|
|
dupiate forum
|
 |
Forum Ogólne - Nasze przyzwyczajenia
kisia - Pią Lut 09, 2007 22:01 Temat postu: Nasze przyzwyczajenia Macie jakieś swoje przyzwyczajenia?
ja np. idąc z kimś gdziekolwiek zawsze idę po jego prawej stronie, kiedy jem delicje najpierw obgryzam biszkopt, potem czekoladke, a na koniec galaretkę, jedząc ptasie mleczko zaczynam od obgryzienia czekolady "mleczko" zostawiam na koniec, po tesco chodzę zawsze tą samą trasą, jak gdzieś zboczę to później się gubię i zapominam kupić paru rzeczy, przy kasie pakuje rzeczy do reklamówek segregując je w tylko sobie znany sposób :)
jak coś mi sie przypomni to dopiszę
teraz Wasza kolej :D
Piotrulek - Pią Lut 09, 2007 22:37
Jezeli ide z piekna kobietą pod lub za ręke to zawsze ide z jej lewej strony,czyli z mojej prawej jest kobieta...inaczej nie moze być...
De_Luca - Pią Lut 09, 2007 22:38
Ja z kolei zawsze chodzę po lewej stronie, jak wychodzę z domu, wysiadam z samochodu czy z jakiegoś lokalu około 7 razy sprawdzam grzebiąc w torbie czy mam portfel komórke i fajki... i na pewno mam o wiele więcej przyzwyczajeń ale jakoś teraz nic mi już nie przychodzi do głowy. :)
tuchałowa - Sob Lut 10, 2007 00:21
Pierwszą rzeczą gdy włączam komputer jest wejście na forum.
Gdy przychodzę do domu pierwszą rzeczą, którą robię jest pójście do kuchni i zjedzenie czegokolwiek.
p4cz3k - Sob Lut 10, 2007 13:11
wchodzac do mieszkania, wlaczam cos co gra :) (winamp / radio )
chaoss - Sob Lut 10, 2007 15:26
od jakies 7 lat nie ruszam sie z domu bez walkmana/discmana/mp3 playera jak mam gdzies isc sam dluzej niz 10 minut. No i tic taki ciagle jej mam, takie przyzwyczajenie, ktore juz z 10 lat bedzie mialo ;]
PAKuS - Sob Lut 10, 2007 19:52
a Ja mam takie przyzwczajenie że jak ide co dzienie spac to piore telefon dołużka bo ponieważ taką jest przwda że jak ktoż dzwonie to mi się niechce stać tak i gadam w łużki a zazwyczaj to mam takiego gościa co dzwonie o byle co i jest uparty a tak sobie spkojnie gadal a i zawsze mam telefon włacdzone 24 h z dzwiękiem
Bot - Sob Lut 10, 2007 20:53
A ja mam takie przyzwyczajenie że zasypiam tylko z dwoma kociakami przy boku :]
Dorothea - Pon Lut 12, 2007 11:23
kisia napisał/a: | kiedy jem delicje najpierw obgryzam biszkopt, potem czekoladke, a na koniec galaretkę, jedząc ptasie mleczko zaczynam od obgryzienia czekolady "mleczko" zostawiam |
to tak jakbym czytała sama siebie
kisia napisał/a: | przy kasie pakuje rzeczy do reklamówek segregując je w tylko sobie znany sposób |
mamy wiele ze sobą wspolnego
Monique - Pon Lut 12, 2007 15:37
Dorothea, no to jest nasz 3 :)
Dorothea - Wto Lut 13, 2007 11:04
przypomniało mi sie jeszcze jedno::
jak kupie czasami miski, te wiecie harribo( czy jak to sie pisze) wysypuje najpierw wszystkiew na stół i układam je kolorami, w rządkach, zupełnie nie wiem po co to robie, od najjasniejszego do najciemniejszego koloru i pozniej dopiero zjadam :zdziwko:
Monique - Wto Lut 13, 2007 11:08
Dorothea, dobra jestes :)
Dorothea - Wto Lut 13, 2007 11:10
Monique, buahahah wiem Kochana, w domu juz sie przyzwyczaili ,ale na poczatku patrzyli na mnie jak na dziwne zjawisko :D :rotfl:
Monique - Wto Lut 13, 2007 11:18
Dorothea, pewnie podobnie bym sie patrzyla jakbys zaczela robic to przy mnie.. :) lecz ja mam np. tak jak ktos przychodzi do nas na obiad.. i ukladam talerze.. i szklanki to one musza byc w rownych odleglosciach.. od siebie od talerza.. talerze musza byc tyle samo od brzegu stolu :)
Dorothea - Wto Lut 13, 2007 13:42
Monique napisał/a: | ukladam talerze.. i szklanki to one musza byc w rownych odleglosciach.. od siebie od talerza.. talerze musza byc tyle samo od brzegu stolu |
a to, to juz ogolnie moje zboczenie
wiele ich mam, ciekawe czy juz sie musze zacząc bac???? ;)
Szamanka - Wto Lut 13, 2007 16:29
W sumie chyba takich " zboczen" to ja mam wiele, ale moje przyzwyczajenie to, to,ze gdy rano wstaje musze wypic szklaneczke lub dwie wody mineralnej niegazowanej nastepnie zaparzam sobie zielona herbatke koniecznie w moim wielkachnym kubku.
Dziwne ale nigdzie sie bez tego nie ruszam.....ludzie na uropie dziwnie na mnie patrza gdy prosze o przegotowana wode i wlewam ja do mojego " wiaderka".
Jestem normalnie chora gdy nie mam takiej mozliwosci
DevilDoll - Wto Lut 13, 2007 18:23
Szamanka napisał/a: | ze gdy rano wstaje musze wypic szklaneczke |
ha ja też muszę rano wypić szklaneczkę :hyhy:
Basiorek - Wto Lut 13, 2007 19:23
często myję ręce i zawsze muszę mieć wodę mineralną przy sobie. I koniecznie wypić szklankę przed snem :)
Wieczorny - Wto Lut 13, 2007 20:44
wstaję rano, wchodzę na neta. to pierwsza rzecz, zanim pójdę do łazienki. co ciekawe, jest wtedy 05.20 rano.
przychodzę do pracy, wchodzę na neta.
wracam z pracy, wchodzę na neta.
muzyka.
gra cały czas. rano, w pracy, po południu, wieczorem, w nocy. pomiędzy też. na słuchawkach mp3.
w tygodniu, palę 4 papierosy dziennie. w pracy w ogóle, pierwszego po przyjściu do domu.
w autobusie zawsze stoję przy drugich drzwiach po lewej stronie, ew. siadam na drugich podwójnych siedzeniach przy oknie.
codziennie w tygodniu, o 19, oglądam fakty.
w czwartki po południu robię jakieś mięsiwo na weekend, w piątki odkurzam.
piję kawę tylko w białym kubku.
w piątki i w soboty piję piwo, w tygodniu nie pijam.
starczy ;)
Zafira - Wto Lut 13, 2007 20:51
jak jemy z moim facetem M&M-sy z orzechami to ja zawsze obgryzam polewe z czekolada a orzecha daje jemu bo nie lubię :)
tak samo z lodami rożkami - nigdy nie zjadam koncowki z wafelka i tez mojemu daje.
poza tym nie lubie gorącej herbaty, zawsze musi wystygnąć.
kisia - Wto Lut 13, 2007 21:43
Dorothea napisał/a: | miski.... harribo |
jak jem odgryzam im zawsze najpierw łebki :oblicze:
w domu kawe pije zawsze w tym samym kubku Wieczorny napisał/a: | w autobusie zawsze stoję przy drugich drzwiach po lewej stronie, ew. siadam na drugich podwójnych siedzeniach przy oknie | jakim autobusem jeździsz i o której ? może się przejadę by Cię poznac ;) :hyhy:
tuchałowa - Wto Lut 13, 2007 23:44
Skoro już tak przy jedzeniu, to mam takie przyzwyczajenie, że jak zaczynam jeść czekoladę to muszę ją skończyć za jednym posiedzeniem :]
praz - Sro Lut 14, 2007 10:40
musze mieć mleko w lodówce bo jak nie ma tj. ktos mi wypije to jest awantura:)
wstaje rano i pierwsze co robie to nastawiam wode na kawe
jak zobacze cos czekoladowego w zasiegu reki to musze to zjesc:)
Dorothea - Czw Lut 15, 2007 11:43
kisia napisał/a: | w domu kawe pije zawsze w tym samym kubku |
ja tez, jest tylko moj i pisze na nim koffie
p4cz3k - Pią Lut 16, 2007 02:16
przychodze do domu i sprawdzam maila i wiadomosci na gg ,
mam przy sobie zawsze komorke, choc nie zawsze odbieram,
jeszcze jakis czas temu pierwsza rzecza po przebudzeniu byl papieros i kubek kawy, dzis jest to herbata albo mleko bez dodatkow (zobaczymy jak dlugo :/),
zasypiam przy muzyce,
budze sie przy muzyce,
zawsze mam przy sobie mp3 playera i sluchawki,
przychodzac do domu i przebierajac sie rzucam ubrania na ziemie - zadaza mi sie je ulozyc na polce po kilku godzinach ;)
srednio 3 razy w tygodniu gram w pilke :P
nie używam szklanek - tylko kubki - ewentualnie 0.5 kufle ;)
Anula - Pią Lut 16, 2007 11:46
w sumie to nie mam jakiś tam nadzwyczjanych przyzwyczajen oprócz tego że jak tylko wchodze do pracy to zanim ściągne kurtke to włączam muzyke :), potem nastawiam czajnik z woda na kawke.
codzien rano musze wypic szklanke wody którą przygotowuje sobie wieczorem, dopiero potem wstaje z łózka.
no i jeszcze głupkowate zawijanie poduszki w wałek hihi,inaczej nie zasne :rotfl: no i spanie wyłącznie na prawym boku z brzegu łózka
katarzyna35k-ce - Pią Lut 16, 2007 12:07
ja obowiązkowo musze mieć przy sobie komórke jak wychodze z domu.Czuje sie bez niej jak bym sie wogole nie czuła hahahah
No i jak wychodze z domu to obowiazkowo musze miec kolczyki na uszkach bo inaczej to jakbym nie miała ubania.
Anula - Pią Lut 16, 2007 12:28
katarzyna35k-ce napisał/a: | obowiazkowo musze miec kolczyki na uszkach bo inaczej to jakbym nie miała ubania. |
dokładnie tak samo sie czuje jak zapomne założyc kolczyków :) nawet wracam do domku jak zauwaze ich brak po wyjsciu :D
tuchałowa - Sob Lut 17, 2007 00:13
praz napisał/a: | jak zobacze cos czekoladowego w zasiegu reki to musze to zjesc:) | Przybij;)
p4cz3k napisał/a: | przychodzac do domu i przebierajac sie rzucam ubrania na ziemie - zadaza mi sie je ulozyc na polce po kilku godzinach |
Ja wszystko kładę na biurko też z przyzwyczajenia
Anula napisał/a: | dokładnie tak samo sie czuje jak zapomne założyc kolczyków :) nawet wracam do domku jak zauwaze ich brak po wyjsciu | A moje kolczyki maja takie brzydkie przyzwyczajenie, że mi spadają z ucha i gdzieś się gubią :kwasny:
kisia - Sob Lut 17, 2007 00:59
ja nie wyjde z domu bez buziaka od mojej słodkiej Juleczki :D
kisia - Nie Lip 15, 2007 00:41
zauważyłam, kolejne moje przyzwyczajenie. W pracy gdy listonosz przyniesie korespondencje, zawsze układam koperty od najmniejszych do największych :przestraszony: dopiero potem biorę się za otwieranie ich
Krzysio - Wto Lip 17, 2007 19:12
to sie nazywa nuda w pracy :rotfl:
tuchałowa napisał/a: | Ja wszystko kładę na biurko też z przyzwyczajenia |
Ja rzucam wszystko na łózko :)
Zawsze wiąże buty zaczynając od lewego buta. Wszystko co biorę do rąk, to też najpierw w lewą dłoń. Ale za to rano wstaje prawą nogą :D Nigdy lewą :] Chociaż w piłkę kopie prawą nogą, dziwne :D
Hmm po wejściu do domu zawsze włączam kompa, chyba, że jest włączony już to siadam przy nim. Zawsze w prawej kieszeni spodni mam komórkę. I zawsze przy sobie.
Nigdy nie biorę ze sobą kluczy po wyjściu z domu.
A tak ogólnie żyje z dnia na dzień i nie zwracam uwagi na szczegóły :rotfl:
Grabarz - Wto Lip 17, 2007 20:46
A ja zawsze jak założę spodnie to minutę układam bokserki, żeby były proste, mimo, że często są od razu....no co :P
veronica - Wto Lip 17, 2007 21:50
ja zawsze kiedy wychodzę zakładam najpierw prawy but, zanim wyjdę zawsze sprawdzam jaka jest temperatura na zewnątrz, kiedy mam włączony komputer zawsze sprawdzam pogodę na następny dzień oraz co leci ciekawego w tv choć prawie nigdy jej nie oglądam. Po jedzeniu zawsze muszę mieć gumę miętową, inaczej jestem chora. Kiedy wracam z pracy od razu po wejściu nastawiam wodę na herbatę earl grey ale zanim wejdę zawsze sprawdzam czy nie ma czegoś w skrzynce na listy, a gdy ktoś do mnie dzwoni to za każdym razem czekam aż wyświetli się numer i dopiero wtedy odbieram. Gdy ktoś mnie kopnie przez przypadek pod stołem zawsze mówię że nic nie szkodzi - oddam później. A kiedy idę gdzieś na spacer i widzę pieniążek na chodniku zawsze podnoszę, chucham i ściskam w lewej dłoni na szczęście. No i to by było na tyle ;)
Krzysio - Wto Lip 17, 2007 22:37
Grabarz napisał/a: | A ja zawsze jak założę spodnie to minutę układam bokserki, żeby były proste, mimo, że często są od razu....no co :P | To kup sobie takie elastyczne i rozciągliwe, wtedy się nie podwijają ;d
veronica napisał/a: | Po jedzeniu zawsze muszę mieć gumę miętową, inaczej jestem chora. |
O tym zapomniałem :D No i nie żuje nigdy innej gumy jak Winterfresh :P
I zawsze ubieram białe skarpetki :P
MacSen - Wto Lip 17, 2007 22:46
Przyzwyczajenia...hmmm może raczej zboczenie ale co tam... nim ruszę zadek do kuchni rano by zrobić śniadanie odpalam pocztę...i tak w kółko co dziennie od paru lat :zawstydzony:
Grabarz - Sro Lip 18, 2007 18:18
Krzysio napisał/a: | Grabarz napisał/a:
A ja zawsze jak założę spodnie to minutę układam bokserki, żeby były proste, mimo, że często są od razu....no co
To kup sobie takie elastyczne i rozciągliwe, wtedy się nie podwijają ;d |
ale ja lubię przestrzeń :P
Inne przyzwyczajenia :
- przed snem obowiązkowo papierosek w oknie (mam je od maja, nie wiem co będzie w zimie)
- przed założeniem koszulki rozciągam ją (już kilka szwów poszło - no ale nie tak jak hulk hogan :P)
- przed snem sprawdzam czy zamek w drzwiach przekręcony jest dwa razy
- po wstaniu sięgam po butelkę....wody :P
- przed snem włączam wieżę na 90 minut
Hmmmm, teraz dopiero widzę, że większość przyzwyczajeń przyczepiło przed pójściem spać :|
veronica - Sro Lip 18, 2007 23:43
MacSen napisał/a: | nim ruszę zadek do kuchni rano by zrobić śniadanie odpalam pocztę...i tak w kółko co dziennie od paru lat :zawstydzony: | to się nazywa uzależnienie od internetu :P
daniela - Pią Lip 20, 2007 07:46
co dziennie jak kłade się spac mam właczony TV i zawsze zasypiam z "nim" :hyhy:
czasami obojetnie co leci w TV bo i tak zasne :D byleby tylko "migało" i "coś" tam gadało :ok: ostatnio namietnie włączam DVD z filmem "SZKLANA PU?APKA"-obojetnie ktora część :hyhy: mam oczywiscie inne filmy ktore włączam tak sobie zeby leciały hehe :super:
mąz dostaje szału !! ale juz przez tyle lat sie przyzwyczaił hehe :hyhy:
ja inaczej nie zasypiam!! no i oczywiscie piloty (bo czasami trzymam az 3 !!) mam ze soba w łózku :rotfl:
a inne przyzwyczajenia hmmm... mam ich troche ale TV pobija wszystko !!!!!
ale np. zawsze mam wyprostowane i naciagniete prześcieradlo (nie moze byc na nim zadnych faldek i okruszkow ), jak myje wlosy i mam rece w pianie to zanim plucze włosy musze splukac rece :zawstydzony: , poranne czynnosci zazwyczaj sa w tej samej kolejności :P, w torebce mam zawsze 3 kosmetyczki:1.z lekarstwami,plastrami, perfum,chusteczki,podpaska,2.pilnik,cążki,śrubokret,gwozdzie,guziki,nici,scyzoryk,miara,3.dokumenty,klucze :hyhy: :super:
kazdy wie ze ja to zawsze mam hehe :P
to narazie tyle tych najwazniejszych
pozdrawiam
Krzysio - Pią Lip 20, 2007 16:30
PO co Ci gwoździe w torebce ? :zdziwko:
kisia - Pią Lip 20, 2007 16:51
Krzysio, nigdy nie wiesz co Ci sie w danej chwili przyda :przestraszony: :rotfl:
fekete - Pią Lip 20, 2007 18:00
Właśnie dzisiaj zrezygnowałem z jednego przyzwyczajenia, rzuciłem palenie :cwaniak: . Może za wcześnie o tym pisać ale myślę, że się uda :) .
kisia - Pią Lip 20, 2007 20:56
fekete, życzę wytrwałości :D
Szamanka - Pią Lip 20, 2007 21:10
fekete dasz rade :super: :ok:
daniela - Pon Lip 23, 2007 07:25
Krzysio napisał/a: | PO co Ci gwoździe w torebce |
wiesz, w pracy np. wszyscy wiedza ze mam takie rzeczy w torebce i wiedza ze zawsze moga do mnie przyjsc :hyhy:
a jak np. gdzies w "terenie" przydadza sie gwozdzie???? :D TO JA MAM!!!!!!!!
Arex30 - Sob Sie 04, 2007 10:00
fekete, witaj w klubie
hehehehe
2,5 roku
no może czasem cygaro
daniela - Wto Sie 07, 2007 06:43
z jednego z kilku moich przyzwyczajeń nie zrezygnuje, chyba że będą baaardzo drogie.. :/
chodzi mi o palenie papierosów-lubie i tyle!! :P
probowałam rzucac juz 3 razy, najdłuzej wytrzymalam 2,5roku....
Admike - Sro Sie 08, 2007 14:32
a ja mam takie trochę głupie...otóż z domu rodzinnego wyniosłem przyzwyczajenie,że w niedzielę na śniadanko kiełbasa na gorąco musi być...mój Dzióbeczek próbował kilka razy zmienić to z naprawdę miernym skutkiem...ponoć byłem wtedy nie do wytrzymania... :rotfl: i dlatego nie próbuje już więcej zmienic tego mojego przyzwyczajenia...
Monique - Sro Sie 08, 2007 14:47
ja mam nowe przyzwyczajenie.. codziennie 2 razy wycieram kurze.. i zawsze zaczynam od tej samej szawki.. tak samo zawsze odkurzam mieszkanie.. nawet ostatnio maz zauwazyl ze ja tez same ruchy wykonuje wycierajac kurze..
Szamanka - Czw Sie 09, 2007 10:51
Zauwazylam, ze gdy rano budzi mnie budzik automatycznie wstaje....
Slyszalam od znajomych, ze niektore jeszcze chwilke leza, probujac sie obudzic....a ja na rowne nogi, marsz do kuchni.....woda+ parzenie herbatki
kisia - Czw Sie 09, 2007 22:17
Monique napisał/a: | ja mam nowe przyzwyczajenie.. codziennie 2 razy wycieram kurze | :zdziwko: to nie przyzwyczajenie, to obsesja :P :rotfl: Szamanka napisał/a: | niektore jeszcze chwilke leza | ja do nich należe :)
Amal - Sob Sie 11, 2007 11:28
ja zawsze mam włączone gg jak tylko jest włączony komputer- niezależnie od tego co robię
a odzyczajam się od picia tylu filiżanek kawy na ile tylko mam ochotę i słodzenia 3 łyżeczkami cukru wszystkiego co sie da :wstyd:
kisia - Sob Sie 11, 2007 23:08
Amal napisał/a: | i słodzenia 3 łyżeczkami cukru wszystkiego co sie da | hehe w końcu bratnia dusza. nie odzwyczajaj sie od tak słodkiego przyzwyczajenia :D
kobi - Sob Sie 11, 2007 23:55
kisia napisał/a: | hehe w końcu bratnia dusza. nie odzwyczajaj sie od tak słodkiego przyzwyczajenia :D |
Eee... tylko 3 łyżeczki? Kisia wlewa kawę do cukierniczki :hyhy:
madziar - Nie Sie 12, 2007 08:01
moim przyzwyczajeniem jest pewnie to, że rano wstaję jak skowronek, mogę gory przenosić, ale za to wieczorem poszłabym spac z niemowlakami ;)
katarzyna35k-ce - Nie Sie 12, 2007 14:44
madziar, to bardzo dobrze! Im wiecej spisz tym lepiej dla zdrowia, pamietaj ze organizm w nocy tez wypoczywa i sie regeneruje :)
Ja za to zawsze sprawdzam wszystkie pokoje i kuchnie czy wszystko pozamykane i powyłaczane, jestem w stanie nawet sciagac garnki z piecyka i połozyc obok pomimo ze widze ze gazy w kuchence sa pogaszone.Dzrwi zamykam i zawsze 2 razy ciagne za klamke sprawdzajac czy mieszkanie jest zamkniete.Zawsze tak robie jak wychodze do pracy.
Major - Nie Sie 12, 2007 17:18
katarzyna35k-ce napisał/a: | Im wiecej spisz tym lepiej dla zdrowia |
Powinno się spac regularnie po tyle samo godzin. Duza ilośc spania tez nie wplywa dobrze na organizm, bo sie człowiek robi jeszcze bardziej zmęczony i rozdrażniony.
Z przyzwyczajeń zauważyłem u siebie, że zawsze kiedy robie herbate to najpierw daje cytryne potem sypie okolo 3,5 łyżeczki cukru, jeśli zrobie odwrotnie to jakoś w podświadomości przestaje mi smakowac :P
aniol - Nie Sie 26, 2007 22:55
Zauwazylam ze moim przyzwyczajeniem stalo sie zasypianie przy muzyce, cichutko muzyczka z radia i mozna zasypiac :]
veronica - Sob Wrz 08, 2007 09:58
a ja ostatnio się przyzwyczaiłam wstawać ok. 11:00 :rotfl:
magusia24 - Sob Wrz 08, 2007 13:44
veronica napisał/a: | ja ostatnio się przyzwyczaiłam wstawać ok. 11:00 |
hehe ale tobie dobrze, tez bym tak chciala :(
veronica - Sob Wrz 08, 2007 13:47
no ale ten błogi stan będzie trwał tylko do jutra !!! :zakrecony:
Aessa - Sob Wrz 08, 2007 22:01
A ja się przyzwyczaiłam do słodkiego lenistwa, ale niestety już nie długo się skończy...
magusia24 - Nie Wrz 09, 2007 10:15
Aessa napisał/a: | A ja się przyzwyczaiłam do słodkiego lenistwa, ale niestety już nie długo się skończy... |
Aessa spij poki mozesz bo potem nie bedziesz miala na to czasu ;)
Aessa - Nie Wrz 09, 2007 11:35
magusia24 no to mnie pocieszyłaś. :P
katarzyna35k-ce - Nie Wrz 09, 2007 12:42
ja niestety przyzwyczaiłam sie do wstawania o 6
.30. Niestety moj mały pieseczek tak wstaje :rotfl:
Aessa - Nie Wrz 09, 2007 13:21
katarzyna35k-ce mój też tak wstaje. :zdziwko: :D Z tym, że moja połówka poranny spacerek robi za mnie. :zawstydzony: :P
mefkm - Sro Wrz 12, 2007 08:59
ostatnio przyzwyczaiłem sie odwiedzac to forum, heh
dodatkowo odzwyczailem sie od picia kawy parzonej - pilem ok 3 kubkow dziennie, pije sobie albo rozpuszczalna albo nawet tylko inke i jest ok, organizm idzie szybko oszukac, heh
zrobilem sobie kawe parzona i niestety musze isc ja wylac, nerka
kisia - Sro Wrz 12, 2007 19:23
mefkm napisał/a: | ostatnio przyzwyczaiłem sie odwiedzac to forum | to widać :D mefkm napisał/a: | odzwyczailem sie od picia kawy parzonej - pilem ok 3 kubkow dziennie, pije sobie albo rozpuszczalna albo nawet tylko inke | wyjdzie Ci to tylko na zdrowie :)
veronica - Sro Wrz 12, 2007 21:27
a ja się przyzwyczaiłam pić kawę parzoną raz dziennie, rano na śniadanko :D mmmm....... i zawsze z mlekiem, bez cukru i przez filtr, inaczej to takie jakieś wewnętrzne fuj ma ;) :P
alenda - Pon Lip 05, 2010 22:11 Temat postu: Re: Nasze przyzwyczajenia
kisia napisał/a: | Macie jakieś swoje przyzwyczajenia?
ja np. idąc z kimś gdziekolwiek zawsze idę po jego prawej stronie, kiedy jem delicje najpierw obgryzam biszkopt, potem czekoladke, a na koniec galaretkę, jedząc ptasie mleczko zaczynam od obgryzienia czekolady "mleczko" zostawiam na koniec, po tesco chodzę zawsze tą samą trasą, jak gdzieś zboczę to później się gubię i zapominam kupić paru rzeczy, przy kasie pakuje rzeczy do reklamówek segregując je w tylko sobie znany sposób :)
jak coś mi sie przypomni to dopiszę
|
Mam takie same przyzzwyczajenia!!! no może moge iść po lewej (chociaż wolę po prawej), jem identycznie, wiadomo - najlepsze na koniec. Też chodzę zawsze tak samo, a segreguję tak, że najpierw cieżkie rzeczy np mleko, potem średnio cięzie i średnio miekkie: makaron, wędlina, ser a na górę miękkie i lekkie: jogurt itd.
Mam jeszcze takie przyzwyczajenie, że wieszam ubrania w szafie każde w tę samą stornę, a haki z wieszaka wszystkie są do wewnątrz szafy.
Jestem też przyzwyczajona jeździć autem w butach na obcasach, nie potrafię na płasko, źle mi sie sprzęgłu puszcza.
kisia - Pon Lip 05, 2010 23:12
ja z kolei do tego mogę się podpisać
alenda napisał/a: | Mam jeszcze takie przyzwyczajenie, że wieszam ubrania w szafie każde w tę samą stornę, a haki z wieszaka wszystkie są do wewnątrz szafy.
Jestem też przyzwyczajona jeździć autem w butach na obcasach, nie potrafię na płasko, źle mi sie sprzęgłu puszcza. |
i jeszcze na zajęciach tańca mam swoje miejsce na sali, jak musze stanąć po drugiej czy innej stronie to nie potrafię tańczyć, ciągle się mylę
Basia K - Wto Lip 06, 2010 16:30
kisia napisał/a: | ja z kolei do tego mogę się podpisać
alenda napisał/a:
Mam jeszcze takie przyzwyczajenie, że wieszam ubrania w szafie każde w tę samą stornę, a haki z wieszaka wszystkie są do wewnątrz szafy.
|
To tak jak ja!
Delicje i ptasie mleczko też tak zjadam.
Codziennie rano muszę miec kawę w ekspresie-szykuję ją wieczorem.Rano wstaję,z półotwartymi oczami idę do kuchni,włączam ekspres,dopiero idę do łazienki.
Pranie też wieszam według tylko mi znanego porządku(jeśli ktoś inny to za mnie robi,potrafię przewiesic po swojemu).
Swoją poduszkę kilkakrotnie muszę przed spaniem strzepnąc (też poprawiam po kimś)
Oj,dużo różnych dziwactw mogłabym tu wymienic :zawstydzony:
plusz0wy - Wto Lip 06, 2010 17:46
no niech mnie, z tymi czekoladowymi rzeczami to chyba każdy tak ma :rotfl:
kisia - Wto Lip 06, 2010 20:05
Basia K napisał/a: | Pranie też wieszam według tylko mi znanego porządku | ja podobnie, tyle, że nie według porządku, a w określony sposób i też poprawiam jak ktoś od wielkiego dzwonu powiesi na moją prośbę :D
alenda - Wto Lip 06, 2010 22:27
kisia napisał/a: | ja z kolei do tego mogę się podpisać
alenda napisał/a: | Mam jeszcze takie przyzwyczajenie, że wieszam ubrania w szafie każde w tę samą stornę, a haki z wieszaka wszystkie są do wewnątrz szafy.
Jestem też przyzwyczajona jeździć autem w butach na obcasach, nie potrafię na płasko, źle mi sie sprzęgłu puszcza. |
i jeszcze na zajęciach tańca mam swoje miejsce na sali, jak musze stanąć po drugiej czy innej stronie to nie potrafię tańczyć, ciągle się mylę |
:rotfl: jak chodziłam na aerobic to zawsze po lewej na środku, po prawej w ogóle mi nie szło :D
alenda - Wto Lip 06, 2010 22:29
Basia K napisał/a: |
Pranie też wieszam według tylko mi znanego porządku(jeśli ktoś inny to za mnie robi,potrafię przewiesic po swojemu). |
oj tak :rotfl:
ja kiedyś układałam bieliznę i ubrania kolorami, ale odkąd mi mała wywala rzeczy z szafek przestałam.
alenda - Wto Lip 06, 2010 22:32
plusz0wy napisał/a: | no niech mnie, z tymi czekoladowymi rzeczami to chyba każdy tak ma :rotfl: |
ja słyszałam kiedyś, że jem jak małe dziecko, ponoć dzieci tak robią ;) chociaz patrząc na moje dziecko to ona pochłania, niczego nie obgryza, wrzyca do paszczy po prostu a potem trzyma w buzi :szok:
espi - Wto Lip 06, 2010 23:14
Ja też tak obgryzam najpierw z czekolady... U mnie było to związane z przedłużaniem przyjemności. Bo jak taka paczka delicji była od wielkiego dzwonu i na dodatek do podziału na całą rodzinę to zostawało raptem po kilka ciastek na łeb, to się trzeba było delektować. Teraz dzieci nie muszą tego robić bo można zawsze pójść do sklepu i kupić kolejną paczkę i pożreć w całości jak ktoś ma taką fantazję... A mnie zostało przyzwyczajenie z dzieciństwa i nie jestem w stanie tego wykorzenić. Z resztą po co? :niepewny:
Zakupy też pakuję wg schematu i nienawidzę pakowaczy (harcerzy, dziewczynek z zapałkami czy innych zbieraczy na cokolwiek). Zawsze mówię, że im wrzucę do skarbonki byle mi NIE pakowali. Minę mają zawsze taką: :zdziwko:
|
|
|