dupiate forum

Wasze hobby - Roślinka doniczkowa - poradźcie!

ANIUS - Sob Kwi 30, 2005 11:18
Temat postu: Roślinka doniczkowa - poradźcie!
Witam z rana:) tzn z przedpoludnia,

jaka roślikę doniczkowa polecacie, zeby nie trzeba bylo jej spacjalnie pielęgnować ? ... mam na myśli nawozy, specjalne otoczenie, światło itd:)

Podlewać ją będę,ale musi byc odporna (nie wiem na co, ale chyba na mnie), bo kazden kwiatek mi zdycha w jednym pokoju (moze za ciemno...) tzn dopiero pierwszy zdechl, ale przez rok swojego zycia mial okresy swietności, oraz podupadania na zdrowiu :rotfl: ratunku!!! chce mieć ladnego kwiatka:)

espi - Sob Kwi 30, 2005 11:38

Ja nie mam specjalnie serca do kwiatów. Nigdy nie pamiętam o przesadzaniu, czy nawożeniu. Mam piekną fittonię, która pokazuje mi kiedy mam podlać wszystkie kwiatki, aloesy, kóre rozrastają sie jak wściekłe i drzewko szczęścia, czyli grubosza. Jakbyś chciała aloesa to służę uprzejmie bo właśnie mam jednego wyrzucić. I szczepki grubosza też mam w ilości zastraszającej. :D
A u moich rodziców, w pokoju z oknami na szkołę, pięknie rosną paprocie.

ANIUS - Sob Kwi 30, 2005 11:42

A ja mam balkon obok balkonu Twoich rodziców :D
Wiec witam byłą sąsiadkę. :D

Ja mam problem z kwiatkami w pokoju z oknami na parking. W zasadzie jak jeszcze rodzice tu mieszkali to też nie chciały tutaj kwiatki trzymać...nie wiem dlaczego.

A co do tej fittoni, to takie "głupie" pytanie, jak pokazuje, ze już potrzebuje pić? :zdegustowany:

espi - Sob Kwi 30, 2005 11:47

No to witam w takim razie. :)

ANIUS napisał/a:
A co do tej fittoni, to takie "głupie" pytanie, jak pokazuje, ze już potrzebuje pić? :zdegustowany:


Jak oklapną jej listki to już jest dla mnie ostateczny sygnał, że trzeba ją podlać. Do pół godziny po podlaniu listki wracają do nalezytego wyglądu. :hyhy:

ANIUS - Sob Kwi 30, 2005 12:14

no to ciekawe, a to duzy kwiatek, czy taki maly :)? bo zalezy mi na takim na szafke nocna:) czyli skromniejszym:) zeby nie wchodzil do lozka w nocy :P

jak w moich listki oklapna, to hihi sa juz do wywalenia:P

espi - Sob Kwi 30, 2005 12:38

ANIUS napisał/a:
jak w moich listki oklapna, to hihi sa juz do wywalenia:P

Właśnie dlatego go tak lubię. A w ogóle to fittonia to malutki kwiatek, lekko pnący. Na pewno widziałaś. W każdym hiperze. Ma zielone lub lekko bordowe liście z białymi żyłkami.

Mariusz - Sob Kwi 30, 2005 14:21

Rosiczkę ! ;-)
kisia - Pon Maj 02, 2005 02:29

najlepsze sa sztuczne kwiatki :rotfl:
Fenix - Pon Maj 02, 2005 06:57

Kaktus najlepszy na wszystko !!!!
ANIUS - Pon Maj 02, 2005 09:02

ale kaktus lubi jasne pomieszczenie, a ja jednak tego kwiatka trzymam w ciemnosci:)
przeszpearlam stronki o roslinkach i wyczytalam o kwiatkach, co to sa odporne na nienajlepsze traktowanie.
Wyczytalam 4 odmiany:
-aglonema
-aspidistra
-sansewieria
-cissus
- i wspomniany grubosz przez burka

Wszystkie nazwy mowia mi ddduuuuzzzoooo :P , ale jak bedzie okazja wybieram sie do Obi na zakup kwiatka, co mnie zniesie :hyhy:

Aither - Pon Maj 02, 2005 09:39

ANIUS proponuje Ci Juke :) mam to w pokoju podlewam raz na 3 tygodnie [jak mi sie przypomni] przestawiam z miejsca na miejsce i nie zdycha :)
ANIUS - Pon Maj 02, 2005 09:40

juka jest szkodliwa, jak jakis psiur zje sobie listki to moze zachorowac:)
Aither - Pon Maj 02, 2005 09:42

ANIUS ? EeeeE ? kto Ci to powiedzial ? buheheheheeee nie no wiesz... moje papuzki zawsze obgryzaja juke i jeszcze nic im nie jest :) no chyba ze to wzmaga w nich agresje bo jak sie zblizam do klatki to rzucaja we mnie ziarnem :D ALE serio juka sie trzymie w kazdych warunkach :) poza tym Twoj pies chodzi po parapetach ? :D
ANIUS - Pon Maj 02, 2005 09:44

moj psiur sie kiedys najadl juki, bo on uwielbial obgryzac roslinki i byl ciezko chory:(
Aither - Pon Maj 02, 2005 09:45

ANIUS to chyba kochana nie od juki... bo jesli nawtrynial sie bluszopodobnych to tak ale nie juka :)
ANIUS - Pon Maj 02, 2005 09:48

on różne kwiatki wtryniał :P to taka radośc jamniola, ze moze cos podniszczyc np ladnie wygladajace kwiatki :)
kisia - Wto Maj 03, 2005 00:51

do ciemnych pomieszczeń nadaje się również skrzydłokwiat albo dracena
ANIUS - Wto Maj 03, 2005 09:39

dzieki kisia pewnie w najblizszy weekend wybiore sie na polowanie do sklepiku, bo moja sliczna doniczka pusta :zalamany: musialam wyrzucic szczatki poprzednika :]
Aither - Wto Maj 10, 2005 06:31

ja dzis popatrzylam na swoje okno... u mnie tez szczatki O_o ale za to sie fiolki niezle trzymaja :) i w dodatku kwitna mi na bialo i granatowo :)
kisia - Sro Maj 11, 2005 00:45

Aither pamietaj żeby podlewać je do spodka bo nie lubia miec mokrych liści :)
Aither - Pią Maj 13, 2005 10:57

kisia :) moje fioleczki sa bardzo odporne na susze i bagno w doniczkach :D hehehehe poza tym bardzo ladnie wygladaja :) mam biale pelnokwiatowe :) sa sliczniutkie ^^
betina - Sob Cze 10, 2006 10:57

Hej. Mój sposób na kwiaty to ROZMOWA Z NIMI a właściwie MONOLOG. Zyczę sukcesów
kisia - Sob Cze 10, 2006 16:27

ja już ne mam siły :( jakiś czas temu zagosiły u mnie na jednym kwiatku mszyce (chyba dostałam je w prezencie razem z kwiatkiem :-/), walczyłam z nimi na różne sposoby i myślałam ze walke wygrałam, niestety po miesiącu znowu sie pokazały na kolejnym kwiatku :rozpacz: :rozpacz:, no i co ja mam z nimi zrobić :?: kwiatki mi umierają :rozpacz:
Szamanka - Sob Cze 10, 2006 22:36

kisia, niby na mszyce dobre jest spryskiwanie kwiatka letnia woda wymieszana z plynem do mycia naczyn

Wiem, ze do kupienia sa specjalne plyny na mszyce. Mnie tez sie pojawily raz na kwiatku....spryskalam wlasnie takim plynem....mszyce znikly

Zauwazylam jednak, ze robi mi sie na moim bluszu...bialy, lepki nalot ( jak by pajeczyna)...probowalam wlasnie ciepla woda sie tego pozbyc..ale bez rezultatu

kisia - Sob Cze 10, 2006 23:00

Szamanka, woda z płynem wypróbowana, woda z szarym mydłem tez, spryskałam równiez pokrzywą i i innymi ziółkami które sa ponoć dobre , a te cholery nie zgineły :wsciekly:
Marysia - Pon Cze 26, 2006 23:18

Jest taki preparat , ktory rownocześnie jest nawozem dolistnym- nazwa jego " Zielony Dom"-to jest w płynie i w areozolu. Działa nie tylko na mszyce , ale na inne pasożyty też- kupuje się go w dobrym sklepie ogrodniczym lub w kwieciarniJego zaleta jest to ,żę ma niską klase szkodliwości dla człowieka.
kisia - Pon Cze 26, 2006 23:25

Marysia napisał/a:
kupuje się go w dobrym sklepie ogrodniczym

tzn gdzie :?:, bo mnie szlag trafi, koleny kwiatek zmarnowany :kwasny:

kobi - Pon Cze 26, 2006 23:31

kisia napisał/a:
bo mnie szlag trafi, koleny kwiatek zmarnowany

Czyżbyś znowu topiła mszyce w wannie? :rotfl:

A tak swoją drogą to muszę się zaopatrzyć w jakieś roślinki by było przyjemniej w pokoju :)

kisia - Pon Cze 26, 2006 23:55

:P kobi, nie, nie topie, to i tak nic nie daje, chyba te potwory maja jakies maski na ryjkach, bo po topieniu i taj jest ich pełno :kwasny:
Fenix - Wto Cze 27, 2006 00:05

kisia napisał/a:
i co ja mam z nimi zrobić
Wymienić na nowszy model lub użyć dynamitu napewno znikną mszyce.....
nisia - Sro Paź 04, 2006 22:06

Na mszyce najlepsze są biedronki. Wiem, że już nie ta pora roku, ale być może znajdziesz jakieś jeszcze. Są naturalnymi wrogami mszyc.
praz - Sro Paź 04, 2006 22:58

a ja polecam "umycie" listków roztworem z szarego mydła, bo sama woda to nic nie da
kisia - Sro Paź 04, 2006 22:59

to ja może ja moje kwiatki przeniosę do biedronki ;)
tak w ogóle to straciłam cierpliwosć do kwiatka i juz na jego miejscu jest inny piekny okaz bez tych żyjątek :D

Arex30 - Sro Paź 04, 2006 23:15

a moje bonsaii zgubiło listki
:rozpacz:

kisia - Czw Paź 05, 2006 00:01

Arex30 napisał/a:
moje bonsaii zgubiło listki

to normalnie, jesień w końcu mamy ;)
a tak na poważnie to może ziemia była przesuszona albo przemoczona :?:

Arex30 - Czw Paź 05, 2006 07:38

poprzycinałem je i nawiozłem poczekamy zobaczymy
alenda - Pią Cze 11, 2010 22:29

Rosiczka, ja ją podlewałam co dwa dni i nic jej nie było a komary pożera, same plusy
kisia - Nie Cze 13, 2010 17:41

alenda, to najlepiej trzymać ją koło łóżka jak się idzie spać, wtedy jest nadzieja ze komar zostanie pożarty zanik sam nas pokąsa ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group