|
|
dupiate forum
|
 |
Z życia wzięte ;) - Czy mozna sie zakochac w kobiecie lekkich obyczajow.
desperado - Pon Lut 19, 2007 23:40 Temat postu: Czy mozna sie zakochac w kobiecie lekkich obyczajow. Byla dziwka , wrocila na dobra droge co wy na to?
nemo1125 - Pon Lut 19, 2007 23:46
Jeśli ci to nie przeszkadza to nie widzę problemu.
Arex30 - Pon Lut 19, 2007 23:53
desperado, O Ku....a !!!!!!!!!!!!!!!
..."Lady in Red"...
:hyhy:
desperado - Pon Lut 19, 2007 23:53
nemo1125 napisał/a: | Jeśli ci to nie przeszkadza to nie widzę problemu. | chcialbys taka zone?
Jacek_s - Pon Lut 19, 2007 23:58
Pewnie ze mozna sie zakochac ..... facetom moze przeszkadzac fakt ze przed nim miala innych mezczyzn albo "bylo ich wielu". Z drugiej strony co kobiety moga powiedziec jak facet "ugania sie za spudniczkami". Zycie nauczylo mnie "nie skreslac ludzi". Za duzo kiedys palilem mostow teraz Ci napisze tylo tyle ze jesli Ci ona odpowiada to wejdz w ten uklad.
he... mozgowiec ze mnie :P
Pozdrawiam
Jacek
Arex30 - Wto Lut 20, 2007 00:06
zara zara jak to było ..... a już wiem
Faceci są zazdrośni o tych co byli przed nimi a kobiety o te które będą po nich.
nemo1125 - Wto Lut 20, 2007 00:07
desperado napisał/a: | chcialbys taka zone? | napisałem: "jeśli Ci to nie przeszkada..." To bardzo indywidualna sprawa i nie wiem czy mi by to nie przeszkadzało. Ale patrząc na to obiektywnie to nie widzę problemu, choć to oczywiście nie takie proste. :ok: :dobani: W takich sytuacjach człowiek się nie zastanawia, kocha albo nie...
desperado - Wto Lut 20, 2007 00:12
nemo1125 napisał/a: | napisałem: "jeśli Ci to nie przeszkada..." To bardzo indywidualna sprawa i nie wiem czy mi by to nie przeszkadzało. Ale patrząc na to obiektywnie to nie widzę problemu, choć to oczywiście nie takie proste. W takich sytuacjach człowiek się nie zastanawia, kocha albo nie... | masz racje podoba mi sie twoja wypowiedz , albo sie kocha albo nie.
kisia - Wto Lut 20, 2007 00:14
Oczywiście, że można , serce nie sługa, ale czy jesteś pewien że będziesz potrafił żyć ze świadomością jaka miała przeszłość ?
desperado - Wto Lut 20, 2007 00:18
kisia napisał/a: | Oczywiście, że można , serce nie sługa, ale czy jesteś pewien że będziesz potrafił żyć ze świadomością jaka miała przeszłość | W takim przypadku trzeba byc facetem i miec jaja.
nemo1125 - Wto Lut 20, 2007 00:26
desperado napisał/a: | trzeba byc facetem i miec jaja. | :D na zabrzańskim forum jest możliwość postawienia wirtualnego piwa, szkoda, że tu nie ma tej możliwości :)
syrena - Wto Lut 20, 2007 00:30
hmm , zyjemy w dosc pruderyjnym kraju, a czy kobieta ktora miala tyle samo facetow ale nie robiła tego za pieniadze tylko dlatego ze jest nimfomanką ma lepsze notowania w społeczenstwie ? widzicie- tak to jest ze dopoki czegos sie nie wie to nikomu to nie przeszkadza> kazdy moze w zyciu zbładzic i morderca i prostytutka wazne czy chce zyc inaczej i czy my mu na to pozwolimy.Kazdemu nalezy dac szanse na rehabilitacje i dziwce tez
darkenstein - Wto Lut 20, 2007 00:32
desperado, musisz sie zastanowic czy swiadomosc ze Twoja laske przeleciało kilka setek facetow nie bedzie Ci przeszkadzało w przyszłosci i fakt ze ona ani oni jej wogole nie kochali mnie osobiscie przeszkadza nawet jeden facet ktory bzyka laske ktora kocham :( z drugiej strony znam laske ktora byla i jest moja bliska kolezanka i pracowala jako panienka na tel. wcale mi to nie przeszkadza .
syrena - Wto Lut 20, 2007 00:40
a przepraszam bardzo - kto korzysta z domow uciech kawalerowie ????przeciez ci wszyscy faceci ida tam po cos , zostawiajac niejednokrotnie zone z małym dzieckiem w domu , wiec oni sa OK?dlaczego tylko nalezy opluc dziwke,,jesli sam jestes bez winy pierwszy rzuc kamień'' znamy to prawda?
syrena - Wto Lut 20, 2007 00:42
darkenstein, to czemu pozwalasz na to zeby jakis facet bzykał twoja laske , nie rozumiem
darkenstein - Wto Lut 20, 2007 00:51
syrena, dobre pytanie ale odpowiedz znacznie trudniejsza :( lepiej zajmijmy sie problemem desperado .
ja raczej nie mogłbym zyc na stałe z dziwka ale jakies wakacje w np. w egipcie to owszem :D
desperado - Wto Lut 20, 2007 08:35
darkenstein napisał/a: | syrena, dobre pytanie ale odpowiedz znacznie trudniejsza lepiej zajmijmy sie problemem desperado .
ja raczej nie mogłbym zyc na stałe z dziwka ale jakies wakacje w np. w egipcie to owszem | Musze sie zastanowic moze pojedziemy razem, mowiles ze masz jakas kolezanke.
desperado - Wto Lut 20, 2007 08:46
syrena napisał/a: | przepraszam bardzo - kto korzysta z domow uciech kawalerowie ???przeciez ci wszyscy faceci ida tam po cos , zostawiajac niejednokrotnie zone z małym dzieckiem w domu , wiec oni sa OK?dlaczego tylko nalezy opluc dziwke,,jesli sam jestes bez winy pierwszy rzuc kamień'' znamy to prawda? | Masz racje zawsze w zyciu mozna zbladzic, mozna zostac dziwka pic wodke ale kazdemu nalezy sie druga szansa, nie ten kto siedzi w kosciele w pierwszej lawce jest dobrym czlowiekiem .
desperado - Wto Lut 20, 2007 08:53
kisia napisał/a: | Oczywiście, że można , serce nie sługa, ale czy jesteś pewien że będziesz potrafił żyć ze świadomością jaka miała przeszłość | Jezeli z kims zaczyna sie zycie nie wolno szperac w przeszlosci .
Dorotka - Wto Lut 20, 2007 08:59
syrena napisał/a: | zyjemy w dosc pruderyjnym kraju, | no nie wiem czy to tylko o pruderię chodzi - wiadomo przecież, że w opinii ogółu facet, który zmienia kobiety jak rękawiczki do don juan (i dziwnie jest to pwodem do chwalenia się i dumy) a kobieta, która sypia z wieloma facetami - niezależnie od tego czy dla kasy czy dlatego że lubi to (...) - dosyć to nierówne traktowanie chyba.
desperado napisał/a: | W takim przypadku trzeba byc facetem i miec jaja. |
darkenstein napisał/a: | znam laske ktora byla i jest moja bliska kolezanka i pracowala jako panienka na tel. wcale mi to nie przeszkadza |
taaaa, w teorii to jest badzo łatwe - kłopot w tym, że zupełnie czym innym jest przyjaźnienie się z osobą "z przeszłością" a zupełnie czym innym stworzenie z nią udanego związku. Zakochać się - a i owszem, ale na jak długo? Większość znanych mi facetów kochając się z taką partnerką zapewne nie myślałaby o niczym innym jak o tym, gdzie, z kim i jak wcześniej to robiła, jak się wtedy czuła i zachowywała. I prędzej czy później to doprowadziłoby taki związek - mimo wielkiej nawet miłości do ruiny.
Jeżeli desperado, w Twoim przypadku jest inaczej to moje gratulacje - jesteś wyjątkowy.
kaszanna - Wto Lut 20, 2007 09:00
Jeśli dasz radę nie wypominać/nie myśleć o tym/nie wspominać itp. itd. to ok. Początki często są łatwe. Zauroczenie mija, jakieś drobne czy większe kłótnie... Trzeba mieć dużo siły i naprawdę kochać.
desperado - Wto Lut 20, 2007 09:09
kaszanna napisał/a: | Jeśli dasz radę nie wypominać/nie myśleć o tym/nie wspominać itp. itd. to ok. Początki często są łatwe. Zauroczenie mija, jakieś drobne czy większe kłótnie... Trzeba mieć dużo siły i naprawdę kochać. | Nie wolno przypominac o tym co bylo to najgorsze, trzeba ja poprostu kochac, wydaje mi sie ze kazda kobieta ma prawo do milosci.
kaszanna - Wto Lut 20, 2007 09:13
Wiesz, mówić łatwo, ale w złości często mówi się coś czego można gorzko żałować. To całkiem ludzkie że podczas kłótni wypomina się pewne rzeczy. Więc albo się nie kłócić albo trzymać język za zębami :P
No i sprawa otoczenia - czy macie zamiar uświadamić czym ukochana się zajmowała czy wolicie trzymać to w tajemnicy.
Jest sporo pytań, wiele niewiadomych ale czym jest życie bez miłości. I ryzyka jednocześnie.
desperado - Wto Lut 20, 2007 09:18
kaszanna napisał/a: | Wiesz, mówić łatwo, ale w złości często mówi się coś czego można gorzko żałować. To całkiem ludzkie że podczas kłótni wypomina się pewne rzeczy. Więc albo się nie kłócić albo trzymać język za zębami
No i sprawa otoczenia - czy macie zamiar uświadamić czym ukochana się zajmowała czy wolicie trzymać to w tajemnicy.
Jest sporo pytań, wiele niewiadomych ale czym jest życie bez miłości. I ryzyka jednocześnie. | Najlepiej to wyjechac daleko , zalapac nowy klimat i zyc spokojnie.
asik - Wto Lut 20, 2007 09:53
myślę że można się zakochać w takiej kobiecie, nikt nie ma prawa oceniać jej przeszłośći, może była zmuszona do takiej pracy, jej sprawa.. dobrze że nie ukrywa tego faktu i nie zgrywa "świętej"..
desperado, to ty musisz się zastanowić czy będziesz mógł z nią żyć i nie myśleć o tym co robiła.. wszystko zależy od ciebie..
swoją drogą powodzenia:) każdy ma prawo do szczęścia:)
krystian - Wto Lut 20, 2007 12:19
ja tez uwazam, ze mozna zakochac sie w takie osobie. to jest jej przeszlosc. nie zakochuje sie w tym co bylo tylko w tym co jest teraz. a przeszlosc...a jesli zakochuje sie w dziewczynie ktora miala przede mna 10 czy 20 chlopakow...zaznaczam slowo chlopakow lub partnerow, to co w takim wypadku?? przeciez w gwiazdy nie patrzyli i co? od razu mam ja skreslic bo ilus tam kolesi z nia spalo?? nie interesuje mnie co bylo kiedys. ktos spytal co na to znajomi...nie interesowaloby mnie ich zdanie. jesli by mieli jakies "ale" to oznacza, ze to nie sa moi znajomi
katarzyna35k-ce - Wto Lut 20, 2007 12:22
Oczywiscie ze mozna sie zakochac tylko cop dalej? Pozwolisz jej na prace w swoim zawodzie? :kwasny:
krystian - Wto Lut 20, 2007 12:23
katarzyna35k-ce napisał/a: | Pozwolisz jej na prace w swoim zawodzie? | nie no sadze, ze to nie wchodzi w gre. ja swoj post pisalem przyjmujac, ze ta praca jest juz przeszloscia
desperado - Wto Lut 20, 2007 12:41
katarzyna35k-ce napisał/a: | Oczywiscie ze mozna sie zakochac tylko cop dalej? Pozwolisz jej na prace w swoim zawodzie? | stanowczo nie , cjociaz kto to wie moze ja cos podkusi czas pokaze.
katarzyna35k-ce - Wto Lut 20, 2007 12:50
krystian napisał/a: | ja swoj post pisalem przyjmujac, ze ta praca jest juz przeszloscia |
Nie chce "krakac" ale jezeli ktos lubi to co robi to róznie moze byc. :znudzony:
desperado - Wto Lut 20, 2007 15:01
katarzyna35k-ce napisał/a: | Nie chce "krakac" ale jezeli ktos lubi to co robi to róznie moze byc. | Masz racje moze byc roznie .
Mariusz - Wto Lut 20, 2007 16:04
Kobieta lekkich obyczajów to też kobieta ...
Nie rozumiem wszelkich wątpliwości ...
Bo niby prostytutka to gorszy typ człowieka ?
Obłęd.
katarzyna35k-ce - Wto Lut 20, 2007 16:13
Mariusz napisał/a: | Bo niby prostytutka to gorszy typ człowieka
Obłęd. |
Nikt nie powiedział a przynajmniej nie ja ze to gorszy typ człowieka! Czytaj to co sie pisze, a pozniej komentuj. :suchy:
Mariusz - Wto Lut 20, 2007 17:20
katarzyna35k-ce napisał/a: | Nikt nie powiedział a przynajmniej nie ja ze to gorszy typ człowieka! Czytaj to co sie pisze, a pozniej komentuj. :suchy: |
Wybacz, ale nie przeczytałem Twoich postów w tym temacie.
W ogóle w tym temacie nie czytałem postów.
Nie potrzebuję się do nich [postów] odnosić w tym temacie, gdyż wiem, że jedynie takie stanowisko w tej sprawie/temacie jest właściwe.
MajkeL - Wto Lut 20, 2007 20:47
Drogi Mariusz' u, katarzyna35k-ce'ka ma rację,
katarzyna35k-ce napisał/a: | Nikt nie powiedział a przynajmniej nie ja ze to gorszy typ człowieka! Czytaj to co sie pisze, a pozniej komentuj. |
Jeśli tak jak mówisz:
Mariusz napisał/a: | Nie potrzebuję się do nich [postów] odnosić w tym temacie, gdyż wiem, że jedynie takie stanowisko w tej sprawie/temacie jest właściwe. |
to nie komenuj wypowiedzi innych.
Koleżanka katarzyna35k-ce'ka, grzeczie tylko ustosunkował się do Twojej wypowiedzi.
Równie dobrze Mariusz'u, mogłes to powiedzieć do lustra i odniosło by to ten sam skutek. Widocznie nie uznajesz opini innych osób, albo może źle je interpretujesz (Twoja sprawa)
Przejdę do sedna sprawy (nie będę robił OT)
Moim zdaniem pytanie jest troszkę źle sformułowane (ale być może autorowi "desperado, o oto chodziło)
Odpowiedz na pytanie jest banalna (przynajmniej dla mnie)
Zakochać się można w każdej kobiecie (zależy od faceta).
Moim zdaniem sednem sprawy jest: Czy możliwy jest związek z kobietą lekkich obyczajów (tu już zawęża się ilość odpowiedzi, chodz sytuację nie uważam za niemożliwą).
trunks - Wto Lut 20, 2007 22:47
głupi temat, co to za pytanie ?
Zafira - Wto Lut 20, 2007 23:04
życie z kobieta ktora JEST prostytutka a zycie z kobieta ktora BY?A nia to dwie rozne sprawy. pierwszego sobie nie wyobrazam. drugie uwazam za mozliwe - kazdy z nas ma jakas przeszlosc i to co bylo powinno sie zostawic w tyle zaczynajac nowy zwiazek.
aniol - Sro Lut 21, 2007 00:08
desperado napisał/a: | Nie wolno przypominac o tym co bylo to najgorsze, trzeba ja poprostu kochac, wydaje mi sie ze kazda kobieta ma prawo do milosci. |
to prawda, każdy ma święte prawo do miłości, ale wydaje mi się że możesz czuć żal z zapytaniem "ciekawe ilu przede mną było...", nie twierdzę jednak że nie można się zakochać w takiej kobiecie, ale będąc z nią musisz być pewny że nie wróci do swojego zawodu i mocno jej ufać...
Aither - Sro Lut 21, 2007 09:42
aniol napisał/a: | możesz czuć żal z zapytaniem "ciekawe ilu przede mną było..." |
tak prawde mowiac mozesz sie zastanawiac tez w przypadku innych kobiet. Nie musi ona byc "lekkich obyczajow" aby powstawaly i rodzily sie takie pytania.
desperado napisał/a: | Byla dziwka , wrocila na dobra droge |
sformulowanie "dziwka" nie bardzo pasuje do okreslenia jakiejkolwiek "grupy zawodowej" :zdegustowany: to raz... dwa co do tego... uwazam ze to nie jest nic sensacyjnego ze byla prostytutka zrywa z "przeszloscia" i zaczyna nowe zycie. Prawie 80% takich kobiet jest studentkami i to nie najgorszych uczelni. Koncza je i zaczynaja prace w swoim WYUCZONYM zawodzie. Poza tym... co to tylko kobiety sie sprzedaja ? nie sadze ale w okolo facetow to nie robi sie takiego zamieszania.
Ogolnie uwazam, ze to zadna sensacja ze prostytutka zakochuje sie ma meza dzieci i normalna rodzine. Kazdy ma do tego prawo i niezaleznie od tego co wczesniej wykonywal... sadze ze najwazniejsze jest to czy jej maz bedzie potrafil zyc z swiadomoscia kim wczesniej byla - jesli to zaakceptuje sadze ze malzenstwo moze prztrwac i nie raz nie dwa bedzie lepszym zwiazkiem niz inne bardziej "przyzwoite" zwiazki.
i jeszcze jedno... trunks jesli masz zamiar pisac tego typu posty to najlepiej nie pisac ich w ogole... osobiscie uwazam, ze Twoj ostatni post jest nie na miejscu i totalnie nic nie wnosi do tematu.
trunks - Sro Lut 21, 2007 22:46
Aither, bo wg mnie temat jest bez sensu. Na pytanie "czy mozna sie w kims tam zakochac" jest odpowiedź "tak", bo jak juz ktos wspomnial serce nie sługa. Kazdy moze sie w kimkolwiek zakochac, nawet w najmniej spodziewanej osobie...
Aither - Sro Lut 21, 2007 22:57
trunks, uwazam, ze sa glupsze tematy na tym forum, jesli jakis wydaje Ci sie "glupi" to najlepiej nie brac w nim udzialu... :dobani:
trunks - Sro Lut 21, 2007 23:47
nom nie bede brał udziału bo nie ma o czym pisać :)
desperado - Czw Lut 22, 2007 08:38
kisia napisał/a: | Oczywiście, że można , serce nie sługa, ale czy jesteś pewien że będziesz potrafił żyć ze świadomością jaka miała przeszłość | Dobre pytanie w wieku 20 lat napewno bym tego nie wytrzymal, teraz to co innego sporo doswiadczen zyciowych, ale jak milo spojrzec w oczy kobiety ktore kochaja , co ona mysli nie chciala by swojej przeszlosci . Jezeli chodzi o tych ktorzy byli przedemna , smieje sie z tego najwazniejsze ze jej jest dobrze ze mna , kobiety tej profesji o orgazmie tylko czytaja.
Monique - Czw Lut 22, 2007 11:30
wydaje mi sie ze to tez jest kwiestia zaufania do takiej osoby..
Nigdy nie wiemy czy ona poprostu nie zajomwala sie tym z czystej satysfakcji i czy pozniej nie bedzie dalej wykonywala swojego ulubionego zajecia..
Ja nie potepiam takich ludzi.. i naprawde ludzie ktorzy zwiazuja sie z dziwka.. maja wielka odwage..
Admike - Czw Lut 22, 2007 11:50
jakoś trudno mi to sobie wyobrazić...
Monique napisał/a: | Nigdy nie wiemy czy ona poprostu nie zajomwala sie tym z czystej satysfakcji i czy pozniej nie bedzie dalej wykonywala swojego ulubionego zajecia.. |
właśnie Monique, ...
desperado - Czw Lut 22, 2007 13:59
Aither napisał/a: | sformulowanie "dziwka" nie bardzo pasuje do okreslenia jakiejkolwiek "grupy zawodowej" to raz... dwa co do tego... uwazam ze to nie jest nic sensacyjnego ze byla prostytutka zrywa z "przeszloscia" i zaczyna nowe zycie. Prawie 80% takich kobiet jest studentkami i to nie najgorszych uczelni. Koncza je i zaczynaja prace w swoim WYUCZONYM zawodzie. Poza tym... co to tylko kobiety sie sprzedaja nie sadze ale w okolo facetow to nie robi sie takiego zamieszania.
Ogolnie uwazam, ze to zadna sensacja ze prostytutka zakochuje sie ma meza dzieci i normalna rodzine. Kazdy ma do tego prawo i niezaleznie od tego co wczesniej wykonywal... sadze ze najwazniejsze jest to czy jej maz bedzie potrafil zyc z swiadomoscia kim wczesniej byla - jesli to zaakceptuje sadze ze malzenstwo moze prztrwac i nie raz nie dwa bedzie lepszym zwiazkiem niz inne bardziej "przyzwoite" zwiazki.
i jeszcze jedno... trunks jesli masz zamiar pisac tego typu posty to najlepiej nie pisac ich w ogole... osobiscie uwazam, ze Twoj ostatni post jest nie na miejscu i totalnie nic nie wnosi do tematu.
_________________ | NO NO madrze piszesz , masz racje we wszystkim , podoba mi sie Twoja wypowiedz.
ziutek997 - Czw Lut 22, 2007 16:30
Zakochać się oczywiście można w każdym, jak człowiek naprawdę kocha to nad wieloma rzeczami się nie zastanawia. Oczywiście w takim związku mogą pojawiać się takie czy inne problemy ale to nieznaczy że w innych związkach ich nie ma. Nie potrafię odpowiedzieć co ja bym zrobił w takiej sytuacji. To chyba trzeba przeżyć i każdy przypadek rozpratrywać indywidualnie. Nie jestem zwolennikiem szufladkowania ludzi i problemów - bo zawsze jest jakieś "ale" a każdy kij ma dwa końce. Bywa także że ślepa miłość prowadzi nas w przepaść ;)
trunks - Czw Lut 22, 2007 23:30
desperado napisał/a: | kobiety tej profesji o orgazmie tylko czytaja. |
zależy ktore, bo częśc z nich lubi tą prace łącząc przyjemne z pożytecznym :P
nemo1125 - Pią Lut 23, 2007 00:45
trunks napisał/a: | zależy ktore, bo częśc z nich lubi tą prace łącząc przyjemne z pożytecznym | A skąd ty to wiesz ;) ;)
chaoss - Pią Lut 23, 2007 10:28
to ogolnie problem duzej czesci facetow tj jakakolwiek przeszlosc kobiety.
Z swojej strony jakbym widzial, ze z nia na stale nie bede, tylko na jakis czas to przeszlosc mnie nie interesuje i nigdy nie interesowala. Jednak jak juz chce z ta kobieta spedzic reszte zycia to chce aby byla piekna teraz dla mnie i wczesniej. Jak to bylo juz tutaj napisane faceci sa zazdrosni od poprzednikow, a i polecam film K.Smitha "W pogoni za Amy". Idealnie pokazuje jeden z wazniejszych powodow dlaczego faceci nie lubia przeszlosci swoich kobiet.
Dobrze jest sobie jakos juz samemu "przetrawic" przeszlosc, np argumentem, ze prostytutka miala taka prace, do ktorej pewnie podchodzila z dystansem. Dla mnie o wiele gorsze do przetrawienia bylaby swiadomosc, ze moja kobieta przespala sie z kims za kilka cieplych slowek i zostala porzucona.
Zycie nie jest latwe, a czym trudniejsza jest droga tym wieksza radosc z wygranej.
Yeti - Pią Lut 23, 2007 17:02
Czy można się zakochać w kobiecie lekkich obyczajów? - Oczywiście!
Czy świadomość jej "doświadczenia" będzie bolala? - Oczywiście!
Czy można chcieć z nią układać sobie życie? - Oczywiście!
Czy wystarczy siły, aby pokonać przeciwności (własnych mysli i życzliwego" otoczenia)? - To będzie wiedział tylko ten, co spróbuje!...
...podobno panie o tego rodzaju przeszłości potrafią być bardzo dobrymi żonami (i to wcale nie chodzi o techniki zaspokajanie fizycznych pragnień męża).
p.s.:
darkenstein napisał/a: | mnie osobiscie przeszkadza nawet jeden facet ktory bzyka laske ktora kocham | Prawdę mówiąc, darkenstein, coraz bardziej dziwi mnie twoje podejście... Mówisz tak, choć sam w innym miejscu wyznajesz, że bzykasz niejedną panienkę i nie widzisz w tym nic złego, bo to tylko fizyczne kontakty?...
Nie no,... ogolnie wszystko jest OK, tylko coraz mniej mi słowo "miłość" pasuje do określenia twoich relacji względem tej pani :]
desperado - Pią Lut 23, 2007 20:55
Yeti napisał/a: | Nie no,... ogolnie wszystko jest OK, tylko coraz mniej mi słowo "miłość" pasuje do określenia twoich relacji względem tej pani | Daras czy ja o czyms nie wiem?
desperado - Pią Lut 23, 2007 21:31
Yeti napisał/a: | względem tej pani
_________________ | jakiej pani?
darkenstein - Sob Lut 24, 2007 01:20
Yeti napisał/a: | Prawdę mówiąc, darkenstein, coraz bardziej dziwi mnie twoje podejście... Mówisz tak, choć sam w innym miejscu wyznajesz, że bzykasz niejedną panienkę i nie widzisz w tym nic złego, bo to tylko fizyczne kontakty?... |
tylko ze ona tez go kocha i tu jest problem :(
Yeti - Sob Lut 24, 2007 19:22
darkenstein napisał/a: | tylko ze ona tez go kocha i tu jest problem |
fiu, fiu!... wielki mi problem!... myślisz, że Ty jeden tak masz? ;)
A teraz serio... darkenstein, więc skoro mówisz, że Ty ją kochasz, to masz co najmniej dwa powody, żeby się cieszyć:
1) ciesz się, że twoja ukochana ma więcej szczęścia od Ciebie i może dzielić życie z kimś kogo kocha!...
2) ...i ciesz się z tego, że czasem ona - pomimo wszystko - ma czas dla Ciebie!
ps.: Darku, przepraszam, że Cię z tej strony zahaczyłem!... i przepraszam, że to nastąpiło akurat w tym temacie!... Nie wiem, co mnie napadło :/
katarzyna35k-ce - Sro Lut 28, 2007 13:41
trunks napisał/a: | Aither, bo wg mnie temat jest bez sensu. Na pytanie "czy mozna sie w kims tam zakochac" jest odpowiedź "tak", bo jak juz ktos wspomnial serce nie sługa. Kazdy moze sie w kimkolwiek zakochac, nawet w najmniej spodziewanej osobie... |
Dokładnie . Tak jak juz wczesniej ktos zauwazył autorowi postu chyba nie chodziło tyle o zakochanie co o zwiazek z taka kobieta.
Szamanka - Sro Lut 28, 2007 16:22
katarzynka napisala Cytat: | autorowi postu chyba nie chodziło tyle o zakochanie co o zwiazek z taka kobieta. |
ktory moze okazac sie wcale nie taki prosty i juz nie chodzi o sam fakt, ze druga osoba wie kim byla jego partnera i czym sie w przeszlosci zajmowala, ale samo otoczenie potrafi byc strasznie zlosliwe
desperado - Czw Mar 01, 2007 07:19
Szamanka napisał/a: | ktory moze okazac sie wcale nie taki prosty i juz nie chodzi o sam fakt, ze druga osoba wie kim byla jego partnera i czym sie w przeszlosci zajmowala, ale samo otoczenie potrafi byc strasznie zlosliwe | Jezeli sie zakochali nastepstwem jest zwiazek masz racje, yak naprawde moj znajomy poszedl na panienki zaplacil , kobieta mu sie spodobala zaiskrzylo , ona zrezygnowala z pracy w agencji podjela normalna prace sa razem , powiedziala do mnie ze zycie nabiera barw co bedzie dalej czas pokaze, psychcznie tez dochodzi do siebie zycze im jak najlepiej a co bedzie pokaze zycie.
katarzyna35k-ce - Czw Mar 01, 2007 15:19
desperado napisał/a: | psychcznie tez dochodzi do siebie zycze im jak najlepiej a co bedzie pokaze zycie. |
super . gratuluje:) fajnie jest słyszec ze sa takie kobiety ktore daja rade sie podniesc z tego wszystkiego :ok:
Szamanka - Czw Mar 01, 2007 15:22
katarzynka napisala Cytat: | fajnie jest słyszec ze sa takie kobiety ktore daja rade sie podniesc z tego wszystkiego |
nalezy tez sciagac czapki z glow dla takich mezczyzn, ktorzy dostrzegli taka kobiete i jej przeszlosc zostawili daleko w tyle, budujac teraz wspolna przyszlosc.
Malo jest taki odwazniakow.
desperado - Czw Mar 01, 2007 22:05
katarzyna35k-ce napisał/a: | super . gratuluje:) fajnie jest słyszec ze sa takie kobiety ktore daja rade sie podniesc z tego wszystkiego | Jednej na sto to sie udaje , gdy za dlugo w tym zawodzie nie wroca na dobra droge , prztzwycajaja sie do dobrych pieniedzy lekkiego zycia tylko co bedzie jak skoncza 45 lat co je czeka wtedy lub szybciej .
trunks - Czw Mar 01, 2007 22:40
Cytat: | Jednej na sto to sie udaje , gdy za dlugo w tym zawodzie nie wroca na dobra droge , prztzwycajaja sie do dobrych pieniedzy lekkiego zycia tylko co bedzie jak skoncza 45 lat co je czeka wtedy lub szybciej . |
to jest smutna prawda
Yeti - Pią Mar 02, 2007 22:35
trunks, desperado, nie dramatyzujmy!... Jest wiele zawodów, w których w podobnym wieku wypada się z obiegu... stewardessa,... większość sportów wyczynowych,... ratownik górniczy... :P
Co do przyzwyczajenie się do lekkiego życia i dobrych pieniędzy, to w tej branży dotyczy to zaledwie pewnej elity (o której przyszłość bym się raczej nie martwił), ale przede wszyskim dotyczy to szerzej mówiąc grupy stręczycieli (mafii, alfonsów, właścicieli domów publicznych, itp.). Zaś sama prostytucja, to na ogoł ciężki i niewdzięczny kawałek chleba, z którego wyrwać się nie sposób nie dlatego, że dolce vita, ale dlatego, że ci wspomniani wcześniej "pośrednicy" to bezwzględny mechanizm pilnujący każdej kury, która im złote jajka znosi.
W sumie, to to offtopik jest, więc przepraszam! :]
Prawdę mówiąc, to - przynajmniej dla mnie - występuje pewna intuicyjna rozbieżność znaczeń, pomiędzy tytułem tego topiku, a jego pierwszym postem, ale możliwe, że jest to wyłącznie moje odczucie... Określenie "kobieta lekkich obyczajów" być może pasowało do prostytutki (dziwki) kilkaset lat temu, ale dzisiaj już nie za bardzo :/
trunks - Pią Mar 02, 2007 22:48
ostatnio czytałem taką śmieszną historyjke. Polka wyjechała do Londynu za robotą i zobaczyła ogłoszenie, ze poszukują pracownikow w Escort Agency. Myślała, ze to agencja ochrony i poszła, bo chciała jako ochroniarz czy cos w tym stylu robić, a to sie okazała agencja towarzyska......jednak kobieta sie nie zraziła i do pracy sie przyjeła :)....rodzicom w Polsce mówi prawde - że pracuje w Escort Agency, a bidny ojciec sie martwi, zeby jej tylko do Iraku nie wysłali O_o :P.
FlashMan - Sob Mar 03, 2007 20:42
Trunks, a to ciekawe co napisałeś. Nie słyszałem o tym. Przyznam jednak, że nie potrafiłbym tak okłamywać swoich rodziców...
|
|
|