto Sie 01, 2006 22:20

Arex30 napisał/a:
4,33 promila alkoholu we krwi i została przewieziona do szpitala na odtrucie.


szkoda,ze sie nie zatruła suczka jedna :wsciekly:

trunks - Wto Sie 01, 2006 23:11

Arex30 napisał/a:
Zasłaniała się niepamięcią.

nie dziwne, jak miala 4,33 promila to zapewne byla juz bez filmu

darkenstein - Wto Sie 01, 2006 23:54

a mowia ze faceci sa agresywni :?: my to takie skromne istoty w porownaniu z ta kobieta :hyhy: :)
manexxl - Sro Sie 09, 2006 22:56

Z przemocą w rodzinie miałem pewnien kontakt, bynajmniej nie było to w mojej rodzinie :).
Pamiętam historię z czasów pełnienie służby wojskowej. Było to w Malborku, wezwano nas na interwencję w jednym z mieszkań w wojskowym bloku. Pojechaliśmy we 3 na miejsce. Weszliśy do otwartego mieszkania z którego dochodziły przeraźliwe krzyki i płacz dzieci.
Zobaczyliśmy 2 płaczących dzieci, ale to już była histeria nie pacz. Dzieciaki w wieku może 3 i 4 latka. W pokoju obok siedziała do połowy rozebrana kobieta, nad nią pastwił się jej mąż. Chorąży z jednostki był wyraźnie pod wpływem procentów. Na taki widok scyzoryk mi się w kieszeni otworzył. Nasz dowódca powiedział tylko "wiecie co macie zrobić" i wyszedł. No i myśmy zrobili.
Napiszę tylko tyle że nie chciałbym być wtedy w skórze tego człowieka.
Szkoda tylko że koleś wyszedł z dołka, ucięli mu premię, dostał naganę i spowrotem wrócił do domu.

trunks - Sro Sie 09, 2006 23:06

manexxl napisał/a:
i spowrotem wrócił do domu.

to niedobrze

manexxl - Sro Sie 09, 2006 23:10

Niedobrze ale tak jest w większości przypadków. Pewnie kobieta nie pracowała, on jedyny żywiciel rodziny. Bała się, a może już się tak przyzwyczaiła. Nieczęsto tez kobieta kieruję sprawę do sądu. Na drugi dzień zazwyczaj wycofuje zeznania i tak do następnego razu.
Szamanka - Czw Sie 10, 2006 23:37

manexxl, napisal
Cytat:
Bała się, a może już się tak przyzwyczaiła.
..jedno z dwoch napewno..choc bardziej kierowalabym sie strachem.Tak jak powiedziales
Cytat:
kobieta nie pracowała, on jedyny żywiciel rodziny.
do tego jeszcze dzieci. Mozliwe ze nie miala sie gdzie podziac, nie miala bliskich ktorzy przyjeli by ja pod swoj dach, wiec musiala godzic sie na ponizanie.
Strach jaki nia zapanowal nie pozwalal na jakikolwiek krok i pewnie jeszcze mysl, ze sama sobie nie poradzi

Niestety, smutne jest to, ze malo jest placowek ktore pomagaja takim kobietom, zapewniajac im prace, dach na glowa.

manexxl - Sob Sie 19, 2006 16:05

Dobry glina, dobry ojciec, dobry dziadek – tak mówią o człowieku, który terroryzował rodzinę i ma dzieci z własną córką.


Fragment tekstu z artykułu WP:

"Na kolanach Weroniki baraszkują jej szkraby - 6-letni Grześ i 2,5-letnia Kasia. Tęsknią za ukochanym dziadziusiem, którego zabrali źli panowie w mundurach. Takich samych mundurach, jaki dziadziuś zakładał do pracy. Bo dziadziuś był policjantem, dzielnym, że ho, ho. - Za kilka lat trzeba im będzie powiedzieć, że dziadek jest równocześnie ich tatą - Wiesława gładzi dzieci po głowie. Ale jak powiedzieć dzieciom, że dziadziuś zaczął gwałcić ich mamusię, kiedy była niewiele od nich starsza - miała zaledwie 12 lat? "



A więcej tutaj:

h t t p;//wiadomosci.wp, p l/wiadomosc.html?kat=17771&wid=8467181&rfbawp=1155929389.046&ticaid=122c0


Szok!!!! Zwyrodnienie!!!

Dorothea - Sob Sie 19, 2006 19:07

Ludzie!!!!!!!!
W pale mi sie to nie miesci!!!!
Za duzy wyrok dostał tak???????
Gdzie Ci ludzie maja rozum????

tuchałowa - Nie Sie 20, 2006 19:20

Szkoda, że nie wprowadza się czegoś takiego tak kastracja :)
Dorothea - Nie Sie 20, 2006 19:25

tuchałowa, popieram zdecydowanie.
Jak taki zwyrodnialec moze w ogole chodzic po tej Ziemi??????
Ta dziewczyna(corka)ma rozwalona psychike do konca zycia, cud,ze te dzieci zdrowe są..
Szkoda słow :zly:

Arex30 - Nie Sie 20, 2006 19:28

A co z kobietami
Czy je też można kastrować??

Pod pozorem kompieli dziecka dotyka jego intymne miejsca czy to tylko troska czy tez pedofilia??

tuchałowa - Nie Sie 20, 2006 21:50

Troska :) Cóż, podaj jakiś przykład kobiety-pedofila, a potem zrób z nią co chcesz
Major - Pon Sie 21, 2006 18:50

tuchałowa, jest ich wiele, tylko nie tak rozgłośnione. Jeśli myślisz, że nie ma to się bardzo mylisz i przez to może jesteś ślepa na takie rzeczy. Zresztą matki które się godzą na takie zachowania ojców kim można nazwać? Dla mnie są równe ojcom pedofilom, przecież im też to nie przeszkadza.

A co do artykułu, niektórzy to sobie dziwnie układają życie. :D Córka za bardzo broni ojca. Nie wiem czy to brak świadomości co się stało, czy to, że tak w młodym wieku zaczęło się jej nieszczęście spowodowało, że jest to dla niej normalne.

Arex30 - Pon Sie 21, 2006 18:54

tuchałowa napisał/a:
aj jakiś przykład kobiety-pedofila, a potem zrób z nią co chcesz


Właśnie tu problem
Bo jak udowodnić kobiecie ze....
ech szkoda gadać

manexxl - Pon Sie 21, 2006 19:00

Arex30 napisał/a:
Właśnie tu problem Bo jak udowodnić kobiecie ze....
ech szkoda gadać


No trudno. Bo jakby kobiety były księżami to by nie był problem :P

Dorotka - Pon Sie 21, 2006 22:53

tuchałowa napisał/a:
podaj jakiś przykład kobiety-pedofila
niestety są takie - może nie gwałcą ale dokonują na dzieciach innych "czynów lubieżnych" tak zwanych - a dla psychiki dziecka to wychodzi na jedno. Kiedyś - parę lat temu - głośno było o sprawie molestowania przez zakonnice dzieci w domu małego dziecka. Wiem, że zmieniono zakon prowadzący placówkę.
Arex30 napisał/a:
Bo jak udowodnić kobiecie ze....
tak samo jak facetowi - biegły psycholog bada dziecko w odpowiedni sposób.
Anula - Pią Sie 25, 2006 22:02

po prostu niewiarygodny reportaż, aż sie wierzyć nie chce, ze na ziemi chodzą tacy prymitywni ludzie, dosłownie epoka kamienia łupanego. Ojciec z córką , matka patrzy i nic.... za wiele jak na mój rozumek :szok:
tuchałowa - Pią Sie 25, 2006 23:30

Major napisał/a:
Jeśli myślisz, że nie ma to się bardzo mylisz i przez to może jesteś ślepa na takie rzeczy
Myślę, że są takie przypadki, choć mężczyźni w tej kwestii górują...ale oskarżanie kobiety, która myje swoje dziecko to już przesada :)
Dorotka - Pią Sie 25, 2006 23:40

tuchałowa napisał/a:
ale oskarżanie kobiety, która myje swoje dziecko to już przesada
pewnie, że przesada - niestety jak w wielu innych sprawach popadamy ze skrajności w skrajnośc. Kiedyś nie mówiło się o pedofilii prawie wcale - teraz wystarczy, że zrobisz własnemu dziecku zdjęcie w wannie jak się kąpie i możesz zostac oskarżona o pedofilię. Ostrożności oczywiście nigdy nie za wiele i cieszę się, że moje dziecko jest uczone w przedszkolu tego, że nikt obcy nie powinien dotykac intymnych części jego ciała ale zawsze trzeba znaleźc złoty środek.
Major - Pią Sie 25, 2006 23:52

Dorotka napisał/a:
teraz wystarczy, że zrobisz własnemu dziecku zdjęcie w wannie jak się kąpie i możesz zostac oskarżona o pedofilię

Niestety taka polityka przychodzi do nas z zachodu gdzie najważniejszym kratorem wizji świata są prawnicy i chęć wyciągnięcia z pewnych rzeczy jaknajwiększych zysków. Takie sprawy pierwsze pojawiły się w USA, przy rozwodach kiedy to matki czy ojcowie usilnie chciały odebrać dzieci drugiej połówce. Wolna amerykanka :) każdy chwyt dozwolony byle osiągnąć cel.

kisia - Sob Sie 26, 2006 01:41

Cytat:
moje dziecko jest uczone w przedszkolu tego, że nikt obcy nie powinien dotykac intymnych części jego ciała

dziecko powinno wiedziedzieć że równiez bliskie osoby nie powinny tego robić, dlatego trzeba je uczyc samodzielnego mycie zwłaszcza intymnych części ciała jak najwcześniej.

Alinka - Nie Sie 27, 2006 22:09

Dorotka napisał/a:
cieszę się, że moje dziecko jest uczone w przedszkolu tego, że nikt obcy nie powinien dotykac intymnych części jego ciała ale zawsze trzeba znaleźc złoty środek.


teraz ucza dzieci takich rzeczy?? :szok: , powiem tylko tyle, nauka nauką a dziecko i tak bedzie robic cos innego.. mi tez całe zycie powtarzali , ze mam nie rozmawiac z obcymi, nie brac niczego od obcych... a w zyciu wychodzi calkiem inaczej, kazdy uczy sie na swoich błędach :zalamany:

Adamo - Wto Lis 28, 2006 19:49

Jeśli ktos ma problem z przemocą w rodzinie to w Gliwicach działa Stowarzyszenie które przeciwdziała tej patologii a mianowicie Stowarzyszenie na rzecz rodziny HELP przy pl. Inwalidów 14 czynny jest z tego co wiem w poniedziałki od 12-15 ale godziny maja sie zmienic i z czasem zwiekszyc ilosc tych godzin.
Szamanka - Wto Sty 09, 2007 17:03

Proponuje przeczytac...ciekawy reportaz

h t t p;//kobieta.interia, p l/news?inf=855458]Malzenstwo niedoskonale



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group