dupiate forum

Forum Ogólne - wolontariat w domu dziecka

Jenny - Wto Lut 01, 2005 13:21
Temat postu: wolontariat w domu dziecka
sluchajcie zawsze chcialam dzialac jako wolontariuszka przede wszystkim w domu dziecka czy ktos z Was mial kiedys z czyms takim do czynienia? mam na mysli miedzy innymi dzialalnosc typu "Starszy brat i starsza siostra" jesli dzialacie ,pomagacie dzieciakom z domu dziecka w jakis sposob to prosze dajcie mi jakies namiary bo zawsze w grupie wolontariuszy jest razniej mozna dzielic sie pomyslami i robic cos dobrego...
Frycek - Wto Lut 01, 2005 15:43

jakis czas temu - uzytkownicy forum zebrali pieniadze za ktore zakupili prezenty dla dziecie z Domu dziecka.

o calej akcji mozesz przeczytac h t t p;//w w w forumgliwice, c o m/rozmowy/viewtopic.php?t=354]Tutaj
oraz na h t t p;//w w w forumgliwice, c o m/index.php?option=content&task=view&id=16&Itemid=39]Stronie Glownej

I tyle powiem :idea:

Jenny - Wto Lut 01, 2005 19:53

nio wielka szkoda ze tak malo odpowiedzi jest na ten temat przyznam ze oczekiwalam mase postow nio ale to dopiero jeden dzionek temat jest... nikt z Was nie dzialal ? nie macie jakis znajomych ktorzy cos organizuja...??
Dim - Wto Lut 01, 2005 20:36

Ja od trzech lat jako wolontariuszka chodze z puszka na WO¦P :) oprocz tego w lato pomagam a przynajmniej staram sie ;) pomagac ;) w porz±dkach na Cmentarzu Hutniczym. Co do tego ostatniego mialam przyjemnosc pracowac tylko w zeszle lato, aczkolwiek nie chc etego przerywac :) ale nigdy nie mialam stycznosci z wolontariatem w domu dziecka..
kisia - Wto Lut 01, 2005 20:56

Jenny, niestety mamy teraz takie czasy, ze ludzie za darmo mało co rob± lub wcale. . Nie wiem jak to jest z wolontariatem w Domu Dziecka,czy czasem nie trzeba mieć jakiego¶ np. pedagogicznego wykształcenia ale na dniach bede w "naszym" Domu Dziecka to mogę sie zapytać? Choć nie wiem czy, z reszt± nie ważne to nie rozmowa na forum.
Jak chodziłam do szkoły, a nawet póÄ?niej bardzo chciałam działać w wolontariacie , czy hospisjum, jednak nie udało mi sie zrealizować moich marzeń, gdzyż moje dzieci potrzebowały mnie w domu.
Uważam , że masz piękne marzenia i jeżeli czas Ci pozwala, nie masz jeszcze rodziny to warto je realizować.

Jenny - Wto Lut 01, 2005 21:14

dzieki kisiu :) pogadamy na gg o tym :)
delfin - Sro Lut 02, 2005 11:36

kisia napisał/a:
niestety mamy teraz takie czasy, ze ludzie za darmo mało co rob± lub wcale

Jest rowniez tak, ze potencjalni wolontariusze sa z gory traktowani jak oszusci.
Przykladem moze byc hospicjum na Daszyńskiego 29, do ktorego poszedlem. Najpierw byly podejrzenia, ze chce sobie wojsko zalatwic, potem, ze jestem bezrobotny i ma mi to sluzyc tylko do znalezienia pracy. Potem, ze to moze byc fascynacja smiercia i inne glupoty. Po godzinie wyszedlem i nigdy juz tam nie wrocilem.

Co do przedszkola to moja zona byla wolontariuszka w przedszkolu na Kochanowskiego i sobie chwalila. Jak chcesz to moge Cie z nia skontaktowac.

Jenny - Sro Lut 02, 2005 16:02

delfin napisał/a:


Co do przedszkola to moja zona byla wolontariuszka w przedszkolu na Kochanowskiego i sobie chwalila. Jak chcesz to moge Cie z nia skontaktowac.

oooo bardzo chetnie np na prywatnej wiadomosci moglbys napisac co i jak?

delfin - Wto Lut 08, 2005 11:05

Mialem napisac w domu dziecka, a nie w przedszkolu. Sorry.

Podalem Twojego maila to dzisiaj powinnas cos dostac. Zona nie odwiedza forum :-), wiec PW odpada. mam nadzieje, ze to Ci odpowiada.

Jenny - Wto Lut 08, 2005 12:06

oczywiscie ze mi odpowiada:) moj meil jest podany wiec nie bedzie problemu:) to czekam na wiadomosc od Twojej zony :)
Alinka - Czw Lip 13, 2006 00:58

Ja bylam rok wolontariuszka ale nie w domu dziecka, lecz w Dziennym O¶rodku Adaptacyjnym .. już gdzies pisałam, cięzka praca.. trzeba miec mocna psychike, do dzis mam pewne urazy.. dodam tylko ze to byl osrodek dla dzieci, ale tam nie bylo dzieci, najmlodsza osoba miala 13 lat a najstarsza 40, to byly osoby dorosle , ktore byly opoznione lub mialy inne problemy. zdazaly się rózne incydenty, ktorych bylam swiadkiem, np pobicie opiekunki przez pacjenta..
Morqana - Czw Sie 17, 2006 12:15

Hmmm, wolontariat?Bralam udzial,ale w Hospicjum,a nie w domu dziecka.Hmm, ciezkie przezycie, do teraz sie nie otrzaslam.TO bardzo trudne, trzeba miec naprawde mocna psychike, zeby wzaic sie za cos takiego.No ja niestety nie mialam i nie mam, a po tym to sie mozna najlepiej o tym przekonac...
Aither - Wto Gru 26, 2006 21:41

Czy jesli bylaby mozliwosc i nawet warunki ku temu ktos chetnie zglosilby sie do "wolontariatu" w DSM ? to takie moje osobiste pytanie :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group