dupiate forum

Forum Ogólne - Jak pech to pech

Frycek - Czw Paź 07, 2004 23:30
Temat postu: Jak pech to pech
Dzisiaj to mialem pecha.

Najpierw postanowilem sobie kupic batonika w Tesco no i sobie jem ,jem az tu nagle czuje ze mam jakies dziwne uczucie w buzi..ja ci patrze a tu....plomba wyleciala - no i se mysle to nastepny wydatek :(



Jade sobie dalej autkiem wlanczam radyjko - swietnie gra, nagle dziura, no i wpadlem (w sumie byla mala no ale nie wazne) w kazdym razie radyjko zaczelo przerywac - glos no i juz jest cisza , podejrzewam jakies zwarcie.

malo tego jade dalej hamuje i slysze jakies szuranie, no i odrzu mysle sobie pewnie klocki hamulcowe :(

poprostu uroczy dzien :(

Fenix - Czw Paź 07, 2004 23:44

A no pech ....... :(
jan - Czw Paź 07, 2004 23:45

Taki pech to nie pech.
MajkeL - Czw Paź 07, 2004 23:46

....."pecha ma ktos co ma nieszcześć kupe złami nawet palce wycierając "pupe" ;-)"

Nie przejmuj sie Frycek jutro będzie Lepiej.... a zaniedługo weekend....... jeszcze tylko jeden dzień.....

kisia - Czw Paź 07, 2004 23:48

dobrze że już ten dzień się kończy. Zyczę Ci aby jutrzejszy dzień był lepszy ( i tu chciałabym wstawić ikonke o której Ci mówiłam).
kisia - Czw Paź 07, 2004 23:48

aha jutro ide do dentysty to możesz ze mną sie zabrac ;)
Bea.tka - Pią Paź 08, 2004 20:55

>> pecha to mam ja yh kurde jak juz zapisałam sie do szkoły z której zrezygnowac nie moge to mi z praca na cały etap wyskoczyli umm ; ]
kisia - Pią Paź 08, 2004 20:58

jan, to Ty nie je?d? samochodem, może lepiej chod? na piechote
jan - Pią Paź 08, 2004 23:58

kisia

czy mając prawo jazdy mozna zrezygnowac z auta :?:

ja nie potrafię

kisia - Sob Paź 09, 2004 00:10

no to musisz mieś oczy w koło głowy i bardzo uważać
Asienka - Wto Paź 12, 2004 18:56

Chciałam powiedzieć że co do pecha to ja miałam go dzisiaj za dużo. Serwer w pracy padł wiec nie mogłam dokończyc roboty , pewnie jutro bede zarywac nocke z tego powodu :(



I jeszcze dostałam mandat i złapałam gume grrrrrr :cry:

kisia - Wto Paź 12, 2004 23:47

Asieńko, mandat dostałaś, a czemu rzęskami ładnie nie zatrzepotałas??
Asienka - Czw Paź 14, 2004 22:23

tak i tak dostałam tylko 50 zł a miałam dostac 200 , wiec i tak uwazam to za sukces!!
kisia - Pią Paź 15, 2004 00:05

no tak to prawda, sukces :spoko:
kisia - Sob Paź 16, 2004 12:58

ja coś ostatnio mam pecha w windzie, dziś np. utknęłam w windzie na godzine :cry: , a obie komórki jakie miałam ze sobą w tym samym czasie się rozładowały, ;/ na szczeście nie mam klastrofobii,
Czarnulka - Sob Paź 16, 2004 13:01

Kisia,Leniuch z Ciebie...nie mozesz się po prostu przejść? :roll:
kisia - Sob Paź 16, 2004 14:46

chyba zacznę chodzić na piechotkę, będę zdrowsza i w ogóle :)
Czarnulka - Sob Paź 16, 2004 14:48

No własnie....Bravo!!!
Szamanka - Pon Sie 13, 2007 19:43

Pechowcy naprawde istnieja
O pechowcach czy ludziach majacych sklonnosci do ulegania roznego rodzaju wypadkom, slyszelismy lub czytalismy wszyscy, czesto smiejac sie, ze jest to niemozliwe..... Okazuje sie, ze to nie mit i takie osoby naprawde istnieja...

Major - Pon Sie 13, 2007 19:47

Szamanka, coz jakis czas temu czytalem artykul niby naukowy wlasnie o pechowcach i wykluczyli prawdziwosc tezy. Tam bylo stwierdzone ze myslenie o swojej pechowosci i depresyjnym samopoczuciu samemu sprowadza sie na siebie te nieszczescia. To jest jakby samosugestia.
kisia - Sro Sie 15, 2007 00:31

Ponoć psycholog potrafi wyleczyć z pecha, gdzieś czytałam takie ogłoszenie
MajkeL - Sro Sie 15, 2007 11:15

kisia napisał/a:
Ponoć psycholog potrafi wyleczyć z pecha

Tak ?
To chyba Kaszpirowski :)
Ja wychodze z takiego założenia:
Pech nie istnieje........
Pecha to ma człowiek co ma nieszczęść kupe, złamie nawet palec wycierając d***. ;)

kisia - Sro Sie 15, 2007 22:02

jeżeli jest tak jak
Major napisał/a:
myslenie o swojej pechowosci i depresyjnym samopoczuciu samemu sprowadza sie na siebie te nieszczescia
to być może spotkania z psychologiem zmienia myślenie pechowca i przestanie nim być :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group