dupiate forum

Dział Motoryzacyjny - Naprawa Rowerow

Dorothea - Pią Maj 12, 2006 12:12
Temat postu: Naprawa Rowerow
Nie wiem gdzie umiescic ten temat, jesli nie tu to prosze o przeniesienie.


Czy ktos zna i wie gdzie sie znajduje punkt naprawy rowerow?????

Major - Pią Maj 12, 2006 12:18

W zasadzie to w każdym punkcie gdzie je sprzedają w dużej ilości. Napewno takie opcje oferują w sieci sklepów CYKLO. Naprawa rowerów też jest w okolicy 5LO w Gliwicach przy ulicy górnych wałów. Tam był servis rowerowy od prawej strony szkoły budynku w podwórku.
MajkeL - Pią Maj 12, 2006 12:24

Kiedyś był dobry serwis w sklepie rowerowym na pl. piastów (koło sklepu wwwyprzedaż), teraz przenieśli go na ul. Traugutta 6 lecz niewiem czy dalej mają serwis.
p4cz3k - Pią Maj 12, 2006 13:49

Major napisał/a:
Naprawa rowerów też jest w okolicy 5LO w Gliwicach przy ulicy górnych wałów. Tam był servis rowerowy od prawej strony szkoły budynku w podwórku.


jakos tego serwisu bym nie polecal :P juz mowie dlaczego...kiedys bylem tam ze zwyklym rowerkiem...nie zadne wyczynowe cacko...i koles nawet nie chcial na niego popatrzec...:/ chodzilo o wycentrowanie kola...i wymiane korby...z drugiej jednak strony wiem...ze gdy uprawia sie ten sport wyczynowo DH itd itp to mozna tam zasiegnac fachowej lecz nie taniej opini i pomocy :] tyle odemnie...

na pl. piastow kolo piasta (moze nie tak kolo ;P) jest sklep rowerowy...tam jest calkiem dobry serwis..

Major - Pią Maj 12, 2006 14:16

p4cz3k napisał/a:
pl. piastow kolo piasta
To jest właśnie Cyklo jeśli masz na myśli na przeciwko sklepu piast :) dokładnie po drugiej stronie tego parkingu/przystanku gdzie autobusy się zatrzymują.
Tonio - Pią Maj 12, 2006 15:03

Dorothea, a co masz z tym rowerkiem do roboty??... Serwisy generalnie sa 4 jako takie + 3 od biedy... z rowerkiem klasy Tesco albo innym tego typu polecam przejechac sie na Zabrska zaraz za skrzyzowaniem z Jagielonska, tak sie trudnia glowie takimi wynalazkami i sa w miare tani i konkretni
Krzysio - Pią Maj 12, 2006 19:19

hmm cyklo sa dwa :P jeden na placu piastow :P a wlascie to ta ulica chyba sie nazywa na piasku :P ale nie jestem pewnien :P drugi cyklo jest na tarnogorskiej, albo byl, mozliwe ze go zamkneli nie pamietam :P kolejny byl tam kolo wwwyprzedarze, ale go zwineli, ponoc jakis serwis jest na traugutta, ale tak napisal Majkel, z tego co wiem to na traugutta juz wczesniej byl serwis :P kolejny jest po drugiej stronie tego budynku(ow) co wwwyprzedarze, to jest ulica mitregi :P tuz przed piwna, zaraz po dworcowej :P jak ktos sie orietuje to znajdzie ;)
ale wydaje sie ze to cyklo jest w miare dobre [:

Tonio - Pią Maj 12, 2006 22:30

Bzyki Cyklo na tarnogurskiej jeszcze jest :] Na Piasku tez... Na Traugutta jest Kolarz przeniesiony z Pl.Piastow, a na Mitregi jest MK Bike... To o czym pisalem na Zabrskiej ma nazwe na D...., Potem na rynku kolo Empiku tez maja serwis ale biedny, potem na Daszynskiego jakies 200m od kosciolem Sw. Krzyza, zaraz za stacja benzynowa, ale do nich nie mam przekonania tak samo jak do tego na Gornych Walow...
MajkeL - Pią Maj 12, 2006 23:36

Po tych wypowiedziach Dorothea, ma chyba mały mętlik w głowie. Każdy poleca co innego....
Cóż..... Powodzenia.....

Tonio - Sob Maj 13, 2006 00:18

Dorothea, Napisz mi na prv co dolega Twojemu rowerkowi to napisze CI gdzie najlepiej go zawiezc albo czy wogole warto, bo jak to nie bedzie nic takiego to wstepnie moge sie zobowiazac cos z tym zrobic :]
Dorothea - Sob Maj 13, 2006 14:20

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi, naprawde jestem mile zaskoczona.
MajkeL, nie mały metlik, ale dosc spory :rotfl:
Tonio, moje dziecko jechało na rowerku i sie wywaliło i stało sie cos dziwnego z kołem, jakos chorobliwie sie pokrzywiło , trzebaby je chyba wycentrowac(czy jak to sie tam nazywa).Jakos trzeba je naprostowac i juz, a jak sie nie da to kupic nowe koło, a moze nowy rower :przestraszony:

Tonio - Sob Maj 13, 2006 14:29

to moze kup porzadny nowy rower... Centrowanie porzadne powinni Ci zrobic w kazdym z ww. Ale jak jest strasznie zle to proponuje MK Bike ulica Mitregi... koszt w cenniku 10-25zl, wszedzie mniej wiecej kolo 20-25 kosztuje w zaleznosci od stopnia scentorowania... ale jak masz mlodego szalenca to proponuje nowy rower jakis pancerny :P
Dorothea - Sob Maj 13, 2006 14:39

Tonio napisał/a:
ale jak masz mlodego szalenca


raczej tak bym tego nie nazwała, raczej wypady za miasto w celach rekreacyjnych z całą bandą kolezanek i kolegow, nic wyczynowego(wiesz co che powiedziec).
Dziekuje Ci za wszystkie informacje, teraz juz napewno sobie poradzimy.Dobrzeby było aby ktos kto sie zna zobaczył to i ocenił czy w ogole ma sens naprawianie tego koła.Wybiore sie na Mitregi i juz.
Jak sie wywaliła to podobno koło sie zgieło o 90 stopni i jakis facet widząc ten upadek podszedł i odginał wszystkim czym mogł(nogami, rekami itp.), jakos wrociła do domu, ale teraz rower stoi

p4cz3k - Sob Maj 13, 2006 14:46

Dorothea napisał/a:
Jak sie wywaliła to podobno koło sie zgieło o 90 stopni



kurcze...to moze jednak ten pancerny rower to nei jest zly pomysl ;]

Dorothea - Sob Maj 13, 2006 14:47

p4cz3k, myslisz,ze by sie przydał??
Musze o tym pomyslec....

Dorotka - Sob Maj 13, 2006 17:32

Dorothea, albo poprostu dokręć jej po bokach dwa dodatkowe kółka - będzie trochę obciachowo ale bezpiecznie ;)
Dorothea - Sob Maj 13, 2006 18:24

Dorotka napisał/a:
ale bezpiecznie


i o to własnie chodzi :D

Tonio - Sob Maj 13, 2006 21:07

Dorothea, wiec jak kolo sie zgielo az o tyle to juz widze mine ktoregos z tamtych serwisantow :P Mysle ze bedzie potrzebne nowe, a moze jednak lepiej nowy rower?? Jakis chocby z tanszych ale firmowy bo z doswiadczenia wiem, ze w rowerze troszke kasy wiecej wpakowane procentuje :]
Dorothea - Sob Maj 13, 2006 21:10

Tonio napisał/a:
a moze jednak lepiej nowy rower


pomysle o tym, masz racje, nie ma co oszczedzac na bezpieczenstwie.Nawet jakby wyprostowali to koło, nie miałabym juz do niego zaufania.

Tonio - Sob Maj 13, 2006 21:14

hmm... Jak bedziesz wybierac jakis nowy to podaj kwote jaka chcesz wydac to Ci cos wybierzemy forumowo :P
Dorothea - Sob Maj 13, 2006 21:17

Tonio, nie ma sprawy, napewno sie Was poradze.
Bede na Was polegac jak na Zawiszy
Napewno nie wiecej jak 6-7 stowek, no moze z hakiem...... :D

wolf - Nie Maj 14, 2006 14:09

Jak kolo jest mocno walniete to nawet w cyklo niechca sie brac za centrowanie, z doswiadczenia wiem, ze po centrowaniu w serwisach czesto szprychy peklaly znajomym.
Oni nie lubia sie bawic w centrowanie, dobrze tylko to zrobi amator co zna sie na centrowaniu.
Pozatym jak kolo walniete jest mocno nie oplaca sie centrowac lecz kupic nowe kolo. Czesci oplaca sie kupic na skrzyzowaniu co sie wjezdza do knurowa od rybnickiej.

Krzysio - Nie Maj 14, 2006 15:22

wolf napisał/a:
Czesci oplaca sie kupic na skrzyzowaniu co sie wjezdza do knurowa od rybnickiej.

racja zapomnialem napisac o tej hurtowni :P tam ponoc jest tanio :] tanio mozna jeszcze kupic w zabrzu na wolnosci :]

Dorothea napisał/a:
Jakos trzeba je naprostowac i juz, a jak sie nie da to kupic nowe koło, a moze nowy rower :przestraszony:

jesli rower nie ucierpial to nie ma sensu, nowe kolo wystarczy ;)
skoro sie kolo o 90 stopni wygielo to nie ma sensu tego prostowac :p centrowanie kola ma sens jesli jest nie znacznie krzywe, a takich trwalych uszkodzen raczej sie nie da naprawic :]

Tonio nowy rower i tak nie pomoze, przeciez kolo maja to do siebie ze sie krzywia :D myslisz ze jak wywalisz kilka setek wiecej na rower to nie uszkodzisz kola ? :|

Tonio - Nie Maj 14, 2006 17:26

Bzyki, nie chce Cie obrazac ale patrzac na Twoj rower widac ze nie wiesz co mowisz... Moze nie tyle ze nie uszkodzisz ale jest to znacznie trudniejsze do zrealizowania Chociaz sa tacy co wszystko pogna... ale uwierz mi jest roznica miedzy Tesco obrecza a chocby najtanszym Mavic'kiem... a jak nie wierzysz to zapraszam do mnie pokaze Ci na przykladzie czym sie co rozni :]

Hurtownia przy wjezdzie z Rybnickiej do Knurowa jest hmm... nie najwyzszych lotow, a co do Zabrza to sklep kolo dworca jest niezly i znam serwisanta :p

Major - Nie Maj 14, 2006 21:23

Bzyki napisał/a:
Tonio nowy rower i tak nie pomoze, przeciez kolo maja to do siebie ze sie krzywia myslisz ze jak wywalisz kilka setek wiecej na rower to nie uszkodzisz kola

Tu Ci moge szczerze powiedzieć, że chyba nie do końca wiesz co piszesz. Każdy rodzaj oszczędności na rowerze wiąże się z coraz większą konsekwencją jego napraw i samej wygody eksploatacji. Nawet znaczenie ma łamliwość szprych i kół.

Krzysio - Pon Maj 15, 2006 00:02

Tonio, Major, ale ja nie pisalem zeby oszczedzac na rowerze :] wiadomo ze jest roznica miedzy rowerem za 300 zl a rowerem za 1300 :] tylko po jaka cholere kupowac nowy rower skoro jest kolo tylko krzywe ? :zabawa: wymienic kolo i po zabawie :] ciekaw jestem czy jak sobie kolo skrzywisz, albo lancuch zerwiesz to idziesz kupic nowy rower ?

Tonio napisał/a:
nie chce Cie obrazac ale patrzac na Twoj rower widac ze nie wiesz co mowisz

obraziles mnie, ukradne ci rower w nocy :P bede mial nowy :hyhy:
a tak szczerze mowiac moj rower jest juz "troche" wysluzony i wcale nie sklamie jesli powiem ze jest kompletnie do dupy :P az dziw bierze ze jeszcze jezdzi :] w sumie to nie bo gume zalapalem i jakos nie mam ochoty wymieniac detki :zakrecony:
na szczescie od nowego roku sobie zloze nowy rowerek :] :)

no ale sie z wami zgadzam, co do sprzetu, drozszy, lepszej jakosci na pewno dluzej posluzy niz ten najtanszy
bo chyba nie mysliscie ze jesli sie kupic drozszy sprzet to sprawa zalatwiona ? o rower trzeba dbac, i nawet najlepsze i najdrozsze czesci nie zapewnia trwalosci :]

Tonio - Pon Maj 15, 2006 00:46

moj jest caly zablocony, smaruje go co jakis czas ale generalnie jezdze na nim i reszte olewam, luzacko zrobilem 5000km i nic... sila pozadnych firmowych czesci czesci... :P, a moze Dorothea chce corce zmienic sprzet na taki na ktorym pojezdzi spokojnie kilka sezonow, bo ja bym wolal kupic calego nowego bika niz do jakiegos kichowatego ktory mam kupowac nowe kichowate kolo za 50zl ktore i tak rozwali sie po 200km albo 1 lepszym krawezniku??
Krzysio - Pon Maj 15, 2006 00:57

Tonio napisał/a:
moj jest caly zablocony, smaruje go co jakis czas ale generalnie jezdze na nim i reszte olewam

wiesz do polki ci cos nie peknie itp itd to raczej nie trzeba sie martwic :] no ale sprzet wykonany z lepszego materialu na pewno dluzej sluzy
tylko, jak ty to robisz ze smarujesz rower z brudem ? normalnie pelen profesionalizm :super:

Tonio napisał/a:
a moze Dorothea chce corce zmienic sprzet na taki na ktorym pojezdzi spokojnie kilka sezonow

moze lub nie, napisala ze potrzebuje serwis bo corka miala wypadek i kolo sie skrzywilo, a tym jej wyskoczyles zeby kupila nowy rower za x tys zl ;)

Asienka - Pon Maj 15, 2006 07:17

Na okopowej jest serwis w podwórku :)
p4cz3k - Pon Maj 15, 2006 11:51

h t t p;//allegro, p l/item104165945_mocarne_kolo_na_saint_double_wide_nie_dt_hope_.html]Kółko - kółeczko

moze takie kółeczko bedzie odpowiednie :P

Tonio - Pon Maj 15, 2006 13:07

Bzyki wpierw maszynka czyszczaca lancuch potem, osobno polerka korby i kasety, a na koniec troszke Wd 40 i miksturki smarujaco-wspomagajacej i jest cacy :]

Asienka, na Okopowej w podworku jest wspomniany serwis Cyclo2 z ulicy Na Piasku... poprostu wejscie na serwis jest od podworka :]

Major - Pon Maj 15, 2006 14:58

To może poradzicie mi czym smarować łańcuch dodatkowo do WD40? Bo coś ostatnio szybko mi wysycha :P
Dorothea - Pon Maj 15, 2006 17:21

Bzyki napisał/a:
a tym jej wyskoczyles zeby kupila nowy rower za x tys zl


moze tak byc,ze bedzie nowy rowerek, ale napewno nie za x tys..

Narazie moge wydac około siedmiu stowek , tak jak to napisałam kilka postow wyzej

Major - Pon Maj 15, 2006 20:55

Dorothea napisał/a:
Narazie moge wydac około siedmiu stowek , tak jak to napisałam kilka postow wyzej

To zbieraj dalej i nie wydawaj tych 700 zł. Lepiej odczekać dłuższy czas i kupić coś powyżej 1tys zł.

Dorothea - Wto Maj 16, 2006 09:51

Major, wiem o tym, ale wiesz jak to jest, Paula chce jezdzic bo inni po Nia przychodzą a na moim rowerku dziwnym trafem wstydzi sie jezdzic!!Ciekawe dlaczemu??Zupełnie tego nie rozumiem :zdziwko: :niepewny:
Och te dzieci

krystian - Czw Maj 18, 2006 07:59

Major napisał/a:
To może poradzicie mi czym smarować łańcuch dodatkowo do WD40? Bo coś ostatnio szybko mi wysycha


kup w motoryzacyjnym smar do lozysk i po klopocie. wd 40 nie jest smarem. szybko wysycha i nie przynosi zadnego rezultatu. dobry jest do oczyszczania powierzni ale do smarowania lancucha...niestety nie.

Dorothea napisał/a:
moje dziecko jechało na rowerku i sie wywaliło i stało sie cos dziwnego z kołem, jakos chorobliwie sie pokrzywiło , trzebaby je chyba wycentrowac


wnioskuje ze to jest maly rower wiec proponuje kupno nowej obreczy i po klopocie. kolo nawet wycentrowane nie jest mistrzostwem swiata. lepiej kupic nowe. sadze ze w 40 zl sie zmiescisz. jesli jest to przednie kolo to nie ma zadnego problemu z wymiana. jesli jest to tylne kolo z przerzutkami to jest troche zabawy z wymiana ale w kazdym serwisie przysklepowym to zrobia bez problemu

Dorothea - Czw Maj 18, 2006 08:28

krystian napisał/a:
wnioskuje ze to jest maly rower


A po czym to wnioskujesz??
To jest rower dla osoby dorosłej

krystian - Czw Maj 18, 2006 08:37

Dorothea napisał/a:
moje dziecko jechało na rowerku

dziecko i rowerek....kojarzy mi sie z malym dzieckiem i malym rowerkiem. :)

Dorotka - Czw Maj 18, 2006 08:41

krystian napisał/a:
kojarzy mi sie z malym dzieckiem i malym rowerkiem
poczekaj aż Paulinek to przeczyta ;) będzie łomot :rotfl:
Dorothea - Czw Maj 18, 2006 08:46

krystian napisał/a:
dziecko i rowerek....



to dziecko ma juz 16 lat i nawet jak bedzie miało 25 to tez bedzie moim dieckiem.
A rowerek..., hmmm to chyba takie zdrobnienie, zupełnie nie wiem skąd sie wzieło :D

Dorotka napisał/a:
będzie łomot




buahahahah, jak Ty znasz Paulinka dobrze :rotfl:

wolf - Czw Maj 18, 2006 17:52

Jedz dorothea z uszkodzonym kolem czy rowerem na skrzyzowanie rybnicka a knurowska, sa tam spoko ludzie napewno mozna sie dogadac ze za kupno kola unich przelozenie opony czy np zebatki gratis.
Wogole obsluga super, mozna z nimi po dyskutowac o czesciach, a wyboru rowerow maja o wiele wiecej niz wziasc wszytko z reala tesco i jeszcze jakiegos super marketu. Polecam ich.

Sam musze rower wymienic, bo zurzycie czesci jest masakryczne ,fajna historia roweru: 6 tylnich zebatek zarznietych, przod lozyska zmielone na mak, tylni naciagasz wymiana, lancuch skrocony o 2cm.hehe zderzenie z motorem tylnie kolo do wymiany i jeszcze troche hehe.
Wszytko porobione ale co z tego jak juz rama jest zmeczona.Kupe kasy wpakowane a rower wyglada jak zarzniety, no coz swoj przebieg ma.

Wiec jak tylko kolo do wymiany Dorothea to tam skocz a przemienia ci za friko mysle.

Tonio - Nie Wrz 24, 2006 22:33

Nie wiem czy wybralem dobry dzial ale pamietam ze kiedys sie tu klucilem o klase sprzetu...

Wiec musze sie pochwalic ze zmienilem sobie tylne kolko... Stwierdzilem ze wydam troszke, Kupilem na Allegro czarna obrecz Mavica X221, zanioslem do MK Bike razem z pista LX , tam zapletli mi swietne kolko ze szprychami DT Swiss'a , zalozylem je do roweru tak z 2tyg temu, ale nie jezdzilem za duzo... przedwczoraj wieczorem w parku chorzowskim przy wskakiwaniu na kraweznik przy dosc duzej predkosci zaliczylem klasycznego niedolota... tylne kolo za wczesnie spadlo na ziemie i uderzylo o kant kraweznika... bylo male bum bo detke rozsadzilo w 2 miejscach, ale do do obreczy to tylko ma male wgiecie z jednej strony rantu, komory sa cale i nawet sie nie scentrowalo... To sie nazywa wydac troszke kasy i miec cos fajnego, bo jakby to bylo 1 lepsze kolo to mysle ze conajmniej pogiolbym obrecz, albo przebil komory albo ogolnie polamal kolo...
reasumujac czasem warto wydac wiecej :)

Major - Nie Wrz 24, 2006 22:38

Tonio napisał/a:
reasumujac czasem warto wydac wiecej

czasem bywa często :)

Wieczorny - Pon Lut 26, 2007 17:18
Temat postu: gdzie rower na przegląd?
jak w temacie, co proponujecie?

cyklo na pl.piastów, tarnogórska, czy może na przeciw domu usług?
albo jeszcze gdzie indziej?

ja parę lat temu serwisowałem się na piastów, ale kumpel powiedział mi, że bardziej znają się na rzeczy kolesie z rowerowego na przeciw domu usług, tego koło huty 1 maja /nie pamiętam ani nazwy sklepu, ani ulicy - na rogu jest/.

sam jak rozkręcę, to nie będę miał czasu poskręcać, a ostatni przegląd robiony był 4tys. km. temu...

;)

Alpha Centauri - Pon Lut 26, 2007 20:36

Ja kilka rzeczy robiłem w Cyklo (na Placu Piastów). Nie mam żadnych zastrzeżeń do ich fachowości. Oczywiście jak jest jakiś poważniejszy problem to nie kombinują jakby to posklejac taśmą klejącą tylko od razu zakładają nowe częsci - co nie zawsze wychodzi najtaniej. Generalnie polecam (małomówny pan z serwisu jest wporzo :) )
Arex30 - Pon Lut 26, 2007 21:16

A moją maszynę prowadzę u Adyego na daszyńskiego .
Major - Pon Lut 26, 2007 22:35

Alpha Centauri napisał/a:
małomówny pan z serwisu jest wporzo

Hahah malomowny ale jak dba o rower klienta. Raz przyjechalem z rowerem w sprawie wymiany oslonki, to mi za free jeszcze lancuch porzadnie nasmarowal jak zobaczyl jaki suchy jest :D

WRX - Wto Lut 27, 2007 02:25

kiedys bylem klientem na tarnogorskiej, w obu sklepach, byl kiedys jeszcze tam gdzie teraz chyba drzwi, na serwis na rogu nic zlego nie moge powiedziec, choc bylo to bardzo dawno temu, to czasami bywam tam w sklepie i widuje te same osoby (nie wiem jak serwis), ja naszczescie serwisuje sobie sam :)
Tonio - Wto Lut 27, 2007 15:01

JA jednak mimo wszystko robie to samemu, a jak juz bardzo potrzebuje fachowcow, to po:
1.MK Bike Ul. Mitregi
2. Ewentualnie na Piasku, albo Taranogorska
3. Jest jeszcze na Traugutta(Kolarz przniesiony z placu Piastow, ktory wczesniej byl na Tarnogorskiej tam gdzie potem byly drzwi...)
4. Moj faworyt od niedrogiego sprzetu i dzialania cudow w tzw. Teskobajkach... mianowicie na Zabrskiej przy skrzyzowaniu z Jagielonska byl zawsze taki maly serwisik.

Lukashs - Sro Lut 28, 2007 16:44

A ja serwisuje swój rower sam, mam wszystko co potrzebne zeby rower rozłożyć i złożyc, jest to owiele tańsze rozwiązanie:) teraz serwisuje sobie mój rower 3 razy w roku, dzięki temu śmiga juz od 3 lat bez zastrzeżeń.

pozdrawiam forumowiczów

ziutek997 - Sro Lut 28, 2007 17:12

Wiekszość napraw wykonuję sam w domu :) a jak jest z czymś problem to polecam mkbike :) Dokunją napraw których nie chcą podjąć się inne serwisy. Ja u nich naprawiałem swoją ramę... wymagała napawania i gwintowania - operacja niby prosta a nikt się tego nie chciał podjąć. Dodatkowo obsługa nie robi z niczym problemów :)

A serwis na traugutta stanowczo odradzam :kwasny: Podejście do sprawy mało profesjonalne i wcale nie tak tanio. Jedyną zaletą tego sklepu jest to że posiada również części starego typu i części do tanich rowerów :) Ja kupiłem tam dwa miesiące temu swój nowy rower - tylko ze względu na sporą przecenę. Ale do teraz nie jestem pewien czy decyzja była słuszna. Nie mam pojęcia czym rower jest nasmarowany i czy nie będzie go trzeba niedługo doszczętnie rozkręcać... smarowanie napędu pozostawia sporo do życzenia - był poprostu zalany jakąś oliwką. Jest cały tłusty i nie dość że można się o niego pobrudzić to strasznie łapie brud. Nadawał sie tylko do gruntownego czyszczenia i ponownego nasmarowania. Ogólnie MANIANA JAKICH MA?O :dobani:

Wieczorny - Sro Lut 28, 2007 21:53

naginam do mkbike, dzięki chłopaki.
ciekawe ile zapłacę .. :orany:

Alpha Centauri - Sro Lut 28, 2007 22:33

ziutek997 napisał/a:
Wiekszość napraw wykonuję sam w domu :)
Ja właśnie od wczoraj robię przegląd. Fajna zabawa, chociaż łatwo pobrudzić np dywan :D. Rower nie jest bardzo skomplikowaną konstrukcją, więc warto samemu spróbować. Za drugim razem już będzie ok :)
ziutek997 napisał/a:

A serwis na traugutta stanowczo odradzam
Prawda - ten serwis jest denny.
Major - Sro Lut 28, 2007 22:37

Alpha Centauri napisał/a:
Rower nie jest bardzo skomplikowaną konstrukcją, więc warto samemu spróbować

Nie zawsze jest na to czas, albo odpowiednie narzedzia :)

Tonio - Czw Mar 01, 2007 00:14

Major, mam wszystko co potrzeba, ale czasu nie mam... do serwisu tez nie oddam... mam lepsze rozwiazanie :P Brat :D zrobi mi serwis mojego przy okazji swojego... te rozwiazanie jest najtansze i najmniej sie przy nim napracuje :D
kobi - Pią Mar 02, 2007 00:06

Hmmm... Chyba najwyższa pora zabrać się za przedsezonowy serwis. Przeprowadzony własnoręcznie bo nie ma nic przyjemniejszego jak samemu przygotować maszynę ;) Odrobina przyjemności należy się każdemu ;)
Fenix - Pią Mar 02, 2007 14:57

Musze kupić nowe koła bo mi sie szprychy posypały...........
Tonio - Pią Mar 02, 2007 18:20

kobi napisał/a:
Przeprowadzony własnoręcznie bo nie ma nic przyjemniejszego jak samemu przygotować maszynę ;) Odrobina przyjemności należy się każdemu

Swieta racja :)

Fenix napisał/a:
Musze kupić nowe koła bo mi sie szprychy posypały...........

Fenix, to co ty z tym rowerem robiles??

p4cz3k - Pią Mar 02, 2007 20:59

Tonio a jak sie usmiechne do Mlodego to zrobi mi przeglad mojego unibajka tez ?:]
Fenix - Pią Mar 02, 2007 23:05

Strzeliła 1 lub 2 wymieniłem ale teraz zaczynaja inne pekać :|
Tonio - Sob Mar 03, 2007 10:25

p4cz3k, ja nie wiem... narazie musze jakos go wkrecic zeby sie moim zajal :P
nemo1125 - Sob Mar 03, 2007 10:52

Fenix napisał/a:
Musze kupić nowe koła bo mi sie szprychy posypały.
Miałem problem z kołami jak kupiłem tanie. Ważę ponad 90 kg więc kółko za 30 zł posypało się po tygodnu, kupiłem drugie podobne i było słychać jak w czasie jazdy strzelają szprychy, dopiero jak wywaliłem trochę kasy problem znikł :)
Tonio - Sob Mar 03, 2007 12:59

to moze kupcie panowie "psuje" jakies 5komorowe obrecze do DH :P Szprychy DT bo raczej wszystko wytrzymaja nawet te najtansze po 1.20zl/sztuka... i koleczko jak tak lala :D
nemo1125 - Sob Mar 03, 2007 13:27

Tonio napisał/a:
5komorowe obrecze do DH
a robią 28'? :rotfl:
Tonio - Sob Mar 03, 2007 14:03

aaa to pisz ze 28'... ja nie wychodze myslami poza 24' i 26' :P no ewentualnie 20'... a co do trekkingowych kolek to tez wzmacniane obrecze robia :D
nemo1125 - Sob Mar 03, 2007 14:06

Tonio napisał/a:
to tez wzmacniane robia
ta ... takie kupiłem :-) niezbyt drogie ale z takim wysokim profilem, że ledwo wentyl z niego wystaje - sprawdziło się :-)
Tonio - Sob Mar 03, 2007 14:08

Stożki... nie podobaja mi sie... sa ciezkie itd... szarpnalbym sie na Mavic'ki wielokomorowe..., ale skoro sie sprawdzaja...
Fenix - Nie Mar 04, 2007 00:57

nemo1125 napisał/a:
Fenix napisał/a:
Musze kupić nowe koła bo mi sie szprychy posypały.
Miałem problem z kołami jak kupiłem tanie. Ważę ponad 90 kg więc kółko za 30 zł posypało się po tygodnu, kupiłem drugie podobne i było słychać jak w czasie jazdy strzelają szprychy, dopiero jak wywaliłem trochę kasy problem znikł


Posyały mi sie orginalne koła a teraz chce wydac co najmniej 400 zł za pare wydaje mi sie ze to wystarczy...

Tonio - Nie Mar 04, 2007 12:46

Fenix, za tyle powinienes cos znalezc... a co to za rower ? ;)
nemo1125 - Nie Mar 04, 2007 14:03

Fenix napisał/a:
co najmniej 400 zł
tyle to mój rower jest warty ;) (albo mniej)
Major - Nie Mar 04, 2007 20:38

moj rowerek tez czeka wymiana kol, bo mam jeszcze stare obrecze i dosc slabe. Troche sie pokrzywily ostatnimi czasy i przez jeden skok az mi poszla dętka :P Tylko w tym sezonie to ja sobie raczej nie pouzywam rowera :(
Fenix - Nie Mar 04, 2007 21:53

Tonio napisał/a:
Fenix, za tyle powinienes cos znalezc... a co to za rower


TREK 4300

Biegi - 24
Rama - alpha custom aluminum rozmiar (24")
Amortyzator - INSYNC grimo 323 spiner (80mm)
Przerzutki przód: Shimano 050
Tył:Shimano Acera przełożenie 3x8
Korba - SR SUNTOUR
Opony - Connection 26x1,95"
Stery - Aheadset - uszczelniany
Felgi - Matrix 750
Piasta tył - Shimano FH RM40 BS


ziutek997 - Pon Mar 05, 2007 12:18

Urzywał może ktoś olej Pedrosa do smarowania napędu?? Ponoć bardzo dobrze się sprawdzają ale mnie zastanawia jego konstytencja gęstej śmietany :P Pewno trudno się rozprowadza :kwasny:
Tonio - Pon Mar 05, 2007 13:14

ziutek997, nigdy nie probowalem, spytam kolegow...


Fenix, jezeli moge cos wtracic to jezeli juz masz taka kase na kola, to poskladaj cos ale nie na obrecach mavic'a... niestety te tansze nie lubia nieostroznej jazdy... Teraz ciekawe obrecze wypuscil accent... podobno sie dobrze sprawuja... piasty najlepiej kup na allegro tam jest zawsze pelno nowych z poprzednich sezonow... no i zaplec tam gdzie kupisz obrece zapewne cos powinni zjechac z ceny... jezeli nie potrzebujesz piast pod tarcze to mysle ze Shimano Deore powinny wystarczyc i dlugo dobrze sluzyc....

Alpha Centauri - Pon Mar 05, 2007 22:32

A przy okazji, że ktoś wspomniał o wytrzymałości kół: Fenix, jeżeli chcesz mocniejsze koła, a składasz z części, to przy zaplataniu zażycz sobie zaplecenia "na 4 krzyże". To zwiększa wytrzymałość i sztywność boczną koła.
ziutek997 - Wto Mar 06, 2007 16:51

Niestety waga rowerzysty ma duży wpływ na wytrzymałość koła. Fenix jest doś rosły :) i napewno koła przeżywają swoje :)
p4cz3k - Wto Mar 06, 2007 19:08

gdy jezdzilem na starym rowerku ... mialem problem z kolami - szprychy / centrowanie - 2 razy w sezonie :) w koncu tez jestem "slusznych" gabarytow ... teraz nowy rower z kolami (nie pamietam marki :P) wzmacnianymi ... etc itd ... caly sezon ... sporo kilometrow ... i kola sa idealne :]
Tonio - Sro Mar 07, 2007 00:55

Alpha Centauri napisał/a:
zażycz sobie zaplecenia "na 4 krzyże


Alpha Centauri, mysle ze na 3 krzyze starczy... zreszta w Gliwickich serwisach nie za bardzo sie garna do 4 krzyzy...

Arex30 - Sro Mar 07, 2007 08:26

h t t p;//w w w kolarstwo-szosowe.gda, p l/jak_wazny_jest_ciezar.html
Grabarz - Sro Mar 14, 2007 08:56

Kurcze, to ja chcę uruchomić swojego Gianta po 2,albo nawet 3 letnim przestoju. W sumie to on ma już 9 lat :| No ale ja nigdy nie szalałem.
I na pewno opony albo całe koła do wymiany.
Możecie mi mniej więcej powiedzieć, jaki byłby koszt? Bo ja się na tym nie znam...rozmiaru nie znam ;) Tam nic nie jest zepstue a przynajmniej nie było, hehe. Przydałoby się też jakis teleskop z przodu...może taniej wyjdzie kupić nowy rower :zakrecony:

ziutek997 - Sro Mar 14, 2007 11:17

Adonay, tak zaocznie nie da się niczego konkretnie ocenić :) A ceny rowerów są przeróżne - zależy co kto potrzebuje.
Grabarz - Sro Mar 14, 2007 11:20

Ja tylko koła i smarowanie wszystkiego na początek ;)

Chyba nic nie znajdą, skoro ja nic nie znalazłem i jeździłem niż aż poszedł w odstawkę. A ile kosztuje sam przegląd, żeby powiedzili czy i co trzeba robić?

Arex30 - Sro Mar 14, 2007 22:35

Adonay, Daszyńskiego koło CPN pytaj o Adriana
Możesz powołać sie na mnie...

Grabarz - Czw Mar 15, 2007 08:07

Arex30 napisał/a:
Adonay, Daszyńskiego koło CPN pytaj o Adriana
Możesz powołać sie na mnie...


Dzięki :D Lecę w przyszłym miesiącu tam zaraz po wypłacie ;) Przy okazji pozwiedzam te okolice CPNu, bo nie byłem tam już kilka lat...

ziutek997 - Czw Mar 15, 2007 16:20

h t t p;//w w w dobrerowery, c o m/index.php?cPath=158]h t t p;//w w w dobrerowery, c o m/index.php?cPath=158

Proszę - tak dla orjętacji - ale serwis stanowczo polecam :)

Grabarz - Czw Mar 15, 2007 17:25

ziutek997 napisał/a:
h t t p;//w w w dobrerowery, c o m/index.php?cPath=158]h t t p;//w w w dobrerowery, c o m/index.php?cPath=158

Proszę - tak dla orjętacji - ale serwis stanowczo polecam :)


Dzięki!! Dokładnie o to mi chodziło ;) Może w innych serwisach drożej, ale wiem teraz na czym stoję :)

ziutek997 - Czw Mar 15, 2007 18:49

Adonay - proszę bardzo :)
Wieczorny - Czw Mar 15, 2007 20:04

chłopaki, co by nie zakładać nowego tematu:
wiecie może, gdzie można umyć tanio rower jakąś myjką pod ciśnieniem?
pozd.

Grabarz - Czw Mar 15, 2007 20:38

Wiesz, jak lubisz szaleć, to pewnie myjesz często ;) W tv reklamują taką myjkę za jakieś 220zł. Może przelić i zainwestuj
Arex30 - Czw Mar 15, 2007 22:01

Wieczorny, w serwisie na górnych wałó u żurawieckiego kiedyś w ramach przeglądu myli
nemo1125 - Czw Mar 15, 2007 22:47

Wieczorny napisał/a:
wiecie może, gdzie można umyć tanio rower jakąś myjką pod ciśnieniem?
pozd.
Ja myję w Zabrzu na Wolności za 2 zł dwie minuty gorącej wody z detergentem. Styka na cały rower ale z tego co słyszałem to nie należy myć roweru ciśnieniowo bo wciska piach w mechanizmy a to nie zdrowo :)
daniela - Pią Mar 16, 2007 07:18

byłam na górnych wałów u tego żurawieckiego z rowerem
zakład ok! solidny! polecam
pozdrawiam

ziutek997 - Pią Mar 16, 2007 11:43

Mycie ciśnieniowe roweru to stanowczo nie najlepszy pomysł. Zresztą bez przesady... rower naprawdę nie wymaga takich zabiegów. Nie dość że wciskasz sobie wodę we wszystkie mechanizmy a może nawet do ramy. Potem pozbycie się z tamtąd wody, rozkręcanie i smarowanie to i tak kupę roboty.

Ramę wystarczy wyczyśćić ścierką etc - a napęd np. benzyną estrakcyjną (do łańcucha najlepiej mieć specjalną maszynkę ale ja używam szczoteczki do zębów i butelki po napoju :) ) Potem tylko smarowanie łańcucha :)

A raz na jakiś czas najelepiej porozkręcac trochę rower, wszystko przesmarować i wyczyśćić :)

Myjąc rower ciśnieniowo możesz mu tylko zaszkodzić.

Wieczorny - Sob Mar 17, 2007 14:19

dzięki, panowie.
przekonaliście mnie.

ziutek997 - Sob Mar 17, 2007 14:54

Wieczorny, polecam poszukać w internecie tematów dotyczących konserwacji sprzątu - naprawdę można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. I naprawdę lepiej zamiast oblać rower wodą pod ciśnieniem poświęcić mu trochę czasu i naprawdę solidnie doprowadzić go do porządku.

Polecam forum rowerowe: h t t p;//w w w forumrowerowe.org/]h t t p;//w w w forumrowerowe.org/ w dziale konserwacja możesz trochę poczytać. Zresztą w sieci nie brakuje wielu innych ciekawych witryn. Jak się wgłębić w temat to konserwacja roweru staje się dość złożonym tematem :D

Wieczorny - Sob Mar 17, 2007 18:01

wiem o tym :]

swego czasu jeździłem na rowerze nawet w zimie, to specjalnie się z nim nie pieprzyłem. bo rower jest do jeżdżenia, a nie do mycia. ale raz na jakiś czas przydałoby się... ale luz, dzisiaj go doczyściłem na balkonie.
co do konserwacji, moja ogranicza się tylko do smarowania i pompowania.
całą resztę zrobią mi w serwisie, bo po tych kilku tysiącach przejechanych od ostatniego, należy mu się.
a że nie mam ani czasu, ani miejsca, ani narzędzi, muszę go oddać w dobre ręce.

pozdr.

Grabarz - Sob Mar 17, 2007 18:39

Wieczorny napisał/a:
po tych kilku tysiącach przejechanych


Też bym tak mógł napisać, ale mając na myśli metry :P
Ja chyba zrezygnuję z serwisu i zastanowię się nad kupnem nowego (kurde, nawet dwóch, bo jeszcze dla żonki). Nie wiem co lepiej już...najchętniej bym komuś pokazał ten rower i on by stwierdził, co robić. Wolę jednak kumpla czy znajomego niż serwis do porady. Moja bolączka związana jest z faktem, iż nie lubię mieć wiekowych rzeczy, bo zaraz wydaje mi się, że do niczego się nie nadają, a rowerek ma już 9 lat

Arex30 - Sob Mar 17, 2007 19:48

Grabarz, nie bede sie powtarzał
Adik nma daszynskiego

Grabarz - Sob Mar 17, 2007 20:16

Spoko spoko, ja też jak mówiłem przyszły miesiąc - wszystko w fazie rozpoznawczej
ziutek997 - Sob Mar 17, 2007 20:47

Grabarz myślę ze 9 lat na rower to nie tak znowu dużo. Bez przesady... wiem zę nieraz czytając np. fora rowerowe lub radząc się jakiegoś maniakalnego rowerzysty można usłyszeć coś innego :) Ale rower nie służy do tego aby był upakowany najmodniejszym sprzętem z markowymi nalepkami. Uważam że rower powinien być przede wszystkim użyteczny - wygląd i prestiż są dopiero na drugim miejscu.

Mój rower nowy rower ma światełka odblaskowe a parę tygodni temu przykręciłem bagażnik, przymierzam się do zakupu pełnych błotników - już parę osób mi powiedziało: fanie rower tylko to poodkręcaj bo to obciachowe. Jednak dla mnie liczy się użyteczność i bezpieczeństwo.

Arex30 - Sob Mar 17, 2007 22:15

a ja juz jeździłem w tym roku a zamarzłem .................
ja mam składany rower
Rame ma z Krossa 23" ( kiedyś kupiłem taki rower ) ale reszta to moja i adiego pomysłowość .
Rame malowałem sam a musze jeszcze zrobic jakieś grafiki

nemo1125 - Sob Mar 17, 2007 23:28

ziutek997 napisał/a:
myślę ze 9 lat na rower to nie tak znowu dużo.
Mój ma 11 ,co roku wymieniam łożyska a co dwa lata opony i czasami go myję :-)
Tonio - Nie Mar 18, 2007 00:25

ziutek997 napisał/a:
Jednak dla mnie liczy się użyteczność i bezpieczeństwo.


no w sumie kazdy ma to co lubi... ale blotnikami i odblaskami mojego bika nie skrzywdze... bagaznik przylanczam tylko na wyjazdy z sakwami... dla mnie to co dla Ciebie jest uzytecznoscia i bezpieczenstwem jest tylko zbedna dodatkowa waga...

Grabarz napisał/a:
bo zaraz wydaje mi się, że do niczego się nie nadają, a rowerek ma już 9 lat


hmm... tu wiek nie ma w sumie az takiego znaczenia.... rama w moim najczesciej uzywanym rowerze ma chyba z 8 i jest niestety tylko chromowo-molibdenowa... ale jest to Univega Alpna 550 robiona przez Ritchey'a, z unikalnymi przetloczeniami na tylnych widelkach :P... ale wracajac do Twojego bika... podstawowym pytaniem ktore nasuwa sie przy okazji zastanowienia czy warto w niego inwestowac jest to czy:
1. ma glowke na 1 1/8cala
2. jaki ma osprzet
3. ile jego czesci nadaje sie do dalszego uzytkowania...
4. co zamierzasz z tym rowerek robic...
Jezeli rama i chociaz czesc osprzetu beda sie do czegos nadawaly to mysle ze jest sens robienia z nim czegos... tzn. np. polowania na tanie czesci uzywane na allegro... no i jezeli Ci sie nie spodoba zawsze mozesz go dac zonie :P

nemo1125 - Nie Mar 18, 2007 00:35

Tonio napisał/a:
no w sumie kazdy ma to co lubi... ale blotnikami i odblaskami mojego bika nie skrzywdze... bagaznik przylanczam tylko na wyjazdy z sakwami... dla mnie to co dla Ciebie jest uzytecznoscia i bezpieczenstwem jest tylko zbedna dodatkowa waga...
Zależy do czego roweru używasz, jak lubisz w pracy siedzieć z mokrym tyłkiem bo nie masz błotników to twoja sprawa ale brak odblasków na drodze publicznej? Nie chciałbym zginąć po kołami tira dlatego, że oszczędziłem 50 gramów. No ale każdy robi to co lubi, jedni mają kaski a inni wolą bez...
Tonio - Nie Mar 18, 2007 00:52

no wiesz... ja mam kask...uzywam lampek...a co do odblaskow starczy mi ze moje SPD'eki maja odblaskowe wstawki, do tego ubrania w ktorych jezdze tez maja odblaskowe wstawki, ze o CamelBag'u nie wspomne:) tak wiec tiry mi nie grozne i bankow nie oszpece ani kol ani pedalow jakims dupiatym kawalkiem plastiku...
ziutek997 - Nie Mar 18, 2007 10:02

Tonio napisał/a:
no w sumie kazdy ma to co lubi... ale blotnikami i odblaskami mojego bika nie skrzywdze... bagaznik przylanczam tylko na wyjazdy z sakwami... dla mnie to co dla Ciebie jest uzytecznoscia i bezpieczenstwem jest tylko zbedna dodatkowa waga...


Wszystko zależy do czego służy rower - dla kogoś kto uprawia sport wyczynowo i tylko do tego służy mu rower to są zbędne gadżety które tylko przeszkadzają :) Ale ostatno się przekonałem ze częśto bywa tak że "rowerzyśći fanatycy" używanie niektórych rzeczy w rowerze uważaja za uwłaczające :P nawet wtedy gdy byłyby im potrzebne.
Nieraz przeglądam różne strony i fora o tematycy rowerowej i przyznam szczerze że bawią mnie właśnie takie dylematy - jak zdjąc nalepkę bo to nie ta marka lub poszukiwanie sprzętu po wyglądzie a nie po jego funkcjonalnośći. I potem mamy takich "super rowerzystów" którzy na wyczynowym rowerze górskim jeżdzą do parku lub po mieście :rotfl:

A propos odblasków... to nie ważny więcej niż kilka gram :) Ja też ich kiedyś nie używałem ale sporo jeżdzę po ciemku a to rzeczywiście podnośi biezpieczeństwo. Jak jeżdzisz czasem po zmroku samochodem to napewno wiesz jak słabo widoczni są na drodze rowerzyści a odblask jest czasem bardziej zauważalny niż diodowa lampka. Dlatego przepisy ruchu drogowego wymagają aby każdy rower był z tyłu wyposażony w światełko odblaskowe - i uwazam że slusznie. Dodatkowo mam odblaski na kołach bo od boku rower jest naprawdę bardzo słabo widoczny s kręcące się światełka z daleka zwracają uwagę kierowców :) Oczywiśćie w nocy używam także dodatkowych lamp :)

Arex30 - Nie Mar 18, 2007 10:07

ziutek997, i masz racje
To nie obciach mieć odblaski ale obciach być niezauważonym...

Grabarz - Nie Mar 18, 2007 11:51

Tonio napisał/a:
podstawowym pytaniem ktore nasuwa sie przy okazji zastanowienia czy warto w niego inwestowac jest to czy:
1. ma glowke na 1 1/8cala
2. jaki ma osprzet
3. ile jego czesci nadaje sie do dalszego uzytkowania...
4. co zamierzasz z tym rowerek robic...


Kurcze, ja się na tym w ogóle nie znam :P Mogę odpowiedzieć jedynie na pytanie 4. - nie jestem wyczynowcem, więc pewnie głównie takie niedzielne wycieczki ;)

Tonio napisał/a:
jezeli Ci sie nie spodoba zawsze mozesz go dac zonie


No, to wtedy na bank będę musiał kupić nowy, bo na ramie mnie wozić nie będzie ;)

Znając siebie i moje tempo podejmowania decyzji, jeszcze wiele razy wzejdzie słońce zanim na cokolwiek się zdecyduję :/

Arex30 - Nie Mar 18, 2007 11:53

Grabarz, no co ty sie cieplej zrobi to wytargam cię na mały spacer rowerem po mieście tylko napompuj koła............
nemo1125 - Nie Mar 18, 2007 12:48

Tonio napisał/a:
SPD'eki maja odblaskowe wstawki, ... ubrania ... tez maja odblaskowe wstawki, ... CamelBag ... tiry mi nie grozne i bankow nie oszpece ani kol ani pedalow jakims dupiatym kawalkiem plastiku...
No skoro zawsze jesteś tak wyekwipowany to spoko, ja tam ubieram się normalnie (czyt. bez odblasków) więc te dupiate kawałki plastiku mam na kołach i na zadku. Jeżdżąc autem widziałem (zawsze w ostatniej chwili) już tylu palantów bez świateł i odblasków, że czasami zamiast ich omijać mam ochotę docisnąć. :idiota:
ziutek997 - Nie Mar 18, 2007 13:18

Ja również czesto jeżdzę "po cywilu" zresztą odblaskowe wszywki nie sa tak widoczne i czytelne jak czerwone światło odblaskowe :)

A propos odblasków - wie ktoś moze gdzie można dostać samoprzylepną folję odblaskową ? To dobyry sposób na zwiększenie widocznośći roweru od boku :)

Tonio - Nie Mar 18, 2007 13:29

nemo1125 napisał/a:
No skoro zawsze jesteś tak wyekwipowany to spoko, ja tam ubieram się normalnie


ja mam zawsze na sobie buty z reszta bywa roznie... ale i tak nie oszpece roweru odbalskami bo nawet nie mam gdzie ich zamontowac, no i wstyd by mi byo tak na ulice wyjechac a co dopiero sie kumplom pokazac...

nemo1125 - Nie Mar 18, 2007 13:37

Tonio napisał/a:
no i wstyd by mi byo tak na ulice wyjechac a co dopiero sie kumplom pokazac
:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: no toś mnie ubawił
ziutek997 - Nie Mar 18, 2007 14:11

Tonio napisał/a:
no i wstyd by mi byo tak na ulice wyjechac a co dopiero sie kumplom pokazac...
- no i chyba własnie na tym polega problem wielu ludzi - nie tylko rowerzystów :) Hihihi :)

Mój znajomy już dobrych parę lat temu ładnie wyskosztował się na nowe na czarno wykończone koła do roweru - te stare zupełnie były dobre jak sam twierdził:
"Bo fajnie wygląda jak jedzie sześciu koleśi i wszyscy mają czarne koła" :zdziwko:

nemo1125 - Nie Mar 18, 2007 14:18

A ja mam na kierownicy wielką, obciachową, stalową trąbkę a światło mam na czole i ludzie za mną wołają, że górnik jedzie :rotfl:
Tonio - Nie Mar 18, 2007 15:08

ziutek997 napisał/a:
Mój znajomy już dobrych parę lat temu ładnie wyskosztował się na nowe na czarno wykończone koła do roweru - te stare zupełnie były dobre jak sam twierdził:
"Bo fajnie wygląda jak jedzie sześciu koleśi i wszyscy mają czarne koła" :zdziwko:


Doskonale go rozumiem :P, naprawde nie ma sie co smiac...

nemo1125 - Nie Mar 18, 2007 15:36

ziutek997 napisał/a:
własnie na tym polega problem wielu ludzi
Oni się nazywają "gadżeciarze" to tacy ludzie dla których nie jest ważne co się robi ale to jak wyglądasz i co o tobie mówią. Nieważne, że nie mam kasy na wyjazd rowerem w góry, kupiłem zaje...ste czarne kółka i jestem gość :rotfl:
Wieczorny - Nie Mar 18, 2007 16:08

nemo1125 napisał/a:
a światło mam na czole i ludzie za mną wołają, że górnik jedzie


czołówka to jest <ciach> rzecz na rower. zwłaszcza, kiedy nocą lubi się śmigać po lesie. ja ten łabędzki to przejeździłem swego czasu w jedną i drugą stronę po ciemku.
fajna sprawa!

Tonio - Nie Mar 18, 2007 16:11

nemo1125, ja sie nie czuje gadzeciarzem, a tez zmienilem calkiem niezle kolka(jeszcze dobre) na lepsze czarne, bo mi poprostu bardziej pasowaly czarne obrecze od srebrnych do wygladu roweru, a poza tym sa mocniejsze, ale co ja sie bede rozpisywac, watpie ze to zrozumiecie...
nemo1125 - Nie Mar 18, 2007 16:21

Wieczorny napisał/a:
czołówka to jest [cenzurka] rzecz na rower. zwłaszcza, kiedy nocą lubi się śmigać po lesie.
Dokładnie :-) Ja mam halogen i używam go prawie wyłącznie poza miastem bo strasznie razi kierowców, ma zasięg 100m więc z bliska kierowcy mają (...) :P
Grabarz - Nie Mar 18, 2007 16:34

Arex30 napisał/a:
Grabarz, no co ty sie cieplej zrobi to wytargam cię na mały spacer rowerem po mieście tylko napompuj koła............


No brzmi niegroźnie, ale do mnie trzeba się przyzwyczaić, a mianowicie do tego, że drugiej takiej niezdecydowanej marudy w Gliwicach na pewno nie ma. Rower doprowadzę do porządku to zobaczymy :D

Arex30 - Nie Mar 18, 2007 17:14

Grabarz, spoko
Grabarz napisał/a:
ower doprowadzę do porządku to zobaczymy
zawsze mozemy sie umówić tak by ten twó nieszczesny rower ktos pokukał i obwiescił czy warto w niego inwestowac
Tonio - Sro Mar 21, 2007 12:44

Grabarz, i jak Ci idzie?? chyba pogoda nie za abrdzo zacheca do odkurzania roweru :/
Grabarz - Sro Mar 21, 2007 13:11

Tonio - na wczoraj byłem umówiony z kumplem na obejrzenie rowerka i stwierdzenie czy robić czy jak...no,ale idealnie wczoraj zaczęła się druga zima, więc nic z tego :( Także czekam
Wieczorny - Pon Mar 26, 2007 18:59

moja rowera napompowana i nasmarowana.
jutro uderzam w łabędy district.

Arex30 - Pon Mar 26, 2007 20:16

Wieczorny, ubierz sie ciepło bo trochę daje po łapach
ja po 20 km mam dosyć zmarznięty jestem

ziutek997 - Wto Mar 27, 2007 18:36

Ja rozpocząłem już parę tygodni temu nowy sezon rowerowy :) Narazie uciążliwiy jest pozimowy maras zalegający na poboaczach dróg - strasznie się wszystko tym brudzi :P
Wieczorny - Wto Mar 27, 2007 19:18

Arex30 napisał/a:
Wieczorny, ubierz sie ciepło bo trochę daje po łapach
ja po 20 km mam dosyć zmarznięty jestem
_________________



dzisiaj był luzik, słonko dawało po ryju, poszalałem trochę.
kiedyś, śmigałem cały rok, teraz mi się nie chce.

w zeszłym roku, 24 grudnia pies mnie pogryzł, kiedy jechałem wieczorkiem, co by spalić kolację.

teraz trochę się stracham.



...jakiś przepis na psa?
dużego dosyć, dodam.
i bezpańskiego.

Grabarz - Wto Mar 27, 2007 19:51

Panowie, a ja odkurzyłem rower, pościągałem z niego martwe muchy i pająki (serio) no i stwierdziłem 3 wady.
1 - luzy w sterze (sterach?)
2 - dziurawa tylna dętka
3 - tylna opona bardziej niż łysa, bo w niektórych miejscach widać coś innego, nie wiem czy drutowana czy jak to się nazywa, ale to chyba to

Reszta po krótkiej przejażdżce (ze względu na szybko uciekające powietrze) bez zarzutu. Nic nie skrzypi, nie trze.

Postanowiłem sam to wszystko naprawić :D Mimo, że nigdy nic przy rowerze nie robiłem, chyba dam radę. Do tego w ogóle mam zamiar wymienić oponę i dętkę, więc sprawa chyba uproszczona. Do tego czyszczenie.
Tak dla informacji - to jest Giant Boulder alu

Ps.Arex póki co wstrzymam się z wizytą na daszyńskiego :)

Arex30 - Wto Mar 27, 2007 20:13

Grabarz,
spoko
Wieczorny napisał/a:
dzisiaj był luzik

az ci zazdroszcze
a ja kichająco smarkający

Grabarz - Sro Mar 28, 2007 07:11

Ludzie, teraz potrzebuję pomocy - przy luzach w sterach dokręcam te 2 nakrętki pod kierownicą? Czy jest coś jeszcze?
I drugie, skoro na oponie jest napisane 26x1.95 to na dętce będzie to samo napisane ? Podskoczę dzisiaj do minimala i może kupię te części - mi nie jest potrzebne nic drogiego, byle z gumy :) A może ktoś wie gdzie bardzo blisko sikornika jest rowerowy? Albo ktoś się chce za grosze pozbyć takiej oponki ;) Albo ktoś jedzie do tesco i mnie zabieże ze sobą ? No czekam na jakieś odpowiedzi :ok:

Arex30 - Sro Mar 28, 2007 09:08

Grabarz, Nie kupuj w tesco...................
lepiej kupić za pińćzłoty drożej a kupić dobrze niż sie na ciąć na byle szit
co do sterów ja niegdy ich nie regulowałem sam bo jak co źle zrobie to bum i lece
( Już kiedyś mi sie mostek przestawił )
Grabarz napisał/a:
byle z gumy

niezłe oponki możesz miec i to za 25 zeta do tego dentki (zwracaj uwage na wentyle ) po5 zeta ( przynajmnie ja tak ostatnio kupowałem ) a wez jedną na zapas + jakies łaty
opony bierz z bieżnikiem takim na jaki teren przewidujesz ...

Grabarz - Sro Mar 28, 2007 09:15

No to w takim razie do tesco pojadę po pompkę do rowerka...czyli co po opony proponujesz konkretny rowerowy sklep ? Gdzieś może na trasie kościuszki -> siekornik, czy może cyklo ?
A teren towiesz...no slicków nie wezmę, poza tym mi to obojętne ;)

Arex30 - Sro Mar 28, 2007 12:03

Grabarz, ja mam semislicki i to niexle sie sprawuje na szosie i na wilczych dołach
Grabarz - Czw Mar 29, 2007 19:46

No więc tak, dętkę i opone kupiłem (szczerze, to kierowałem się podobiństwem do przedniej, ale cholera kolor i tak nie ten :P ).
Pierwszy raz w życiu wykręciłem przerzutki, zdjąłem koło i wymieniłem dętkę. Potem udało mi się to wszystko poskładać (ale ciężko było :/ ) no i nie mogę sobie poradzić z hamulcami (je też musiałem rozkręcić). Trze mi jeden klocek o felgę. Robiłem już różne rzeczy, poluzowałem linkę, rozkręciłem je całkiem, przesuwałem klocek, kręciłem tym cudem przy manetce i dalej nic. Najdziwniejsze, że z przodu też trze, a nie robiłem nic z przodem. Teraz to się w ogóle boję wsiąść na rower, żeby się nie zabić :zawstydzony: Help !! :mur:

ziutek997 - Czw Mar 29, 2007 19:51

Grabarz poszuaj instrukcji w interneci :) Jest sporo porad dotyczących pracy przy rowerze i regulacji osprzętu :) Regulacja hamulców to nic nadzwyczajnego wystarczy wiedzieć jak do tego podejść. Nie będę tutaj się produkował bo bez problemu znajdziesz porządną instrukcję w sieci :) Sam z takich źródeł czerpałem sporo informacji :P
Grabarz - Czw Mar 29, 2007 20:11

No to skoro tak to zacznę szukać jutro, bo dzisiaj mam ochotę wywalić ten rower przez okno...w sumie ma blisko, bo tosi na balkonie :P
Arex30 - Czw Mar 29, 2007 20:16

Grabarz, poczekaj do soboty a w sobote wdepnij na ogrodek z kołem ( rowerem ) to cos poradzimy
Grabarz - Czw Mar 29, 2007 20:33

Hmmm, w sobotę jest forumowe, odwiedziny rodziców, zakupy...dam Ci znać jutro czy się wyrobię, w końcu też cały dzień nie będziesz tam siedział ;)
Albo pogadamy na forumowym i przejdę się do tego serwisu na daszyńskiego :P
Takie moje niezdecydowane życie

Arex30 - Czw Mar 29, 2007 20:37

Grabarz,
spox
damy rade
ale masz plan na sobote
:szok:
ja nie wiem co jutro bede robił

Grabarz - Czw Mar 29, 2007 20:50

Ja też zwykle żyję z dnia na dzień,no ale ta wizyta się szykowała od dawna a zakupy, bo mi się buty rozpadają grrr. Napiszę jutro jeszcze na PW, ale nie sądzę, żeby mi starczyło energii :D Chociaż nie przesądzam ;)
Wieczorny - Nie Kwi 01, 2007 20:21

panowie, a co z psami co skaczą do nóg?

gleba i rower do naprawy, żeby nie było, że nie z tematem.

Arex30 - Nie Kwi 01, 2007 20:28

Wieczorny, mnie jakoś jeszcze nie zaatakował żaden pies
po za tem to właściciel psa winien trzymać na smyczy i kagańcu.
wiec za uszkodzenia roweru jak i ciała odpowiada właściciel psa.... ( oj boli ajjjjjj )

marcela - Pon Kwi 02, 2007 10:37

Wieczorny napisał/a:
panowie, a co z psami co skaczą do nóg?

gleba i rower do naprawy, żeby nie było, że nie z tematem.


Ja to myślę, że w takim przypadku wziążć w swoje ręce wlaściciela i zadzwonic po odpowiednie służby. Pies w gruncie rzeczy nie jest winny, że ma debila właściciela

tomiego - Sro Kwi 04, 2007 11:13
Temat postu: serwis rowerowy
a może na Zatorzu ktoś prywatnie , hobbystycznie naprawia rowery?
kisia - Sro Kwi 04, 2007 11:24

tomiego napisał/a:
a może na Zatorzu ktoś prywatnie , hobbystycznie naprawia rowery?

z tego co wiem to Tonio lubi naprawiac rowerki :)

Grabarz - Sro Kwi 04, 2007 11:35

Ja mogę bardzo dobrego browara postawić za pomoc, tylko żeby ktoś się pofatygował na sikornik i pokazał mi co i jak, żebym następną razą mógł sam wszystko...w serwisie mi zrobią ale nie będę wiedział co i jak :)
Tonio - Sro Kwi 04, 2007 11:45

Tak kisiu, bawie sie w to aczkolwiek chwilowo nie mam czasu zeby ze swoim sprzetem cos zrobic... oba moje rowerki stoja w kolejce...
tomiego - Sro Kwi 04, 2007 11:48
Temat postu: naprawa rowerów
Tonio to daj znać jak bedziesz miał czas
Tonio - Sro Kwi 04, 2007 13:34

tomiego, tylko to zalezy co bys chcial zrobic i w jakim rowerze :)
Wieczorny - Sro Kwi 04, 2007 20:32

chodzi mi o dzikiego psa, duże bydle.
co robić, kiedy skacze do nóg? hamować, czy spier. ile sił w nogach?

pytam, bo rok temu właśnie taki mnie pogryzł.

Tonio - Sro Kwi 04, 2007 21:43

Wieczorny, jakbym byl wpiety w pedaly to bym chyba sie skusil na ucieczke, no albo bym wypiol jedna noge i bym pieska staral sie blokiem potraktowac...
p4cz3k - Czw Maj 31, 2007 18:58

no wlasnie, wracajac do tematu, dzis wyciagnalem rower z piwnicy i odrazu stwierdzilem ze wiecej tego bledu nie popelnie...glupi posluchalem matki ktora stwierdzila male mieszkanie gdzie ty chcesz go trzymac ? i odrazu krew mnie zalala...bo do piwnicy nie zagladam za czesto...a okazalo sie iz mimo zapewnien sasiadow i zarzadcy budynku okazalo sie ze piwnice sa WILGOTNE !! no i tu jest problem...tak jak opony ktore zaszly plesnia ... wymienie, ale zastanawia mnie co z reszta....

jakies drobne srubki przy slimaku (ten zawijas od tylnej przezutki) zrobily sie BRAZOWE !! (czyt. zardzewialo im sie) nie wiem na ile gleboka jest ta rdza...czy poprostu zaszlo sie leciutko czy tez cale skorodowaly....

dalej ... przy sciagnieciu tylnego kola okazalo sie rowniez ze zebatce rowniez sie dostalo...ale w tym przypadku wydaje mi sie ze jest to zaledwie lekki osad...ale za to korba...juz nie wyglada tak uroczo...warstwa antykorozyjna ktora tam byla gdy kupilem rower...pod wplywem tarcia lancucha zeszla...i mam troche skorodowane zebatki...do lancucha sie dobiore gdy bede mial wiecej czasu...

zastanawia mnie co zrobic z amorem...na pierwszy rzut oka wyglada normalnie...ale zastanawiam sie czy go jakos wyczyscic (dosmarowac etc itd...) (zwyczajny rst gila)


no poprostu krew mnie zalewa...!!

dodatkowo...cos powaznego sie stanie jak wezmege tego dziabonga pod prysznic ? (znaczy sie szlauch i wymyje ?:P)

a rower to unibike evolution disc czy jak to sie tam nazywa

tonio specjalisto od rowerow ... jak wrocisz z wycieczki...to skrobnij cos :]

Arex30 - Czw Maj 31, 2007 20:23

p4cz3k, hehehe
Jak dbasz tak masz

nemo1125 - Czw Maj 31, 2007 23:13

p4cz3k, ja na takie "usterki" stosuję dosyć brutalne metody :-) Czyli po pierwsze wszystko wymyć, potem spryskać to co zardzewiało WD40 (łańcuch pewnie zesztywniał ale WD sprawe załatwi :) ) , reszta rdzy wytrze się w czasie jazdy. Nie sądzę aby ta rdza była poważna, raczej kosmetyka. Z oponami może być gorzej bo guma parcieje ale jeśli po wymyciu nie ma spękań to też bym olał sprawę.
Często miałem takie problemy gdy jeździłem zimą, smar w kopnym śniegu znikał szybko więc potem wystarczyły dwa trzy dni w piwnicy aby łańcuch był sztywny :P

p4cz3k - Czw Maj 31, 2007 23:40

Arex30 napisał/a:
p4cz3k, hehehe
Jak dbasz tak masz


wiesz, najsmieszniejsze ze rower byl zaimpregnowany na zime :/

nemo1125 wiesz to byl pierwszy impuls, ale mysle ze tak jak mowisz, wd40 + naturalne tarcie zalatwi sprawe ;]

Tonio - Pią Cze 01, 2007 11:26

p4cz3k napisał/a:
ale mysle ze tak jak mowisz, wd40 + naturalne tarcie zalatwi sprawe ;]


tak tak, w sumie jakis tam % racji masz... srubki na ślimaku( no Paczek poprostu nazwa boska:P takiej jeszcze nie slyszalem :P, i nie mysl ze sie nabijam bo jest naprawde niezla i calkiem obrazowa, tak normalnie nazywa sie to wozek :P) raczej powinny przezyc, zebatki na korbie, na kasecie jak posmarujesz i pojezdzisz powinny tez dzialac, aleeee..... łancuch jezeli nie chcesz go zerwac przy pierwszym mocniejszym nacisnieciu pedala wypadaloby przepuscic conajmniej przez maszynke a potem przesmarowac i to tak od serca... Paczek wybij sobie z glowy szlauch !! skoro zlapala go wigoc to nie mecz go juz bardziej bo mogly dostac w (...) uszczelnienia na supporcie albo na piastach a jak tam sie woda dostanie to nie jest fajnie...aaa jeszcze amor... olej go :P nic z nim nie rob bo mozesz mu tylko krzywde zrobic, ja tez nie ruszam RST'ka ktorego mam w drugim biku i ciagle dziala :]

Noemi - Pią Cze 01, 2007 21:45

;)
ja mam troszeczke skrzywione koło...
czy pomoże ktoś biednej sierotce gierlotce...
:zalamany: ?

trunks - Pią Cze 01, 2007 22:52

no tak.....lepej nie jezdzić pod wpływem alkoholu....a ja juz wiem cos o tym :P
Tonio - Pią Cze 01, 2007 23:21

Noemi, chcialbym ale nie potrafie, a moj brat sie centrowac dopiero uczy... centrowanie jakies 30zl, zrobia CI to w kazdym serwisie rowerowym...
nemo1125 - Sob Cze 02, 2007 00:20

Tonio napisał/a:
centrowanie jakies 30zl,
Uuuuuuuuu drogie te Gliwice :-)
p4cz3k - Sob Cze 02, 2007 00:24

Cytat:
Uuuuuuuuu drogie te Gliwice :-)


wiesz, to jeszcze zalezy od tego jakie kolo :]

Tonio - Sob Cze 02, 2007 10:43

dobra przesadzilem centrowanie w Cyclo na Tarnogorskiej 17zl :] podobno robia od reki...
nemo1125 - Sob Cze 02, 2007 11:07

W Zabrzu od 10 zł w w w stacjarower, c o m, p l
Tonio - Sob Cze 02, 2007 13:00

nemo1125, tam na stronce jest zdjecie 2 typow przed sklepem, nie wiesz moze czy to nie przypadkiem wlasciciele??
nemo1125 - Sob Cze 02, 2007 13:38

Tonio napisał/a:
czy to nie przypadkiem wlasciciele??
Dokładnie, Leszek i Paweł, a co? Znajomi? :)
Tonio - Sob Cze 02, 2007 13:56

powiedzmy ze znam Pawla, on mnie pewnie nie skojarzy tak ot, ale jakbym mu kilka faktow przypomnial to by wiedzial o kogo chodzi...
Dana - Nie Cze 03, 2007 15:31

Ja za drobne naprawy ..coś przy hamulcach -tył...i konserwacja szeroko pojęta lecz nie dla mnie ,bo nie wiem co jak się konserwuje przy rowerze
zapłaciłam 15 zł w Knurowie .....i działa :)

Noemi - Nie Cze 03, 2007 18:44

;) ..dziekuje za info...Tonio, :) :)
nemo1125, :) :)


Trunks...myśle ,ze sie obejdzie bez komentarzy,,, :P

p4cz3k napisał/a:
wiesz, to jeszcze zalezy od tego jakie kolo


:) co to znaczy jakie koło..?? od roweru ....takiego normalnego..?!? :P

trunks - Nie Cze 03, 2007 21:13

Noemi napisał/a:
Trunks...myśle ,ze sie obejdzie bez komentarzy,,,:P

nom czasem mam takie prymitywne dowcipy :P, ale tak serio to nie chce nikogo urazić ;)

nemo1125 - Nie Cze 03, 2007 21:36

Noemi napisał/a:
co to znaczy jakie koło..?? od roweru ....takiego normalnego..?!?
Najlepiej będzie jak oddasz do warsztatu ,bo co prawda centrowanie to nie jest nic specjalnie skomplikowanego i ja np. drobne poprawki sam sobie robię ale nigdy nie wychodzi mi to idealnie i sam też raz do roku oddaje to specjalistom. Problemem może być też rodzaj uszkodzenia, nie wszystkie da się naprawić, więc lepiej żeby zobaczył to fachowiec. Warto też wiedzieć, że nowe koło można kupić już za kilkadziesiąt złotych więc nie warto nie wiadomo ile płacić za serwis
trunks - Nie Cze 03, 2007 22:40

Noemi napisał/a:
co to znaczy jakie koło..??

hmm no np. czy felgi stalowe czy z aluminium...

nemo1125 - Nie Cze 03, 2007 22:59

trunks napisał/a:
felgi stalowe
Eeeeeeeeeeeeeee... to znaczy, że to się jeszcze produkuje ??? Kurna nie wiedziałem...
p4cz3k - Nie Cze 03, 2007 23:07

Cytat:
Eeeeeeeeeeeeeee... to znaczy, że to się jeszcze produkuje ? ??



moze nie tyle produkuje, co czasem ktos chce je wlasnie wycentrowac ... i wowczsa rodzi sie problem nie kazdy warsztat chce je przyjac - i tak np ten kolo V lo jakis czas temu odmowil centrowania takiego kola

Noemi - Wto Cze 05, 2007 15:05

;) ...narazie wezme sprawy w swoje ręce. :oblicze: ...jak mi rower zostanie w kilku czesciach....to sie odezwę.. :P :evil: :P
Krzysio - Wto Cze 05, 2007 23:28

centorwanie cos kolo 20 zl chyba kosztuje a nowe kolo mozna kupic od 40 o_O

w sumie pora zebym u swojego grata wymienil detke :P zmobilizuje sie i zrobie to jutro :D
kiedys mialem plan zeby sobie kupic nowy rower, ale rzadko kiedy teraz mam ochote jezdzic na rowerze wiec plan pozostal tylko planem

tuchałowa - Sro Cze 06, 2007 23:06

Noemi napisał/a:
;) .jak mi rower zostanie w kilku czesciach....P
_________________

To się zgłoś do Krzysia, on kiedyś rozebrał rower na części pierwsze, bo chciał go "umyć" :P

p4cz3k - Czw Cze 07, 2007 01:42

a ja stwierdzilem ze chyba nie ma sensu "regeneracja mojego pojazud" skoro za miesiac wybywam, jak wroce doprowadze do stan uzywalnosci i rozpoczne wojaze jak za dawnych lat :)
Tonio - Czw Cze 07, 2007 10:05

p4cz3k, ciut go zregeneruj, wtedy jak wrocisz nie bedziesz mial z nim az takiego sajgonu...
Noemi - Czw Cze 07, 2007 12:01

:P
Krzysio napisał/a:
kiedys mialem plan zeby sobie kupic nowy rower, ale rzadko kiedy teraz mam ochote jezdzic na rowerze wiec plan pozostal tylko planem


Ja tez mam taki plan...ale chce wpierw ten całkowicie wykończyc :P
.... a jezdze co dzień :)

tuchałowa napisał/a:
To się zgłoś do Krzysia, on kiedyś rozebrał rower na części pierwsze, bo chciał go "umyć"


On go rozebrał....ale czy go pozniej złożył... ? :P

Tonio napisał/a:
p4cz3k, ciut go zregeneruj
-dobra rada...a nuż bedziesz miał ochote pojezdzic przed wyjazdem.... :] :P
trunks - Czw Cze 07, 2007 12:12

ale z tego co p4cz3k wczoraj mówił, to nie chce, żeby bracik potem z tego oporządzonego rowerku korzystał :P. W sumie ma troche racji hehe
Tonio - Czw Cze 07, 2007 17:48

trunks, wiesz Marcin tez z brata roweru korzystal... :P no ale ja mysle ze lepiej dla rowerku bedzie jak ciut go podpiesci...
Krzysio - Pon Cze 11, 2007 15:41

Noemi napisał/a:
On go rozebrał....ale czy go pozniej złożył... ? :P

cos Ty, do dzis lezy porozkladany na czesci pierwsze :)

ps sprzedam rower na czesci :D

tomiego - Pią Cze 15, 2007 08:19

Tonio, czy zajmujesz się naprawa rowerów?
tomiego - Pią Cze 15, 2007 08:33

:kwiatek: czy jest ktos w stanie zająć sie moim rowerkiem u mnie na podwórku na zatorzu np. przełożyć korbę? oczywiscie nie za darmo
Tonio - Pią Cze 15, 2007 18:47

Hmm.... generalnie moge pomoc, zalezy jaki to rowerek, bo jak goral to nie widze problemu... to sie robi migiem :)
tomiego - Sob Cze 16, 2007 08:41

Tonio napisał/a:
Hmm.... generalnie moge pomoc, zalezy jaki to rowerek, bo jak goral to nie widze problemu... to sie robi migiem :)

bardzo sie ciesze, podaj jakies namiary na siebie, pozdrawiam

Noemi - Sro Cze 20, 2007 11:10

;)
tomiego napisał/a:
przełożyć korbę?

...a co znaczy..? :zawstydzony: ?

//BYłam ostatnio przypadkiem w serwisie....i nie dosc ze mam scentrowane koła to jeszcze troche powgniecane( musiałam gdzies przyłozyc..) :P
ale nie chce mi sie z nim juz nic robic... :P teraz mam troche
czasu to poglądam jakies na nowe... //

Moze sie ktos wypowiedziec jaki rower powinien byc najodpowiedniejszy dla osoby ktora jezdzi po wszytkich najwiekszych kraweznikach w Glwicach...jedzi codzien na rowerze...(albo przy okazji bierze rower :P ).... ? ? :P

a i zeby był ładny. :P (tzn ma sie jakos prezentowac :D )

trunks - Sro Cze 20, 2007 13:58

to najlepiej jakis tani z tesco czy carrefoura do 200zł- przynajmniej nie bedzie szkoda....ja sam taki miałem i z 3 lata na nim jezdzilem zanim sie rozsypal, a nic przy nim nie robilem, bo sie nie oplacalo :P
p4cz3k - Sro Cze 20, 2007 14:12

Cytat:
to najlepiej jakis tani z tesco czy carrefoura do 200zł- przynajmniej nie bedzie szkoda....ja sam taki miałem i z 3 lata na nim jezdzilem zanim sie rozsypal, a nic przy nim nie robilem, bo sie nie oplacalo :P


tylko nigdy nie wiadomo ... moze sie okazac ze ty pojedziesz w prawo a kola w lewo :=]

Noemi - Sro Cze 20, 2007 14:47

;) ....
p4cz3k napisał/a:
moze sie okazac ze ty pojedziesz w prawo a kola w lewo :=]

...to byłoby bardzo ciekawe doswiadczenie... ;) :)
...szkoda ,ze jednorazowe... :P

...są w ogole takie po 200 zł..??
(najtansze widziałam około1000)
..moze miało byc euro... :P
ale zwróce uwage :hyhy:

nemo1125 - Sro Cze 20, 2007 15:23

Nie wiem czy są za 200 na pewno widziałem za 300. Proponuję uzywany markowy za tą samą cenę, może trochę więcej, na allegro lub w komisie albo lombardzie.
Arex30 - Sro Cze 20, 2007 16:51

Noemi, kup porządny rower bo sie nim dłuuugo nacieszysz.......
trunks - Sro Cze 20, 2007 20:54

p4cz3k napisał/a:
tylko nigdy nie wiadomo ... moze sie okazac ze ty pojedziesz w prawo a kola w lewo :=]

bez przesady, rower to koła, rama i kierownica i jak to jest to juz powinien byc git ;)

Noemi napisał/a:
...są w ogole takie po 200 zł..??

no zawsze były, wiec czemu by mialo nie byc...poszukaj w tesco ;)

nemo1125 - Sro Cze 20, 2007 23:40

Kupiłem jakieś 7 lat temu rower w lombardzie za 300 zł miał już wtedy jakieś 3 lub 4 lata, ten sam nowy kosztował wtedy 1600 zł. Myślę, że jeszcze parę lat będę nim popylał :D
Tonio - Czw Cze 21, 2007 00:59

ja za moj uzywany dalem 900zl, kilka modyfikacji w ciagu 4 lat, troszke jego wartosc wzrosla ale nie zaluje ani grosza ktorego wydalem na ten rower...

trunks, jezeli sadzisz ze "rower to koła, rama i kierownica i jak to jest to juz powinien byc git" to daj znac kiedy chcesz sie karnac na moim, zebys raz na zawsze zrozumial ze jednak to nie tylko to... jak to kiedys moj kumpel powiedzial, na pozadnym rowerze nie jezdzisz tylko wrecz plyniesz a na pierwszym lepszym pedalujesz i meczysz sie zeby przemiescic sie do obranego celu...

Arex30 - Czw Cze 21, 2007 08:01

Tonio napisał/a:
na pozadnym rowerze nie jezdzisz tylko wrecz plyniesz a na pierwszym lepszym pedalujesz i meczysz sie zeby przemiescic sie do obranego celu...
:padam:
To prawda
Moj to też poskładany został. Niesty ramę która mam to stalowomolibdenowa 23" z Kross'a. Reszta to już dobry sprzęt ( korba z trekowego czyli duża ).
Rocznie ok 5000 km jeździ.

Noemi - Czw Cze 21, 2007 10:34

;)
.... a gdzie są jakies lombardy...i inne sklepy z rowerami w gliwicach
....bo nie znam.... :zawstydzony: ? :)

Tonio - Czw Cze 21, 2007 10:57

Arex30 napisał/a:
stalowomolibdenowa 23" z Kross'a


o kurde 23' :o straaasznie wielka... a poza tym chyba chromowo-molibdenowa :P... tez mam Cromoly i nie narzekam :)


Noemi, sklepow jest duzo, lombardow tez... Ile chcesz przeznaczyc na ten rower to cos wymysle :P i gdzies Cie skieruje :P

Lama71 - Czw Cze 21, 2007 12:55

Noemi napisał/a:
.... a gdzie są jakies lombardy...i inne sklepy z rowerami w gliwicach
....bo nie znam.... :zawstydzony:

jest jeszcze jedna możliwość, której tu nie widziałem, a akurat ja tak zrobiłem. Poszperałem kiedyś w sieci, i kupiłem fabrycznie nowy rowerek, z dostawą do domciu za 820 (w tym był już kurier, który mi rowerek przyniósł do przedpokoju). Kupiłem go w jakiejś hurtowni, coto splajtowała i się wyprzedawała. Prawie ten sam rowerek, widziałem w Gliwicach za 1590 zł, z tą różnicą że miał gorszy osprzęt, ale nędzny amortyzator z przodu. Kupiłem bez amorka, gdyż trochę ważę i dobry amorek jak dla mnie to co najmniej 300 zł, więc wolałem bez, ale lepszy. Powiem Ci, poszukaj, pokombinuj, bo to się czasem naprawdę bardzo opłaca.
Kiedyś jeszcze opłacało się rowerek od knedli przywieść, ale w tej chwili to naprawdę nie wiem. Ale warto po jakichś forumach poszukać.

trunks - Czw Cze 21, 2007 15:46

Tonio napisał/a:
jak to kiedys moj kumpel powiedzial, na pozadnym rowerze nie jezdzisz tylko wrecz plyniesz a na pierwszym lepszym pedalujesz i meczysz sie zeby przemiescic sie do obranego celu...

to ja wiem jaka jest różnica, bo ojciec ma porządny rower i jak z tego mojego z tesco sie przesiadlem na próbe to od razu poczułem, jak wszystko gładko chodzi i człowiek sie 2 razy mniej meczy....no ale tak zeby sie przemieszczac z 1 dzielnicy na drugą i przy okazji cos wypic to wystarczy taki z tesco, bo tez bedzie jezdzil :)

nemo1125 - Czw Cze 21, 2007 16:05

trunks napisał/a:
sie przemieszczac z 1 dzielnicy na drugą i przy okazji cos wypic
mówisz o alkoholu ?
Tonio - Czw Cze 21, 2007 17:20

nemo1125, tak on mowi o alku... :dobani:
Arex30 - Czw Cze 21, 2007 17:32

Tonio, bo ja duży jestmn a ram ato jakiś stop stali z czymś tam
nemo1125 - Czw Cze 21, 2007 19:49

Tonio napisał/a:
... :dobani:
popieram :dobani:
Coyote - Czw Cze 21, 2007 21:19

Mam pytanko. Wiecie gdzie istnieje możliwość przerobienia roweru górskiego na rower górski tyle, że bez tcyh zbednych przerzutek ? Po prostu jeden bieg i tyle :)
I ile by to kosztowało :P

trunks - Czw Cze 21, 2007 21:23

Tonio napisał/a:
nemo1125, tak on mowi o alku...:dobani:

nemo1125 napisał/a:
popieram :dobani:


tylko zeby nie bylo - ja juz nie pije jak jezdze :oczami:

Tonio - Pią Cze 22, 2007 00:37

Coyote, to sie nazywa SingleSpeed :P i w sumie uzywa sie tego w Dirt Streecie i jest to dosc powszechne rozwiazanie w tej dziedzinie rowerowania...
Jednak opisz dokladniej co chesz zrobic to postaram sie cos Ci poradzic... chodzi mi o to w jakim celu chcesz to zrobic, bo watpie ze jest to z DS'em zwiazane... jak rozumiem poprostu chcesz wywalic przerzutki z przedu i z tylu zeby miec tylko jeden bieg jak w skladaku...

Coyote - Pią Cze 22, 2007 05:29

Dokłądnie. A w jakim celu ? W celu takim, że przerzutek nie używam a jak uzywałem to po paru jazdach nadawały sie do wyrzucenia :P W skrócie jest to dla mnie zbędna rzecz.
tuchałowa - Pią Cze 22, 2007 11:18

Jeżeli chodzi o rowery za 200 zł to mój chyba tyle kosztował, kupiłam go w tesko i muszę przyznać, że jeździłam na nim około 6 lat. Teraz jakbym się uparła to też by się jeszcze dało na nim jeździć, ale pożyczam od brata obecnie, bo tamten trochę ciężko chodzi( to jest właśnie wada tej ceny). Ale jeździłam nim na bardzo długich trasach i wytrzymał, nic przy nim nie robiłam przez te wszystkie lata a nie psuł się i nie musiałabym zbyt długo płakać gdyby ktoś mi go chciał ukraść ( w ogóle kto by ukradł taki rower-chyba desperat). Jeżeli ktoś chce kupić w miarę porządny rower to myślę, że kilkaset złotych wystarczy, zresztą nie orientuję się teraz w cenach, ale jak niektórzy wydają kilka tysięcy to jest, według mnie, snobizm i to dotyczy głównie facetów :P A w ogóle to najbardziej lubię jeździć na składakach :oczami:
Noemi - Pią Cze 22, 2007 11:50

;)
Tonio, ...odezwe sie do Ciebie na pw.. :)

tuchałowa napisał/a:
niektórzy wydają kilka tysięcy to jest, według mnie, snobizm i to dotyczy głównie facetów


nie tylko.... :] :zawstydzony: :] (:_ :_ :_ )

nemo1125 - Pią Cze 22, 2007 12:09

tuchałowa napisał/a:
ale jak niektórzy wydają kilka tysięcy to jest, według mnie, snobizm
oj to zależy co chcesz tym rowerem robić. Znam takich co twój rower za 200 zł zniszczyli by w 5 min jazdy :] albo i mniej
Wojownik - Pią Cze 22, 2007 22:13

O ile się orientuję to cena roweru idzie w górę odwrotnie proporcjonalnie do jego wagi i jakości osprzętu z którego jest poskładany, czyli ogólnie rzecz biorąc im rower droższy tym ma lepszy osprzęt (bardziej trwały) a waga roweru powinna maleć wraz ze wzrostem ceny.
Tonio - Sob Cze 23, 2007 10:56

Coyote, To poprostu wrzuc jedna przerzutke i nie miksuj nimi, bo podjerzewam ze operacja wrzucenia SingleSpeeda przewyzszyla by kosztami cene twojego roweru...
Coyote - Sob Cze 23, 2007 11:31

Ta i tu problem. Nie wiem jakim cudem. Nie przełanczam przerzutek a po kazdej jezdzie musze nastawiać linki aby łańcuch sam nie przeskakiwał.
nemo1125 - Sob Cze 23, 2007 11:50

Pewnie masz już zajechany łańcuch albo wolnobieg albo jedno i drugie i dlatego Ci przeskakuje.
Tonio - Sob Cze 23, 2007 14:24

jezeli na linkach musi ustawiac to moze raczej wina linek?? wyslizgane sa i juz sie nie trzymaja...
nemo1125 napisał/a:
Pewnie masz już zajechany łańcuch albo wolnobieg albo jedno i drugie i dlatego Ci przeskakuje.

nemo1125, jezeli chodzi co o to ze zeby sa juz wyjechane to objawia sie to tym ze jak mocniej nadepniesz na pedal lancuch sie "objezdza", a zbyt naciagniety lancuch moze i daje o sobie znac przeskakujacymi biegami ale to tez nie w takim stopniu ze po kazdej jezdzie bedzie na nowo przeskakiwac... bez ogledzin ciezko wyglaszac sady na taki temat

nemo1125 - Sob Cze 23, 2007 14:31

Tonio napisał/a:
nemo1125, jezeli chodzi co o to ze zeby sa juz wyjechane to objawia sie to tym ze jak mocniej nadepniesz na pedal lancuch sie "objezdza",
właśnie o to mi biega :luka:
Tonio - Sob Cze 23, 2007 15:37

Coyote napisał/a:
Nie przełanczam przerzutek a po kazdej jezdzie musze nastawiać linki aby łańcuch sam nie przeskakiwał


nemo1125 napisał/a:
Tonio napisał/a:
nemo1125, jezeli chodzi co o to ze zeby sa juz wyjechane to objawia sie to tym ze jak mocniej nadepniesz na pedal lancuch sie "objezdza",
właśnie o to mi biega :luka:


ale Coyote, jak na moj gust opisuje zupelnie co innego... przeskakiwanie lancucha na boki przez przerzutki... :chytry:

Coyote - Sob Cze 23, 2007 20:56

Dokładnie chodzi o mocniejsze naciśnięcie pedała. Czyli czego to sprawa jest ?
Bo jak mam na tych delikatniejszych przerzutkach to jest git :)

nemo1125 - Sob Cze 23, 2007 21:54

Coyote napisał/a:
chodzi o mocniejsze naciśnięcie pedała.
Jeśli wtedy przeskakuje to jest to to oczym pisałem, czyli musisz wymienić wolnobieg i najlepiej od razu łańcuch. Jeśli zmieniają ci się biegi to jest to to o czym pisał Tonio. Jeśli wolnobieg masz nakręcany to bez specjalnego klucza go nie zdejmiesz więc lepiej od razu oddaj sprzęt do serwisu. Za wolnobieg i łańcuch zapłacisz w sumie od 50 zł do ilu sobie wymyślisz :D , robocizna nie więcej jak 20 zł (w Zabrzu są takie ceny w Gliwicach może być drożej :P )
trunks - Sob Cze 23, 2007 22:22

to ja tez tak mam, ze jak mocniej przycisne na pedal, to mnie przeskakuje czasem...
Coyote - Sob Cze 23, 2007 22:26

Najlepsze jest to, ze ja tak miałem od początku. Rower oczywiście z tej najtańszej półki- 400zł w tesco kupiony. Pech sprawił, że zgubiłe paragon :rotfl:
Tonio - Nie Cze 24, 2007 03:59

Jezeli bylo tak od poczatku to kicha... moze masz jakies zeby powyginane co by tlumaczylo mus ciaglego grzebania przy przerzutkach...
...ale jak na moj gust to ew.korba do wymiany(zalezy jak zeby wygladaja), i/lub wolnobieg tez w zaleznosci od stanu zebow, a poza tym lancuch... samemu banal do zrobienia ale trzeba klucz, niestety mam tylko do kaset czyli drozszej odmiany :P, do korby posiadam... zreszta najlepiej niech to zobaczy ktos kto sie zna i osadzi, mysle ze do tej klasy sprzetu moge polecic 2 serwisy-Zabrska albo Traugutta... a koszt, mysle ze taki jak pisal Nemo, w zaleznosci od tego na jakiej klasy zamienniki sie zdecydujesz i ogolnie co bedzie do wymiany...

p4cz3k - Nie Cze 24, 2007 14:26

jak wyregulowac tarcze ?:p biorac pod uwage ze moj genialny brat je pokrzywil O_O
Tonio - Nie Cze 24, 2007 14:33

Pokrzywil?? to wspolczuje... krzywde mu zrob i kaz kupic nowe... chyba ze uda Ci sie je wyprostowac a w to watpie(a raczej z doswiadczenia wiem)... nie nie szkodzi sprobowac... gumowy mlotek, i jakas prosta powierzchnia, ale idealnie nie bedzie...
p4cz3k - Nie Cze 24, 2007 15:34

juz mu pokazalem na allegro co ma kupic :P ale i tak nie wierze w to ze to zrobi ;p
Arex30 - Nie Cze 24, 2007 17:39

no cóż

pewnie kupi :D

a mnie czeka wymiana łańcucha :(

Tonio - Nie Cze 24, 2007 18:25

Arex30, jezeli duuuzo jezdzisz to taki maly myk...
kup 2 lancuchy i uzywaj zamiennie co 1000km :] powinny dluzej wytrzymac niz kazdy z osobna...

Arex30 - Nie Cze 24, 2007 18:38

Tonio, duzo nie duzo ale ...... z moja masą to on bardzo cierpi
Tonio - Nie Cze 24, 2007 21:25

Dlatego ten myk Ci sie zda:] na pewno dluzej pojezdzisz jak bedziesz zmienial co 500-700km;] wtedy starcza Ci oba na jakies 5000najmniej;]
Arex30 - Pon Cze 25, 2007 06:31

spoko

zasmycze rower do ( cenzura reklamy firmy usługowej ) tam mi zrobią rower i można dalej śmigać

Tonio - Pon Cze 25, 2007 13:51

ja tez tak mysle... u (tu nazwa firmy) serwisant zrobi Ci to najlepiej, ale spytaj sie go o ten sposob o ktorym Ci pislaem bo wlasnie u (nazwa firmy) mojemu koledze polecili ten sposob :] zreszta wielu maratonczykow robi tak samo
Arex30 - Pon Cze 25, 2007 14:53

Tonio, jak bede ( tu nazwa firmy ) to się zapytam o sposób który podałeś.
A jaki łańcuch polecasz.

p4cz3k - Pon Cze 25, 2007 15:38

Arex30 napisał/a:
A jaki łańcuch polecasz.


łańcuchy firmy (cenzura) sa najlepsze :=]

nemo1125 - Pon Cze 25, 2007 16:19

:) .
Tonio - Pon Cze 25, 2007 16:34

Arex30, co bym mogl polecic.... w sumie tej firmy na S... gdzie wszystkie 4 literki nazywy pisze sie z duzej... mam w obu rowerkach i spisuja sie bardzo dobrze, przy czym sa tansze i bardziej uniwersalne niz tej drugiej firmy na S..(najbardziej oklepana firma produkujaca osprzet rowerowy) :P...
Arex30 - Pon Cze 25, 2007 16:54

Tonio napisał/a:
w sumie tej firmy na S... gdzie wszystkie 4 literki nazywy pisze sie z duzej
SHIT czy o to Tonio, idzie ?
Tonio - Pon Cze 25, 2007 18:37

generlanie cos w tym stylu :P oczywiscie zwiazana z SHIT'em. Tylko ze jest to nazwa czynnosci w 1 osobie liczby pojedynczej :P
Arex30 - Pon Cze 25, 2007 18:53

Tonio, aaaaaaaaaaaaaaa znaczy sie to co rano robie jak wstanę .... i co to taka dobra firma bo nie wiedziałem ze ..... :D
Bogna - Wto Mar 11, 2008 17:14

potrzebuje pomocy. chodzi o ponki i detki... w 2 rowerach byly rozne wentyle, w jendym sam. w drugim normalne. problem polegal na braku dobrej pompki do went. sam. wiec zostala przelozona jedna detka ze zwyklym went. do roweru. , tylne kolo zostalo z went sam. i wlasnie prosilam ojca o przelozenie detki z jednego roweru do drugiego.. bo mi by to zajelo zapewne 3 razy wiecej zcasu.. on zaczal rozbierac rower (dodam, ze zapewne nie wie jak zlozyc;p haha) i skonczylo sie na tym, ze wedlug niego wsyztsko ejst zle.. zle opony, zle detki, zle wentyle.. i nie mam roweru;/ czy na detce od strony opony moga byc poziome kreski co jakis czas?takie jakby naciete, wypukle czy nie wiem co... czy to wina opon moze? no kurcze nie wiem.. nie mam zamiaru bez potrzeby wydawac ostatnich pieniedyz na wsyztsko nowe.. gdzie wsytarczylo by przelozenie ejdnej detki.. i bym miala rower na poczatek sprawny i jezdzacy.. a teraz nie mam nic...;/
nemo1125 - Wto Mar 11, 2008 18:42

Bogna napisał/a:
czy na detce od strony opony moga byc poziome kreski co jakis czas?takie jakby naciete, wypukle czy nie wiem co... c
Jak wypukłe i regularne to mogą, jak nacięte to nie mogą :d
Bogna - Wto Mar 11, 2008 19:08

hmm to musze sie lepiej temu przyjrzec.. i regularne nie sa...


ale mow doroslemu czlowiekowi zeby przelozyl detke.. to rozwala 2 rowery i uwaza, ze wszystko jest zepsute;/ ahh;/

wolf - Pon Mar 24, 2008 10:13

Zakładaj i jedz, po co kombinujesz, jak pójdzie dętka to pójdzie.
Alberrtt - Czw Sie 21, 2008 23:12

Witam.
Prosze o polecenie serwisu.Mam problem z rowerem GIANT YUKON DISC.Najprawdopodobniej przeskakuje/stuka korba z przodu no i drugi problem słychać/czuć bardzo napęd.Chciałem nowy firmowy żeby nie było problemu ale nie jest idealnie.Rower ma przejechane 500 km w większości spokojnej jazdy.Tam gdzie kupiłem (w knurowie) serwisant stwierdził że dla niego wszystko ok.Generalnie rower jest dobrze wyregulowany przerzutki chodzą idealnie.Serwisy na plac piastów chyba nie bardzo .W jednym(NA PIASKU) nie lubią GIANTA a w drugim kupiłem 2 przeczy i obie nie dość że nie pasowały mimo zapewnień sprzedawcy to jeszcze sie popsuły (stopka i pompka) po miesiącu .

Arex30 - Nie Sie 24, 2008 07:59

Daszyńskiego koło CPN-u pytaj o Adriana... Pomoże.
gary - Nie Sie 24, 2008 20:20

serwis na rynku i w cyklo na tarnogorskiej


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group