dupiate forum

Forum Ogólne - Tydzien bez narzekania!

Major - Czw Paź 20, 2005 20:48
Temat postu: Tydzien bez narzekania!
Może zrobimy, któryś z tygodni, tygodniem bez narzekania? Ta ilość postow w "narzekalni" jest przerazajaca. Moze zacznijmy patrzec na pewne sprawy jak na dobrą strone życia. Wstępnie proponuje zbliżający się i start od 00:00 poniedziałku do 00:00 w niedziele koniec :)
Dorothea - Czw Paź 20, 2005 20:51

Major dobry pomysł, jestem za
Czarnulka - Czw Paź 20, 2005 20:53

Mam pytanie...co ten temat ma na celu?? :niepewny:
Major - Czw Paź 20, 2005 20:54

Spowodowac zebysmy mniej narzekali, a wiecej mieli powodow do radosci i chwalenia kolejnego dnia :) Taka proba zaszczepienia optymizmu w forumowiczach.
Dorothea - Czw Paź 20, 2005 20:55

Czarnulko zobaczymy poprostu czy mozna wytrzymac bez narzekania, chyba o to chodziło Majorowi , a moze sie myle, moze znowu dam plame tak jak w piłkarzykach hihihihihiiii
Czarnulka - Czw Paź 20, 2005 20:56

Ja tam jestem cały zcas optymistką :D Czasami coś się nie uda,ale to normalne.
praz - Czw Paź 20, 2005 20:56

ja też jestem za, stanowczo za dużo narzekamy z błachych powodów
Asienka - Czw Paź 20, 2005 20:57

hmm w mojej sytuacji obecnej może być to trudne :| ale moge sie postarac
Gmeras - Czw Paź 20, 2005 21:41

Tez nie wiem po co kto chce to bedzie sobie narzekac kto nie chce to niemusi :]
kisia - Pią Paź 21, 2005 01:00

Dorothea napisał/a:
mozna wytrzymac bez narzekania

niektórzy nie potrafia, wola się czepiać, dąsać, niż cieszyć się drobiazgami :(

Ana - Pią Paź 21, 2005 01:35

Major napisał/a:
tygodni, tygodniem bez narzekania?

jak dla mnie pomysł niezły... małe ćwiczenie siły woli ;) tylko nie wiem czy do niego nie trzeba by było pomocy admina, który przymknąłby temat czasowo :P

Gmeras narzekać nikt nie musi, ale z czytaniem narzekań innych już gorzej :/

kojarzy ktos film "Życie jest piękne" ?
bo akurat on mi się kojarzy gdy myśle o narzekaniu,a raczej o tym jak żyć żeby nie narzekać... by cieszyc się życiem nawet w najtrudniejszych warunkach. Główny bohater pełen jest pomysłów i niewyczerującego sie wigoru. Dla swojego syna okrucieństwo wojny przedstawia jako grę, chociaż ciężka praca w obozie zwala go z nóg - nigdy nie traci humoru i wiary.
(streszczenia nie będie, sami obejrzyjcie :) )

to co? robimy pozytywny tydzień? :)

Szamanka - Pią Paź 21, 2005 05:49

:rotfl: :rotfl: :rotfl:



ide sprawdzic w narzekalni ,kto tam zawsze najwiecej mial do powiedzenia :hyhy:



a narzekac?...no coz...blaha rzecz....zawsze jakis powod jest dobry,by ktos nas po glowce poglaskal.....dodam....ze ja uwielbiam takie glaskanie ;)

kisia - Pią Paź 21, 2005 09:11

a ja postanowiłam nie narzekać by nie psuć humori innym :)
p4cz3k - Pią Paź 21, 2005 09:40

a juz chcialem cos napisac w narzekalni :=]

ale okej sprobowac mozna :=] przestajemy marudzic :D

kobi - Pią Paź 21, 2005 11:01

Mam powody do smutku to marudzę :(
Aither - Pią Paź 21, 2005 12:30

^^ przyznaje ze nie mam poki co powodow do marudzenia a tydzien bez niego zawsze to moze byc forma wyzwania dla nas ;) ktos kto zlamie zakaz... hmm moze jakas kara ? :D
kobi - Pią Paź 21, 2005 12:33

Aither napisał/a:
hmm moze jakas kara ?

To mnie ukarajcie od razu bo podobno nie potrafię nie narzekać :zalamany:

p4cz3k - Pią Paź 21, 2005 12:35

kobi kopas w dupas :zabawa:
Aither - Pią Paź 21, 2005 12:35

kobi, :) Ciebie ? oj ja bym nie potrafila :) kazdy potrafi nie narzekac :) oj postaraj sie a potem bedziesz mogl powiedziec w wychwalarni "Przetrwalem" :) czyz to nie bylaby piekna pochwala ? :)
kobi - Pią Paź 21, 2005 12:37

Przykro mi, ale Wy tego nie zmienicie...
Aither - Pią Paź 21, 2005 12:51

:zabawa: :krzeslem: przeciez ja tego nie chce zmieniac... :zdziwko: badz duzy chlopiec i nie marudz :suchy:
asik - Pią Paź 21, 2005 15:32

poieram i się przyłącze:)
nie będe narzekać:)

Piotrulek - Pią Paź 21, 2005 18:09

Ana napisał/a:
kojarzy ktos film "Życie jest piękne" ?



przepiękny film i taki delikatny,a za razem tragiczny

Ana - Pią Paź 21, 2005 18:32

Masz rację Piotrulku :) nyłam zszokowana oglądając go. Przejmujemy się tyloma rzeczami, tyle nam się nie podoba i wyrażąmy to narzekając na wszystko i wszystkich. Nie staramy się uczynić tego świata choć troszkę piękniejszym dla innych. Guido mógłby być dla nas przykładem :D
Major - Pią Paź 21, 2005 18:35

Kobi nie bądź (...). Mężczyzna musi mieć charakter i być twardym w chwilach ciężkich. Trzeba sobie radzić z problemami, a nie narzekać. Jęczeć to może stara babcia, bo już nie wiele sił pozostało jej do uporania się z problemami, ale nie w wieku rozkitu emocjonalnego i fizycznego.
kobi - Pią Paź 21, 2005 19:34

Major, i kto to mówi :P
Ja narzekam z tego jednego powodu... ważnego bardzo powodu... Cała reszta jak najbardziej (...) :D

Dana - Pią Paź 21, 2005 20:08

ja dzisiaj wyjatkowo mósze do narzekalni------------> spadam tam :(
Major - Sob Paź 22, 2005 01:04

Ja tylko narzekam na brak pieniedzy. Bo nigdy ich nie mam co mnie smuci :kwasny: Reszta problemow jest na tyle blacha ze obracam je w zart.
Frycek - Sob Paź 22, 2005 07:22

ciekawe ciekawe :super:
a jak ktos bedzie narzekac to wtedy dostanie przepustke :zabanowany: :zabanowany: :rotfl:

ziutek997 - Sob Paź 22, 2005 11:52

Hehehe :) Co za pomysł... ale wydaje mi sie ze to forum nie potrafi już obejść się bez tematu narzekalni :D
Asia_:) - Sob Paź 22, 2005 12:10

lece tam.....
potrzebuje wyrzucic z siebie troche negatywnych uczuc, zeby zrobic miejsce na pozytywne :rotfl:

Czarnulka - Sob Paź 22, 2005 17:22

No to nam się zrobiły dwie narzekalnie :P
Piotrulek - Sob Paź 22, 2005 17:35

Pomysł na tydzien,chociaż tydzień,bez narzekania jest naprawde debeściarski,gratuluję... :hurra: :hurra: :hurra: :hurra: :hurra:
Dana - Sob Paź 22, 2005 17:40

:( jest tak zamiast tak :)
Gmeras - Sob Paź 22, 2005 18:19

wszyscy sie powstrzymalni bez narzekania ;D gratuluje ;d
Major - Nie Paź 23, 2005 00:34

narazie niech sobie narzekają. Akcje zaproponowałem od początku poniedziałku czyli za 23h25min :)
Ana - Nie Paź 23, 2005 01:26

Major, kusisz żeby wykorzystać ostatnie godziny ;)
Asia_:) - Nie Paź 23, 2005 22:15

sprobuje
wszystkie osiagniecia wpisywac pozniej tutaj czy w wychwalarni??
no bo porazek ma nie byc :hyhy:

Major - Nie Paź 23, 2005 23:20

Ponarzekałbym dzisiaj. Ba! Narzekanie to nawet mało powiedziane. To lament. Smutek i żal. Rozpacz i żałoba. Kaczogród nam się szykuje i powrót do komuny. Tempe puste polaczki. Pier..... komuna nam wraca.
Wybaczcie ze przeklinam, ale juz innych słów nie potrafie uzyc. :| :mad:

Piotrulek - Pon Paź 24, 2005 15:32

Major napisał/a:
Pier..... komuna nam wraca.



Oooooo wypraszam sobie słowo komuna jest zarezerwowane do formacji ktorej ja jestem sympatykiem czyli SLD i SdPl... i nie mieszć mi tu prosze pisiorów i rydzyków i lepperow...

asik - Pon Paź 24, 2005 16:03

dziś ani razu nie narzekałam:)
Dorothea - Pon Paź 24, 2005 22:02

a ja narzekałam ,ale musiałam to zrobic
Gmeras - Wto Paź 25, 2005 12:50

narzekacie i mi sie te tematy teraz mylą :P :P
Szamanka - Wto Paź 25, 2005 13:10

Postaram sie przez caly tydzien omijac tego tematu Narzekalnia


a swoje marudzenie na kartce zapisywac :] ..na nastepny tydzien wkleje potem cala liste jaka sie nazbierala :hyhy:

Piotrulek - Czw Paź 27, 2005 18:28

A mi jest strasznie źle,ale powiedzialem,że nie będę narzekał
Gmeras - Czw Paź 27, 2005 19:50

I kto jak narazie sie powstrzymał bez narzekania ? ;]
Major - Czw Paź 27, 2005 19:53

Pare osób mogę pochwalić, ale niestety wiele osób zawiodło mnie, jedynie wybaczyć moge Dorothea, bo wylądowała w szpitalu, a skoro ją tam trzymali to nie było dobrze.
Kobi zamiast ruszyć tyłek do lekarza to tylko jęczy :dobani:
Nie wspomne już o innych, którzy narzekają na błachostki :dobani: :dobani:

kobi - Czw Paź 27, 2005 20:00

Nie chce mi się samemu :(
Dorothea - Czw Paź 27, 2005 20:00

Major dzieki za zrozumienie :D
Asia_:) - Czw Paź 27, 2005 21:12

nie bede narzekac :kwasny:
p4cz3k - Czw Paź 27, 2005 22:32

nie moge sie powstrzymac...wry... :mur: :mur: :mur:
asik - Pią Paź 28, 2005 00:52

Major, pokrzycz trochę:> może przestaną narzekać:>
Dana - Pią Paź 28, 2005 07:12

nie będe narzekac .........................dzisiaj :P
Admike - Pią Paź 28, 2005 07:32

nie wiem czy to powód do samozadowolenia,ale póki co udaje mi się nie narzekać... :]
Szamanka - Pią Paź 28, 2005 08:48

:rotfl: :rotfl: :rotfl:


i temat Narzekalnia ucichna w dziwny sposob


jestescie najlepsi :hurra: :hurra: :hurra:

Major - Pią Paź 28, 2005 12:56

Słabo ucichnął. Trzeba jeszcze zrobić tak, żeby wychwalarnia go przescignęła.
kobi - Pią Paź 28, 2005 14:35

Major napisał/a:
Trzeba jeszcze zrobić tak, żeby wychwalarnia go przescignęła.

Zamknąć wątek ;)

Szamanka - Pią Paź 28, 2005 16:35

Major, wyjezdza kobi, na kilka dni...a pewnie jak wroci nie wyjdzie z wychwalarni przez tydzien :D
Gmeras - Pią Paź 28, 2005 16:49

kobi napisał/a:
Zamknąć wątek

To założą nowy na podobnych zasadach ;D

Ana - Pią Paź 28, 2005 22:24

ale nowy będzie miał mniejszą ilość stron ;) przynajmniej przez pierwszy miesiąc :P
asik - Pią Paź 28, 2005 22:42

Szamanka napisał/a:
Major, wyjezdza kobi, na kilka dni...a pewnie jak wroci nie wyjdzie z wychwalarni przez tydzien


hehe o tym samym pomyślałam :rotfl:

frohike - Pią Paź 28, 2005 22:44

a ja juz od dawna nie narzekałem
nie pomaga to na nic
wyrzucenie z siebie złosci w tym temacie mi nie pomaga

Major - Sob Paź 29, 2005 12:48

Najlepiej odreagowywać fizycznie, potem już się nie ma sił na jęczenie i stękanie, chyba że ze zmęczenia :P
kobi - Sro Lis 02, 2005 10:23

Szamanka napisał/a:
wyjezdza kobi, na kilka dni...a pewnie jak wroci nie wyjdzie z wychwalarni przez tydzien


asik napisał/a:
hehe o tym samym pomyślałam

:P :P :P :P

asik - Sro Lis 02, 2005 10:28

nie narzekam już chyba drugi tydzień:)

kobi, :)

Major - Sro Lis 02, 2005 11:49

I bardzo dobrze Asik :ok: Żeby tak reszta zrobiła to z forum mielibysmy "zgromadzenie pozytywnie myślących" :]
asik - Sro Lis 02, 2005 12:12

Major, trzeba jakoś nad nimi popracować:)
Ana - Sro Lis 02, 2005 15:53

eeee... czyli dalej nie mozna narzekać? :orany: :niepewny:
Gmeras - Sro Lis 02, 2005 16:56

Ana, ja Ci pozwalam narzekjaj ile chcesz ale nienarzekaj na swojego chłopa i do swojego chłopa :P
asik - Sro Lis 02, 2005 18:54

Ana, nie można:)
frohike - Sro Lis 02, 2005 18:54

ja doszedlem do wniosku ze juz w tym tamcie nic nie napisze
nie pozwole aby byl to najaktywniejszy temat

Major - Sro Lis 02, 2005 20:26

I słusznie. Zarażajmy reszte optymizmem.
Ana - Sro Lis 02, 2005 20:39

asik napisał/a:
Ana, nie można:)

ale czasami? tak tylko czasami, żeby się poczuć lepiej? ;) plissssss :padam: :)

Gmeras napisał/a:
Ana, ja Ci pozwalam narzekjaj ile chcesz ale nienarzekaj na swojego chłopa i do swojego chłopa

:rotfl: :rotfl: spoko spoko.... jeszcze się taki nie znalazł coby ze mną wytrzymał :niepewny:

p4cz3k - Sro Lis 02, 2005 21:03

na codzien stykamy sie z wieloma rzeczami na ktore mamy ochote ponarzekac...a sprawy i problemy ktore mamy na codzien ... jakos tak juz rutynowo przyjmujemy....wiec jaki jest cel narzekania codziennego? skoro te malutkie sprawy - codzienne mijaja... - a te wieksze? ile mozna o nich mowic?
asik - Sro Lis 02, 2005 21:44

Ana, nie można i już:) i proszę mi przez to na mnie nie narzekać :rotfl:
Ana - Sro Lis 02, 2005 22:26

asik napisał/a:
proszę mi przez to na mnie nie narzekać


nie będę narzekać na Asik

nie będę narzekać na Asik

nie będę narzekać na Asik

nie będę narzekać na Asik

nie będę narzekać na Asik

nie będę narzekać na Asik

nie będę narzekać na Asik

nie będę narzekać na Asik

nie będę narzekać na Asik


będę sobie to powtarzać codziennie :rotfl: :rotfl:

Szamanka - Sro Lis 02, 2005 22:28

a potem do Narzekalni pomaszeruje :rotfl: :rotfl:


i narzekac bedzie ze jej sie jezyk placze :rotfl: :rotfl:

asik - Czw Lis 03, 2005 07:42

Ana, :rotfl: :rotfl:
kobi - Czw Lis 10, 2005 12:42

Odświeżam wątek :) NIE NARZEKAć :!: :!:
Ana - Czw Lis 10, 2005 13:54

kobi napisał/a:
NIE NARZEKAć :!: :!:


za późno :P

gdzieś/komuś/ musiałam, padło na Was :zalamany:

Dorothea - Czw Lis 10, 2005 13:57

Czasami bardzo bym chciała nie narzekac i naprawde baaardzo sie staram,ale rzeczywistos przerosła mnie dzisiaj i musiałam z siebie wywalic nagromadzoną złą energie, inaczej z pewnoscią bym pękła!!!!!!!!!!! :mad:

Obiecuje poprawe

Szamanka - Czw Lis 10, 2005 19:37

kobi, napisal
Cytat:
NIE NARZEKAC :!: :!:
:rotfl: :rotfl:


no prosze i kto to mowi :rotfl: :rotfl:

kobi - Czw Lis 10, 2005 20:13

Szamanka, jeżeli zobaczysz, że narzekam, to możesz mi zrobić kuku :krzeslem:

:P

Dorothea - Czw Lis 10, 2005 20:26

Kobi ja tez moge????? :rotfl: :zawstydzony:
Szamanka - Czw Lis 10, 2005 20:29

Dorothea, bede potrzebowala wiecej tych krzesel a kuku :rotfl: i pomoc ,tak wiec ja pozwalam jak sie ten o to facet znajdzie w innym temacie :hyhy:
Dorothea - Czw Lis 10, 2005 20:32

oki

Słyszałes kobi????? :rotfl:

kobi - Czw Lis 10, 2005 23:33

Pfff... dwie na jednego? Takie mądre jesteście? :P

Chociaż... to marzenie każdego faceta :hyhy:

Szamanka - Pią Lis 11, 2005 07:38

kobi, to lec do wychwalarni,ze kobiety Cie uwielbiaja :D



jestem tu bo nie mam powodow do narzekania i tak od kilku juz dni :D

Ana - Wto Lis 22, 2005 17:18

Zgodnie z wynikami raportu opublikowanego przez Amerykanów największymi optymistami na świecie są Chinczycy, natomiast największymi pesymistami są Polacy. Czemu nie wydaje mi się dziwne :niepewny:


pocieszeniem miało być to, że badania nie były przeprowadzane na reprezentatywnej grupie ludzi...




...przeprowadzono je na internautach :P




chyba sami wyrabiamy sobie złe statystyki... może tak zrobimy sobie powtórkę z rozrywki, czyli tydzień bez :D

Major - Wto Lis 22, 2005 18:52

To może zróbmy rok bez narzekania, bo tydzień to minął bezpamiętnie i wszyscy narzekają jak narzekali. No może niektórzy się opamiętali w tym :)
Ana - Wto Lis 22, 2005 20:32

Major, nawet ja tyle nie wytrzymam :zdziwko: każdy musi czasami odreagować :P


tak tylko czasami :zawstydzony: ;)

Major - Wto Lis 22, 2005 20:35

Jak dla mnie ten sposob odreagowania jest żenadą. Wiem sam napisałem tam wiele postów. Jednak wole odreagowywać w inny sposób bo ten w ani troche mi nie pomaga. Lepiej pozbyć się energii nie przez palce, ale jakoś fizycznie odreagowując (w żadnym razie na kimś).
kobi - Wto Lis 22, 2005 22:38

Czyli zamykamy topik o narzekaniu :cisza:
Ana - Wto Lis 22, 2005 22:52

kobi napisał/a:
zamykamy topik o narzekaniu

:padam: :padam: :hurra: :hurra:

Szamanka - Wto Lis 22, 2005 22:54

:wsciekly: nie pozwole


bo gdzie bede swoje posty nabijac

a obiecuje,ze od nastepnego tygodnia powinnam zaczac :rotfl:

Ana - Wto Lis 22, 2005 23:03

w wychwalarni kobieto :D


chcociaz teraz to mam ochotę iść na kogoś ponarzekać :mur:

asik - Sro Lis 23, 2005 10:40

zamknąć go;>
cinque - Sro Lis 23, 2005 10:48

hehehe a moze zamkniemy topik "tydzien bez narzekania"?
koniecznie musimy "keep smiling"?
nie mozna sobie czasem narzeknąć? ot tak, dla higieny psychicznej chociażby? ;)

Major - Sro Lis 23, 2005 19:09

A jak kichasz na kogoś to uważasz to za higiene fizyczną? Bo dla mnie jak się dużo narzeka to się zaraża innych pesymizmem i oni też zaczynają narzekać. To taka choroba, ale o podłożu psychologicznym. :cisza: Zamknąć narzekalnie :cisza: :zabanowany:
asik - Sro Lis 23, 2005 19:10

Major, znowu muszę cię poprzeć;) zgadzam się z tym co napisałeś;)
Ana - Czw Lis 24, 2005 18:11

a więc zamykamy :hurra: :hurra: :hurra: :hurra: :hurra:
cinque - Czw Lis 24, 2005 18:12

jesteście nieznośnie optymistyczni :rotfl:
może jak jutro się obudzę, to też się przyłączę....
zobaczymy :D

Ana - Czw Lis 24, 2005 18:16

Cinque niektórzy mają powody być nieznośnie optymistyczni... zwłaszcza od dwóch dni :D
kobi - Czw Lis 24, 2005 18:50

cinque, moze Ci jakoś pomóc? ;)
cinque - Czw Lis 24, 2005 19:02

dziękuję :rotfl:

idę po rozum do głowy i idę do domu wreszcie
bo jutro już piątek! :hurra: wreszcie coś optymistycznego :D

kobi - Pon Gru 05, 2005 20:28

Może Tydzień Bez Narzekania podejście II :?: :looka:
asik - Pon Gru 05, 2005 21:50

kobi, czy ty się dobrze czujesz?:>
Szamanka - Pon Gru 05, 2005 22:42

Mniam...zapachnialo mi wielkim optymizmem


kobus :calus: jestes wspanialy


ide z Toba ;)

Major - Pon Gru 05, 2005 22:59

Zważywszy na to, że zbliżają się święta i czas ten powinien być jaknajbardziej optymistyczny może spróbujecie jeszcze raz przetrzymać się, a temat wychwalarnia sprowadzić na pierwsze miejsce w stosunku do narzekalni.
Niech zagości u nas radość i optymizm !! :hurra:

Szamanka - Pon Gru 05, 2005 23:00

Major, :calus: :zdrowko:
kobi - Pon Gru 05, 2005 23:29

Major, właśnie dlatego obudziłem Twój topik :D
Major - Pon Gru 05, 2005 23:39

Żeby też inni to zauważyli :)
Ana - Wto Gru 06, 2005 16:22

Major, widzą :)i nie narzekają też :D
Admike - Sro Gru 07, 2005 09:31

oststanio mi się udału,ale w tym tygodniu niestety nie :( :/ :zawstydzony: :ups:
Ana - Sro Gru 07, 2005 11:23

Cytat:
w tym tygodniu niestety nie

Admike jak mus to mus... ale tylko wteduy kiedy naprawdę trzeba :)

i nie martw się, będzie dobrze :calus:

Admike - Sro Gru 07, 2005 13:32

Ana napisał/a:
Admike jak mus to mus... ale tylko wteduy kiedy naprawdę trzeba

i nie martw się, będzie dobrze


dziekuję Ci Ana :calus:

Jenny - Czw Gru 08, 2005 20:21

oooo bardzo dobry temat :) tydzien bez narzekania hehe ciekawe komu wyjdzie w 100%??
Major - Czw Gru 08, 2005 20:30

Nie wychodzi nawet tym co ten temat odświeżyli. :mur:
kobi - Czw Gru 08, 2005 20:47

Major, pokaż mi no to palcem gdzie tak jest? :looka:
Major - Czw Gru 08, 2005 20:50

Tekst typu " ja nienarzekam tylko wpisałem się tu, bo nie ma takiego tematu" myśle że można podpisać pod narzekanie tzn nie ten tekst tylko to, że meczu nieogladasz. Zresztą tydzien bez narzekania miał być w zamyśle tygodniem bez w pisów w ten temat, a od tego to się pare osób wogóle powstrzymać nie potrafi.
p4cz3k - Czw Gru 08, 2005 20:51

Major napisał/a:
czas ten powinien być jaknajbardziej optymistyczny może spróbujecie jeszcze raz przetrzymać się,



gowno prawda...

ale tak btw zadko zagladam do narzekalni :=]

dzis sie poskarzylem na brak kabla do drukarki:P

Major - Czw Gru 08, 2005 20:53

gówno prawda, że optymistycznie, czy że się powstrzymać nie potrafisz? :P

Ja tam nie napisałem, że ten czas taki jest tylko, że takim powinien być ;)

kobi - Czw Gru 08, 2005 20:57

Major, już Ci mówiłem, że to była złość a nie narzekanie. Złość, która mnie motywuje do działania :P Ale po co to rozumieć? Lepiej odbiera ćwszystko co piszę jako marudzenie :P
kisia - Czw Gru 08, 2005 21:01

Major napisał/a:
tydzien bez narzekania miał być w zamyśle tygodniem bez w pisów w ten temat

co z tego że w tym temacie nie napisza jak znajdą inne miejce by sobie narzeknąć :P

p4cz3k - Czw Gru 08, 2005 21:02

Major gowno prawda ze jest optymistyczny :=]
Major - Czw Gru 08, 2005 21:03

Ale bez wpisów i narzekania, ale dobra tu sie czegos takiego nie da zorganizowac. Wiec zapomnijmy o tym.
Szamanka - Czw Gru 08, 2005 21:13

p4cz3k, :rotfl: :rotfl: :rotfl: wczoraj Ci sie troche drogi pomylily :rotfl: :rotfl:
Admike - Pią Gru 09, 2005 10:25

całe szczęście,że już się ten tydzień kończy,bo musiałem sobie ponarzekać :zawstydzony:

ale od poniedziałku wytrzymam Słowo Hanysa Wam daję

PS.Jestem smutny...

Ana - Pią Gru 09, 2005 13:53

Major napisał/a:
Ale bez wpisów i narzekania

nie kłócić się :krzeslem: :krzeslem: w dużej mierze chodziło o zaprzestanie nagminnego narzekania na forum i myślę że w dużej częsci udało się to uzyskać :D

może powiemy, że w narzekalni jest bomba to nikt tam nie będzie zaglądał :P

Gmeras - Pią Gru 09, 2005 17:08

narzekalnia musi być
bo co to za polak który nie może narzekac :rotfl:

Ana - Pią Gru 09, 2005 17:14

Gmeras napisał/a:
bo co to za polak który nie może narzekac



taaa....

z Anglikami można niezobowiązująco porozmawiać o pogodzie

a Amerykanami - o rodzinie

a z Polakami można tylko narzekać :]

Krzysio - Pią Gru 09, 2005 17:14

racja, my polacy mamy to w genach :] jako typowy polak ponarzekam na innych typowych polakow :P:P
Ana - Pią Gru 09, 2005 17:19

Bzyki won stąd z tym narzekaniem do narzekalnii!! :P :cenzura:

aa, zapomniałam, że narzeklanię właśnie zamknęłam :P nie ma narzekania :evil: :P

Krzysio - Pią Gru 09, 2005 17:22

hmm to co ja mam tu robic ? :P:P :D narzekkalnia zamknieta :p normalnie 4 rp wita :P:P
Ana - Pią Gru 09, 2005 17:24

Bzyki napisał/a:
normalnie 4 rp wita

Bzyki, :rotfl: sami tego chcieliśmy, widziałeś kiedyś narzekającą kaczkę? :P

Krzysio - Pią Gru 09, 2005 18:41

ja nie nich nie glosowalem :] wiec na razie i nie bede ina nich narzekal, chocby dlatego ze juz na tym forum nie wolno :P:P forum policyjne :P:P
Major - Pią Gru 09, 2005 21:10

Ana napisał/a:
może powiemy, że w narzekalni jest bomba to nikt tam nie będzie zaglądał


Ta chyba że to będzie sex bomba :P

asik - Pią Gru 09, 2005 22:59

Major napisał/a:
Ta chyba że to będzie sex bomba

bomba to bomba i juz;] nikt nie będzie pytał jaka :rotfl: :rotfl:

Asienka - Sob Gru 10, 2005 15:24

ja dzisiaj nie bede narzekać :D i nie wiem jak dlugo wytrzymam :)
praz - Sob Sty 14, 2006 12:39

odświeżam temat, widząc co niektóre posty w narzekalni to mi sie nóz w kieszeni otwiera wrrr przestańcie na chwile narzekac i od razu poczujecie sie lepiej, zróbcie to dla mnie bo trace szacunek co do niektórych, problemu typu olaboga zginela mi skarpetka , zamiast sie martwić cieszcie sie że zostala wam jeszcze jedna...
jasiu101 - Sob Sty 14, 2006 12:41

praz, ale mnie sięto nie tyczy prawda ??
Krzysio - Sob Sty 14, 2006 12:45

praz napisał/a:
to mi sie nóz w kieszeni otwiera


to uwazaj zebys sie nie pociela :P


praz napisał/a:
problemu typu olaboga zginela mi skarpetka , zamiast sie martwić cieszcie sie że zostala wam jeszcze jedna...

:rotfl: mimo wszystko ze sie nie raz wpisywalem w narzeklni to popieram :P

praz - Sob Sty 14, 2006 12:46

jasiu101, ogólnie pisze, niech sobie każdy narzekający przemyśli czy o niego chodzi, nie będe nikogo palcem wytykac bo sie zacznie wyliczanka kto ma wiekszy powód do narzekania, każdy ma problemy, ale normalny czlowiek sobie z nim jakos lepiej lub gorzej poradzi, ci co sobie nie radzą to może jakas wizyta u psychologa itp i nie mówie tego złosliwie, w dzisiejszych czasach mamy wiele stresow i nie każdy wytrzymuje tempo, rozumiem to, ale trzeba zacząc jakos sobie radzić, wystarczy chęć do dzialania...
Piotrulek - Sob Sty 14, 2006 13:01

praz napisał/a:
problemu typu olaboga zginela mi skarpetka , zamiast sie martwić cieszcie sie że zostala wam jeszcze jedna...



masz rację wy - praz - ka,jak to mówił Laskowik,że nie jedno kolo jest zepsute,tylko 3 są dobre i tego się kochani trzymajcie...głowa do gory i olejcie ten temat,niech on splajtuje,niech na niego nikt nie spojrzy...przestańcie narzekać...przenieście się do wychwalarni...tam zawsze słońce świeci...

Krzysio - Sob Sty 14, 2006 13:04

jasiu101, jak masz dola bo 3 dni kopales to go zasyp, tak po prostu :)
Szamanka - Sob Sty 14, 2006 13:48

To moze wypiszmy tych najbardziej narzekajacych :D ...mam nadzieje, ze ja sie na liscie nie znajde :rotfl: :rotfl: :rotfl:


prazik, abys sobie i innym krzywde tym nozem nie zrobila, to ja obiecuje ( ale tylko tydzien ;) , ze bede Narzekalnie omijac...chocby sie walilo i palilo :D

jasiu101 - Sob Sty 14, 2006 14:58

Bzyki napisał/a:
jasiu101, jak masz dola bo 3 dni kopales to go zasyp, tak po prostu Wesoly

Zasypie :P jesli mi calkowicie przejdzie ;)

Krzysio - Sob Sty 14, 2006 15:08

jak ci przejdzie to nie bedzie czego zasypywac :p nie rozumiem po co sobie wiecej problemow stwarzasz zamartwiajac sie jakas rzecza :] to jest wgole bez sensu, nie warto sie martwic czyms co bylo, warto pomyslec co bedzie (fajnego i cudownego oczywiscie :P nigdy nie mysle o tym ze cos zlego moze byc)
Gmeras - Sob Sty 14, 2006 21:30

praz napisał/a:
problemu typu olaboga zginela mi skarpetka , zamiast sie martwić cieszcie sie że zostala wam jeszcze jedna...

super optymizm :rotfl:

praz - Wto Sty 17, 2006 22:24

tak sobie myslalam ostatnio i z tego co wymyslilam to chyba marudy lubia marudzic, tj zwracac na siebie uwage, a w sumie to chyba nie maja jakis powazniejszyc powodow do marudzenia oprocz tego ze maja duze kompleksy tzw mietkie leszki
bo ludzie ktorzy maja duze problemy raczej nie marudza, nie znam takich, raczej sobie gdzies tam po cichutku je przezywaja ale to tylko moja prywatna malo obiektywna opinia

p4cz3k - Sro Sty 18, 2006 10:03

ostatnio tak przegladajac forum myslalem nad zamknieciem topicu "narzekalnia" - choc boje sie ze wowczas podpadl bym 85 % piszacych :=]
cinque - Sro Sty 18, 2006 11:02

praz napisał/a:
problemu typu olaboga zginela mi skarpetka , zamiast sie martwić cieszcie sie że zostala wam jeszcze jedna...

:rotfl:
a co jesli nie mam akurat nic ciekawszego do zakomunikowania swiatu? ;)

Dorothea - Sro Sty 18, 2006 11:09

praz, popieram to co napisałas, masz 100% racji :D
Major - Sro Sty 18, 2006 12:21

p4cz3k nie krępuj się i zamykaj!! Narzekalni i tak większość z narzekających nie czyta tylko wpisuje swoje kolejne smutki.
cinque - Sro Sty 18, 2006 12:23

Major napisał/a:
Narzekalni i tak większość z narzekających nie czyta tylko wpisuje swoje kolejne smutki

w tym rzecz właśnie
więc po co zamykać? :rotfl:

Major - Sro Sty 18, 2006 12:36

Bo po co pisać swoje, żale skoro i tak ich nikt nie wysłucha? Jeśli robi się to jawnie to chyba w celu, żeby ktoś nam pokazał troche wyrozumiałości, dodał otuchy. Teraz obecnie każdy się prześciga w coraz to głupszych powodach do narzekania.
cinque - Sro Sty 18, 2006 12:41

ale czasem jak się wypiszesz, od razu ci lepiej,
narzekniesz na tę skarpetkę i od razu słońce jaśniej świeci ;)

ja proponuję - przestańcie czepiać się tej narzekalni!!!
Nie chcesz narzekać - nie narzekaj - brawo!
ale żyj i daj żyć innym.... :P

Dorothea - Sro Sty 18, 2006 12:56

cinque, dokładnie..., jak sobie ktos lubi narzekac to niech to robi, a jak ktos tego nie znosi czynic to niech nie włazi do narzekalini i juz..., sprawa złatwiona :D
kobi - Sro Sty 18, 2006 13:02

Zaraz dojdzie do rękoczynów :rotfl:

Jak komuś to przeszkadza to niech doda wątek do ignorowanych :P

Major - Sro Sty 18, 2006 13:21

Dorothea to się zastanów kogo wkońcu popierasz. praz czy cinque ?
Dorothea - Sro Sty 18, 2006 13:46

Major, ale to dwie rozne sprawy nie sadzisz? przeczytałes dobrze post prazyka??


Jak ktos chce narzekac to niech to robi

A praz napisała cos zupełnie innego

Major, przyznaj ,ze chciałes sie mnie czepic......

praz - Sro Sty 18, 2006 13:47

hmmm w tej calej sprwaie nie chodzi mi tylko żeby co niektórzy przestali marudzic , ale żeby ich przycisnąć troche i zmusic do dzialania, do tego żeby cos zmienić na lepsze, żeby przestali sie umartwiać drobnostkami, bo ak juz bywa że klopoty i zmartwienia są chwilowe a poświęcamy im za dużo uwagi i wyolbrzymiamy a tymczasem nie potrafimy sie juz cieszyć z pierdółek, drobnych ale jak ważnych dobrych momentów które nas spotykaja , nie zauważamy ich bo koncentrujemy sie na czym innym w tym przypadku na problemie który i tak od tego nie zniknie

no ale jeśli komuś to odpowiada to spoko, dam juz spokój, nic na sile

Major - Sro Sty 18, 2006 13:51

Dorothea w żadnym wypadku nie miałem zamiaru się Ciebie czepić. Post praz odebrałem jako forme protestu (z którym się zgadzam) przeciwko działowi narzekalni, który nie dość, że jest bezproduktywny i bezpłodny to nadodatek wprowadza sporą doze pesymizmu do tego działu. Przecież jak ktoś z zewnątrz spojży na ilość postów w tym dziale stwierdzi "Boże, co za ględy". Natomiast post cinque, mówi przecież o tym, że to nie moja sprawa i skoro ma ochote narzekać to nikt jej tego nie zabroni, bo to jej sprawa (i tak jest) tylko takie narzekanie prowadzi do kolejnych smutów i jeszcze nakręca reszte osób. :mad:

Dla mnie to są zupełnie sprzeczne wypowiedzi.

Dorothea - Sro Sty 18, 2006 13:55

Major, oki tylko,ze chodzi o to, ze niektorzy narzekaja bez umiaru i na byle co.....a tak w zasadzie to nie maja powodu aby to robic......A Ci ktorzy naprawde maja problemy , wielkie jak nie wiadomo co to jeszcze jigdy nie byli w narzekalini i nawet im przez mysl nie przeszło aby tam wchodzic


Wiec jak ktos chce sobie narzekac z powodu byle jakiego to niech to robi i juz, mnie to prawde powiedziawszy w...i

MajkeL - Sro Sty 18, 2006 14:00

praz, Optymistko... ;) wiesz przecież że to walka z wiatrakami.......
Niestety w życiu nie wypleni się "przewrotnych pesymistów" ;)

Pesymista narzeka na wiatr,
Optymista czeka, aż się zmieni,
A realista nastawia maszty
[W. Ward]

praz - Sro Sty 18, 2006 14:05

MajkeL napisał/a:
praz, Optymistko... wiesz przecież że to walka z wiatrakami.......

wiem :) ale ja tak chcę żeby wszyscy byli szczęśliwi ale tak sie chyba nie da

Dorothea - Sro Sty 18, 2006 14:08

praz, raczej sie nie dal, ale byłoby super aby wszyscy na Swiecie szczesliwi byli :D
Major - Sro Sty 18, 2006 14:09

To moze przyczyniajmy sie do rozwoju szczescia, szerząc optymizm i poprawny tok myślenia! :D
Lukasz - Sro Sty 18, 2006 14:10

Tia. Kolejna utopia :)
Dorothea - Sro Sty 18, 2006 14:13

Jak ktos jest pesymista to mozna na głowie stawac i tak sie nie zmieni.......... :niepewny:
Major - Sro Sty 18, 2006 14:15

Nie prawda. Kiedyś byłem pesymistą, a teraz jestem realistą z dozą optymizmu :) wstarczył drobny pstryczek w życiu, ale tego już nie bede opisywał..
Dorothea - Sro Sty 18, 2006 14:22

Major, byc moze, ale taka przemiana napewno jest bardzo trudna
cinque - Sro Sty 18, 2006 14:22

o rany...
przeciez nie nie uszczesliwicie nikogo na sile!
nie zgadzam sie po prostu na sztuczne "keep smiling"
a sama do narzekalni rzadko zagladam
denerwuje mnie tylko haslo "zamknac narzeklanie!"
bo bezproduktywna? a bo ona jedna? ;)
a do dodawania otuchy, pocieszania i wlewania optymizmu, czyli tego, co jak rozumiem, mamy propagowac, chyba sie nadaje...?

a jak nie - nie zagladac tam i tyle...

kobi - Sro Sty 18, 2006 14:26

Major napisał/a:
Jeśli robi się to jawnie to chyba w celu, żeby ktoś nam pokazał troche wyrozumiałości, dodał otuchy

praz napisał/a:
żeby ich przycisnąć troche i zmusic do dzialania, do tego żeby cos zmienić na lepsze, żeby przestali sie umartwiać

Zwracają uwagę bo potrzebują pomocy. A najbardziej dobijające jest bałwochwalstwo... Jeżeli ktoś i tak nie ma zamiaru pomóc to po co się oferuje? Nawet jeżeli się zwraca bezpośrednio do kogoś o pomoc to i tak jest ignorancja. Przez to właśnie jest więcej marudzenia bo można to odebrać jako niemożność pomocy... beznadziejnosć sytuacji. Tak więc ci wszyscy "optymiści", którzy nigdy nie mają problemów, też nakręcają atmosferę...

cinque napisał/a:
nie zgadzam sie po prostu na sztuczne "keep smiling"

Dokładnie... to tylko pokazuje brak zainteresowania problemem, zwykłe zbycie danej osoby z problemami bez wgłębiania się w szczegóły...

Major - Sro Sty 18, 2006 14:30

Co ten temat ma wspólnego z bałwochwalstwem i oferowaniem pomocy? Jak ktoś chce pomocy i ma potrzebe porozmawiania i zgłosi się z tym do mnie jeśli mam na tyle czasu z miłą chęcią pomoge! Nie pamietam, zebym komus odmowil lub zbeształ go za to, że oczekuje wyrozumienia, ale nie wsposob jaki jest prezentowany w temacie narzekalnia. I nie mowie o wszystkich problemach jakie tam są poruszone, bo jest pare naprawde smutnych i trudnych, ale 99% z nich to błachostka typu "złamany paznokieć".
kobi - Sro Sty 18, 2006 14:35

Major, sam potrzebowałem pomocy i wiele osób to olało, pomimo wcześniejszych zapewnień... A mówiłem im o tym wprost... Czy nikt nie rozumie, że takie przechwałki o pomocy jeszcze bardziej mogą wpędzić kogoś w dołka? I nie pisz o braku czasu bo w większości przypadków to była zwykła ignorancja.
cinque - Sro Sty 18, 2006 14:36

Major napisał/a:
Co ten temat ma wspólnego z bałwochwalstwem i oferowaniem pomocy? Jak ktoś chce pomocy i ma potrzebe porozmawiania


to gdzie ma o tym napisać?

poza tym często jest to bardzo zakamuflowane wołanie o pomoc, czy choćby o uśmiech...

Major - Sro Sty 18, 2006 14:37

Ja nie wiem co kto robi. Ja oceniam pewne sprawy po swoim sposobie działania.
cinque - Sro Sty 18, 2006 14:37

Major napisał/a:
99% z nich to błachostka typu "złamany paznokieć".

ale te błahostki przecież nie oznaczają pesymizmu, ludzie
to ze mam katar i narzekam na katar, znaczy ze jestem pesymistką?

Major - Sro Sty 18, 2006 14:39

Ja mam katar od 3lat prawie bez przerwy i nie pisze o tym codziennie :) Do wielu niewygod i problemow trzeba przyzwyczajac sie lub im zapobiegac. Takie pisanie o nich nic nie daje. (ten temat staje sie juz dziwny :P )
praz - Sro Sty 18, 2006 14:46

a czy nie uważacie ,że czasem takie osoby nie chcą żeby im pomóc ale chca tylko użalania sie nad nimi, jak sie im mowi zrob to i to to bedzie lepiej to one ze to za trudne, sie nie da i nawet nie kiwaja palcem, a pozniej wrabiaja w poczucie winy osobe ktora chce pomoc , slowami typu , moje problemy nie sa dla ciebie wazne itp, oczekuja ze ktos je rozwiaze za nie
kobi - Sro Sty 18, 2006 14:52

Major napisał/a:
Ja oceniam pewne sprawy po swoim sposobie działania

No właśnie... po swoim... A ja Ci mówię, że większość miała to gdzieś.

praz napisał/a:
czasem takie osoby nie chcą żeby im pomóc ale chca tylko użalania sie nad nimi, jak sie im mowi zrob to i to to bedzie lepiej to one ze to za trudne, sie nie da i nawet nie kiwaja palcem

A czy nie jest tak, że pomagający sądzi, że głupie "keep smiling - przecież inni mają gorzej" wystarczy? A gdzie wgłębienie się w problem? Gdzie bliższa rozmowa? Na żywo a nie przez głupie gg, przez które nie da się nawet wyrazić emocji.

praz - Sro Sty 18, 2006 14:57

kobi, ale nie oczekuj ze kazdy nadejdzie z pomocą, każdy ma swoje zycie i to ze akurat tobie nie pomogl to nie oznacza ze cie ma gdzies, nie wymagaj od ludzi zeby nagle rzucali wszystko i lecieli ci ratunkiem bo ty akurat w tej chwili masz problem, kazdy ma i sobie jakos radzi, co ten ktos ma dla ciebie zrobic? godzinami sluchac co nie tak, glaskac po glówce? itp i co ulzy ci? a zmieni to cos? bo wedlug mnie tylko to ze zrzucisz klopot na kogos innego i nie bedzie juz jednego z problemem a dwoch a problem jak byl tak byl
kobi - Sro Sty 18, 2006 15:07

praz napisał/a:
każdy ma swoje zycie i to ze akurat tobie nie pomogl to nie oznacza ze cie ma gdzies

Ale często jest tak, że ktoś po prostu olewa taką zdołowaną osobę. Na normalne spotkania mają czas "zawsze i wszędzie" a nagle 95% z nich jest wybitnie zajęta i to przez dłuższy czas. I nawet się nie ukrywają za bardzo z tym, że im się po prostu nie chce. Czy to normalne? To nie jest tak, że jeżeli się kogoś zostawi to z czasem to samo minie. Nie można tak odkładać. Kiedyś znajoma przyznała mi się, po roku czasu, że dzięki naszym spotkaniom i rozmowom nie popełniła samobójstwa. Skąd wiecie co tkwi w danej osobie jeżeli z nią nie porozmawiacie nawet? Nie każdy ma aż takie problemy, ale sam widziałem jak ją wszyscy olewali wtedy bo sądzili, że nic jej nie jest. Dopiero po czasie gdy się dowiedzieli co jej dolegało to zrozumieli, że popełnili błąd. A cholera nikt nawet z nią nie porozmawiał a prosiła niejedną osobę o pomoc, niejednego "przyjaciela"...

praz - Sro Sty 18, 2006 15:22

kobi rozumiemo co ci mnie więcej chodzi i ok takie twoje zdanie ale z drugiej strony to nie jestesmy w stanie caly czas rozgryzac naszych znajomych przyjaciol itp myslac czy akurat teraz im sie nie dzieje cos zlego itp to jakas paranoja , nie pogadam z kims kto tego ode mnie oczekuje a nie powie o tym mi wprost, a on pozniej sobie cos zrobi i co moja wina ? i mowisz ze moze komus sie po prostu nie chce pogadac, moze twoje problemy go przerastaja, nie jest w stanie ci pomoc a ty od niego tak wiele oczekujesz
praz - Sro Sty 18, 2006 15:27

a tak offtopowo to przy okazji tego tematu nasuwa mi sie wiele ciekawych typu :
1.czy potrafimy szczerze wyrażać swoje emocje ,uczucia?
2.z czym sobie nie umiemy radzic a chcielibysmy umiec
3. drugi czlowiek : czego tak naprawde oczekujemy od niego
i tym podobne, moze jakis dzial typu "psychologia dnia codziennego czyli jak zyc" :)
moze tu sie jakis psycholog, pedagog ukrywa? i nam pomoze :)

kobi - Sro Sty 18, 2006 15:31

praz napisał/a:
moze twoje problemy go przerastaja, nie jest w stanie ci pomoc a ty od niego tak wiele oczekujesz

Nie czytasz dokładnie tego co piszę:
Cytat:
nawet się nie ukrywają za bardzo z tym, że im się po prostu nie chce



praz napisał/a:
nie jestesmy w stanie caly czas rozgryzac naszych znajomych przyjaciol itp (...) to jakas paranoja

Przecież nikt nie ma problemów przez cały czas. Ale gdy ktoś nas prosi wprost o pomoc to warto wyrazić zainteresowanie zamiast pokazywać coś zupełnie innego...

Krzysio - Sro Sty 18, 2006 19:31

nie chcialem robic OT w temacie o obiedzie

praz napisał/a:
az musze cie poznac, bo mnie to intryguje jak mlody czlowiek moze tak marudzic,

wypowiedz odnosnie marudzenia jasia101

napisze tylko tyle ze od 4 lat musze znosic jego marudzenie i chyba sie przyzwyczailem :P on juz taki i chyba nic na to sie nie poradzic :) on po prostu nie jest soba jesli przynajmniej 3 razy dziennie nie zlapie dola :P

Dorothea - Sro Sty 18, 2006 20:30

Biedny jasiu
Major - Sro Sty 18, 2006 20:46

Biedny Bzyku :D
kobi napisał/a:
praz napisał/a:
moze twoje problemy go przerastaja, nie jest w stanie ci pomoc a ty od niego tak wiele oczekujesz

Nie czytasz dokładnie tego co piszę:


Zdaje mi się, że Ty niedokładnie rozumujesz co ma na myśli praz. To, że ktoś odmawia Tobie pomocy oznacza, że jednak szczerze wyraził swoją opinie. Nie mogę Tobie pomóc i tym bardziej nie powinno się narzucać takiej osobie, że MUSI nam pomagać, bo ja tego chcę. Nie tak nie jest. Taka wymuszona pomoc nie jest niczego warta. Chciałbyś, żeby ktoś Ci odpowiedział na Twoje problemy w sposób: No dobra jak już musze to mów, ale szybko bo się spiesze. To chyba nie na tym polega pomoc. Tak jak praz napisała, ktoś może odmawiać pomocy, bo nie jest w stanie uporać się z Twoim problemem i już nie musi tego dopowiadać mówiąc "nie".

Szamanka - Sro Sty 18, 2006 20:54

Dla mnie topic Narzekalnia, to dobra czytelnia i wielki program humoru :rotfl:


Naprawe niekiedy mozna sie niezle usmiac z tych blachych problemow...i niech sobie nadal jest.
Czlowiek to takie stowrzonko, ktore lubi, gdy ktos inni glaszcze go po glowce...a przeciez to takie przyjemne uczucie czuc sie potrzebnym.

Wiadomo sprawa przeciez, ze jezeli sobie ponarzekam, ze mam duzo postow do przeczytania,itp., to nikt mi w tej kwestii nie pomoze.....poprostu albo je sobie powoli przegladne albo zaznacze przeczytane i po sprawie.

kobi - Sro Sty 18, 2006 20:58

Major, nie rozumiesz... Jeżeli ktoś mówi, że Ci pomoże gdy tylko bedziesz tego potrzebował, wręcz zapewnia Cię o tym, a gdy przyjdzie taka sytuacja i poprosisz go o pomoc - on zacznie się wykręcać, powody będą banalne, ale nie będzie nawet ukrywał tego, że NIE CHCE Ci pomóc. Nie mówię, że ktoś MUSI pomóc, ale to bez sensu oferować się a potem kogoś olać. I to perfidnie, wprost, bez ogródek. Rozumiesz? Takie sytuacje zdarzają się nader często, ludzie lubią rzucać słowa na wiatr. Powiedz mi Major , ile razy na kimś się zawiodłeś? Począwszy od banalnych sytuacji a kończąc na zapewnieniach "przyjaciół"?
Major - Sro Sty 18, 2006 21:06

Szczerze mówiąc to przestałem na kogokolwiek liczyć, dlatego nie zawodze się na ludziach. Nie oczekuje od nikogo zbyt wiele, mimo że sam staram się oferować ile jestem wstanie.
kobi - Sro Sty 18, 2006 21:14

No widzisz... Ale jakiś powód musiałeś mieć by przestać liczyć... Tak się nie dzieje "ot po prostu".
cinque - Czw Sty 19, 2006 11:45

Major napisał/a:
Ja mam katar od 3lat prawie bez przerwy i nie pisze o tym codziennie

nie dziwota ;)
przecież to przykład uciązliwości chwilowych (mam nadzieję :) )
i zwykłego, typowego marudzenia, wściekania się, denerwowania, uzewnętrznienia emocji
złych
bo nie składamy sie z samych dobrych
jeśli się równoważą, to juz jest sukces

i nie traktujmy tego topiku tak poważnie

i nie stawajmy się kółkiem wzajemnej adoracji z wymuszonym uśmiechem przyklejonym do twarzy
w tym rzecz
jesteśmy różni, mamy zmienne emocje i humory, nie zawsze jest dobrze i różowo, dlaczego mamy udawać, że jest?

Major - Czw Sty 19, 2006 12:22

Ale optymizm nie oznacza kółka wzajemnej adoracji. To już inny termin. :D A temat nie traktuje mocno poważnie, a jedynie pole do dyskusji i wysuwania własnych argumentów :)
cinque - Czw Sty 19, 2006 12:44

Major napisał/a:
Ale optymizm nie oznacza kółka wzajemnej adoracji.

oczywiście,
tak samo katar nie oznacza pesymizmu :)

nie bronię pesymistów, marudów i zrzęd, ale ich prawa do marudzenia, narzekania, zrzędzenia :) ;) każdy czasem musi sobie narzeknąć :)

Krzysio - Czw Sty 19, 2006 13:21

cinque napisał/a:
każdy czasem musi sobie narzeknąć Wesoly

ale chyba nie z powodu straconej skarpetki :P swiat sie na tym nie konczy :P :]

Dorothea - Czw Sty 19, 2006 13:23

Bzyki, dla niektorych moze na tej skarpecie własnie sie konczy ;)
cinque - Czw Sty 19, 2006 13:24

Bzyki napisał/a:
cinque napisał/a:
każdy czasem musi sobie narzeknąć Wesoly

ale chyba nie z powodu straconej skarpetki swiat sie na tym nie konczy



a kto mówi ze się kończy...? :zdziwko:

MajkeL - Pią Sty 20, 2006 00:04

Cytat:
a kto mówi ze się kończy...?

Może właściciel skarpetek ?? ;)

Rafalka - Pią Sty 20, 2006 00:06

Albo 2 -ga skarpetka. ;)
Szamanka - Wto Cze 13, 2006 02:57

Zaczal sie nowy tydzien

moze znow warto sprobowac omijac Narzekalnie przez kolejne kilka dni

Sprobujemy?

Gmeras - Wto Cze 13, 2006 07:24

co znów ktos tam ma wielkiego doła ? :D
Szamanka - Wto Cze 13, 2006 09:03

Gmeras, to trzeba pomoc takiemu biedakowi....lap za lopatke i biegiem zakopuj...jeszcze sie zdazy :hyhy:
Pati - Pią Lip 07, 2006 10:56

Hejka Major dobry temacik wymysliles ale wiesz ty moze jestes zakochany i tobie jest dobrze ale jesli ktos niema chlopaka lub dziewczyny ?? to troszke dla nie ktorych ciezko by bylo a tym bardziej dla tych ktorzy juz od dluzszego czasu sa sami ale zawsze mozna sprobowac ;) pozdrawiam :)
Major - Pią Lip 07, 2006 21:04

poczekaj rok, a znajdą się chętni na forum i będziesz miałą chłopaka :D
Pati - Pią Lip 07, 2006 21:57

Siemka aha no wiesz ale czy nie myslisz ze rok to troszke za duzo czasu aby czekac ?? a tym bardziej ze przez dluzszy czas jestem sama :P hehe no ale wiesz nie bede szukac na chama chlopaka z ktorym wiem ze nic mi z nim nie wyjdzie.
Wiec chyba jednak lepiej poczekac i moze jednak znajdzie sie ten jedyny, zycie jeszcze pokaze ;) ale mam nadzieje ze bedzie pozytywnie Pozdrawiam Cie ;*

Gmeras - Pią Lip 07, 2006 21:59

Pati napisał/a:
Siemka aha no wiesz ale czy nie myslisz ze rok to troszke za duzo czasu aby czekac ??
nie


wiedziałem ze bedzie taka odpowiedź

Pati - Pią Lip 07, 2006 22:12

O to chodzi ze czy rok nie jest za dlugo aby czekac na ta jedyna osobe ?? a skad wiesz czy to bedzie jedyna osoba to moze byc np: taka osoba na kilka tygodni i zrobi mi papa ;(( a wtedy moze byc przykro...
Gmeras - Pią Lip 07, 2006 22:16

to czekaj 2 lata
ja Ci odpowiedziałem ze rok czekania to nie dlugo

Major - Pią Lip 07, 2006 22:21

Nie wiem skąd ta presja u młodierzy, żeby mieć szybko czym prędzej dziewczyne...Ja mialem swoją pierwszą w wieku 18lat.
Tylko, że robimy tu srogiego off topa.

Pati - Pią Lip 07, 2006 22:22

aha no okey niech ci bedzie ale wiesz mi chodzi ze rok to dlugo a tym bardziej maja taki problem takie osoby ktore juz sa od dluzszego czasu same ;( tak jak np ja a jak bys mogl odezwij sie na gg to porozmawiamy ;))
kisia - Pią Lip 07, 2006 22:29

:offtopic: :wsciekly: :cisza: :lamer: :offtopic: :cenzura: :zdegustowany:
Pati - Pią Lip 07, 2006 22:31

ehehehe fajne minki ehheh :P ale jak piszemy na gg to piszmy tam do zobaconka :*
kobi - Pią Sty 26, 2007 10:57

Jak widzę tą ilość postów w narzekalni (a przecież nie jestem już głównym odwiedzającym ten topik więc powinno nie rosnąć aż w takim tempie ;) ) to myślę sobie, że może warto powrócić do pomysłu Majora? Jest już prawie weekend więc będzie łatwiej nie narzekać ;)
Anula - Pią Sty 26, 2007 11:53

:padam: i postanawiam sie poprawic hihihihi
p4cz3k - Pią Sty 26, 2007 14:15

kobi napisał/a:
Jak widzę tą ilość postów w narzekalni (a przecież nie jestem już głównym odwiedzającym ten topik więc powinno nie rosnąć aż w takim tempie ;) ) to myślę sobie, że może warto powrócić do pomysłu Majora? Jest już prawie weekend więc będzie łatwiej nie narzekać ;)



powiedzial Pierwszy Maruda ForumGliwice, c o m

kobi - Pią Sty 26, 2007 14:23

p4cz3k, były I Maruda :P Wiele osób mnie prześcignęło :P
Szamanka - Wto Lut 19, 2008 19:42

Zauwazylam ze na Forum juz mniej sie narzeka :D
Piotrulek - Wto Lut 19, 2008 20:22

Szamanka napisał/a:
Zauwazylam ze na Forum juz mniej sie narzeka



bo jest zdecydowanie mniej postow i nie ma krola narzekania kobiego...

kisia - Wto Lut 19, 2008 21:44

Piotrulek napisał/a:
bo jest zdecydowanie mniej postow
to prawda, mało postów i forumowiczów
Piotrulek napisał/a:
i nie ma krola narzekania kobiego...
ale kobi to tylko na poczatku przez jakiś czas bardzo narzekał, z czasem przestał praktycznie całkowicie narzekać
kobi - Sro Lut 20, 2008 09:00

Piotrulek napisał/a:
i nie ma krola narzekania kobiego...

:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Proponuję przejrzeć dokładnie temat i sprawdzić kto tak naprawdę narzeka :P
kisia napisał/a:
ale kobi to tylko na poczatku przez jakiś czas bardzo narzekał, z czasem przestał praktycznie całkowicie narzekać

Kiedy to było? 2 lata temu? Ale niektórzy (czyt. Piotrulek) zawsze wiedzą najlepiej :P

No to, żeby komuś (czyt. Piotrulkowi) ulżyło, narzeknę sobie. Może tym razem na Piotrulka? :P
Aaa... kurczaki, to przecież nie ten temat, zaofftopowałem :zalamany:

:rotfl:

Piotrulek - Sro Lut 20, 2008 09:49

kobi napisał/a:
Piotrulek napisał/a:
i nie ma krola narzekania kobiego...


Proponuję przejrzeć dokładnie temat i sprawdzić kto tak naprawdę narzeka
kisia napisał/a:
ale kobi to tylko na poczatku przez jakiś czas bardzo narzekał, z czasem przestał praktycznie całkowicie narzekać

Kiedy to było? 2 lata temu? Ale niektórzy (czyt. Piotrulek) zawsze wiedzą najlepiej

No to, żeby komuś (czyt. Piotrulkowi) ulżyło, narzeknę sobie. Może tym razem na Piotrulka?
Aaa... kurczaki, to przecież nie ten temat, zaofftopowałem




i oprocz tego,ze narzekla to jeszcze do dzisiaj nie zna sie na żartach,ale to juz inny temat...

Aither - Sro Lut 20, 2008 10:17

LUDZIE ! Zycie jest zbyt krotkie i piekne aby narzekac :)
Szamanka - Sro Lut 20, 2008 10:29

Aither jestem po Twojej stronie :D
Aither - Sro Lut 20, 2008 11:03

Uff :) juz myslalam ze tylko ja dostalam zastrzyk optymizmu w dupe :D

P.S Ciebie tez to smyralo ? :)
:rotfl:

kobi - Sro Lut 20, 2008 11:53

Oj Piotrze, Piotrze, jak zwykle kąśliwe uwagi i zarzucanie braku poczucia humoru, podczas gdy samemu się go chyba nie ma :P
Aither napisał/a:
Zycie jest zbyt krotkie i piekne aby narzekac :)

Żeby wszyscy tak myśleli... ;)
Aither napisał/a:
Ciebie tez to smyralo ?

Zboczone jakieś jesteście :P

Aither - Sro Lut 20, 2008 13:13

kobi napisał/a:
Żeby wszyscy tak myśleli...

za kubek dobrej herbaty moge Ci sprzedac przepis na ten optymizm :D

kobi napisał/a:
Zboczone jakieś jesteście

Khem no co... ja nie wiem o czym TY pomyslales ]:> No nie Szami ? :D to on jakis taki zboczony :D

kobi - Sro Lut 20, 2008 14:02

Aither napisał/a:
za kubek dobrej herbaty moge Ci sprzedac przepis na ten optymizm :D

Aaa dzięki, mam pod dostatkiem. Podziel się może publicznie, to nie będą zaglądać do narzekalni ;)
Aither napisał/a:
Khem no co... ja nie wiem o czym TY pomyslales ]:> No nie Szami ?

Dobra, dobra :hyhy:

Aither - Sro Lut 20, 2008 14:11

heheheee no i taki sposobem :) okazalo sie ze nie ma na co narzekac :D poza tym nie mow ze tydzien nie wytrzymiesz :)

SKASOWAC TEMAT O NARZEKALNI :D :rotfl: :hyhy:

Major - Sro Lut 20, 2008 19:02

A ja sobie ponarzekam, bo sie z leksza nudze :)
kisia - Sro Lut 20, 2008 19:09

Cytat:
A ja sobie ponarzekam, bo sie z leksza nudze
TO NIE TU :!: TU SIE NIE NARZEKA :!: :)
Major - Sro Lut 20, 2008 19:11

Ehhhh znowu cos zle zrobilem, kurde co to za zycie, jeszcze musze sobie sam gotowac, sprzatac, placic za mieszkanie, robic zakupy... Czy teraz jest okej? :rotfl:
kobi - Czw Lut 21, 2008 08:45

Aither napisał/a:
SKASOWAC TEMAT O NARZEKALNI :D :rotfl: :hyhy:

Od razu pół forum najlepiej ;) :hyhy:

Aither - Czw Lut 21, 2008 10:19

buhehehehee :D nie wiem dlaczego ale ostatnio mnie wszystko smieszy... :niepewny: chyba jestem chora :|
kobi napisał/a:
Od razu pół forum najlepiej

no mi to bez roznicy :D :rotfl:

Piotrulek - Czw Lut 21, 2008 13:24

kobi napisał/a:
Aither napisał/a:
SKASOWAC TEMAT O NARZEKALNI

Od razu pół forum najlepiej



doskonaly pomysl,wtedy frekfencja na pozostalych tematach sie zwiekszy.

Aither - Czw Lut 21, 2008 20:46

jestem tego samego zdania :D zbedny temat ;) jakis takis dolujacy :]
MajkeL - Pią Lut 22, 2008 00:39

Piotrulek napisał/a:
doskonaly pomysl,wtedy frekfencja na pozostalych tematach sie zwiekszy.
To porozmawiajcie o tym z autorką tematu ;)
kobi - Pią Lut 22, 2008 09:04

Piotrulek napisał/a:
doskonaly pomysl,wtedy frekfencja na pozostalych tematach sie zwiekszy.

Eee... ciężko będzie. Prędzej niektórzy przestaną wchodzić na forum :P

Major - Pią Lut 22, 2008 23:33

KONIEC OFFTOPA, albo narzekac, albo wio :hyhy:
kisia - Sob Lut 23, 2008 00:30

Major, jak narzekać to też wio :!: to topik bez narzekania :P
Major - Sob Lut 23, 2008 00:32

<wstyd> oj chyba ostatnio u mnie problemy z koncentracja :rotfl:
Popieram tygodnie bez narzekania :D



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group