dupiate forum

Forum Ogólne - klonowanie

Aither - Sro Kwi 13, 2005 13:10
Temat postu: klonowanie
Ostatnio często się mówi o klonowaniu ludzkich komórek. Otoczenie lekarzy widzi w tym spore szanse a nie rzadko jedyny sposób na uratowanie nieuleczalnie chorych. Może coś wtym jest. Klonowanie zdrowych komórek to światełko w tunelu dla wielu ludzi. Środowisko lekarzy jest "za". Jednak jak zwykle w grę wchodzą przekonania i wyznania religujne... kościół "przeciw" Co WY o tym sądzicie? Czy powinno się klonować ludzie organy czy też jest to swoiste poprawianie "Pana Boga" ?
Zagiel - Sro Kwi 13, 2005 13:55

niby trudny temat, ale akurat nie dla mnie. co prawda biologiem nie jestem i sie nie znam dokladnie na procesie klonowania to slyszalem, ze wyglada to w ten sposob, ze pobiera sie tam jakies komorki macierzyste i z tego choduje sie "co potrzeba" (serce, watrobe, nerke czy cos) i nie wiem gdzie jest tu naruszanie "praw Boskich"?
Przieciez od lat ludzie sobie przechowuja swoj szpik kostny i jedyne, co moze byc tu nie moralne to horendalnie wysoki koszt utrzymania swojego szpiku w takich "bankach", wiec mysle - jesli kogos jest stac na to by utrzymywac swoje organy "na wszelki" wypadek i medycyna moze to zaoferowac to nie widze przeszkod :)

Mariusz - Sro Kwi 13, 2005 14:21

Ja o klonowaniu słyszałem, że podczas tego procesu mie klonuje się samego organu, a cały organizm, co Kościołowi się nie podoba --> 6 przykazanie --> Nie zabijaj.
Przecież nie wyhodują człowieka tylko dla jednego organu...

Aither - Sro Kwi 13, 2005 14:21

chodzi tutaj tylko o kasę czy o tak zwane "wiecznie młody" A może to strach przed śmiercią ? tego nie da się uniknąć a jak będziemy tak się "wymieniać" wiecznie... czy to zachowa nas przy życiu? oszukujemy nature... ale mam obawy, że ona oszukać się nie da... teraz nam pozwala na "modyfikowanie" organizmu... ale czy to się w przyszłości nie zemści ?
Zagiel - Sro Kwi 13, 2005 14:27

Mariusz wlasnie przez to, ze ja rowniez wiecej slyszalem, niz wiem o klonowaniu to trudno jest mi zajac konkretne stanowisko, ale w swietle posiadanej przeze mnie wiedzy klonowanie nie lamie przykazan, a wedlug twojej - juz tak :/
Piotrulek - Sro Kwi 13, 2005 14:32

A ja nie chcialbym aby na świecie było dwóch Hitlerów,Pinochetów czy Mao Tse Tungów.Jestem przeciw klonowaniu i to bez względu czy bezmyślnych owiec czy też myślących ludzi.NIE dla klonowania.
frohike - Sro Kwi 13, 2005 14:37

ja to widze tak, oczywiscie nie dla klonowania człowieka w całosci,
dla organów tak, jednakze wierze w to ze kiedys medysyna bedzie potrafila wyleczyc kazda chorobe przy pomocy lekarstw a nie dzieki wymianie organu

Aither - Sro Kwi 13, 2005 14:39

Piotrulek ale no powiedzmy, że nie chodzi o klonowanie całych ludzi [że tak do głupio powiem] tylko ich części... jakieś organy czy coś... bo jeśli chodzi o klonowanie ludzi to chyba byłabym też przeciwna... chociaż jestem za tym aby przez klonowanie dało się przywracać gatunki zwierząt, które wyginęły np. wilka workowatego... albo emu ptaki, które wyginęły przez ludzi.
Piotrulek - Sro Kwi 13, 2005 14:43

Aither napisał/a:
tylko ich części... jakieś organy czy coś...



Już wiem o co ci chodzi...wynajdywanie osob z ciekawymi częściami ciala i potem ....hahahahahahahahahahahahahahah te części będzie można kupić np.w sex shop...hahahahahahahahahahaha,przepraszam,ale dawno się tak zdrowo nie pośmialem hahahahahahahahahahah

Aither - Sro Kwi 13, 2005 15:03

Piotrulek em nie no nie o to mi chodziło :P
Piotrulek - Sro Kwi 13, 2005 15:39

Aither napisał/a:
Piotrulek em nie no nie o to mi chodziło :P


A o czym myślisz ,mówiąc ,że nie o to chodzilo???

Aither - Czw Kwi 14, 2005 08:46

Piotrulek no jeśli ktoś mi mówi o różnych częściach ciała... zważając na to, że jestem "zdrowa" to pomyślałam chyba o tym co Ty :P i chyba na pewno pomyślałam o tym co Ty :)
kisia - Czw Kwi 14, 2005 09:50

jestem w pracy więc narazie napiszę tylko tyle
Nie chciałabym klonować własnych organów by jak się zniszczą czy zestarzeją m óc je wymienic . Jak przyjdzie na mnie czas umrzeć, to umrę.

Aither - Czw Kwi 14, 2005 13:04

kisia mhm podobne myślenie do mnie, ale jestem "Za" w momencie gdy jakiś gatunek zwierzęcia wyginął z przczyn zwancy pospolicie "ludzie". Oczywiście jeśli posiadają odpowiednie materiały genetyczne :) Bo jakoś nie wyobrażam sobie aby były na ulicach sceny rodem z Jurasic Park.
Zagiel - Czw Kwi 14, 2005 14:50

kisia dziwne myslenie, bo wydaje mi sie, ze czlowiek to nie samochod i "wymiana" ze starosci nie wchodzi w gre i w ogole takie myslenie: "jak przyjdzie czas umierac to umre", czyli co - jak ktos zachoruje na raka to od razu nalezy go kierowac do hospicjum, bo nadszedl jego czas? czy walczyc i podawac chemie, bo ja jednak wolalbym by mnie leczono, a nie dali kwit do zakladu pogrzebowego. No pomysl ilu ludzi jest zmuszonych do dializ, inni potrzebuja serca i co? bardziej morlane jest czekanie na cudza smierc, bo organy jego sie przydadza, czy wychodowanie organow i w razie niewydolnosci nerek lub innego narzadu wymienic. Nikt tu nie mowi o manii wiecznego zycia, bo wydaje mi sie, ze wymiana narzadow by tu niewiele pomogla
Aither - Czw Kwi 14, 2005 15:04

sorley nie no tutaj kisi chodziło nie o wymianę chorych narządów tylko o to, że człowiek się starzeje i "modernizuje" siebie aby żyć dłużej...
jeśli chodzi o pomaganie chorym ludziom... to tutaj byłabym bardziej rozsądna... nie mówie, że nie chcę pomagać... ale mamm pewne obawy... środowisko naukowców to dziwne ludzie... niby pomagają... ale potem zawsze się okazuje inaczej. Nie sądzę aby "experymentowanie" z ludźmi było dobrym posunięciem... jednakże każdy ma swoje zdanie :)

Zagiel - Czw Kwi 14, 2005 15:42

coz konczylem profil mat-fiz-inf z elem. ekonomii wiec moze to mnie tak ukierunkowalo w zyciu i mam troszke "naukowe" podejscie do tego wszystkiego :]
Aither - Pią Kwi 15, 2005 08:59

nie trzeba kończyć takiego kierunku aby mieć "naukowe" podejście do sprawy :) ja bym to nazwała hmm.... "o wiele za dużo filmów s-f" :D
kazidelko - Pon Kwi 18, 2005 12:00

Nasz Wielki Rodak niedawno pokazal, jak nalezy umierac z godnoscia-mimo cierpienia.Jesli ratowanie zycia ludzkiego nie odbywa sie kosztem innego zycia,to jestem "za".
Aither - Pon Kwi 18, 2005 12:26

w sumie.... obawiam się, że to może zajść za daleko... a wtedy już możemy nad tym nie zapanować...
kazidelko - Pon Kwi 18, 2005 12:29

Aither od tego jest nauka zwana "Etyka", a dla wierzacych sa kanony wyznaczone przez kosciol,ewentualnie ich wiare...Nie dajmy sie zwariowac w zadna strone.Przeciez kiedys na widok kolei zelaznej uwazano,ze krowy przestana dawac mleko (itd)...
Aither - Pon Kwi 18, 2005 13:03

kazidelko no wiesz... ale nie chciałabym aby za jakiś czas druga Aither stanęła przede mną i spojrzała mi w oczy.... zginę! niczym heroiczny bohater w starciu z Gorgoną zwaną potocznie Meduzą... zamieni mnie w kamień powoli od stóp do głów... będę zimna i nieczuła... straszne oj biada nam biada !!! :padam: :zawstydzony: :padam: :zawstydzony: :padam: oj dziękuję dziekuję autografy na urodzinkach :)
:rotfl: :rotfl: :rotfl:
Buhehehheeee a tak serio... etyka etyką... ale nasi naukowcy to horda szaleńców... dziś mówią o etyce a jutro planują opanowanie świata...

kazidelko - Pon Kwi 18, 2005 13:10

Ja w ludzi wierze.Zwykle jednak dobro zwycieza w zyciu.
Nasunelas mi Aither ciekawy pomysl...Gdyby tak wszystkie zle tesciowe klonowac z antymaterii...Mysle,ze problem energetyczny swiata mielibysmy rozwiazany... :D

Aither - Pon Kwi 18, 2005 13:44

nie zgadzam się :) moja przyszła teściowa zapowiada się świetnie i raczej nie będzie to taka typowa teściowa z kawałów :)
Basik - Czw Maj 05, 2005 23:39

Chodowanie ogranow - TAK, klonowanie ludzi - NIE
Taki drugi Basik na Ziemi....oj ludzkosc by tego nie przezyla ;)

darkenstein - Pią Maj 06, 2005 00:09

Basik
Basik napisał/a:
Chodowanie ogranow

to jest mysl tez bym chcial sprobowac o jaki organ chodzi to nie musze mowic jak jeden sie zmeczy to drugi do ataku :hyhy: kobiety to maja fajnie nie musza sie regenerowac :P

Aither - Wto Maj 10, 2005 07:33

darkenstein ano... tutaj nie jest mowa o penisach czy cos... to nie ten temat a poza tym glupio bys wygladal z drugim na czole.

Basik no organy moze tak... ale nie wiem czy wiesz w jaki sposob sie je "uzyskuje" watroba sama Ci nie urosnie w probowce... do tego potrzebny jest szereg komorek, ktore w istocie staja sie "czlowiekiem" a to juz klonowanie ludzi. Mam teraz przed oczami pewien obraz... mala biala myszka w laboratorium z ludzka malzowina uszna na grzbiecie... i to byl efekt zabaw genetycznych... nie chcialabym aby jakas malpka czy inne zwierze bylo "nosicielem i hodowca moich nerek O_o jakos mnie to odrzuca... poza tym... po co klonowac... natura sie na nas kiedys za to zemsci...

Basik - Wto Maj 10, 2005 21:29

Aither... po co klonowac... natura sie na nas kiedys za to zemsci...[/quote]

Tutaj masz troche racji, ja tez uwazam, ze czlowiek posuwa sie za daleko w niktorych sprawach i za wszelka cene chce osiagnac swoj cel wymyslajac co troche jakies niestworzone cuda czesto nie zastanawiajac sie nad konsekwencjami, jednak nadal obstaje przy chodowaniu ludzkich organow jesli to mialoby uratowac moje zycie - a szczegolnie zycie osoby, na ktorej mi zalezy. Nie wybaczyla bym sobie gdybym starcila kogos bliskiego nie korzystajac wczesniej ze wszystkich dostepnych srodkow, ktore moglyby uratowac zycie tej osoby.

Harnaś - Sro Maj 11, 2005 10:04

A ja tam bym sobie wymienił to i owo :).No oczywiście nie wszystko bo generalnie sprawny jestem.Myślę, że z tym klonowaniem jest tak jak z jedzeniem.Tylko ktos napradę głodny potrafi dostrzec jego znaczenie, zaś reszta nie czujących głodu dyskutuje o tym co jest smaczniejsze.Z mojego punktu widzenia klonowanie jako takie powinno stać się legalne w celu ratowania czyjegoś zycia.Organ hodowany z komórek macierzystych człowieka który tego organu potrzebuje by móc dalej żyć, jest w mniejszym stopniu narazony po przeszczeopie na odrzucenie i nie wymaga tak silnych medykamentów zmniejszających odporność organizmu w celu zapobieżenia odrzutowi.Przeszczepy jako takie sa przeciez legalne zaś narządy pochodzą od innych ludzi.Tak nawiasem mówiąc każdy z Nas jest potencjalnym dawcą narządów bo wątpię żeby jakaś osoba spośród forumowiczów podpisywała "deklarację odmowy bycia dawcą w razie śmiertelnego wypadku".Jeśli zaś chodzi o wymianę części zużytych na nowe to każdy z Nas ma przecież możliwość wyboru.Jest jeszcze jedna ważna sprawa.Starzenie się organizmu odnosi się do całości, a nie tylko do poszczególnych jego narządów.Podobno tylko świadomość się nie starzeje.Myślę, że osoba która miałaby wymienione wszystkie narządy nie czułaby się za bardzo sobą :).
Aither - Sro Maj 11, 2005 12:16

Harnaś to teraz Ci powiem Slonko ze ja nie wyrazilam zgody na pobranie organow... tylko, ze co innego sie podpisuje a co innego jest... biora "sobie" nawet wtedy gdy nie wyrazasz zgody. Klonowanie moze i to jest jakies wyjscie, ale nie widze potrzeby "wariowania" tylko po to aby sobie cos "poprawic". W przypadku ratowania zycia... moze bym sie zgodzila cos sklonowac... ale nie wiem bo nie bylam jeszcze w takiej sytuacji... wiec nie wiem a to co mowie to tylko moje przypuszczenia. Prawdopodobnie moze i bym sie zgodzila sklonowac jakies komorki aby uratowac zycie najblizszych moze i swoje... czas pokaze :)
frohike - Sro Maj 11, 2005 12:34

Aither napisał/a:
czas pokaze

oby nie musial

Aither - Sro Maj 11, 2005 14:01

frohike no ale to jest nie uniknione... mam klopoty z nerkami :) jesli sie okaze ze bede potrzebowac... o moze i bym sie zgodzila na przeszczep klonowanych nerek :)
darkenstein - Pią Maj 13, 2005 00:09

Aitherpij piwo zamiast martini
Aither - Pią Maj 13, 2005 10:34

darkenstein to jednak wole dac sie klonowac niz pic piwo... ja po jednym piwie jestem latwa :P poza tym... chyba bym sie zle czula ze swiadomoscia ze mam nerke mojej drugiej ja O_o o ile ktos to zrozumial... nie no to jest niesmaczne.... KLONOWANIE BE i tyle :P
darkenstein - Pią Maj 13, 2005 23:06

Aither ja po drugim :P
Aither - Pon Maj 16, 2005 12:19

darkenstein Ty bez piwa jestes latwy ale to inny topic juz :P

Na szczescie nie potrzebuje zapasowych nerek :) wiec podziekuje z klonowania :D :D :D

darkenstein - Pią Maj 20, 2005 01:33

Aither taka juz moja slabosc ;) ale czy to do konca prawda no nie wiem??
Aither - Nie Maj 22, 2005 02:12

:hyhy:
LuKaSh - Nie Maj 22, 2005 10:32

na temat klonowania nie mam wyrobionego zdania .. mysle, ze niekiedy to sie moze przydac, aby np. sklonowac jakies nerki dla uratowania chorych .. ale z drugiej strony jestem prawie pewny ze na tym sie nie skonczy .. skoro bedzie mozna klonowac wszystko .. to i jakis swoich sobowtorow .. pieniadze.. rzeczy .. jezeli bedzie taka mozliwosc to wszystko moze sie zle skonczyc. Ludzka wyobraznia nie zna granic a zawsze znajdzie sie jakis niezrownowazony czlowiek ktory nie zda sobie sprawy z zagrozenia .. albo krotko mowiac jakis "SWIR" :P
Aither - Nie Maj 22, 2005 13:54

LuKaSh klonowanie polega wlasnie na kopiowaniu komorek, ale jesli sklonujemy jakiegos czlowieka nie znaczy ze oboje beda tak samo myslec lub beda dzielic jedna jazn... moze i wygladaja tak samo ale to dwie rozne osoby. Klonowaniu nie podlegaja rzeczy martwe typu jakies rzeczy czy pieniadze... wszystko co jest zbudowane z organicznych komorek :) Musze Ci jednak przyznac racje... ludzie, ktorzy sa odpowiedzialni za "zezwolenie" klonowania musza odczuwac swoista presje otoczenia szarych ludzi jak i srodowiska lekarskiego. Bo z jednej strony na pewno chca pomagac chorym a z drugiej musza tez brac pod uwage szereg innych zagrozen... tak jak powiedziales "SWIROW" :)
LuKaSh - Nie Maj 22, 2005 21:04

Aither no narazie mozna klonowac komorki itd .. ale wszystko przed nami .. w latach '50 nie bylo mowy o klonowaniu .. nikt nawet o tym nie myslal .. a teraz mozna klonowac.. wiec za kolejne 50 lat kto wie .. :P:P
Aither - Nie Maj 22, 2005 22:35

LuKaSh hehehehe :) za 50 lat bede po 70 -tce i bede na emeryturze :) a z klonowaniem to jak ze wszystkim... znajda sie swiry co beda to robic nawet jesli bedzie to prawnie zabronione :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group