dupiate forum

Forum Ogólne - Walentynki

kisia - Sro Lut 09, 2005 01:34
Temat postu: Walentynki
czy obchodzicie ten dzień w jakis szczególny sposób, czy raczej nie ???
robicie sobie małe prezenty lub wybieracie się na romantyczną kolacje ???
:D :) :D :) :D :) :D :) :D

ANIUS - Sro Lut 09, 2005 06:19

zawsze bylam za malym prezencikiem, niespodzianka:) taka troszke zaskakujaca :)
ale w tym roku...mysle o kolacji przy winku:) pytanie tylko czy wlasnorecznie przygotowanej, czy w jakims przytulnym miejscu :?

Frycek - Sro Lut 09, 2005 08:36

a ja nic nie powiem bo jeszcze Asia przeczyta i co wtedy
Gmeras - Sro Lut 09, 2005 09:24

Ja dzień codzień dla mnie zwyczajny dzień to bedzie ;p
Dana - Sro Lut 09, 2005 16:32

Gmeras napisał/a:
Ja dzień codzień dla mnie zwyczajny dzień to bedzie ;p


Nigdy nie wiadomo czy zwyczajny - jakby co to pochwal się :roll:

Dim - Sro Lut 09, 2005 16:36

u mnie tez nic specjalnego sie nie zapowiada ;) dzien jak kazdy inny ;) ale ktoz wie co sie moze wydarzyc :P :P :P :P
Gmeras - Sro Lut 09, 2005 17:39

Jask sie wydazy to opowiem ;]
Impuls - Czw Lut 10, 2005 19:41
Temat postu: Walentynki w szkole
Dla każdej pary, która zapisze się na wielomodułowy kurs komputerowy lub kurs bezwzrokowego pisania na klawiaturze komputera butelka dobrze schłodzonego szampana! Pary mogą być mieszne ;-)) Kursy rozpoczynają się 14 i 15 lutego 2005r w Szkole Komputerowej Impuls. Zapraszamy!
Demmo - Czw Lut 10, 2005 23:06

hmm.. nadzwyczajny dzień :] więcej nie powiem :]
kisia - Pią Lut 11, 2005 00:03

Ja opowiem juz po bo teraz , jest to niespodzianka :mg:
delfin - Pią Lut 11, 2005 00:51

Za zimno na walentynki :-) Trzeba sie poprzytulac moze bedzie fajnie :D
Wongraven - Pią Lut 11, 2005 01:47

WALENTYNKI TO OBCY ZWYCZAJ !!

POLSKIE ¦WIęTO MI?O¦CI
23-24 CZERWCA
NOC KUPA?Y !!!

ANIUS - Pią Lut 11, 2005 06:56

co za romantyczna propozycja :lol: :lol: :lol: :rotfl:
jak wypija tego szamapana to napewno beda dobrze pisac na klawiaturze BEZWZROKOWO :rotfl:

Demmo - Pią Lut 11, 2005 08:34

mi tam ten obcy zwyczaj się podoba, a "kupała" nie brzmi zbyt magicznie :lol:
Demmo - Pią Lut 11, 2005 08:39

lol.. taaaaaak.. własnie o takich walentynkach marzyłem :P razem z Jenny będziemy siedziec przed kompem i stukac w klawiaturę... jaaaasne :lol:
nie wiem.. mi ten pomysł wydaje sie conajmniej dziwny ;)

ANIUS - Pią Lut 11, 2005 09:35

taaaa, szampan, czyt.wino musujace za 10 zl:)))
ehhh, 10 zl z ceny kursu jak urwa to nie straca na zarobku wiele:)
ale zarobic moga na tych naiwnych co ich szampan skusi :drunk: :drunk: :beer: :lol:

Jenny - Pią Lut 11, 2005 10:01

walentynki to bardzo mily dzien dla osob ktore maja swoja ukochana osobe pamietam kiedys jak bylam sama to ten dzien byl bardzo smutny...i mysle ze teraz jak ktos jeszcze szuka swojego lub swojej ukochane jest bardzo smutny i chce zeby ten dzien jak najszybciej minal
Jenny - Pią Lut 11, 2005 10:06

a poza tym to ten szampan wcale nie musis byc za 10zł bo sa tansze wiec za 5 zł sie nie oplaca...smieszny pomysl w walentynki :lol:
S-A-S-I-K - Pią Lut 11, 2005 10:11

ja_kupuje_drobny_upominek
i_zyje_nadzieja_ze_spedze_ten_dzien_z_nim...

a_w_gruncie_rzeczy_to_nie_przepadam_za_masa_mdlych_serduszek...

Demmo - Pią Lut 11, 2005 10:14

heh.. tez pamiętam takie czasy gdy wgryzałem się w skrzynkę pocztowa w poszukiwaniu czegokolwiek.. patrzę -> coś jest!!

eee... ulotka.. moge sobie wstawić okno.. na świat ;) :lol:

ale cóz.. ja już nie mam tego problemu :) a jak to się kiedyś mówiło: "carpe diem" i nie mam tu na myśli bożonarodzeniowego karpia który już "diem" więc jest dead i chrupiący ;)

S-A-S-I-K - Pią Lut 11, 2005 10:25

heh_z)_kartek_sie_chyba_wyrasta...
ale_milo_czasem_znalezc_w_szyfladzie_taka_karteczke_jeszcze_z_podstawowki_ :)

S-A-S-I-K - Pią Lut 11, 2005 10:43

hmmm
tzn_z_calej_tej-propozycji_podoba_mi_sie_jedynie_pomysl_z-szampanem_ :lol:
tylko_raczej_wole_go_kupic

kisia - Pią Lut 11, 2005 11:02

dlaczego się wyrasta ??? Ja mam sąsiadów, którzy często podrzucają sobie ładne karteczki i są bardz szczęśliwi bo kiedyś takich kartek nie było a teraz można znaleÄ?ć na każda okazje i zawsze z potrzebnym i pasującym do sytuacji tekstem. Taka karteczka jest miłym gestem w każdym wieku :)
kisia - Pią Lut 11, 2005 11:18

cikawe kiedy dostaje się tego szmpana , bo jak na początku to można się zpisac, skasować szampana, a na kursie się nie pokazać :mg: :wink:
ANIUS - Pią Lut 11, 2005 11:50

pewnie najpierw trzeba dac zaliczke, albo calosc za kurs:) inaczej nie ma butelki :P
ANIUS - Pią Lut 11, 2005 11:53

ja lubie zostawiac samoprzylepne zolte karteczki :) albo z jakas instrukcja, albo info do zapamietania, albo miłym słowkiem dla bliskich...
kisia - Pią Lut 11, 2005 11:59

Cytat:
pewnie najpierw trzeba dac zaliczke
w sumie masz racje, nie pomyślałam o tym ;/
ANIUS - Pią Lut 11, 2005 12:05

najwazniejsze w tym wszystkim jest to (skoro juz taki gratisik fajny jest), ze ta buteleczka bedzie dobrze schlodzona :lol: a to obecnie rarytasik :lol: :lol: :lol: przy takiej pogodzie :lol:
S-A-S-I-K - Pią Lut 11, 2005 13:15

kisia napisał/a:
dlaczego się wyrasta ??? Ja mam sąsiadów, którzy często podrzucają sobie ładne karteczki i są bardz szczęśliwi bo kiedyś takich kartek nie było a teraz można znaleÄ?ć na każda okazje i zawsze z potrzebnym i pasującym do sytuacji tekstem. Taka karteczka jest miłym gestem w każdym wieku :)


moze_po_prostu_niektorzy_z_nich_wyrastaja
a_niektorzy_do_nich_dorastaja_ :P

heh_a_tak_powazniej
moze_nie_tyle_wyrasta_sie_z_tego
co_zmienia_sie_do_tego_podejscie :mg:

kisia - Pią Lut 11, 2005 13:45

a 14 lutego zgaszą światło i będa kazali pisać, będzie romantyczne bezwzrokowe pisanie :lol:
Dana - Pią Lut 11, 2005 19:48

ja nie wyrosłam z karteczek,bibelocików,gadżetków okolicznościowych,suszonych liści jesiennych,darowanego jajka niespodzianki :D
podejście do tego też się nie zmieniło-dalej zachwyca,zaskakuje,rozwesela,raduje :]

I DOBRZE MI Z TYM :roll:

LuKaSh - Sob Lut 12, 2005 08:18

oczywiscie jade do dziewczyny :D
Asienka - Sob Lut 12, 2005 18:19

ja niewiem jak spędze , dowalili mi druga zmianę od 15-21 a w Gliwicach jestem o 22-30 wiec niewiem czy bedzie mi sie chciało świętowa :D
kisia - Sob Lut 12, 2005 21:16

w łóżeczku też można poświętować :wink: :D
frohike - Sob Lut 12, 2005 21:57

Cytat:
w łóżeczku też można poświętować

w łóżeczku mozna swietowac po walentynkach :!: :lol:

LuKaSh - Nie Lut 13, 2005 20:49

u mnie na gadu .. prawie nikt nie chce walentynek :D dziwnie ... :P
darkenstein - Nie Lut 13, 2005 21:41

ktos kogo kocham jest daleko odemnie wiec dzien bedzie jak dzien pelen tesknoty :(
kisia - Pon Lut 14, 2005 02:43

:zakochany: Z okazji Walentynek :serce: życze wszytkim dużo miłości :miłość:
h0lek - Pon Lut 14, 2005 03:49

18:00 liga
21:30 trening

trenuj synu trenuj !! nie za dupami bedziesz sie uganial.. :P

a tak na powaznie ciekawe ile walentynek dostane.. pewnie tyle samo ile wysle :)
w zasadzie walentynki to takie sztuczne swieto. kolejny termin do kallendarza. nie ma kamuflazu historycznego, czy legendarnego.. takie o! swieto zakochanych. (i domyslam sie ze wymyslone przez amerykanow :P)

nikogo nie kocham, siebie tez nie.. wiec w zaden sposob nie moge sie podpiac pod obchody :)

Dana - Pon Lut 14, 2005 09:26

Pierwsza Walentynka już przybyła :D

mam nadzieje ze to nie koniec tego dnia :?:

Frycek - Pon Lut 14, 2005 09:59

A ja nie licze na ilosc ale na jakossc :lol:
kisia - Pon Lut 14, 2005 11:44

Cytat:
i domyslam sie ze wymyslone przez amerykanow

dokładnie.
W Polsce ¦więty Walenty był opiekunem chorych, przede wszystkich na padaczkę.
To m.in. w Stanach rozwiną się kult czczenia św. Walentego jako patrona zakochanych. Sam zwyczaj obchodów tego święta ma korzenie pogańskie. Poprzez przesyłanie sobie podarków, listów, serduszek i miłosnych obrazków czczono pogańsą boginie dziewcząt Februare Juno. Chrześcijaństwo, próbując zasymilować pogańską społeczność zaadoptowało tę praktykę, zmieniając jednak dzień na 14 luty i patrona na ¦więtego Walentego. Zwyczaj ten szybko rozprzestrzeniał się na chrześcijańskie kraje Europy Zachodniej.
A w Polsce wiadomo jak można na czymś zarobić to szybko się przyjmie. Walentynki są dobrym zarobkowym wypełniaczem między jednymi, a drugimi świętami :wink:

ANIUS - Pon Lut 14, 2005 14:06

Panowie, kwiatki kupione dla Waszych dam?????????
AgnieszkaL - Pon Lut 14, 2005 17:48

nie lubię tego swięta uwazam ze jest po to aby inni na nim mogli zarobic kasę przeciez miłość mozna wyznawac codziennie. niestety tak się skłąda ze je obchodzę ale to tylko dzięki znajomym, rok temu kolacja we dwoje w resteuracji a pozniej pub ze znajomymi, teraz tylko pup ze znajomymi, nie lubię tego swięta
trauti - Pon Lut 14, 2005 21:31

Juz tak dawno nie miałem tak kiepskiego dnia jak ten ... krótko mówiac gorzej być nie mogło ;/ Smutne tylko jest to ze jestem nadal sam :(
ANIUS - Pon Lut 14, 2005 21:52

trauti,nie martw sie na Ciebie tez kiedys czas nadejdzie i bedziesz sie cieszyc tym dniem
trauti - Pon Lut 14, 2005 22:42

TAa wiesz to nie takie łatwe życ w samotnosci kiedy człowiek opiera i chce budowac swoje zycie na rodzinie :wink:
ANIUS - Wto Lut 15, 2005 06:14

hmm, kazdy chce miec najpierw kogos, pozniej kilka bliskich mu osob, zone, meza dzieci itd:)
i taka jest kolej rzeczy...
ale najpierw jestesmy "samotni" czyt. kiedy wchodzisz w mlodzienczy wiek jestes bez tej ukochanej/go..az go wreszcie znajdujesz, ale tak naprawde nie jestes sam, bo masz swoja rodzine, Rodzicow, rodzenstwo i oni powinni byc dla Ciebie bliscy i nie powinno moiwc sie tu o samotnosci:)))
optymizmu troszke :jupi:

kisia - Wto Lut 15, 2005 10:43

trauti, jesteś jeszcze młody, wszystko pzed Tobą .
Nie znasz żadnej dziewczyny, którą byś lubiał ??? Może trzeba było wręczyć jakiejś walentynke z wyrazami sympatii i np zaprosić ją gdzieś. Pewnie byłby ten dzień dla Ciebie milszy :)

ANIUS - Wto Lut 15, 2005 12:12

nic straconego :D
walentynki to takie swieto, ktore mozna obchodzic codziennie :roll:
a jak sie wstydzisz......
to najlepiej wyslac pocztoweczke poczta i to wlasnie poczte polska winic za spoznienie :]

Lilly - Wto Lut 15, 2005 12:36

ja nie wierze w walentynki, bo to nie sztuka okazac komus uczucie raz do roku, po to sie jest z druga osoba, by kazdy dzien byl wyjatkowy i niepowtarzalny...
Frycek - Wto Lut 15, 2005 13:17

Lilly napisał/a:
ja nie wierze w walentynki, bo to nie sztuka okazac komus uczucie raz do roku, po to sie jest z druga osoba, by kazdy dzien byl wyjatkowy i niepowtarzalny...


zgadzam sie z Toba, jak juz tutaj padlo wczensiej stwierdzenie...

Walentynki sa tylko po to aby inni mogli zarabiac na tym.....bo np.roza ktora kosztuje 5zl normalnie wczoraj kosztowala 15zl i niczym sie nie roznila..a dzisiaj kosztuje znowu 5zl (to taki przyklad)

oczywiscie walentynki nie musza oznaczac wydatkow....wazne aby byc w tym dniu z bliska ci osoba.....nie musi byc to droga kolacja przy swiecach , kupywac drogie prezenty...

rownie dobrze mozna samemu cos zrobic cos wymyslec...albo poprostu przytulic sie i powiedziec jak mocno sie Kocha druga osobe :)

Ja milo spedzilem moje Waletynki - bylem z osoba ktora wiele dla mnie znaczy,ktora Kocham i z ktora wiaze przyszlosc....i nie przeszkadzalo mi ze nie jestesmy sami , bo bylem przy mojej Ukochanej :) :* (jak widac na zalaczonym obrazku w profilu :P )

Dla mnie kazdy dzien spedzony z moja ukochana jest jak walentynki :)


Nie wiem czy zauwazyliscie ale w tym roku nie bylo strasznego oblezenia z powdu walentynek.
Moze zanika ta tradycja w Polsce

h0lek - Wto Lut 15, 2005 13:47

Frycek napisał/a:

Nie wiem czy zauwazyliscie ale w tym roku nie bylo strasznego oblezenia z powdu walentynek.
Moze zanika ta tradycja w Polsce


roze podrozaly ;)

AgnieszkaL - Wto Lut 15, 2005 17:28

problem tkwił w tym ze walentynki wypadły w poniedzialek młodziesz jest w trakcie roku szkolnego a dorośli pracują, bylam w starym browarze i było bardzo małó osob a czasem zdarza się ze sa tylko miejsca przy barze hmmm nie udało im się
AgnieszkaL - Wto Lut 15, 2005 17:29

ale ja w sumie jestem zadowolona z wczorajszego dnia, polączylismy go troszkę z moimi urodzinami i dostalam najwspanialszy prezent ktorego juz nic nigdy nie przebije
ANIUS - Wto Lut 15, 2005 17:46

ja zauwazylam tyle, ze w centrach handlowych bylo pustawo wczoraj...
chlodem zawialo:))
mam wrazenie, ze kazdy spedzal ten dzien w czterech scianach:) badz w jakims innym wyjatkowym mniej lub bardziej miejscu
szczerze mowiac ucieszylo mnie to bardzo, bo nie lubie zatloczonego m1:)

kisia - Wto Lut 15, 2005 20:27

Ja walentyki spędziłam z moją połóweczką w lokaliu, w którym wcześniej zarezerwowałam stoliczek. Było bosko,romantyczny wystrój, muzyka, atmosfera :mg:
Cytat:
po to sie jest z druga osoba, by kazdy dzien byl wyjatkowy i niepowtarzalny...

Oczywiście ze każdy dzień powinien być wyjątkowy, niestety życie biegnie tak szybko, codziennie jest się zabieganym, praca, jakieś tam obowiązki, sprawy i w sumie dobrze że jest jeden taki wyjątkowy dzień, w którym jest powód i okazja, żeby na chwile przystopować, oderwać się od szarej rzeczywistości i pobyć choć chwile ze swoją ukochaną osobą :)

Lilly - Sro Lut 16, 2005 09:57

więc w szarym zwykłym życiu nie można znaleÄ?ć chwili, by razem usiąść, porozmawiać, wtulić się w ukochaną osobę i powiedzieć sobie "kocham Cię i cieszę się, że tu jesteś"

Taki mały" Walentynkowy szał" w życiu każdego z Nas powienien mieć miejsce codziennie, by życie nie było jedynie pasmem powtarzających się niekończących wydarzeń, w których miejsce na miłość jest ograniczone do kilku dni w roku takich jak: walentynki, rocznice, itp.

kisia - Sro Lut 16, 2005 13:06

Lilly, widać ze młodziutka z Ciebie osóbka.
Cytat:
więc w szarym zwykłym życiu nie można znaleÄ?ć chwili, by razem usiąść, porozmawiać, wtulić się w ukochaną osobę i powiedzieć sobie "kocham Cię i cieszę się, że tu jesteś"
Taki mały" Walentynkowy szał" w życiu każdego z Nas powienien mieć miejsce codziennie, by życie nie było jedynie pasmem powtarzających się niekończących wydarzeń, w których miejsce na miłość jest ograniczone do kilku dni w roku takich jak: walentynki, rocznice, itp.

Tak powinno być i pewnie każdy by chciał by tak było u niego w związku. Niestety kiedy się pracuje ma się rodzine, to niestety takie drobne gesty odchodzą na drugi plan.

Lilly - Czw Lut 17, 2005 00:16

Czy nie ma nic piękniejszego od zapomnianych szczegółów dnia?
Praca to żadne wytłumaczenie, zmęczenie także nim nie jest, zawsze nawet przy mówieniu sobie dobranoc można powiedzieć "spij dobrze i wiedz że kocham"...
Moja babcia zawsze mi tak mówiła przed snem i to mi pomagało, a kiedy się z kimś spotykałam, to co wieczór dzwoniłam życzyć dobrych snów i mówić parę ciepłych słów prosto z serca, by ta druga osoba czuła się doceniona i kochana...

kisia - Czw Lut 17, 2005 01:58

Cytat:
zawsze nawet przy mówieniu sobie dobranoc można powiedzieć "spij dobrze i wiedz że kocham"...

ależ oczywiście, ze można i z pewnościa kochający sie ludzie często sobie tak lub podobnie mówia. Mi jednak chodziło o to, że Walentynki są okazją by np znaleÄ?ć troszkę czasu by wybrać się na romantyczna kolację, czy coś w tym rodzaju. By w tym dniu wpaść w wir walentynkowego szaleństwa i kupić tej drugiej osobie jakiś drobiazg.
Wiem , wiem powiesz, że i bez narzuconego dnia walentynek można znaleÄ?ć na takie rzeczy czas i życze Ci ( i wszystkim młodym osobom) aby każdy dzień Waszego poważnego związku( małżeństa) kiedy sa już dzieci, mąż/żona i mase obowiązków domowych był dniem zakochanych

Lilly - Czw Lut 17, 2005 09:56

Dzieki Kisia, ale ja tak czy inaczej myślę, że walentynki robią zbyt dużo szumu wobec czegoś oczywistego i po części ośmieszają kochających się ludzi bo w tym dniu wszystko się robi przez niektórych na pokaz, niektórzy traktują to jako dobrą szansę zarobku, a jeczcze inni dla których ten dzień jest jedyną szansą na wyjątkowość nie rozumieją tego, że to nie koniecznie musi być 14 luty, to może być każdy inny dzień w roku, kiedy oboje kochających się mają czas by się spotkać pójśc do kina na romantyczną komedię, czy zjeść kolację na mieście...
Asienka - Czw Lut 17, 2005 13:44

Ja od mojego Kochanie dostałam to co kobieta lubi najbardziej czyli : Torebkę oraz poszedł ze mna po butki :lol:
kisia - Czw Lut 17, 2005 15:04

Cytat:
Ja od mojego Kochanie dostałam ....: Torebkę oraz poszedł ze mna po butki

no to ja rozumiem, to jest prawdziwy kochający facet ;) :lol:

Frycek - Czw Lut 17, 2005 19:25

A ja swojej ofiarowalem jeszcze wiecej milosci :) i pieska :D
a teraz male ot :)
Asiu Kocham Cie :zakochany: :serce: :miłość:

frohike - Czw Lut 17, 2005 23:02

Cytat:
Cytat:
Ja od mojego Kochanie dostałam ....: Torebkę oraz poszedł ze mna po butki

tak troszke malo romantycznie :wink:

Asienka - Czw Lut 17, 2005 23:10

wiesz co nie napisałam w jakiej scenerii dostałam torebkę ;) ale sniadanko do łóżeczka tez było :D
frohike - Czw Lut 17, 2005 23:19

Cytat:
z co nie napisałam w jakiej scenerii dostałam torebkę ale sniadanko do łóżeczka tez było

juz troszke lepiej :wink:

ANIUS - Pią Lut 18, 2005 06:03

faceci sie nie znaja, jaka radoscia dla kobiety moze byc torebka! :mg:
Olcia - Pią Lut 18, 2005 07:23

Cytat:
juz troszke lepiej

A co ty byś zrobił, przepraszam pytam z czystej ciekawości... ?? :wink:

kaszanna - Pią Lut 18, 2005 08:02

Lubię Walentynki ;)
Krytykowanie Walentynek to jak krytykowanie każdego innego święta czy rocznicy :) No bo tak, po co uroczystości dot. wybuchu wojny? Przecież powinniśmy pamiętać o tym codziennie, tyle było ofiaro... A po co Boże Narodzenie? Każdy katolik powinien codziennie dziękować że narodził się Jezus... itd. itp. ¦więta i rocznice pozwalają nam zwolnić choć na chwilę, pomyśleć, pozwolić na chwilę refleksji.
Właśnie piję herbatkę z "serduszkowego" kubka ;)

Olcia - Pią Lut 18, 2005 08:11

Cytat:
Krytykowanie Walentynek to jak krytykowanie każdego innego święta czy rocznicy

W sumie masz rację, choć tak na prawdę, to polskie święto zakochanych przypada na jakiś tam dzień w czerwcu, i takie to trochę śmieszne jest, że przejmujemy takie święta od innych państw, a własnego nie potrafimy uszanować, ba, nawet o nim nie wiemy, lub nie pamiętamy....
Żeby nie było, ja dowiedziałam się o nim 3 lata temu, uświadomiła mnie pani z historii...
No ale cóż...

frohike - Pią Lut 18, 2005 08:48

Olcia napisał/a:
Cytat:
juz troszke lepiej

A co ty byś zrobił, przepraszam pytam z czystej ciekawości... ?? :wink:

Nie ma czegos takiego uniwersalny prezent.
Wszystko zalezy od tej drugiej strony

Olcia - Pią Lut 18, 2005 08:57

Cytat:
Nie ma czegos takiego uniwersalny prezent.
Wszystko zalezy od tej drugiej strony

No tak,.ale chciałam, żebyś wymyślił choć jedną propozycję....

frohike - Pią Lut 18, 2005 09:40

Cytat:
Cytat:
Nie ma czegos takiego uniwersalny prezent.
Wszystko zalezy od tej drugiej strony

No tak,.ale chciałam, żebyś wymyślił choć jedną propozycję....

sześciopak piwa :lol:

kisia - Pią Lut 18, 2005 13:35

frohike napisał/a:
Cytat:
Cytat:
Nie ma czegos takiego uniwersalny prezent.
Wszystko zalezy od tej drugiej strony

No tak,.ale chciałam, żebyś wymyślił choć jedną propozycję....

sześciopak piwa :lol:
\
no tak, typowo męskie podejście ;/

Dim - Sob Lut 19, 2005 22:31

a ja dzisiaj dostalam od kuzynki :P:P spozniona ale jakze sliczna walentynke :P jednak ktos mnie docenil :P
kisia - Sro Lut 08, 2006 02:43

odświeżam temat bo 14 lutego tuż tuż, więc temat robi sie na czasie :D
Fenix - Sro Lut 08, 2006 02:46

No i co z tego :wstyd:
kobi - Sro Lut 08, 2006 02:49

W (...) mam 14. lutego. I to tyle na ten temat.
Fenix - Sro Lut 08, 2006 02:52

kobi napisał/a:
W (...) mam 14. lutego. I to tyle na ten temat.


To się nazywa rzeczowo i na temat :ok:

kaszanna - Sro Lut 08, 2006 08:11

Eeee, dlaczego tam a nie w nosie? ;)
Chciałam kupić kartkę dla męża ale wybór mnie odstraszył. Jest olbrzymi... Chyba sama coś zrobię.

kisia - Sro Lut 08, 2006 08:42

kaszanna napisał/a:
wybór mnie odstraszył

rzeczywiście tyle tego że az trudno sie zdecydować :zakrecony:

Asienka - Sro Lut 08, 2006 09:11

ach walentynki :(
Mariusz - Sro Lut 08, 2006 10:56

Przereklamowane święto. Kolejna komercja, kolejny utarg dla sklepów z czerwonymi poduszeczkami i innymi bajerami. Niemniej jednak jakoś to uczczę z moją gwiazdką i coś prostego wymyślę ;)
Bożka - Sro Lut 08, 2006 11:05

Walentynki to nie tylko przereklamowane swieto , mnie sie kojarza one z sercem, ale zupelnie w inny sposob :
"Dzień Św. Walentego jest odwiecznie związany z sercem. W 1999 roku Amerykanka Jeanne Imperati, matka dziecka urodzonego ze złożoną wadą serca, wpadła na pomysł obchodzenia co roku Dnia Wiedzy o Wadach Serca po to, aby informować o problemie wad wrodzonych, możliwości ich leczenia oraz roli wczesnego diagnozowania. Rozprzestrzenianie tych informacji może pomóc w zmniejszeniu śmiertelności dzieci z wrodzonymi wadami serca oraz zbieraniu funduszy na leczenie i pomoc rodzinom dotkniętym tym problemem.
14 lutego w USA oraz w coraz liczniejszych krajach również europejskich, grupy rodziców, pacjentów i ich przyjaciół wraz z lekarzami i pielęgniarkami organizują lokalne imprezy, rozdają broszury informacyjne, starają się nagłośnić problem w mediach. "

kaszanna - Sro Lut 08, 2006 11:28

Ooo właśnie chciałam wypłodzić podobnego posta ale Bożka mnie ubiegła.
Czyli święto serca jakby nie spojrzeć :)

Szaganka - Sro Lut 08, 2006 13:18

Walentynki..... :znudzony: Jakby to cały rok trwało to lux, ale jak ma być miło tylk jednego dnia w roku, to ja podziękuję :kwasny:

Nie biorę udziału w nabijaniu kabzy sklepikarzom z pluszowymi serduszkami :zdegustowany:

kaszanna - Sro Lut 08, 2006 13:26

Można zrobić coś samemu, zorganizować miły wieczór itp. Jakoś nie wyobrażam sobie obdarować swojego męża miśkiem ;) Zresztą na temat walentynek pisałam już wcześniej i nie chce mi się powtarzać :)
:P

cinque - Sro Lut 08, 2006 14:14

kaszanna napisał/a:
zorganizować miły wieczór


po prostu :)
nie musimy przecież na szczęście ;) w obłąkańczej manii obwieszać się nawzajem serduszkami itp :rotfl:

mam propozycję dla Panów
podajcie swoim Paniom

DESER DLA NIEJ

Wino czerwone schłodzić i nalac do pucharków, włozyć do kazdego po kulce
lodow waniliowych, a następnie podać z bezami lub drobnymi ciasteczkami i czerwoną różą (oczywiście w zębach ;) )

a wieczór na pewno będzie miły.... :P

kaszanna - Sro Lut 08, 2006 14:24

Cinque, pomysł rewelacyjny ;)
Mariusz - Sro Lut 08, 2006 15:51

Jak dobrze, że mam Was :P Nie musze się wysilać z kombinowaniem, a i zapewne to trafny pomysł ;)
Dzięki Cinque ;-)

cinque - Sro Lut 08, 2006 16:02

mam nadzieję, że Wam zasmakuje, przynajmniej wydaje mi się być całkiem oryginalnym pomysłem :)

ja sobie sama osobiście zamierzam taki deser podać, ale - darujcie - bez róży w zębach :)

zastanawiam się tylko, jakie to wino... słodkie? a może różowe? a może - każdy (kolejny) pucharek inne...? :rotfl:

Major - Sro Lut 08, 2006 17:30

A te wysoko siarczyste wina też działają w tym deserze ?:P
Olaa - Sro Lut 08, 2006 18:35

cinque napisał/a:
Wino czerwone schłodzić i nalac do pucharków, włozyć do kazdego po kulce
lodow waniliowych, a następnie podać z bezami lub drobnymi ciasteczkami i czerwoną różą (oczywiście w zębach )

o tak!!! :D :rotfl:

Krzysio - Sro Lut 08, 2006 19:43

Major napisał/a:
A te wysoko siarczyste wina też działają w tym deserze ?:P

rotfl, wino to wino :rotfl:

madziar - Sro Lut 08, 2006 22:34

oj każdy powód jest dobry, zeby naszych Walentych i Walentynki uściskać, wycałować i miło spędzić czas. Nie muszą być wielkie prezenty wystarczą dwa :serce: :serce:
trunks - Sro Lut 08, 2006 23:11

kobi napisał/a:
W (...) mam 14. lutego. I to tyle na ten temat.


Mariusz napisał/a:
Przereklamowane święto. Kolejna komercja, kolejny utarg dla sklepów


zgadzam sie z tym nie uznaje tych importowanych do nas z zachodu świąt...komercja i tyle

Gmeras - Czw Lut 09, 2006 09:58

trunks napisał/a:
kobi napisał/a:
W (...) mam 14. lutego. I to tyle na ten temat.


Mariusz napisał/a:
Przereklamowane święto. Kolejna komercja, kolejny utarg dla sklepów


zgadzam sie z tym nie uznaje tych importowanych do nas z zachodu świąt...komercja i tyle
Zgadzam sie :)Ale kto chce niech w ten dzień się bawi ale ja by tego świętem nie nazwał :]
Admike - Czw Lut 09, 2006 10:03

LET ME BE YOUR VALENTINE!!! YEAH!!! ;) :D :rotfl:
madziar - Czw Lut 09, 2006 21:55

A ja klękłam dziś jak przeczytałam reklamę w Nowinach firmy PLEJADA z Bytomia. Otóż specjaliści marketingu wpadli na genialny pomysł, aby w centrum urządzić Walentynki. A w programie WYSTęP GRUPY CHIPPENDALES EXTREMEMEN. :rotfl: Oj już widzę te matki z dziećmi szalejące pod sceną. Jeszcze moze dla Panów w drugim holu taniec na rurze powinni dać :rotfl: NAGRODA JOBLA im się należy :padam:
Harcerka - Nie Lut 12, 2006 13:21

e tam:)) ja lubie walentynki:)) zawsze jakis dodatkowy drobiazd sie przyda:) :hyhy: :luka:
heh...
jakis wypadzik do kina. :] ... chociaz to i tak z reguly ja kieruje:) wiec meza woze:) heheh

albo jakis sushibar:) heh :hurra:

albo chociaz mily wieczor i jak to spiewaja w tejpieknej piosence "noce bez godziny snu" :P

Aither - Nie Lut 12, 2006 13:23

madziar napisał/a:
A w programie WYSTęP GRUPY CHIPPENDALES EXTREMEMEN.
no no no... chyba musze jechac na zakupy do plejady :D
Harcerka - Nie Lut 12, 2006 13:27

to dzis czy we wtorek? ja tez jade;)
a ponoc na dzien kobiet oni wystepuja w Promilu:)

Aither - Nie Lut 12, 2006 13:28

Harcerka, hmmm moze na ten dzien zrobily w promilu BABSKIE ? :hyhy: :rotfl: :hyhy:
Harcerka - Nie Lut 12, 2006 13:29

:) chetnie:)
Aither - Nie Lut 12, 2006 13:30

mwahahahahaaa :D no to trzeba rezerwacje zrobic :D moze sie przydac :D
Harcerka - Nie Lut 12, 2006 13:35

tak chyba nie rezerwacjama znaczenie tylko zakup biletow;) nie wiem jeszcze poile:)
ale szukam po necie czy cos wiadomo :)

Aither - Nie Lut 12, 2006 13:38

:) to moze byc najlepszy "dzien kobiet" w moim zyciu :hyhy: :rotfl:
Harcerka - Nie Lut 12, 2006 13:49

hmm na ich stronce brak info:)))
przejdziemy sie pod promila i zrobimy topica:))
super jesli zbierze sie kilka bab:)))
pojdziemy se pomacac:)

Aither - Nie Lut 12, 2006 13:51

moze na waletynki zorganizujemy wlasny pokaz ? :) w koncu kazda z nas ma jakiegos faceta no niech zatancza nam na walentyki :] to bedzie dowod milosci czy jakos tak...
Harcerka - Nie Lut 12, 2006 14:01

i ubieramy ich w stringi i obroze?
Aither - Nie Lut 12, 2006 14:03

Harcerka, nie mam obrozy... moj pies w szelkach chodzi :) ale w stringi jak najbardziej :rotfl: ja chce takie ze slonikiem :) bo ma fajna trabe :D :rotfl:
Harcerka - Nie Lut 12, 2006 14:10

a moze takie skorzane?? i pejczyk?
Aither - Nie Lut 12, 2006 14:12

nie no... wole z materialu przypominajacego futerko tygryska :D mrrrrrrrr musze taka blielizne se sprawic :D i pobawic sie na waletynki w Kotka :D
Harcerka - Nie Lut 12, 2006 14:17

hehehe ja tego nie cierpie;)))
juz wole nic nie ubierac:))) hehehe,,,

Aither - Nie Lut 12, 2006 14:18

Harcerka, oj no waletynki sa raz do roku mozna to scierpiec :) poza tym szybko zostanie to zdjete :D
Harcerka - Nie Lut 12, 2006 14:21

hmm ja i tak mam spalone moje walentynki.. hehe bo chyba dzis je musimy odrobic:)))
14 i 15ego Max ma szkolenie w Wawie;))

Aither - Nie Lut 12, 2006 14:29

Harcerka, hmmm... no mozecie zaczac teraz :] skonczyc przed wyjazdem :D heheheheeee :rotfl: :hyhy:
Harcerka - Nie Lut 12, 2006 15:04

dobra ide sie przebrac:)
Asienka - Nie Lut 12, 2006 19:43

a ja spedze te waletynki sama lub może znajdzie sie ktoś kto bedzie chciał.
Ostatnie 10 lat zawsze spędzałam to święto z tą samą osobą :( ale juz tak nie bedzie

Bary i swinki - Nie Lut 12, 2006 19:53

Jeśli nie ma ktoś z was co robić nie macie planów to zapraszam do teatru wiecej w temacie h t t p;//w w w forumgliwice, c o m/viewtopic.php?p=125372#125372
Czarnulka - Nie Lut 12, 2006 22:26

Byłam w Promilu w tamtym roku jak występował chippendale...katastrofa :kwasny:
praz - Nie Lut 12, 2006 22:28

Asienka napisał/a:
a ja spedze te waletynki sama lub może znajdzie sie ktoś kto bedzie chciał.

Asienka, chodz z nami na spektakl Barego :)

Gmeras - Pon Lut 13, 2006 16:56

A ja w walentynki "bede walic w tynki" ;D
Frycek - Pon Lut 13, 2006 17:24

Walentynki...hym....jedne wielkie show ,aby zbic kase,Jesli ma sie swoja poloweczke i zalezy na niej to powino sie jej to okazywac kazdego dnia a nie tylko na walentynki.
Harcerka - Pon Lut 13, 2006 18:17

FRycek wytłumacz to innym meżom:))
Piotrulek - Pon Lut 13, 2006 18:24

Harcerka napisał/a:
wytłumacz to innym meżom


zaraz mężom,dla przyjaciolek też jesteśmy mili i fajni,prawda??

Harcerka - Pon Lut 13, 2006 18:29

fajni fajni
a prezenty?

Olaa - Pon Lut 13, 2006 21:36

jutro szykuje sie przyjemne popoludnie :) nie szaleje na punkcie tego pseudo "swieta" ale mysle ze przyjemny to dzien bedzie :hyhy: :D
Uriel - Pon Lut 13, 2006 22:04

Ja się w pełni zgadzam z Fryckiem : "Jesli ma sie swoja poloweczke i zalezy na niej to powino sie jej to okazywac kazdego dnia a nie tylko na walentynki."
Dorotka - Pon Lut 13, 2006 22:08

pewnie tak, ale czasem się połóweczki zabiegane w codziennych obowiązkach rozmijają i miło jest jak się czasem zgrają w jednym dniu, w miłej atmosferzetylko dla siebie :)
kisia - Pon Lut 13, 2006 22:44

Dorotka napisał/a:
pewnie tak, ale czasem się połóweczki zabiegane w codziennych obowiązkach rozmijają i miło jest jak się czasem zgrają w jednym dniu, w miłej atmosferzetylko dla siebie

jestem dokładnie tego samego zdania, kurcze ciekawe co się stało z takim samym topikiem z zeszłego roku :?: bo coś podobnego tam pisałam

młynek - Pon Lut 13, 2006 23:26

Walentynki to fajne święto, ale nie dla singli.
Znowu jutro bedę miał z tego powodu doła :/

trunks - Pon Lut 13, 2006 23:31

młynek napisał/a:
Walentynki to fajne święto, ale nie dla singli.
Znowu jutro bedę miał z tego powodu doła

nom co prawda to prawda, choc ja pewnie nie bede miec doła bo olewam to święto :oczami:

Aither - Wto Lut 14, 2006 00:34

jutro z przyjaciolmi spedzamy razem wale-w-tynki :) bedzie wino, kobiety i pizza :D mam nadzieje ze bedzie wszystko okej :) osobiscie dla mnie to nie swieto :) zwykly dzien bo to ze sie kocha to powinnismy dawac odczuc caly rok a nie tylko w ten jeden dzien :) ale i tak was kocham :) :calus:
kisia - Wto Lut 14, 2006 00:52

młynek napisał/a:
Walentynki to fajne święto, ale nie dla singli.
Znowu jutro bedę miał z tego powodu doła

wcale nie trzeba miec z tego powodu doła, możesz przecież w tym dniu wyrazić swoją sympatie do koleżanek :D, kto powiedział ze musisz im od razu miłość wyznawać :?: :)

Frycek - Wto Lut 14, 2006 09:39

Harcerka napisał/a:
a prezenty?

materialistka :P
a gdzie uczucia :serce:
Nie wystarczy ze przyjdzie z pracy,przytuli Cie i powie jak mozcno Cie Kocha :)
prezenty to tylko ozdoba....
Dorotka napisał/a:
pewnie tak, ale czasem się połóweczki zabiegane w codziennych obowiązkach rozmijają i miło jest jak się czasem zgrają w jednym dniu

No u ,mnie dzsiaj to nie wyjdzie...pracuje od 14-22 , Asia jest teraz w szkole od rana ,przyjdzie ze szkoly i jedzie do Czeladzi prowadzic Walentynki, wroci wieczorem, moze przedemna a moze po mnie...Tak wiec z Walentynek zostanie nam tylko kilka godzin.minut......ale nie wazne to ,przeciez walentynki moga trwac caly rok :)

Aither - Wto Lut 14, 2006 09:53

Frycek napisał/a:
przeciez walentynki moga trwac caly rok


:) no zgadzam sie :) jak juz wyzej powiedzialam Wale-w-tynki to raczej swieto dlatych mniej odwaznych :D okazja napisac milosny list i go wyslac bez koniecznosci podpisywania sie pod nim :)

ziutek997 - Wto Lut 14, 2006 11:14

To jest nie swięto zakochanych tylko swięto komercji :) Ojjj.. .a tego bardzo nie lubię :D
madziar - Wto Lut 14, 2006 12:20

Aither napisał/a:
no zgadzam sie jak juz wyzej powiedzialam Wale-w-tynki to raczej swieto dlatych mniej odwaznych okazja napisac milosny list i go wyslac bez koniecznosci podpisywania sie pod nim


Dokładnie tak!!! Ci nieśmiali mają szansę dać kartę walentynkową osobie, którą darzą uczuciem i napewno nie bedą wyśmiani. Ja uważam, ze to miłe, ciepłe święto. Ja mam serduszko przyczepione przez koleżankę z pracy, zresztą wszyscy mamy i uważam że to miłe. Oby więcej takich dni :)

Aither - Wto Lut 14, 2006 12:33

madziar, :oczami: nooo jakie to romantyczne :) tak niesmialo pojdzie na te poczte z radoscia w sercu :D aj sama kiedys tak latalam :D no no no to sie zwie romantyczna dusza zakochany po uszy ale wciaz zawstydzony :)
kisia - Wto Lut 14, 2006 12:36

:serce: :hyhy: :D
Aither - Wto Lut 14, 2006 12:47

:oczami: :zawstydzony: a potem jak widzisz ja/jego na ulicy to sie zastanawiasz "wie ze to ode mnie czy tez nie" moze podejsc i zagadac... a moze sam/sama to zrobi... jeeeju slodkie czasy :D no nie kobietki ? :D :serce:
Aither - Wto Lut 14, 2006 13:07



Wszystkim naszym facetom z forum :) duzo radosci z dnia codziennego i wiele przyjemnosci :zawstydzony: hehehheeee nie zapominajcie ze jestescie SexY dla nas :)

Duzo ciepla i slodyczy roj forumowych kobietek wam ZYCZY :calus:

Aither - Wto Lut 14, 2006 13:08

jakie te kroliczki sloooodkie :zawstydzony:
madziar - Wto Lut 14, 2006 13:55

Kiedyś przyszłam w walentynki do pracy, a na stole leżała kartka walentynkowa. Nie wiem od kogo, ale to było naprawdę miłe. Więc wszyscy kochający i lubiący, a nieśmiali, bierzcie się za wypisywanie kartek i dajcie tym których lubicie bądź kochacie. To strrrrasznie miłe :)
trunks - Wto Lut 14, 2006 14:40

szczęśliwych walentynek ? :P
Dorotka - Wto Lut 14, 2006 14:44

Pewnie, że miłe - niezależnie od kogo, czy podpisane czy nie, czy to tylko sympatia czy coś więcej. O mnie dzisiaj pamiętali moi braciszkowie obaj dwaj - dostałam przepyszne ręcznie robione czekoladki wedla i prawdziwną pachnącą, mocną herbatę z aromatkami w środku w kształcie serduszek :) Może i komercha dla niektórych ale ja tam bardzo lubie jak ktoś mi okazuje sympatię, nie mówiąc o innych uczuciach :zawstydzony:
madziar - Wto Lut 14, 2006 14:49

Wszystkim zakochanym i niezakochanym życze bardzo miłych Walentynek :D
Aither - Wto Lut 14, 2006 15:33

juz niedlugo pojawi sie u mnie pierwsza walentynka :) ide przygotowac sie na zabawe :D
Frycek - Wto Lut 14, 2006 17:09

h t t p;//w w w antywalentynka.abc, p l/
Wongraven - Wto Lut 14, 2006 17:25


14 lutego to światowy dzień kiczu i złego smaku. Ten dzień zwany "Walentynkami" przypomina nam, że nawet tak piękne uczucie jakim jest miłość może stać się pretekstem do robienia dobrych interesów. W tym dniu wszystkie sklepy wypełnione są po brzegi wątpliwej jakości gadżetami, których zakup ma niby dowodzić naszych dobrych intencji. "Walentynki" to zwyczaj importowany, przyniesiony do nas na skrzydłach zachodniej popkultury. Zwyczaj zastępujący w sposób podstępny nasze własne obyczaje i tradycje. Lansowany przez media zwolna wypiera takie tradycje jak chociażby czerwcowe święto "Kupały", które od pradziejów było i jest prawdziwym, indoeuropejskim dniem miłości.

Max - Wto Lut 14, 2006 18:05

Frycek napisał/a:
Walentynki...hym....jedne wielkie show ,aby zbic kase,Jesli ma sie swoja poloweczke i zalezy na niej to powino sie jej to okazywac kazdego dnia a nie tylko na walentynki.


Popieram:) Ja okazuje kazdego dnia:) Prawda kochanie :zawstydzony: ??

Ino ze dzis mnie firma do Wawy wyslala :mad: Ale walentynki odbijemy w pozniejszym terminie :)

Aither - Wto Lut 14, 2006 18:06

o swiecie Kupaly to chyba nikt nie pamieta :)
Szamanka - Wto Lut 14, 2006 18:18

a to moja nieznajoma walentynka
Dorothea - Wto Lut 14, 2006 18:25

Szamanka, przesliczna

Musisz zrobic wywiad i sie dowiedziec od kogo :D


Kurcze ten ktos Cie" I love you"

kisia - Wto Lut 14, 2006 18:48

Wongraven napisał/a:
Ten dzień zwany "Walentynkami" przypomina nam, że nawet tak piękne uczucie jakim jest miłość może stać się pretekstem do robienia dobrych interesów

a ja uważam ,że ten dzień mówi nam, że miłość jest tak pięknym i wyjątkowym uczuciem że zasługuje na to by mieć swoje święto.
Tak jak dzień babci , dziadka, mamy, ojca czy inne, czy nawet czyjeś urodziny. Dlaczego te dni świetujemy :?: przeciez tym osobom też na codzień mozna i powinno się okazać miłość, szacunek. Mają swoj święto bo, sa kimś wyjątkowym i zasługuja na to. To szczególna chwila gdy ktoś sie rodzi dlatego swietuje sie urodziny. Tak samo jest z dniem zakochanych, napewno osoby, które kogoś lubią, kochają pokazują to na codzień lub prawie na codzień, a w dzień zakochanych mają okazje pokazać to dodatkowo :D

Harcerka - Wto Lut 14, 2006 18:56

Max napisał/a:
Frycek napisał/a:
Walentynki...hym....jedne wielkie show ,aby zbic kase,Jesli ma sie swoja poloweczke i zalezy na niej to powino sie jej to okazywac kazdego dnia a nie tylko na walentynki.


Popieram:)



ty mow za siebie:)
faceci tego swieta nie lubia... bo sieod nich wymaga jakiejkolwiek inwencji:)))
a kobiety.. lubia;) ot co:)
milo jest dostac jakiegos nadprogramowego kwiatka;)) lub cos innego:)

ilu facetow moze siepochwalic jakas spontanicznoscia???
przyjsc z biletami do kina lub teatru... nie pytajac wczesniej "n. to co? idziemy do tego kina ?? czy nie chcesz???"

przyznajcie sie ze czesto czekacie na podpowiedz z kobiecej strony...

wiec panowie troche spontanu i inwencji:))) to akurat nie kosztuje:)

Piotrulek - Wto Lut 14, 2006 18:58

młynek napisał/a:
Walentynki to fajne święto, ale nie dla singli.


nic się nie martw jutro możesz już nie być singlem...do dziela...i trzymam kciuki...

Frycek - Wto Lut 14, 2006 20:11

Harcerka napisał/a:
ilu facetow moze siepochwalic jakas spontanicznoscia???

zapytaj sie moje zonki :rotfl:

Harcerka - Wto Lut 14, 2006 20:21

chetnie sie zapytam:)))
i wysle meza na nauke;)))

Dorotka - Wto Lut 14, 2006 20:34

Wongraven napisał/a:
14 lutego to światowy dzień kiczu i złego smaku. Ten dzień zwany "Walentynkami" przypomina nam, że nawet tak piękne uczucie jakim jest miłość może stać się pretekstem do robienia dobrych interesów.
z przeproszeniem głupoty piszesz. Jak ktoś chce uhonorować i okazać jak bardzo ceni jakąś osobę to może to zrobić w bardzo dobrym stylu, bez wielkiego wydawania kasy, bez kiczu i w bardzo dobrym tonie. Może Tobie brakuje pomysłu albo osoby, którą ceniłbyś na tyle żeby się dla niej postarać. Rozumiem że zgodnie z tym co napisałeś dzień matki też powinno się olać bo na codzień koca się mamę i tak dalej.... Nie bawi Cię to - to się nie baw, może nie umiesz albo nie masz z kim, ale nie wciska innym, że uczczenie tego dnia w wyjątkowy sposób z kimś kogo się lubi, szanuje, kocha to tandeta i kicz bo nie dla wszytskich tak to wygląda
madziar - Wto Lut 14, 2006 23:36

Wongraven napisał/a:
Lansowany przez media zwolna wypiera takie tradycje jak chociażby czerwcowe święto "Kupały", które od pradziejów było i jest prawdziwym, indoeuropejskim dniem miłości


O mamo a co to za święto? I kiedy? Jak też świeto zakochanych to ja mogę obchodzić ;)

Frycek - Sro Lut 15, 2006 08:10

cinque napisał/a:
DESER DLA NIEJ

Wino czerwone schłodzić i nalac do pucharków, włozyć do kazdego po kulce
lodow waniliowych, a następnie podać z bezami lub drobnymi ciasteczkami i czerwoną różą (oczywiście w zębach )


Zaszalalem i sprobowalem :evil:
moze nie bylo bezow...ale ciasto,ktore zrobilem
a wieczor faktycznie byl mily :D
a winko bułgarskie Varna,półsłodkie......lody allgida waniliowe...ciakawe polaczenie

frohike - Sro Lut 15, 2006 09:04

ech ja mialem pizze i wino grzane i w zupelnosci wystarczylo :D
ziutek997 - Sro Lut 15, 2006 10:21

Było smacznie i milo :D
kaszanna - Sro Lut 15, 2006 12:14

Mąż spał po nocce ale czekała na mnie olbrzymia napoleonka i fura cukierków marcepanowych :) Moje dziecię mnie wyściskało i wycałowało w zastępstwie ;)
Major - Sro Lut 15, 2006 13:10

Siedziałem sam, bez neta (bo mi sie na switchu porty popaliły) i troche się uczyłem. Ot takie walentynki miałem :hyhy: Wypiłem sobie sam pepsi :)
trunks - Sro Lut 15, 2006 14:46

Major napisał/a:
Wypiłem sobie sam pepsi


no to zaszlałeś :)

Frycek - Sro Lut 15, 2006 18:48

Major napisał/a:
Siedziałem sam,

jak to sam,a gdzie zgubiles swoja japoneczke :]

Endorenna - Sro Lut 15, 2006 19:36

Było uroczo ( moj Misiek i Ja ) i smacznie ( pizza :P ) :)
jasiu101 - Sro Lut 15, 2006 20:01

Endorenna napisał/a:
Było uroczo
wole określenie romantycznie :P
Endorenna - Sro Lut 15, 2006 20:12

hmmm....romantycznie???... może być , chociaż Ty zawsze jesteś romantyczny :p więc ten dzionek był uroczy :) :P
jasiu101 - Sro Lut 15, 2006 20:19

:zawstydzony: :zawstydzony: :zawstydzony: :zawstydzony: :zawstydzony: :zawstydzony: :zawstydzony: :zawstydzony: :zawstydzony: :zawstydzony:
dzień był ł bardzo udany :D i był uroczy :P

Mariusz - Sro Lut 15, 2006 20:56

Oj, Jasiu, Jasiu ... pamiętaj ! Nie bądź pantofel, bo jak jej za dużo pozwolisz to będzie ... ;) Musisz sobie kobiete wychować :)
jasiu101 - Sro Lut 15, 2006 21:05

Mariusz, ale wiesz :P slyszalem haslo o mnie " romantyk nie z tej epoki " :P i chyba je stem :P
Mariusz - Sro Lut 15, 2006 21:12

LoL :P Baba będzie Tobą rządzić :P
Ale dałeś ciała :D

Olaa - Sro Lut 15, 2006 21:15

Mariusz, na walentynki to slyszalam ze Ty dales ciala :P :rotfl:
Mariusz - Sro Lut 15, 2006 21:22

Czemu ?
Dementuje plotki jakobym komuś coś dawał ... :P

jasiu101 - Sro Lut 15, 2006 21:26

Cytat:
Dementuje plotki
to nie sąplotki :D:D:P to są przecieki wiarygodne ::P:P :wstyd:
Mariusz - Sro Lut 15, 2006 21:28

E nie :) Moja babeczka nie wie, że ją zdradzam z forum ;)
jasiu101 - Sro Lut 15, 2006 21:32

Hehe :p a moja wchodzi na forum :P a po zatym chce znow 13 lutego zeby byl:P
madziar - Sro Lut 15, 2006 21:47

a ja się dziś uśmiałam. Tato opowiadał jak kiedyś ktoś przysłał kartkę w walentynki. Ale za kartkę trzeba było zapłacić bo ktoś nie dał znaczka. Tato (jeszcze wtedy kawaler) nie chciał płacić ale babcia była baaaardzo ciekawa i zapłaciła. A na kartce pisało: MI?OŚCI? ZA MI?OŚć SIę P?ACI, WIęC ŚLę CI ...SZNUREK DO GACI! :rotfl:
Szamanka - Sro Lut 15, 2006 22:07

madziar, :niepewny: nie chce byc wscibska...mozliwe ze sie nie znam i troche w tyle jestem....ale czy Walentynki nie sa " nowym swietem" ( jakos tak ok 10-15 lat)...jesli sie myle to o wybaczenie prosze :zawstydzony: :padam:

Musze jednak dodac, ze komus sie nie zle udalo nabrac Twojego tate :rotfl:

Major - Sro Lut 15, 2006 22:10

Frycek napisał/a:
Major napisał/a:
Siedziałem sam,

jak to sam,a gdzie zgubiles swoja japoneczke :]


japoneczka? :D
Zajmowała się psem, bo coś mu się stało, ale dzisiaj sobie odbiliśmy. A pizza była niemożliwa :P

madziar - Sro Lut 15, 2006 22:18

no wlasnie Szamanka, też myślałam, ze to coś nowego, ale okazuje się ze to święto bylo znane wcześniej też. Ale przyznam że dowcip niezły :rotfl:
cinque - Nie Sty 07, 2007 23:50

odkurzam ;)
już za jakieeeeś 40 dni :) jeszcze sporo czasu do namysłu, niech w tym roku będą ekstra :)

:zakochani:

Olaa - Pon Sty 08, 2007 00:51

musza byc wyjatkowe i zupelnie inne :)
nowakm - Pon Sty 08, 2007 13:04

Pewnie dostanę od mojego ukochanego bukiet pięknych kriwsto-czerwonych róż (bo to moje ulubione i ukochane kwiaty), pójdziemy na romantyczną kolację przy świecach, a potem wieczór zakończymy w cudowny znany sposób, :serce: :przytul:
Aither - Pon Sty 08, 2007 13:51

nie obchodze tego swieta... cenie sobie bardziej szczerosc na codzien niz tylko raz w roku. Jak do kogos cos czuje to to okazuje swoim zachowaniem nie ptrafie powiedziec slowa "kocham Cie" ale rekompensuje to swoimi uczynkami. Walentynki dla mnie to zwykly dzien w roku. Jest to swieta dla tych co nie maja odwagi w prost powiedziec co czuja...
De_Luca - Pon Sty 08, 2007 14:46

ja obejde bardzo doniośle i godnie.. jak w ubiegłym roku kiedy to przekłułam <yeeeep- to sie tak pisze??> sobie nosek. W tym roku.. mhm trzeba coś wymyślić. Może w końcu mój wymażony tatuażyk? =D <Czy to sie nazywa Syndrom Sfrustrowanego Singla Który Nie Potrafi Sie Zaangażować Emocjonalnie W Nic Co By Trwało Dłużej Niż Miesiąc??>
nowakm - Pon Sty 08, 2007 14:48

Aither napisał/a:
nie ptrafie powiedziec slowa "kocham Cie"


Aither napisał/a:
Jest to swieta dla tych co nie maja odwagi w prost powiedziec co czuja...
- no to chyba dla CiebieAither. Moim zdaniem przez cały rok powinno się mówic drugiej osobie co się czuje, a ten dzień to tylko "podsumowanie", musi być wyjątkowy i niepowtarzalny, czyms się musi różnić od tych w ciągu całego roku.
Aither - Pon Sty 08, 2007 14:59

nowakm, sadze ze slowo "Kocham" jest teraz naduzywane... i powoli zatraca znaczenie. Ja nie musze mowic tego... ja chce zeby to druga osoba odczula.. bo slowa bywaja zjadliwe i klamliwe a czyny? Roznie bywa. Wale-w-tynki jest kolejnym dniem w kalendarzu. Niczym nie wyrozniajacym sie. Ja jak kocham to caly rok a nie raz do roku :) poza tym gdy jestem zakochana :zawstydzony: kazdy dzien jest dla mnie wyjatkowy :) dla mnie "wale-w-tynki" sa przez caly rok :) i to wlasnie sprawia ze nie czuje 14 lutego niczym nadzwyczajnym :) Ale nie przecze... ze moze powysylam kartki wletynkowe swoim ulubiencom :) ale to nie bedzie wyznanie milosci ale swoistej sympatii :)
dade - Pon Sty 08, 2007 22:42

wybaczcie, że grzeszę, ale czy to święto nie przyszło do nas zza oceanu by nabić kieszenie handlowcom, bo jeśli jest inaczej to czemu znowu większość kartek walentynkowych będzie opatrzona napisem "I Love You" miast "Kocham Cię" ?


- teraz możecie rzucać kamieniami - ja zawsze będę sceptyczny wobec tego "święta"

Aither - Pon Sty 08, 2007 22:46

dade napisał/a:
- teraz możecie rzucać kamieniami - ja zawsze będę sceptyczny do tego "święta"

:super: wreszcie normalny czlowiek :zawstydzony: :piwo: jak sie patrzy :) taka sama komercha jak boze narodzenie i inne swieta...

De_Luca - Pon Sty 08, 2007 23:33

no to zależy od podejścia.. Czy ktoś obchodzi to święto bo tak wypada , na pokaz, bo wszyscy obchodzą, czy z przekonania.. Generalnie nie uważam żeby obchodzenie Dnia Zakochanych było czymś niefajnym skoro św. Walenty jest ich patronem a w ten dzień są jego imieniny. Ale ta cała oprawa szum i komercha mnie osobiście zraża niesamowicie. Plastik, sztuczność, schemat- co roku ten sam. Zdecydowanie wolę spontaniczne okazywanie swoich uczuć, wtedy kiedy mam ochotę a nie akurat 14.II dlatego 'że wszyscy to robią'.

Aither czy przez 'normalny' rozumiesz 'mający antagonistyczne podejście' ?

Dorotka - Pon Sty 08, 2007 23:55

ja w sumie mogę powtórzyć to co napisałam w zeszłym roku - lubię walentynki. Oczywiście lubię jak ktoś okazuje co do mnie czuje przez cały rok - najlepiej gestami, zachowaniem a nie pustymi nadentymi słowami i teatralnymi scenami czy jednym głupim kwiatkiem po tym jak zachowa się jak kompletny idiota. Ale niby dlaczego okazywanie komuś miłości czy sympatii na codzień ma wykluczać dodatkowe, szczególne okazanie komuś uczuć czy sympatii tego dnia?
Że komercja...
jak ktoś chce okazać jak bardzo ceni drugą osobę to może to zrobić w bardzo dobrym stylu, bez wielkiego wydawania kasy, bez kiczu i w bardzo dobrym tonie - trzeba tylko chcieć.

Znowu nasuwa mi się porównanie z innymi świętami - rozumiem, że zgodnie z argumentem, że zakochanym jest się na codzień więc bez sensu to święto to dzień matki na przykład też powinno się olać - ma się przecież mamę na codzień i kocha się ją (czasem niezalenie od tego jaka jest) więc po co takie "głupie święto"?

kisia - Wto Sty 09, 2007 01:23

dade, niestety człowiek to taka istota, która szuka zarobku na czym się tylko da, więc nic dziwnego ze i na tym święcie zarabiają

można sobie codziennie wyznawać miłość a i tak walentynki obchodzić.
co z tego że komercyjne, że bzdura zapożyczona z ameryki, ale fajnie jest sobie poświętować dodatkowo :) Zgadzam się, że jak ktoś cały rok ma tylko pretensje o wszystko, a nagle 14 lutego wyskakuje z jakimś wiechciem to tak trochę sztucznie i to nie tak powinno być, ale zrobić coś w tym dniu innego, szczególnego, to fajnie tak :)
ja sobie życzę w tym roku jadalny stanik :D :hyhy: nie moge podac linka na allego bo mogą tam wejść osoby niepełnoletnie

De_Luca - Wto Sty 09, 2007 10:12

a z czego to jest zrobione kisiu?? fajny patent =D
Aither - Wto Sty 09, 2007 10:18

De_Luca, zrobiony z takich cukierkow pudrowych :) widzialam to gdzies na allegro :D i to samo jest "dla panow" ale na ich osprzet :D
MajkeL - Wto Sty 09, 2007 10:29

Widzę że niektóre dziewczyny już nie moga się doczekać tego święta :hyhy:
Czyżby ich partnerzy byli tyko mili w to święto ;)

A na poważnie.....

Komercja czy nie komercja ..... większość świąt ma charakter symboliczny i przeżywa je jak mu rozum nakazuje..... jesli jest podatny na całą tą otoczkę "czerwonych serduszek" na wystawach sklepu to OK....niech będzie....., a 365 dni w roku nie można mieć dnia św. Walentego..... więc trochę uśmiechu i czułości, każdemu przyda się w tym dniu.... :zawstydzony:

To święto może też mieć pozytywny aspekt dla co poniektórych wstydliwych osób......

nowakm - Wto Sty 09, 2007 10:39

Aither napisał/a:
dla mnie "wale-w-tynki" sa przez caly rok :) i to wlasnie sprawia ze nie czuje 14 lutego niczym nadzwyczajnym :)
De_Luca napisał/a:
Ale ta cała oprawa szum i komercha mnie osobiście zraża niesamowicie. Plastik, sztuczność, schemat- co roku ten sam.

Zgadzam się z Wami obiema, i dlatego ten dzień obchodzimy wyjątkowo, bez całego tego zgiełku i przepychu, nie kupujemy sobie poduszek w kształcie serca i z napisem I love You, obchodzimy ten dzien szczególnie i wyjątkowo, co nie znaczy, że pozostałe dni w roku obchodzimy szaro i nudnie. Słowo "Kocham Cię" w naszym przypadku nie jest naduzywane, i odzwierciedla to co czujemy do siebie. Nie cierpie wręcz tej całej sztucznej otoczki jaka się przyjęła u nas z USA. Dzien ten obchodzimy w wiadomy dla nas sposób, ale jednak wyróżniający go od innych dni roku. Dla mnie to nie jest żadne święto, lecz miły, przyjemny i radosny dzień. :serce:

Aither - Wto Sty 09, 2007 10:39

MajkeL napisał/a:
Widzę że niektóre dziewczyny już nie moga się doczekać tego święta

nie do konca :D mam wieksza polewke z tego siweta nie z prima aprilis :D ale tak prawde mowiac... zgodzic sie trzeba ze to dzien dla zakompleksionych i zamknietych w sobie ludzi :)

Kto chce walentynke? :rotfl: Podajsie adresy na PW to Wam wysle :super:

dade - Wto Sty 09, 2007 14:22

Aither, to będzie prawie jak walentynka ...
Prawie robi wielką różnicę :>

Aither - Wto Sty 09, 2007 14:57

dade, az dziw bierze ze tak dobrze rozumiesz to co chce powiedziec :rotfl: no wlasnie "prawie" :)
De_Luca - Wto Sty 09, 2007 16:16

Aither napisał/a:
De_Luca, zrobiony z takich cukierkow pudrowych :) widzialam to gdzies na allegro :D i to samo jest "dla panow" ale na ich osprzet :D
nie jestem pewna czy byłabym w stanie zjeść takie dzieło sztuki.. ale w razie czego znika problem śniadania do łóżka =P
Aither - Wto Sty 09, 2007 17:04

De_Luca napisał/a:
znika problem śniadania do łóżka =P

e nie ma szans po upojnej nocy przyda sie pozywne sniadanie a nie przekaska :D

De_Luca - Wto Sty 09, 2007 17:20

kochana, śniadania dla NIEGO, żeby miał siłę dojść do lodówki i przyrządzić coś pysznego dla swojej bogini =)
Aither - Wto Sty 09, 2007 17:24

no to ja rozumiem :D gorzej jak on Tobie bedzie kazal isc robic sniadanie :rotfl:
Basiorek - Wto Sty 09, 2007 17:28

albo każe iść do domu na śniadanie :D ;)
Aither - Wto Sty 09, 2007 17:33

Basiorek napisał/a:
albo każe iść do domu na śniadanie

to dopiero bylaby porazka :rotfl:

No ja mam zamiar wyslac kilka "wle-w-tynek" aby okazac swoja sympatie a nie milosc :D i w ogole tak dla lepszego smopoczucia :D

De_Luca - Sob Sty 20, 2007 16:11

postanowione, będę celebrować tegoroczne walentynki przebijając sobie chrząstkę w uchu- to chyba stanie się moją małą tradycją =D <piercing uzależnia?> (=
p4cz3k - Sob Sty 20, 2007 16:25

hehe ten dzien sprzyja robieniu sobie krzywdy :) 4 lata temu dokladnie w walentynki przebilem brew :) do dzis tego zaluje
tuchałowa - Sob Sty 20, 2007 16:33

To ja sobie zrobię kolczyk w języku na walentynki :]
De_Luca - Sob Sty 20, 2007 17:06

hee, fajnie być pionierem, przyszłe pokolenia będą się o mnie uczyć w podręcznikach jako o tej co 'rzuciła hasłem- przekłuwamy sie w Walentynki'. <ciekawe jak bede wyglądać za 50 lat > (=
Anula - Pon Sty 22, 2007 12:02

a ja w Walentynki zrobie sobie dobrego drinka, może kilka dobrych drinków , puszcze sobie jakies romansidło z Meg Ryan(?) i bede ryczec do poduchy.
Kurcze juz nie moge sie doczekać :)

Gmeras - Pon Sty 22, 2007 12:08

dzień jak co dzień :D
tuchałowa - Pon Sty 22, 2007 13:40

Gmeras napisał/a:
dzień jak co dzień
Nie dla wszystkich
Monique - Pon Sty 22, 2007 13:43

Anula, mam dla ciebie propozycje nie wiem czy widzialas "list w butelce" dobre na wlasnie tego typu akcje.. lub Casablanka :D
Anula - Pon Sty 22, 2007 13:55

tak tak "list w butelce " to mój faworyt, rycze jak bóbr jak tylko zbliza sie ten moment jego ostatniego rejsu i jak ona czyta list który był przyczyna jego śmierci :(
Casablanki nie wdziałam :/

De_Luca - Pon Sty 22, 2007 14:12

Casablanca? tez nie widzialam, ale sciagnelam ostatnio i musimy kiedys looknąć grupowo z moimi friensami i butlą wina.. juz nawet było jedno podejście ale w końcu opróżniliśmy kalifornijskie omawiając problem globalnego ocieplenia i kłócąc się czy na dłuższą metę wykorzystanie energii geotermalnej może zaszkodzić naszej matce Ziemii =P ale w walentynkiiiiiiiiiiiii? nie to nie pasiii. jutro już poczuje przedsmak tego wyjątkowego dnia- ide se przekłuć uszko =D
Monique - Pon Sty 22, 2007 14:21

Anula, to mamy podobny gust filmowy.. ja juz te listy jej i jego znam na pamiec a za kazdym razem rycze.. choc wiem jak skonczy sie film.. choc wiem co bedzie w listach.. taka historia to dobry film i romansidlo na podly walentyknkowy wieczor.. jutro napisze ci jeszcze jeden tytul.. o gosciu co byl chory na raka i pokochal swoja pielegniarke.. nie wiem czy ogladalas lub ktos z was.. tez polecam na ten wieczor :) dobry wyciskacz lez
Piotrulek - Pon Sty 22, 2007 14:37

Monique, Anula, o gustach filmowych prosze rozmawiać w innym temacie
Anula - Pon Sty 22, 2007 16:01

Monique,
spadamy stąd , ktoś nas tu nie chce :zdegustowany:



przypis moderatora: ten komentarz juz nie byl potrzebny (to tylko podtrzymuje off topa), <Major>

Szamanka - Sro Sty 31, 2007 09:58

Pewnie znajdzie sie anielski Walenty ( nie mylic i nie czytac walniety) i porwie mnie.....ot niespodzianka


pochwale sie tym pozniej

Frycek - Sro Sty 31, 2007 19:29

Juz niedlugo Walentynkowy konkurs :)
do wygrania.........

regulamin juz niedlugo :)

tuchałowa - Sro Sty 31, 2007 23:35

Frycek napisał/a:
do wygrania.........
wycieczka na Hawaje :P
p4cz3k - Sro Sty 31, 2007 23:40

tuchałowa napisał/a:
wycieczka na Hawaje :P


no to jedziemy :)

Dana - Czw Lut 01, 2007 17:37

Walentynki ...nie maja znaczenia ,święto zapożyczone ..itd..itp.
Nie mają znaczenia do czasu ..odbieram poczte a tam :szok: walentynka ...i zaczyna się ..a jak dostaje czekoladke serduszko do kawy to jestem załatwiona ,zaczynam działać i myśleć walentynkowa .. i co tu gadać :D

Arex30 - Czw Lut 01, 2007 17:38

Dana, :piwo:
M I E T K A - Pią Lut 02, 2007 21:00

Helołł :hyhy:
Ludzie pomóżcie :help: CO TU KUPIć FACETOWI (24 lata, sportowiec :P ) a jednak wciąż dzieciak, coś na WALENTYNKI :kwasny: Nie mam zielonego pojęcia :zalamany: Jesteśmy razem od miesiąca ale znamy się juz dłuuuuugo, co z tego skoro nie mam pojęcia co mu sprezentować :kwasny:
Jakieś pomysły? B?AGAM :przestraszony:


Będę Dźwięczna :rozpacz: :padam:

Arex30 - Pią Lut 02, 2007 21:42

M I E T K A, A ma poczucie Humoru?? ;) :hyhy:
syrena - Nie Lut 04, 2007 11:38

a ja mam swoja walentynke w domu codziennie, to moja corka udrodziła sie 14 lutego to dopiero prezent - miłosc na całe zycie :serce:
Frycek - Nie Lut 04, 2007 12:42

M I E T K A napisał/a:
CO TU KUPIć FACETOWI

a po co kupywac??Czy za milosc trzeba placic?
Poprostu badz :)

tuchałowa - Sro Lut 07, 2007 10:48

O co chodzi ze zdjęciem w konkursie walentynkowym?
Trzeba przesłać swoje zdjęcie, zdjęcie ukochanej/ukochanego, czy zdjęcie wspólne? ;)

Szamanka - Sro Lut 07, 2007 12:47

Pewnie jakies romantyczne zdjecie
Frycek - Sro Lut 07, 2007 17:23

Po dlugich przemyslaniach :) rezygnujemy ze zdjecia..:)
tak wiec czekam na wasze gorace wyznania :)
najlepsze ,nagrodzimy :)

Kalka - Sro Lut 07, 2007 23:12

Frycuś czyżbyś się przestraszył, że ktoś ci szczeli fotke.... ;)
Frycek - Czw Lut 08, 2007 15:48

Kalka napisał/a:
Frycuś czyżbyś się przestraszył, że ktoś ci szczeli fotke....

poprostu jak mozna miec zdjecie z kims kogo chce sie dopiero poznac a sprawic jej,jemu niespodzianke :)
to tyle:)

musze powiedziec ze pierwsze wasze wyznania splywaja:) a to cieszy

De_Luca - Sro Lut 14, 2007 11:30

hee.. zaraz po północy dostałam 1sze życzenia walentynkowe, a rano od taty czekoladki i kubek w serduszka którym przerz następna godzine moja siosra waliła o moją głowe <oczywiście i tak spałam dalej> O_o Jakoś nawet nie pomyślałam o tym żeby kupić komkolwiek kartke wysłać komukolwiek chociażby maila czy SMSa. W ogóle jakbym zapomniala co to za dzień... Ojj trza coś ojcu kupić bo mi aż gupio.
kisia - Sro Lut 14, 2007 11:48

ja właśnie zajadam sobie lizaczka w kształcie serduszka, dostałam tez zaproszenie na komedie romantyczna i walentynkowe smski :oczami:
:serce:

Tobi - Sro Lut 14, 2007 12:13

Walę tynki i wykonuję inne roboty budowlane - tanio ;) Wszystkiego dobrego z okazji dnia... budowlańca :D
Dorothea - Sro Lut 14, 2007 13:22

Przyszłam dzis do pracy i spotkała mnie wielgachna niesopodzianka, wszystkiego bym sie spodziewała, ale nie tego ,ze od szefa dostane butelke wytrawnego białego winka i wielgachną czekolade z orzechami
tosz to szok :szok:

Arex30 - Sro Lut 14, 2007 13:25

Dorothea, amoże to z Cz??
:rotfl: :rotfl:
:hyhy: :hyhy:
;) ;)

Dorotka - Sro Lut 14, 2007 13:27

jeden mesek, ale za to jaki ważny :) reszta na raty, troszkę popołudniu a troszkę wieczorem... późnym :)
kisia - Sro Lut 14, 2007 13:36

hehe właśnie dostałam od listonosza różyczkę z wyrazami sympatii, taka malusieńką, ale tak jakos miło sie zrobiło :zawstydzony:
Dorothea - Sro Lut 14, 2007 15:22

Arex30 napisał/a:
amoże to z Cz??




nie no cos Ty , nie posiadam szefa w Cz

katarzyna35k-ce - Sro Lut 14, 2007 16:12

Tak... walentynki....
Ja juz miałam propozycje zeby spedzic je wspólnie ze znajomymi , ale wraz z moja połowka stwierdziłysmy ze nie! To jest nasz dzien i spedzimy go w gronie rodzinnym :)
Bedzie kolacja i pyszne jedzonko.
A wieczorem może kino? :hyhy:
Zobaczymy

MacSen - Sro Lut 14, 2007 18:07

Moje słonko mi powiedziało wczoraj tylko tyle żebym nie ważył się nic kupować. Że ona bedzie robić za walentynke dla mnie i na odwrót. I hyhyhyhy....starczy. :) :P :hyhy:
Cały dzionek razem....

Szamanka - Sro Lut 14, 2007 18:52

:( :(

nie tak mial wygladac ten dzien....nie tak sie rozpoczal jak mial i nie tak sie konczy :(

lecz czy to wazne? przeciez zawsze uwazalam, ze Walentynki to taki sam dzien, jak kazdy inny w kalendarzu :(

Dostalam wirtualne karteczki od pewnym nieznajomych Walentych ( tu bardzo jednemu chce podziekowac ;) )....ale....no wlasnie

moze jutro bede swietowac :(

p4cz3k - Sro Lut 14, 2007 22:58

hmmm tak sobie dla jaj czytalem komentarze ludzi na roznych forach / portalach odnosnie 14.02.XX (czyt. walentynek :) ) 80 % komentarzy to text'y typu "komercha z ameryki, po co takie swieto etc itd"

ale tak sobie pomyslalem dzis, dla jednych jest to dzien w ktorym "nastroj" tego dnia pozwala wyrazic niektore emocje , dla innych jest to okazja aby odwiedzic kwiaciarnie i przypomniec sobie jakie kwiaty lubi jego "luba", czy tez znalesc chwile aby oderwac sie od codziennych sprawy i kozystajac chocby z tak "glupawej :P" okazji aby wybrac sie do jakiejs knajpki i posiedziec przy swiecach, fakt faktem czasem az sie slabo robi gdy idzie sie przez miasto a na kazdej wystawie sklepowej widac serduszka / kwiatuszki / inne "duperele", przeciez mozna porownac to swieto do takich swiat jak dzien kobiet / dzien chlopca / etc itd ... kazdy celebruje te swieta na swoj wlasny prywatny sposob :) tak jak Szamanka napisala :

Szamanka napisał/a:
przeciez zawsze uwazalam, ze Walentynki to taki sam dzien, jak kazdy inny w kalendarzu


tylko ze niektorych wlasnie ten dzien w jakims tam stopniu mobilizuje do dzialania :)

przeciez jesli starczy czlowiekowi sily i uczucia mozna zyc tak ze kazdy kolejny dzien bedzie walentynkami :)

swieto to powinno byc skierowane przedewszystkich do osob starszych ;) ktore zyja w zwiazku juz naprawde dlugo i czasem niestety czuje sie "znudzeni" (?) i w tym dniu powinni faktycznie podjac jakies dzialania (nawet jesli motywacja jest serduszkowa wystawa w sklepie), mlodzi ciesza sie tym co maja caly czas, starsi niestety nie zawsze maja na to czas ^_^

Admike - Czw Lut 15, 2007 13:36

to jest jedyne amerykańskie święto,które mi się podoba,nie przepadam za chelołin ( ;) )

ale widać po reakcjach ludzi pytanych przez telewizję,że w Polsce uważane to świeto jest za totalną komerchę,bo przecież miłość :serce: ukochanej osobie winno się okazywać każdego dnia...

Anula - Czw Lut 15, 2007 13:58

Admike napisał/a:
ale widać po reakcjach ludzi pytanych przez telewizję,że w Polsce uważane to świeto jest za totalną komerchę,bo przecież miłość ukochanej osobie winno się okazywać każdego dnia...

no powinno się ale kto tak robi na codzień ??? znam tylko jedna taką osobę ;) , no może dwie (mój tatuś)

Dorotka - Czw Lut 15, 2007 14:03

Anula napisał/a:
no powinno się ale kto tak robi na codzień
pewnie sporo osób, tylko każdy na swój sposób, trzeba go tylko znać i doceniać - jedni byciem, pomocą, wsparciem inni wielkimi patetycznymi słowami wyjętymi żywcem z brazylijskiej telenoweli lub ust infantylnej nastolatki. Z tym, że te górnolotne koszałki na ogół nic nie niosą za sobą - ja tam wolę miłość okazywaną w praktyce a wielkich słów i wyznań mogę posłuchać właśnie w walentynki :)
Anula - Czw Lut 15, 2007 14:07

Dorotka,
a jeszcze lepiej jeśli to wszystko jest ze sobą połączone, wtedy można sie poczuc naprawde wyjątkowo :zawstydzony: , wielkie słowa i wielkie gesty to coś co lubie najbardziej ;)

Dorotka - Czw Lut 15, 2007 14:17

Anula, a pewnie i tak - ale niestey to nie chodzi nigdy w parze :kwasny: albo ktoś jest dojrzałym mężczyzną twardo stąpającym po ziemi a wtedy ważniejsze są rzeczy przyziemne ale bardzo potrzebne (jest wtedy prawdziwym wsparciem, daje poczucie bezpieczeństwa w każdej sferze) i wtedy może z trudem przychodzi mu opowiadanie farmazonów, albo się takim nie jest i wtedy nadrabia się miną, opowiadaniem koszałków i przewracaniem oczami - ale w sumie, każdy wybiera to co lubi ;)
Anula - Czw Lut 15, 2007 14:23

Dorotka napisał/a:
ale w sumie, każdy wybiera to co lubi

no właśnie :)
Dorotka napisał/a:
ale niestey to nie chodzi nigdy w parze

oj bez przesady znowu, wyjątki od normy zawsze sie zdarzają :)

Dorotka - Czw Lut 15, 2007 15:05

Anula napisał/a:
oj bez przesady znowu, wyjątki od normy zawsze sie zdarzają :)
taki odchył od normy? ;) :rotfl: może, ja niestety nie znam od tej reguły żadnego wyjątku - albo facet albo samolubny maminsynek ;)
Anula - Czw Lut 15, 2007 15:47

Dorotka,
a może jenak wrócisz do tematu Walentynek zamiast obrażać facetów innych niz Twoj wymarzony mąż?? Do tego służy topik Faceci

Moje spojrzenie na to świeto: może troche wszystko na wyrost robione ale tak jak kazde inne święto ważne zeby zatrzymać sie na chwilke i pomyśleć ciepło o kimś bliskim, czy to Dzien Kobiet , Dzień Matki , Ojca..... czy własnie Walentynki :serce:
Podoba mi sie idea tego dnia:)

Dorotka - Czw Lut 15, 2007 19:01

i o co ten stres...? cały czas przecież piszę o sposobach okazywania komuś, że się go kocha... w walentynki i poza nimi. Nikogo nie obrażam, to rozważania czysto hipotetyczne - no chyba że kogoś Ci ten opis przypomina ;)
i na tym chyba koniec tematu bo Cię nerwy ponoszą ;)

Olaa - Czw Lut 22, 2007 00:24

w tym roku spedziłam zupelnie inaczej niz zawsze ale mimo to bardzo wyjatkowo i fantastycznie :D w super fantastycznym gronie :D poza tym w walentynki poznalam pewnego pana do ktorego mi zabilo troszku :serce: ale szkoda ze mieszka kawalek stad :( i ciekawe czy przeznaczenie nam jeszcze skrzyzuje drozki hehe :hyhy: ale mial sliiiszne dolki w policzkach i powalajacy usmiech i wogole byl bardzo szarmancki- no i mial dlugie wloski...a moge sobie tutaj takie rzeczy popisac w koncu to walentynkowy topic :D tak czy inaczej spedzialm dzien a przede wsyztskim noc imprezowo i wyjatkowo :)
Arex30 - Sob Gru 22, 2007 08:44

taaak juz mniej niz 2 miechy do kolenego ameryckiego świnta......
przypomniało mi się cos :

Bądź moją Walentynką
Ja już Twoją jestem.

piekne wyznanie
a jakoeż ono proste....

tuchałowa - Sob Gru 22, 2007 22:25

Arex30, spokojna głowa, jeszcze prawie dwa miesiące...zanim nadejdzie to święto, czekają na nas jeszcze tysiące przedwalentynkowych chwil z naszymi połówkami... :) Wcale nie znaczy, że mniej romantycznych....
Jacek_s - Czw Lut 14, 2008 12:14

ja bym wziął WOLNEi caly dzien poswiecil JEJ.
U mnie sie cos kroilo i nic nie wyszlo bo nie mam czasu dla niej.[/b]
Zycze wszytkim paro,m wszytkiego naj.

inamorata - Czw Lut 14, 2008 13:01

Jacek_s napisał/a:
ja bym wziol WOLNE
i caly dzien poswiecil JEJ.
U mnie sie cos kroilo i nic nie wyszlo bo nie mam czasu dla niej.[/b]
Zycze wszytkim paro,m wszytkiego naj.

Ojjj tam... imo jeśli się chce zawsze znajdzie się chwilka... mi by się zrobiło przykro, gdyby facet wyskoczył do mnie z tekstem, że nie ma czasu...

MacSen - Czw Lut 14, 2008 13:55

?eeee co to za święto ten 14 II. Nudno kichowato a wszyscy w koło nie wiem z czego się cieszą...
Ot po prostu kolejne głupie "jamyrykanizowane" święto....blachhh

inamorata - Czw Lut 14, 2008 14:53

MacSen, ja tak nie uważam. W ten dzień można w jakiś wyjątkowy sposób zaznaczyć, że druga osoba jest dla nas kimś naprawdę bardzo ważnym. I to jest właśnie w tym fajne.
Bot - Czw Lut 14, 2008 15:15

A google zmieniło sobie logo:



nawet fajne

Frycek - Czw Lut 14, 2008 15:28

ciekawe
MacSen - Czw Lut 14, 2008 15:47

A bo się kocha cały rok a nie tylko szczególnie w ten 14 luty. A wogóle to są lepsze dni na dawanie prezentów niż taka "jamerykańska" durnotka.
A zresztą ... ja sie z kochania wyleczyłem na Solo odkryłem wiele wspaniałych cudów na które bym nie mógł z kim kolwiek obok sobie pozwolić...a tak hahaha moge i robie co chce :D

Aither - Czw Lut 14, 2008 15:56

hehehe czysta komercha :)
Piotrulek - Czw Lut 14, 2008 17:08

Aither napisał/a:
hehehe czysta komercha



a co nie jest komerchą...to forum tez zaczyna nią być...wiec goole sa bardziej znane i maja większe prawo...no nie??

Basia K - Czw Lut 14, 2008 18:22

Jakoś nie przemawiały do mnie te "walentynki" :zakrecony: ale miło mi dziś było,gdy dostałam różyczkę :zawstydzony:


A i szef baaaardzo pozytywnie mnie dziś zaskoczył,nie będę się rozpisywac (nadawałoby się to chyba do Wychwalarni)....powiem krótko "fajnego mam szefa" :oczami:

Jacek_s - Czw Lut 14, 2008 23:17

Zrobie z tego przestroge dla Facetow.
No i sie stalo co przeczowalem
KOBIEC
Bo w taki dzien 14 luty nie moglem sie z nia spotkac.
Faceci kobiety szczegolnie patrza na takzwazne rocznice i taki dzien jak walentynki to wazna kwestia ja bylem w robocie na popoludnie gdy skonczylem zagladam w telefon a tam ............ juz wiecie.
Jde (...) wino i spac jutro do pracy i wekeend.

nie przeklinaj :!: - kisia

inamorata - Czw Lut 14, 2008 23:35

No, że tak powiem mogłeś się spodziewać negatywnej reakcji, ale żeby od razu chciała skończyć. No przykro mi. Może uda się to jeszcze odkręcić.
MacSen - Pią Lut 15, 2008 00:00

Jacek jak dziewczyna nie rozumie że pracujesz to niech spada na sosnę gruszki zrywać.

O taka moja opinia.....

trunks - Pią Lut 15, 2008 07:37

skoro tak napisala to znaczy ze nie kochala i tyle...wiec pewnie dobrze sie stalo, ze stalo sie teraz
Arex30 - Pią Lut 15, 2008 08:08

Jacek_s, co sie łamiesz ....... nas statystycznie jest mniej wiec ...... ;> A ona @#$%@#$ nie była widać warta zachodu skoro nie rozumie.
h t t p;//w w w youtube, c o m/watch?v=cpqUs-cVi9k]Posłuchaj

Dorothea - Pią Lut 15, 2008 17:09

Jacek_s, jak nie mogles sie spotkac bo pracowałes to mogles wyslac smsa,a Ona powinna zrozumiec,ze pracujesz, przeciez sam sobie nie ustalasz godzin pracy........
Basia K - Pią Lut 15, 2008 18:02

Podpisuję się pod tymi wypowiedziami...
Sorry,strasznie dziecinna panienka :zdegustowany:

Aessa - Pią Lut 15, 2008 20:06

h t t p;//w w w widelec, p l/widelec/1,82861,4931521.html :D
inamorata - Pią Lut 15, 2008 21:44

Walentynki 2008 zdecydowanie mogę zaliczyć do tych udanych, a już na pewno niezapomnianych ;) moja połówka się postarała, restauracja, kino... a w domu... heh kazał mi zaczekać na dole 10 minut, bo ma bałagan w pokoju. Kiedy weszłam... zamurowało mnie. Dywan zwinięty, baloniki w kształcie serduszek, ułożone w kształcie serca, środek serca wysypany różami i mnóstwo czerwonych świec układających się w napis: ,,Wyjdziesz za mnie?''. W środeczku poduszka w kształcie serca a na niej pudełeczko z pierścionkiem. :D
kisia - Pią Lut 15, 2008 22:11

ja miałam cudowne walentynki :oczami: :D
inamorata, moje gratulacje, pięknie to musiało wyglądać i jakie romantyczne :oczami:
Jacek_s, a przed Twoją praca nie mogliście sie spotkac ? Może ttedy coś zrobiłeś lub nie zrobiłeś i stąd jej decyzja ?

inamorata - Pią Lut 15, 2008 22:32

kisia napisał/a:
ja miałam cudowne walentynki :oczami: :D
inamorata, moje gratulacje, pięknie to musiało wyglądać i jakie romantyczne :oczami:
Jacek_s, a przed Twoją praca nie mogliście sie spotkac ? Może ttedy coś zrobiłeś lub nie zrobiłeś i stąd jej decyzja ?

Dziekuję kisiu, ojj to było piękne. Naprawdę nie sądziłam, że mógłby się na takie coś porwać. A jednak. :)

Dorothea - Pią Lut 15, 2008 22:33

inamorata, gratuluje pomysłowosci, przyszły mąz ma nielada fantazje :ok:
Arex30 - Sob Lut 16, 2008 02:00

zara zara to że dał pierścień nie znaczy ze mąż .... życz a będzie życzone.
inamorata, gratuluje zręcznym

inamorata - Sob Lut 16, 2008 09:16

Dziękuję ślicznie :)
Piotrulek - Sob Lut 16, 2008 09:50

kisia napisał/a:
moje gratulacje, pięknie to musiało wyglądać i jakie romantyczne


przed ślubem wszystko wyglada romantycznie i niepowtarzalnie,hahahahahahahaha,proza życia zaczyna sie po ślubie...mimo wszystko ...najlepszego.

katarzyna35k-ce - Sob Lut 16, 2008 10:00

Piotrulek napisał/a:
przed ślubem wszystko wyglada romantycznie i niepowtarzalnie,hahahahahahahaha,proza życia zaczyna sie po ślubie...mimo wszystko ...najlepszego.

nie kracz Piotrze nie kracz ;)
inamorata, oczywiscie gratulacje !!!
Moje walentynki były nieprzewidywalne w pozytywnym tego słowa znaczeniu .... :hyhy:

Dorothea - Sob Lut 16, 2008 16:06

Piotrulek napisał/a:
proza życia zaczyna sie po ślubie...



eeee, nie zawsze Piotruniu, czasami jest pieknie zawsze


Arex30 napisał/a:
nie znaczy ze mąż ....


ale ja nie napisałąm,ze mąż................


moje Walentynki byly "przewisiane" na telefonie , ciekawe tylko kto zapłaci te rachunki??? ;)

kisia - Sob Lut 16, 2008 16:26

Dorothea napisał/a:
, ciekawe tylko kto zapłaci te rachunki???
wystaw rachunek św. Walentemu ;)
Dorothea - Sob Lut 16, 2008 16:32

kisia napisał/a:
wystaw rachunek św. Walentemu



hihihih dobry pomysł, nawet o tym nie pomyslałam.....

kisia - Sob Lut 16, 2008 16:38

ewentualnie jeszcze do Amorka możesz wnioskowac o pokrycie kosztów za rozmowę bo w zasadzie to przez niego ;)
veronica - Czw Lut 28, 2008 00:19

mimo że ten dzień wariata już minął to wyrażę chętnie na forum swoje zdanie.
Uważam, że 14 lutego to takie 'kwazi-święto' napędzane przez marketing. Wypełnia lukę pomiędzy bożonarodzeniowo-noworocznym a wielkanocnym amokiem zakupoholików (i nie tylko: kina, restauracje itd.). Co więcej najgorsze jest to, że potrzeba specjalnie wymyślać jakieś plastikowe święto żeby ludzie byli dla siebie odrobinę czulsi i milsi, kiedy powinno być tak ZAWSZE.

ps. dla mnie dzień zakochanych jest CODZIEń :P

tuchałowa - Czw Lut 28, 2008 22:16

Niestety nie było nam dane spędzić tegorocznych walentynek razem..dlatego ponczkowe walentynki (te komercyjne) mamy w niedzielę, a te ''prawdziwe"
veronica napisał/a:
CODZIEń :P

kisia - Czw Lut 28, 2008 22:35

tuchałowa napisał/a:
walentynki (te komercyjne) mamy w niedzielę
te komercyjne były 14 lutego, Twoje już nie sa komercyjne tylko
tuchałowa napisał/a:
ponczkowe
:)
MajkeL - Czw Lut 28, 2008 22:38

tuchałowa napisał/a:
Niestety nie było nam dane spędzić tegorocznych walentynek razem


Pozostaje jeszcze Noc Kupały :hyhy:

Aessa - Czw Lut 28, 2008 22:43

MajkeL napisał/a:
Pozostaje jeszcze Noc Kupały :hyhy:


Co pozostaje? :zdziwko: Co to jest Noc Kupały? :niepewny:

MajkeL - Czw Lut 28, 2008 22:49

Kod:
Obecnie jako rodzime święto zakochanych Noc Kupały stanowi propozycję alternatywną dla zachodnich Walentynek.


Kto googluje nie błądzi ;)

h t t p;//pl.wikipedia.org/wiki/Noc_Kupały]Noc Kupały

Czyżbym ja tylko pamiętał o tym święcie ........
:kwasny: coś tradycja umiera wyparta komercją.....

veronica - Czw Lut 28, 2008 23:15

tak stanowczo wolę NOC KUPAłY :D haha :hyhy: :rotfl: ... o tę tradycję chodzi! ;)
MajkeL - Sob Mar 01, 2008 22:48

veronica napisał/a:
NOC KUPAłY
bezwzględnie :hyhy: ;)
kisia - Nie Lut 14, 2010 14:21

to tak dla odświezenia aktualnego, na dziś, tematu. Może ktoś nowy sie wypowie ? albo inni, którzy sie już wypowiadali zmienili zdanie ?
Arex30 - Nie Lut 14, 2010 21:36

To świeto handlowe. Nie ma żadnego źrudła w naszej słowiańskiej kulturze. Napędza tylko kase koncernom :)
Już bliżej mi do Nocy Kupały :)

trunks - Nie Lut 14, 2010 22:29

racja
Dorothea - Sro Lut 17, 2010 10:55

a gdzie romantyzm Panowie??????Troche zapomnienia w ten dzien???
trunks - Sro Lut 17, 2010 22:51

no ja zapominam o tym dniu ;p
Lady Nyks - Czw Lut 18, 2010 14:21

Arex30, napisał:
Cytat:
Już bliżej mi do Nocy Kupały :)


Ha! Przynajmniej jest cieplej, bo i pora roku odpowiednia, a i myśmy to wymyślili! Może najwyższy czas zapromować Noc Kupały na zachodzie?

Noc Kupały kojarzy mi się z czymś takim... mmm, mistycznym bardziej, owianym tajemniczościa, coś bardziej zmysłowego, fizycznego, wiecie.
A walentynki? Moje pierwsze skojarzenie - różowe serduszko. Bleee. Słodkie to to, tandetne i nijakie. Mam na myśli wystawy sklepowe.
No, i cała ta otoczka...

Arex30 - Sob Lut 20, 2010 12:57

Lady Nyks, hmmm pomyślmy na razie by zrobić to jakoś lokalnie


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group