|
|
dupiate forum
|
 |
Forum Ogólne - Ojciec Swiety
Gmeras - Pią Kwi 01, 2005 11:14 Temat postu: Ojciec Swiety Co myslicie o Papiezu
o jego cierpieniach tej chorobie
o trabieniu madiów na ten temat
Dla mnie Papierz jest wielkim człowiekiem mam do niego wielki szacunek oraz wieli podziw
a co do mediów to mysle ze dobrze ze informuja na okrąglo o stanie zdrowiu papieza
Aither - Pią Kwi 01, 2005 11:21
Jestem totalnie przeciwna temu...
Ojciec ¦więty to też człowiek... media robią po prostu nagonkę nie raz słyszałam o tym, że gazety czy TV przeganiały się z głupimy informacjami "czy papież dziś wyjdzie do okna czy też nie". To stary i zchorowany człowiek... należy mu się spokój aby dojść do siebie... stan Ojca jest ciężki i nie rozumiem dlaczego robią z tego taką sensację... drażnią mnie widoki przesiadujących ludzi przed szpitalem... rozumiem... wszyscy kochamy tego człowieka... ale dajmy mu odpocząć... należy mu się to.
Gmeras - Pią Kwi 01, 2005 11:26
ale chodzi o to ze sa na biezaco z jego zdrowiem bo jak juz napewno wiecie jest juz kiepsciutko ... :(
Gmeras - Pią Kwi 01, 2005 11:26
a cop do tych informazji o wychodzeniu do okna to były naprawde zbedne
Aither - Pią Kwi 01, 2005 11:28
Gmerasku każda gazeta i TV mówi zupełnie coś innego... koloryzują fantazjują i nic dokładnie nie wiedzą za wyjątkiem tego co powie im rzecznik Ojca... i tyle... poza tym patrząc z punktu humanitarnego... to jest jawna nagonka na Ojca...
Frycek - Pią Kwi 01, 2005 11:51
zostawcie starszego czlowieka w spokoju.....tak moge tylko powiedziec
czlowiek chce odpoczac...zrobil duzo dla ludzi.
Aither - Pią Kwi 01, 2005 13:41
szkoda, że nie ma czegoś takiego jak "były papierz" ...
szacunek dla człowieka, dla niego uciekłam dwa razy ze szkoły :D :D :D ech co za czasy były :)
Asienka - Pią Kwi 01, 2005 13:50
Cytat: | zostawcie starszego czlowieka w spokoju.....tak moge tylko powiedziec
czlowiek chce odpoczac...zrobil duzo dla ludzi. |
I nie mam nic wiecej do powiedzenia na ten temat :(
Dana - Pią Kwi 01, 2005 13:51
Wielki Człowiek
Niezalerznie jakiego wyznania człowiek jest ,myśle że nie odmówi Ojcu ¦więtemu
Szacunka jaki się nalezy dla jego Osobowości
Piotrulek - Pią Kwi 01, 2005 20:06
Gmeras, Masz rację też tak uwazam,że w tym wieku powinien się bardziej szanować.
Piotrulek - Pią Kwi 01, 2005 20:13
Dzisiaj dosyć sporo podczas pracy słuchalem radia Plus i czytałem wiadomości na onecie i szlag mnie trafial jak dziadowscy dziennikarze przeganiali się w donosach,papież jest nie przytomy,za 10 min.dementujemy tą wiadomośc ,stan krytyczny ale przytomny,a na dodatek przeczytalem,że "Wasington Post"(nie wiem czy dobrze napisalem)porownal śmierć Terri Siavo z agonią papieża,oczywiście napislaem artykuł,azle jak zwykle moderatorzy onetu nie drukują moich opinii.ZOSTAWCIE TEGO WIELKIEGO POLAKA NIECH UMIERA W GODNO¦CI I SPOKOJU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dana - Pią Kwi 01, 2005 20:27
:( :< :placze:
delfin - Pią Kwi 01, 2005 20:41
Przychylam sie do opinii, ze Papiez to wielki czlowiek i wielka osobowosc. Nie mam watpliwosci, ze ludzie modlacy sie o jego zdrowie czy czekajacy pod szpitalem maja dobre intencje (moze oprocz dziennikarzy, ktorzy szkaja tematu na czolowke gazety). Nie wiem czy Papiez chce zostac sam. Sam prezentowal inne zachowanie i odwiedzal swoich znajomych w chorobie. Zreszta o tym mowi chyba ta religia.
Pytanie czy media powinny informowac o stanie zdrowia Papieza jest dziwne. Media i tak robia co chca. Jesli ktos potrzebuje tych informacji to ma, a jesli nie chce ich czytac lub sluchac to tego nie robi. Nie widze tutaj wielkiego problemu.
Piotrulek - Pią Kwi 01, 2005 20:55
delfin, Ja nie mowie o problemie ,tylko mowie o żerowaniu na nieszczęściu ludzkim dla chwilowej,wręcz sekundowej "slawy".
kisia - Pią Kwi 01, 2005 21:19
Ten dzien musial nadejsc, papiez jest schorowanym czlowiekiem, przeżył bardzo wartościowe życie, odejdzie z poczuciem spełnionej misji.
¦mierć zawsze jest smutna, nie pozostaje nic innego jak się z tym pogodzić. Myślę, że dla NIEGO śmierć to ulga i wybawienie.
Cytat: | ale chodzi o to ze sa na biezaco z jego zdrowiem | odnośnie informacji w tv, odczuwam jakąś taka jakby nagonkę i prześciganie się mediów w przekazywaniu informacji, czesto sprzecznych. Rywalizują z sobą kto przekaże pierwszy informacje najważniejszą :cry: i mnie to zasmuca
Nelvana - Pią Kwi 01, 2005 21:33
Ja już mam dość. Jak się włączy tv to dosłownie w każdym programie jest dziś papież. Dziwię się, że dobranocka była normalna. Przy całym moim szacunku do tego Wiekiego Człowieka uważam, że co za dużo to nie zdrowo.
Dana - Pią Kwi 01, 2005 21:39
Nelvana napisał/a: | Ja już mam dość. Jak się włączy tv to dosłownie w każdym programie jest dziś papież. Dziwię się, że dobranocka była normalna. Przy całym moim szacunku do tego Wiekiego Człowieka uważam, że co za dużo to nie zdrowo. |
A ja myśle że szacunek dla tego człowieka można wyrazić różnymi sposobami
Jeden dzień poświęcony dla niego to i tak mało ,telewizja będzie zawsze a Ojciec ¦więty....
Więc jeden dzień bez filmideł i kabaretów telewizyjnych można przetrzymać.........w moim mniemaniu
frohike - Pią Kwi 01, 2005 21:41
powinni stonowac program telewiizyjny i np co godzinke podawac nowe wiadomosci z w jakims skrocie
Nelvana - Pią Kwi 01, 2005 21:44
Nie o to chodzi Dana, że miałam ochotę na film a tu tv mnie złośliwie raczy papieżem. Nie. Po prostu szacunek kojarzy mi się z czymś innym niż wałkowanie non-stop stanu jego zdrowia, podawanie sprzecznych informacji jedna po drugiej tylko po to, żeby zaraz je dementować. Spokój i modlitwa to jest to czego on potrzebuje. Nie sensacja i miliony reportaży i filmów na jego temat w tv.
Dana - Pią Kwi 01, 2005 21:52
No tak Nelvana masz racje ale ludzie różnie sądzą
i dla niektórych ten sposób jest jaknajbardziej potrzebny więc ja to staram się uszanować ,chodż nie bardzo rozumie :|
przykładem są starsi ludzie przyklejeni do TV w dniu dzisiejszym
kisia - Pią Kwi 01, 2005 22:07
Uważam, za coś niesamowitego fakt, że wszystkie wyznania się za NIEGO teraz modlą. Nikt czegos podobnego przed NIM nie dokonał. Mysle, ze Papiez majac swiadomosc tej wspolnoty miedzywyznaniowej, ktora zaistniala w takiej chwili, dzieki jego wysilkom, jest mimo calego cierpienia naprawde szczesliwy.
Dana - Pią Kwi 01, 2005 22:09
Cytat: | jest mimo calego cierpienia naprawde szczesliwy. |
kisia, też mam takie wrażenie
Aither - Pią Kwi 01, 2005 22:22
A mnie się wydaję, że jak jutro się obudzę... to na świecie będzie o jednego człowieka mniej...
Dim - Pią Kwi 01, 2005 22:25
Co ja sadze..
?zy zalewaja mi oczy...
Jedyny taki człowiek... jedyny dzieki ktoremu moja wiara jeszcze jakos sie trzyma.. ilez to razy watpilam.. tracilam w drodze zyciowej wiare.. ale za kazdym razem gdy Go widzialam czy słyszałam ta wiara sie odradzała...
pamietam jak mial przyjechac do Gliwic.. z powodu choroby nie przyjechal.. z niecierpliwoscia kazdy wyczekiwal Go.. nie przyjechal.. az tu niespodziewanie rano dowiaduje sie ze Jan Paweł II przyjedzie.. sptkanie jakze krotkie.. lekko ponad 30 min... a jakze głebokie...
po głowie chodzi mi jedno pytanie..
co teraz bedzie?? no wlasnie.. co..?
ale rozni ludzie i rozne odczucia....
jedni biora to zacos normalnego.. inni za ogromna strate , czasme wrecz tragedie...
Aither - Pią Kwi 01, 2005 22:29
Dim cóż masz totalną rację... zależy od człowieka... dla mnie to rzecz naturalna... nie boję się i nie unikam... mimo iż nie powinnam jeÄ?dzić samochodem - czynię to bo sprawia mi to przyjemność.
"umiera każdy ale nie każdy przed śmiercią żył"
kisia - Pią Kwi 01, 2005 22:32
Będzie Mu lepiej Tam, niż tu. Kończy się piękna epoka, w której meliśmy szczęście żyć. Będzie nowa, ale nigdy już taka sama.
Teraz modlę się już tylko o to, żeby pozwolono Papieżowi w spokoju, bez cierpienia przejść do Boga.
Aither - Pią Kwi 01, 2005 22:35
Dobrze, że w niebie nie ma paparazzi i dziennikarzy...
Gmeras - Pią Kwi 01, 2005 22:50
Dana napisał/a: | Nelvana napisał/a: | Ja już mam dość. Jak się włączy tv to dosłownie w każdym programie jest dziś papież. Dziwię się, że dobranocka była normalna. Przy całym moim szacunku do tego Wiekiego Człowieka uważam, że co za dużo to nie zdrowo. |
A ja myśle że szacunek dla tego człowieka można wyrazić różnymi sposobami
Jeden dzień poświęcony dla niego to i tak mało ,telewizja będzie zawsze a Ojciec ¦więty....
Więc jeden dzień bez filmideł i kabaretów telewizyjnych można przetrzymać.........w moim mniemaniu |
Zgadazam sie z Toba
ja na biezaco ogladam Tv odpusciłem sobie przyjemnosci np ładna pogode
dzis zapaliłem swieczke w oknie
bylem na specjalnej mszy w koscile
pomodliłem sie za niego
szklanka w oku sie pojawiła i dreszcz na skoze...
tyle moge zrobic
Dev - Pią Kwi 01, 2005 23:29
:cry: :cry: :cry: :cry: Straszne....
w oknach widzialem teraz swieczki i krzyzyki...
ehh... :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Dev - Pią Kwi 01, 2005 23:53
h t t p;//members.lycos.co.uk/gracjan86/Pater%20noster.rar
sciagnijcie sobie......
LuKaSh - Sob Kwi 02, 2005 06:47
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
LuKaSh - Sob Kwi 02, 2005 07:16
Ja tego nie rozumiem !!!!!!!! Wszędzie piszą jakby Papież umarł .. a przecież żyje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Dev - Sob Kwi 02, 2005 09:15
Mi sie wydaje, nie daj Boze ze Papiez juz nie zyje, ale jeszce tego nie ccha powiedziec :cry:
LuKaSh - Sob Kwi 02, 2005 09:59
Kardynał Zenon Grocholewski powiedział Polskiemu Radiu, że papież żyje i jest świadomy. W wywiadzie dla Pierwszego Programu Prefekt Kongregacji Wychowania Katolickiego, który jest w Watykanie, dodał, że Ojciec ¦więty, choć nie może mówić, jest świadomy.
Dev - Sob Kwi 02, 2005 10:02
a kiedy to mowil ? :cry:
Mariusz - Sob Kwi 02, 2005 10:05
Dev napisał/a: | Mi sie wydaje, nie daj Boze ze Papiez juz nie zyje, ale jeszce tego nie ccha powiedziec :cry: |
Tego się najbardziej boje. Wcześniej komunikaty co chwilę, a teraz nic.
LuKaSh - Sob Kwi 02, 2005 10:05
h t t p;//info.onet, p l/1076289,11,item.html]h t t p;//info.onet, p l/1076289,11,item.html
Dev - Sob Kwi 02, 2005 10:17
o 11.30 Watykan ma podac informacje dot. zdrowia Papieza :!: uslyszalem teraz w rmf fm
LuKaSh - Sob Kwi 02, 2005 10:33
a ja przeczytałem na onecie .. :P
Aither - Sob Kwi 02, 2005 11:41
Nie czarujmy się... Ojciec ¦więty wypełnił swoją misję na ziemi... Bóg go wzywa aby teraz wynagrodzić całe cierpienie, chorobę i poświęcenie Jego osobie.
Nigdy już nie będzie takiego Ojca jakim jest Nasz Karol Wojtyła z Wadowic... i wątpie aby jakiegokolwiek po Nim tak lud całej ziemi i różnych wyznań umiłował i szanował jak naszego Polaka.
Chciałabym aby po śmierci wrócił na Polską Ziemię... i spoczął tutaj jak jego cała rodzina.
Dev - Sob Kwi 02, 2005 11:42
Papiez ZYJE :!:
LuKaSh - Sob Kwi 02, 2005 11:48
Żyje i będzie żył :!::!::!::!::!::!::!:
Aither - Sob Kwi 02, 2005 11:49
Dev nie powiedziałam, że nie... ale to co się teraz dzieje to ostatnie chwile życia. Widziałam jak mój dziadek umierał... i znam ten stan bardzo dobrze...
ANIUS - Sob Kwi 02, 2005 15:01
Aither wiekszosc z nas spotkala sie w zyciu ze smiercia kogos bliskiego...
mnie ta sytuacja przybija niesamowicie
nie mam nawet ochoty dyskutowac
Aither - Sob Kwi 02, 2005 17:10
ANIU¦ ale przyznaj, że to co się teraz dzieje w TV czy na portalach... to zwykła nagonka... rozumiem... Ojciec jest osobą publiczną... ale powinniśmy mu pozwolić odejść godnie... i to mnie najbardziej boli... ten wyścig mediów, podwyższanie oglądalności przez "najnowsze wieści z watykanu"... nie wiem... bulwersujące.
LuKaSh - Sob Kwi 02, 2005 21:22
a może tutaj już nie chodzi o oglądalność ? o kasę ? ja rozumiem, że praktycznie zawsze tak .. ale to już byłaby STRASZLIWA przesada.. :/ więc, być może teraz TV robi to dla nas.. żebyśmy wiedzieli co się dzieje z naszym Papieżem. Bo skąd mamy to wiedzieć, jak nie od nich .. miejmy nadzieje, że TVN nie cieszy się w tym momencie, że wszyscy ich oglądają...
Dim - Sob Kwi 02, 2005 22:08
Jan Paweł II zmarł 2 kwietnia o godzinie 21 :37 [*]
:cry: :cry: :cry:
Gmeras - Sob Kwi 02, 2005 23:15
ŻEGNAMY CIę OJCZE ¦WIęTY!
Papież Jan Paweł II zmarł 2 kwietnia 2005 r. o godzinie 21:37
o czym poinformował rzecznik Stolicy Apostolskiej.
Pusty tron papieski na lotnisku Aeroklubu w Gliwicach (15 czerwca 1999 roku).
Bóg zapłać!
Kochamy Ciebie!
Bóg zapłać za waszą świętą cierpliwość dla papieża!
Dużo zdrowia!
Widać, że ¦lązak cierpliwy i twardy!
Ja bym już z takim papieżem nie wytrzymał!
Wytrzymamy!
Ma przyjechać, nie przyjeżdżo. Potem znowu ni ma przyjechać – przyjeżdżo.
Nic nie szkodzi!
No to dobrze. Jak nic nie szkodzi, to jakoś ze spokojnym sumieniem odjadę do Rzymu.
Witaj doma!
Jeszcze pojadę Matkę Boską Częstochowską przeprosić i ze spokojnym sumieniem odjadę, bo mi ¦lązaki z Gliwic przebaczyły!
Zostań z nami!
Bogu dzięki, że choć padać przestało!
Nie padało!
Ale w Krakowie padało.
Zostań tutaj!
Wyście zawsze lepsi!
Kochamy Ciebie!
Bogu dzięki za choć tyle!
Jeszcze więcej!
A na drugi raz zobaczymy!
Mówią, że mam już jechać!
Nie! Zostań z nami!
¦lązaki umieją śpiewać!
Wystarczy przypomnieć sobie te nieszpory na Górze św. Anny!
Bóg wam zapłać.
Szczęść Boże!
Szczęść Boże!
PrzyjedÄ? znowu!
Do zobaczenia!
Te slowa zostana w nas gliwiczanach na zawsze
Dev - Nie Kwi 03, 2005 00:41
:cry:
Mariusz - Nie Kwi 03, 2005 00:52
Dołączam się do wypowiedzi Gmerasa.
Pamiętajmy o naszym Ojcu ¦więtym, pozostanie On w naszych serdach do końca życia.
Postanowiłem zaświecić na balkonie świeczki. Na szczęście nie tylko ja, ale też inni. Poniżej zdj. Troche kiepsko widać, ale zaznaczyłem miejsca, gdzie były świeczki.
To naprzeciw mnie:
h t t p;//img144.exs.cx/img144/1992/copy1ofswieczka1sj.jpg
h t t p;//img144.exs.cx/img144/8290/copy1ofswieczka29ys.jpg
To u mnie na balkonie (4 piętro):
h t t p;//img144.exs.cx/img144/1183/copy1ofbalkon4hv.jpg
h t t p;//img138.exs.cx/img138/5192/copy1ofbalkon38bk.jpg
h t t p;//img138.exs.cx/img138/2557/copy1ofbalkon46sv.jpg
Byłem też pomodlić się w kościele i zapaliłem kolejną świeczkę.
Dev - Wto Kwi 19, 2005 18:33
no i wybrano nowego Papieza... ciekawe kto to bedzie:)
Nostradamus przepowiadal ze po Janie Pawle bedzie murzyn :) ciekawe ile w tym prawdy..
kisia - Wto Kwi 19, 2005 19:17
na szczęscie został nim niemiecki kardynał Joseph Ratzinger
Piotrulek - Wto Kwi 19, 2005 19:38
kisia napisał/a: | niemiecki kardynał Joseph Ratzinger |
Lepszy Niemiec niż murzyn... :)
Frycek - Wto Kwi 19, 2005 19:51
kisia napisał/a: | na szczęscie został nim niemiecki kardynał Joseph Ratzinger |
Piotrulek napisał/a: | Lepszy Niemiec niż murzyn... |
Wyczuwam troche rasizmu tutaj....a dla mnie moglby byc murzyn - nie liczy sie dla mnie kolor skory
Piotrulek - Wto Kwi 19, 2005 20:02
Frycek napisał/a: | Wyczuwam troche rasizmu tutaj |
To bardzo źle wyczuwasz :( ,czyli masz slabe czucie,język pisany jest dużo trudniejszy do interpretacji niż mówiony,mialem na myśli slowa przepowiedni Saby(a mówila o tym,że po papiezu słowiańskim ma nastąpić papież o bardzo ciemnej skórze,a potem będzie koniec świata,podaję słowa w przybliżeniu,natomiast sens jest zawarty)
Gmeras - Wto Kwi 19, 2005 20:02
Murzyn był by lepszy bo by zwracał wieksza u7wage na biede w krajach afrykańskich itp a nie ze wybrali go z bogatego kraju ale dla mnie moze byc
Frycek - Wto Kwi 19, 2005 20:55
Nostradamus mowi ze kolejny papiez bedzie czarny...jednak ni emusi to byc murzyn poniewaz zgodnie z przepowiedniami nastepny po Janie Pawle II papiez ma wspolpracowac z antychrystusem i dlatego bedzie uciekal i byc moze dlatego zostal on nazwany przez Nostradamousa czarnym bo bedzie sprzymierzencem zla....nie twierdze ze tak bedzie ale wiele przepowiedni Nostradamusa o tym wspomina......
ale nie bede tutaj sie rozpisywac na ten temat.....
Mamy nowego Papieza i kim by nie byl...zostal Papiezem
Dev - Wto Kwi 19, 2005 22:41
i tak sie do niego nie przyzwyczaje tak jak do Jana Pawla....
frohike - Wto Kwi 19, 2005 23:01
mnie smieczy to ze na papiezy takich staruszkow wybieraja
Frycek - Wto Kwi 19, 2005 23:13
frohike napisał/a: | mnie smieczy to ze na papiezy takich staruszkow wybieraja |
wiesz...aby byc Papierzem to trzeba duzo lat kaplanstwa
frohike - Wto Kwi 19, 2005 23:25
mi sie wydaje ze lepiej by bylo wybrac jakiego 50cio latka a mozemy przypuszczac ze on jeszcze troszke pozyje a taki dziadek to ile moze zyc,
jesne nigdy nie wiemy ile kto bedzie zyl no ale bez przesady
kisia - Sro Kwi 20, 2005 00:14
Piotrulek napisał/a: | Frycek napisał/a: | Wyczuwam troche rasizmu tutaj |
To bardzo źle wyczuwasz :( ,czyli masz slabe czucie,język pisany jest dużo trudniejszy do interpretacji niż mówiony,mialem na myśli slowa przepowiedni Saby(a mówila o tym,że po papiezu słowiańskim ma nastąpić papież o bardzo ciemnej skórze,a potem będzie koniec świata,podaję słowa w przybliżeniu,natomiast sens jest zawarty) |
ja również miałam na myśli przepowiednie, jednak nie Saby a Nostradamusa. 10 lat temu ogladałam film o jego przepowiedzniach i mówiono tam, że przepowiedział iż ostatni papież bedzie czarnoskóry, po wyborze którego w krotkim czasie ma nastapiś koniec świata. Ponieważ na tym filmie była mowa o katakliźmie, ktory ma pochłonąć setki tysięcy ludzi (powiązałam to z tsunami) i ponieważ jednym z kandydatów na papieża był czarnoskóry kardynał, to z niepokojem oczekiwalam ogłoszenia papieża i dlatego napisałam "... na szczęście..."
Mimo wszystko jest mi jakoś dziwnie- Benedykt XVI- no cóż bedzie trzeba sie przyzwyczaić
Frycek - Sro Kwi 20, 2005 00:51
frohike napisał/a: | mi sie wydaje ze lepiej by bylo wybrac jakiego 50cio latka |
ostatnio w telewizji mowili cos takiego ze mozliwe ze kardynalowie wybiora Papieza na krotki pontyfikat..kto wie moze obecny papiez jest tylko chwilowy na kilka lat.........swoja droga jestem ciekawy kogo wskazywal Jan Pawel II - czego sie niegdy nie dowiemy niestety
kisia - Sro Kwi 20, 2005 01:03
a ja słyszałam że papież proponował wlaśnie czarnoskórego
Aither - Sro Kwi 20, 2005 08:17
HABEMUS PAPA !!! mamy papieza :) :) :) :) [od wczoraj :) ]
PAKuS - Sro Kwi 20, 2005 09:51
Aither napisał/a: | HABEMUS PAPA !!! mamy papieza Wesoly Wesoly Wesoly Wesoly [od wczoraj Wesoly ] |
a Ja jeszcze dodam że to jest NIEMIEC
Aither - Sro Kwi 20, 2005 09:52
niech sobie bedzie niemcem za to teraz mam pewnosc, ze bedzie kontynuowal dzielo naszego Polaka :)
Niech Zyje Papiez ! ^__^
PAKuS - Sro Kwi 20, 2005 09:53
Aither napisał/a: | ze bedzie kontynuowal dzielo naszego Polaka Wesoly |
Ja też mam taką nadzieję że to bedzie dobrze to kontynuował
Aither - Sro Kwi 20, 2005 10:04
Oczywiście... nasz Polak zrobił tak wiele... swietokradztwem byloby nie kontynuowanie takiego dziela. Zapowiadaja sie kolejne lata spokoju i pokojowego rozwiazywania konfliktow... ucierpimy jednak na tym, bo to juz nie jest nasz papiez... czy bedziemy tak samo kochac papieza? czy tez moze bedzie jakis awers do tego ze to germanin... ciekawa jestem czy slady histori zostawily w nas polakach jakies skazy.
cinque - Sro Kwi 20, 2005 10:53
Myślę, że jego bliskość Janowi Pawłowi II niweluje nasze ewentualne uprzedzenia co do jego narodowości.
I bardzo sie cieszę, że to on właśnie, wczoraj aż mi łzy poleciały na tę wieść :)
Uważam, że właśnie kogoś takiego potrzebujemy, silnego, konsekwentnego, i mądrego, bo przecież ma nas prowadzić. Musimy go tylko wesprzeć duchowo.
kisia - Sro Kwi 20, 2005 14:50
Niestety starsi ludzie pamiętają ile krzywd wyrządził im naród niemiecki i nie są zachwyceni tym, że to właśnie Joseph Ratzinger został papiezem
Aither - Sro Kwi 20, 2005 14:53
no niestety ale kisia ma racje... moj wujek przezyl oboz i jak sie dowiedzial ze olaka zastapil niemiec ... no to troszke nie byl zadowolony.... troszke to malo powiedziane
cinque - Sro Kwi 20, 2005 15:20
No to może z czasem go zaakceptują? Choc takie uprzedzenia (nie potępiam ich, są przecież jak najbardziej zrozumiałe) pozostaja na zawsze. Ale może przestaną w nim widzieć Niemca a zobaczą Papieżą?!
Dana - Sro Kwi 20, 2005 15:53
Ja jestem zadowolona z wyboru Papieża
Niemiec to nic nie można patrzec przez pryzmat historii-starszych pokoleniem rozumie to jest w nich -ale my powinnismy patrzeć jaki będzie co dobrego zrobi dla Świata nas Wszystkich,jakie będzie głosił warttości i zaszczepiał w nas wartości pozwalajace żyć zgodnie z Wiarą,Duchem czasu i innymi ludzmi w koło Nas
cinque - Sro Kwi 20, 2005 17:11
Dokładnie tak, ja - po wycieczce we własne uczucia :) - zauważam, nawet z lekkim zdziwieniem, że jeśli już myślę o tym, że to Niemiec, to widzę w nim tylko pozytywne cechy stereotypów niemieckich - solidność, konsekwencja, itp.
Piotrulek - Sro Kwi 20, 2005 17:58
cinque napisał/a: | konsekwentnego |
Dla mnie wlaśnie konserwatyzm tego papieża nie jest zbyt optymistyczny na przyszlość,reformy w kościele są nieuniknione i potrzebne,choćby zniesienie celibatu,wtedy skończą się głupie kawaly,pomowienia i plotki na temat księży i ich niecnych czynów,a za razem jeśli taki ksiądz nie prześpi jednej ,czy drugiej nocy z powodu choroby,powiedzmy swojego dziecka,to inaczej zacznie patrzeć na slowo - poświęcenie się dla innych.
cinque - Sro Kwi 20, 2005 18:09
Piotrulek napisał/a: | reformy w kościele są nieuniknione |
Dla kogo? Zwykle dla tych, którzy z Kościolem nie mają nic wspólnego :)
To, że łamiemy zasady, to nie znaczy, że mamy je zmieniac :)
Ale to temat, który może się gorąco rozwinąć, więc nie wiem, czy go poruszać :):):)
ANIUS - Sro Kwi 20, 2005 18:15
"Dla uczczenia Ojca Świętego Jana Pawła II Senat PAT wzywa całą jej wspólnotę do podjęcia starań o przekształcenie Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie w Papieski Uniwersytet. Byłoby to spełnienie woli zmarłego Papieża. Papieski Uniwersytet w Krakowie nosiłby imię Jana Pawła II" - tak brzmi tekst rezolucji, jaka została podjeta... :)
cinque - Sro Kwi 20, 2005 18:24
Znalazłam taką opinię na forum Gazeta, pozwólcie, że ją przytoczę:
"Przyda się ludzkości - a zwłaszcza Europie Zachodniej (wybór nieprzypadkowy...) ta ostoja silnej moralności, nawet jeśli w pewnych kwestiach idzie ona w swym konserwatyzmie bardzo daleko.
Poza tym... Ratzingera da się lubić :)"
[il_siciliano]
Aither - Czw Kwi 21, 2005 08:13
Prawde mowiac duchowni sa odizolowani od zycia codziennego, kolega z podstawowki jest u nas ksiedzem... gdy sie go zapytalam "dlaczego zostal duchownym" powiedzial mi tylko jedno zdanie: "kazdy wybiera najbardziej oplacalny zawod dla siebie". Zatkalo mnie... bo my uwazamy [moze nie wszycy], ze do duchowienstwa trzeba miec powolanie... a to chyba juz przeszlosc... powinni miec zony, dzieci i dom na utrzymaniu a nie na wikcie kosciola... ciekawe jakby sie czuli gdyby nagle im zabraklo kasy "przed wyplata". Jak zasmakuja codziennego zycia z cala odpowiedzialnoscia i poradza sobie z tym to wtedy mozna powiedziec, ze sa w stanie doradzic czy pomoc drugiemu czlowiekowi.
cinque - Czw Kwi 21, 2005 09:20
Aither napisał/a: | bo my uwazamy [moze nie wszycy], ze do duchowienstwa trzeba miec powolanie... a to chyba juz przeszlosc... |
Właśnie o to chodzi. Trzeba mieć! Niestety ludzie są różni, i tak samo zdarzają się takie przypadki wśród lekarzy, nauczycieli i różnych innych zawodów co do których myślimy, że trzeba mieć powołanie... I tak samo - nie są to przypadki odosobnione, niestety.
Jak sama nazwa wskazuje - duchowny, to człowiek powołany do życia duchowego, poprzez to do służby innym, nie obciążony problemami zwykłych ludzi po to, aby mógł sie poświęcić służbie dużej liczbie ludzi!
Niestety, w praktyce, wygląda to bardzo różnie, ale przecież jesteśmy tylko ludźmi...
Aither - Czw Kwi 21, 2005 09:50
cinque ale prawde mowiac to wyobraz sobie masz "przyziemny" problem i masz okazje pogadac z ksiedzem to jak on Ci moze pomoc skoro nie zna "przyziemnego" zycia?
frohike - Czw Kwi 21, 2005 10:06
od przyziemnych spraw sa psycholodzy a nie ksieza, oni sa od spraw duchowych, niebianskich :)
cinque - Czw Kwi 21, 2005 10:16
Aither
myślę, oni są od tego, by na sprawę spojrzeć od tej drugiej strony
Przecież to nie oznacza izolacji od codziennych spraw
Jan Pawłeł II był , niestety - niedoścignionym - wzorem takiej postawy
Wszystko sprowadza się do postawy konkretnego człowieka, która często odbiega od ideału, od naszych wyobrażeń i życzeń
Aither - Czw Kwi 21, 2005 10:18
cinque nie neguje powolania Papieza ale on je mial a nasi duchowni tego nie maja. Powinni poczuc to brzemie jakie niesie codzienne zycie, klopoty i przede wszystkim odpowiedzialnosc za innych.
Dana - Czw Kwi 21, 2005 13:50
Aither napisał/a: | Powinni poczuc to brzemie jakie niesie codzienne zycie, klopoty |
To by zabardzo trzymało ich przy ziemi /jak Nas/a duchowni są pomostem między sprawami duchowymi a ziemskimi
My specjaliści od spraw ziemskich potrzebujem wsparcia braciszków duchownych - nie samym chlebem człowiek żyje
Mnie to pasuje nie zawsze zgadzam się z kazaniem naszego Księdza ale do kościoła chodze jest mi to potrzebne :)
cinque - Czw Kwi 21, 2005 14:06
Aither napisał/a: | nie neguje powolania Papieza ale on je mial a nasi duchowni tego nie maja |
Też nie można generalizować, i wcale nie uważam, że negujesz! :)
Dana napisał/a: | duchowni są pomostem między sprawami duchowymi a ziemskimi |
Właśnie o to mi chodzi, tacy powinni być. A że nie wszyscy są... Znam przypadki wręcz odstraszające od Kościoła (czarne owce?) i znam też te przyciągające (na szczęśćcie :))
Aither - Czw Kwi 21, 2005 14:20
dla mnie to kwestia wiary. Nigdy nie zgadzalam sie z kosciolem i czescia jego nauk... ale to moja indywidualna sprawa a wiem :) ze jak zaczniemy gadac o kosciele i weirze to... aj wole przemilczec... kazdy wierzy na swoj sposob... powiem tylko tyle... nie chodze do kosciola... zamiast do niego wole isc do parku, lasu czy wyjechac gdzies w gory... bo tam czuje wieksza obecnosc Boga niz w murach zimnego kosciola. To tylko budynek... a tam sie prawdziwego Boga nie zobaczy...
kazidelko - Czw Kwi 21, 2005 14:25
Czasami trzeba zamknac oczy,by lepiej widziec.Przezylem taki okres negacji...i cale szczescie,ze mam to juz za soba :).
Dana - Czw Kwi 21, 2005 14:25
Aither napisał/a: | nie chodze do kosciola... zamiast do niego wole isc do parku, lasu czy wyjechac gdzies w gory... bo tam czuje wieksza obecnosc Boga niz w murach zimnego kosciola. |
tak napewno park ,las , gory to miejsce gdzie czuje się wielkość Stwórcy ale jak jestem w mieście to
Aither napisał/a: | w murach zimnego kosciola. To tylko budynek... |
tam szukam skupienia i wyciszenia bo gdzie w centrum miasta je znaleść ?
Aither - Czw Kwi 21, 2005 14:28
Dana moze zabrzmi glupio... ale ja sie wyciszam u mnie na strychu... mam swoj maly kont u gory, stolik i krzeslo... jak bylam mlodsza to tam tworzylam swoje dziela... i tak mi zostalo... to moja pustelnia. tam tez sie dobrze czuje
cinque - Czw Kwi 21, 2005 14:55
Aither
to wcale niegłupie, każdy z nas chciałby mieć taki własny kąt, prywatne terytorium ze wstępem tylko z zaproszeniami dla obcych i nawet nieobcych... Nie każdy może mieć, szczęściara z Ciebie! :)
Aither - Czw Kwi 21, 2005 15:02
moze, ale zaczynamy lekutko zbaczac z tematu papieza... chyba ze poszerzy sie go o dodatkowe opcje "duchowienstwa"...
kisia - Czw Kwi 21, 2005 21:48
Jak zobaczyłam dziś papieża w białym papiskim ubranku to jakoś tak dziwnie to wyglądalo. Dla mnie narazie do papieskich szat pasuje twarz JPII. Zdaję sobie sprawę, że to kwestia przyzwyczajenia ale za każdym razem jak widzę Ratzingera w białych szatach to mam wrażenie jakbym oglądała film o papieżu, w którym jakis aktor się przebrał za Karola Wojtyłe :)
h0lek - Czw Kwi 21, 2005 22:29
kisia napisał/a: | Jak zobaczyłam dziś papieża w białym papiskim ubranku to jakoś tak dziwnie to wyglądalo. Dla mnie narazie do papieskich szat pasuje twarz JPII. Zdaję sobie sprawę, że to kwestia przyzwyczajenia ale za każdym razem jak widzę Ratzingera w białych szatach to mam wrażenie jakbym oglądała film o papieżu, w którym jakis aktor się przebrał za Karola Wojtyłe :) |
moznaby taka daleko idaca alegorie Tego aktorstwa wyciagnac wobec obecnego papieza. kto wie czy nie bedzie sie staral nasladowac swojego wieloletniego zwierzchnika i czy nie zostal wybrany tylko po to by dokonczyc dziela JP2. do zdobycie sa jeszcze Rosja i Chiny ale watpie by B16 mial taka charyzme by rzucic urok na te 2 ostatnie niezdobyte tereny przez Watykan. wydaje mi sie MIsie ze nadchodzi epoka bardzo wywazonego katolicyzmu. brak w tym wszystkim entuzjazmu... no i...........kremowek ;)
cinque - Pią Kwi 22, 2005 09:35
tak jak Wadowice mają papieskie kremówki, Marklt ma również swoje papieskie ciasto tortowe :D
dziwne to rzeczywiście, że ten człowiek, to naprawdę JEST Papież... :)
Aither - Pią Kwi 22, 2005 12:25
nie wiem jak Wy ale wiekszosc z nas... te moje roczniki i o kilka lat starsze... urodzily sie i dorastaly za czasow naszego Polaka... od samego poczatku wiedzielismy ze papiezem jest Karol Wojtyla to tak jak wiadome bylo ze slonce swieci... bo tak bylo od zawsze. W moim przypadku mialam podobnie... jak zadawalam pytanie za dziecka dlaczego Wojtyla jest papiezem to uzyskiwalam odpwoiedz, ktra mi zawsze pasowala... "bo tak zawsze bylo" to fakt, ze to klamstwo... ale zylam z taka dziecinna nadzieja, ze tak wlasnie bylo i bedize... i tak do tej pory.... jakies urojenia chyba :) ale kisia ma racje... szaty papieskie nie pasuja Benedyktowi XVI...
a tak ten... nie sadzicie ze z dalszej odleglosci Benio jest troszke podobny do naszego Jancia Pawelka ? :)
cinque - Pią Kwi 22, 2005 13:18
Z bardzo dalszej i bez okularów tudzież lornetki :) ;)
ale wyraz twarzy, spojrzenie, jest cos takiego rzeczywiście wspólnego dla nich obu, byc może wcześniejsi też to mieli, ale zdjęcia tego nie oddadzą, może to atrybut zyskiwany wraz z namaszczeniem na ten urząd...?
Aither - Wto Kwi 26, 2005 09:34
cinque nie no nie wiem... ale jakos mi sie wydaje, ze bardzo podobny jest :) moze te okularki :) ale co tam :) :) :) uwazam, ze to dobry wybor. Mam nadzieje, ze teraz na prawde bedzie kontynuowac to co stworzyl nasz Wojtyla bo szkodaby bylo teraz to wszystko zaprzepascic :/
limnea - Sro Kwi 27, 2005 14:00
Kto pamięta biały helikopter papieski na lotnisku Gliwice i biały strój papieża i tron? Byłem, widziałem GO osobiście...Mam w domu kartę wejściową na lotnisko z 1999r - miały być potrzebne w pierwszym dniu kiedy nie przyleciał. Kiedy wreszczie pojawił się na te 20 minut karty już nie były potrzebne.
Zagadka:A kto wie gdzie postawiono ostatecznie metalowy olbrzymi krzyź, który wtedy stał na lotnisku?
Aither - Sro Kwi 27, 2005 14:12
limnea witaj osfaldowy bracie... ja pamietam czasy kiedy Karolcio byl u nas na pielgrzumce :) w tym czasie i w pierwszy i w drugi dzien ucieklam ze szkoly wtedy :D :D :D co do krzyza... nie wiem gdzie sie zapodzial... ale mozna sie dowiedziec :) od pielgrzymki nie bylam na lotnisku :) moze nadal tam stoi ? :)
Nelvana - Sro Kwi 27, 2005 14:24
Krzyż stoi koło kościółka naprzeciw makro w Zabrzu. Widać go z daleka. :)
Aither - Sro Kwi 27, 2005 14:57
No i krzysz sie znalazl... tylko sie zastanawiam dlacego w zabrzu :P
limnea - Sro Kwi 27, 2005 17:49
Nelvana napisał/a: | Krzyż stoi koło kościółka naprzeciw makro w Zabrzu. |
celny strzał
limnea - Sro Kwi 27, 2005 17:54
Aither napisał/a: | od pielgrzymki nie bylam na lotnisku |
to nie masz czego żałować. Nadal tylko trawa... A propos może ktoś wie ile obecnie kosztuje lot "naddźwiękowym " kukuruźnikiem nad Gliwicami
Frycek - Sro Kwi 27, 2005 18:04
limnea napisał/a: | Zagadka:A kto wie gdzie postawiono ostatecznie metalowy olbrzymi krzyź, który wtedy stał na lotnisku? |
stoi w zabrzu na osiedlu Kopernika :hyhy: przy tamtejszej parafi :rotfl:
limnea napisał/a: | Mam w domu kartę wejściową na lotnisko z 1999r - miały być potrzebne w pierwszym dniu kiedy nie przyleciał |
ja tez mam karte i jeszcze chuste :)
moj sektor byl zaraz na wprost oltarza
kisia - Sro Kwi 27, 2005 20:45
limnea litościiiiiiiii :offtopic:
Aither - Czw Kwi 28, 2005 10:10
limnea hehehehe :) zjezdamy lekko z tematu kisia sie juz zlosci :)
Gmeras - Czw Kwi 28, 2005 12:45
Frycek napisał/a: | limnea napisał:
Zagadka:A kto wie gdzie postawiono ostatecznie metalowy olbrzymi krzyź, który wtedy stał na lotnisku?
stoi w zabrzu na osiedlu Kopernika przy tamtejszej parafi |
Powini ten krzyz pozostawic na lotnisku albo na parfi Matki Boskiej Częstochowskiej na znak ze w okolicach był kiedyś papież taki pomnik :)
sorry za offtopick :P
Aither - Pon Maj 16, 2005 15:05
No i jakis czas juz Nasz kolega z zagranicy niemieckiej jest papiezem... jak oceniacie jego bardzo krotki pontyfikat ?
ANIUS - Pon Maj 16, 2005 16:34
powiem tak ma duzego plusa za przyspieszenie procesu beatyfikacji Jana Pawla II:) to mi wystarczy, by mowic w superlatywach o Nim
Gmeras - Pon Maj 16, 2005 18:26
Jeszcze niemam o nim żadnego zdania ale narazie zbiera same plusy ;)
Aither - Pon Maj 16, 2005 23:06
no to tak jak ja... nie mam o nim nic do powiedzenia... ale jesli chodzi o to o czym mowi ANIUS to jestem za :) i nawet powiem ze Benio fajnie mowi po polsku :D
Piotrulek - Sro Maj 18, 2005 18:07
Dzisiaj naszego Kochanego Dziadka urodziny...życzmy mu wszystkiego dobrego tam u "Szefa" i niech się wstawia za naszymi biednymi,grzesznymi duszyczkami...
Aither - Sro Maj 18, 2005 23:30
spiewanie teraz "sto lat" bylo by glupota... wiec w sumie z okazji urodzin Jana Pawla II chcialabym zyczyc nam zyjacym takiego samego oddania sie Bogu i bliznim :)
"Niech milosc Twoja Panie niesie mnie" :)
kisia - Czw Maj 19, 2005 00:23
smutny jest ten dzień bez naszego Papcia :(
Aither - Czw Maj 19, 2005 22:36
Nie wiem... czy smutny czy tez nie... po prostu twierdze, ze ludzkosc bardzo szybko zapomni o Janie Pawle... i chyba to najbardziej boli... nie zaprzeczam... ja moze tez zapomne z biegiem czasu. Jednego nie zapomne... tego co zrobil dla nas i z duma bede opowiadac o Polaku, ktory zjednoczyl wszystkie religie swiata.
Aither - Sro Sty 03, 2007 23:58
W sercach zostal ukojony bol po utracie Naszego Papieza ale to nie znaczy ze o nim zapominamy. Jego miejsce zajal inny czlowiek, ktory jednak nie jest Nasz. Co sadzicie o Benedykcie? Czy jest w stanie kontynuowac droge jaka obral JPII dla naszego kosciola? Co sie podoba a co nie w postaci Benedykta?
Szamanka - Czw Sty 04, 2007 06:27
Dla nas...Polakow...nasz Papiez, zawsze bedzie na tym najwyzszym szczebelku, zawsze bedzie pamietany inaczej, cieplej i pewnie nie jednemu, ktoremu udalo sie z nim spotkac poplynie lezka.....byl i jest nadal dla calego narodu Wielkim Czlowiekiem
Nie mozemy Benedykta porownywac do jego poprzednika.....wiadomo kazdy jest inny.
Mozna zauwazyc, ze stara sie podobnie " stawiac" swoje kroki jak JPII, mimo, ze co dopiero zaczal to juz postaral sie o wyjazdy, doprowadzil do Zjazdu Mlodziezy.
Jak dla mnie jest dobrym Przewodnikiem.
krystian - Czw Sty 04, 2007 06:54
Jan Pawel II byl dla niektorych przewodnikiem i mentorem...takim guru zarowno religijnym jak i duchowym. ciezko bedzie zapomniec o nim i zyc tym ze jest jakis "nowy". to tak jakby zmarla moja ukochana babcia a ja bym twierdzil, spoko bedzie nastepna. pokolenie JPII jakim my jestesmy, sadze, ze nigdy nie zapomni o tym czlowieku. byc moze moje dzieci, juz nie bedzie to interesowalo, bo beda go znaly tylko ze slyszenia...kiedys zyl papiez polak.
dla mnie niestety papiez nigdy nie byl ani przewodnikiem, ani mentorem, nigdy nie sluchalem jego homilii, nie byl dla mnie autorytetem. ale zapewne dla wielu byl. ja go szanuje za to kim byl i co robil dla innych. miejmy nadzieje, ze jego nastepcy beda tacy sami
|
|
|