|
|
dupiate forum
|
 |
Z życia wzięte ;) - Pomyślcie ciepło, pomódlcie się albo wyślijcie fluidy!!
espi - Pon Wrz 26, 2005 17:56 Temat postu: Pomyślcie ciepło, pomódlcie się albo wyślijcie fluidy!! Od roku obserwuję zmagania z chorobą dziewczynki w wieku mojej córki. Zaraz, doslownie za chwilę będzie miała operację. Nagłą i niestety ratującą życie (oby!!!). Zerknijcie na jej stronkę i pomódlcie się. Właśnie teraz. Proszę.
h t t p;//w w w lachman, p l/michalina/]Michalina
Piotrulek - Pon Wrz 26, 2005 19:11
To jest bardzo smutne i przykre :zalamany: :( :( :(
Czarnulka - Pon Wrz 26, 2005 19:18
Jejku straszne :rozpacz:
kisia - Pon Wrz 26, 2005 20:34
:(
Szamanka - Pon Wrz 26, 2005 21:33
:( Smutne gdy takie male dziecko musi tak cierpiec
Jak bardzo w takiej sytuacji jestesmy bezradni.
Napatrzylam sie na cierpienia dzieci,gdy odbywalam praktyke....strasznie bolalo serce :(
espi - Pon Wrz 26, 2005 21:40
Oczywiscie nie wyleczymy Michaliny bo się tak nie da, ale nie jesteśmy bezradni. To nawet nie o kase chodzi, choć i ona bardzo ważna jest w leczeniu wszystkich, nie tylko dzieci. Możemy przede wszystkim oddać krew. Dla Michaliny i innych dzieci i nie tylko dzieci jest to bardzo wazne lekarstwo. Niestety krwi jest ciagle malo. :( Możemy też wspierać duchem Michaline i jej rodzicow i tak jak o to proszą wyobrazac sobie Michasię zdrową. To sie ponoć nazywa wizualizacja i jest skuteczne. W sumie nie dziwie sie ze chwytaja sie kazdej mozliwosci, ktora daje im nadzieje.
Zagladam na te stonę codziennie, a w takie dni jak dzis, kiedy Michalinka ma operacje jestem tam prawie on-stop.
Zaglądajcie tez. :|
Asia_:) - Pon Wrz 26, 2005 22:56
burek napisał/a: | Możemy też wspierać duchem Michaline i jej rodzicow i tak jak o to proszą wyobrazac sobie Michasię zdrową. To sie ponoć nazywa wizualizacja i jest skuteczne. W sumie nie dziwie sie ze chwytaja sie kazdej mozliwosci, ktora daje im nadzieje. |
pomaga, pozytywne mysli zawsze pomagaja, robi sie jasniej w sercu osob cierpicych i wokol tych ktorzy choruja......
ja o mojej Justynce tak mysle
nawet mialam taaakie sen:
na poczatku snu mala miala dlonie bezposrednio polaczone z ramionami i barrrdzo malutka glowke w porownaniu do reszty cialka :(
ale we snie moim gdy zlapalam ja za raczki zaczely rasnac, i glowka tez :)
az mala stanela z moja pomoca na nozki i zaczela mowic do mnie....
tak mi bylo cieplutko wtedy na serduchu
i potem Mariuszek chcial ja potrzymac wiec ja do niego przeprowadzilam :niepewny:
bardzo to bylo realistyczne...................
wierze ze pogodne mysli potrafia uleczyc a na pewno ulzyc w cierpieniu...
tego sama doswiadczam kazdego dnia
i choc jest to rudne i czasem moze sie nam wydawac ze sami siebie oszukujemy nie mozna sie tym myslom poddawac
modle sie za wszystkie dzieci
te chore, nieszczesliwe, samotne
a intensywniej mysle o tych ktore moge zobaczyc, dotknac, ktorych znam imiona i potrzeby :)
to wazne dla wszystkich...... kazda dusza potrzebuje ciepla
kazda dusza ma je w sobie i moze je wydobyc by ofiarowac promyk szczescia potrzebujacym........
kisia - Pon Wrz 26, 2005 23:49
nie potrafię tego pojąć , dlaczego niekóre dzieci juz na starcie swojego życia musza doświadczyć tylu cierpien :zalamany:
Asia_:) - Wto Wrz 27, 2005 00:00
ale staja sie silniejsze a ich bliscy dobroci w serca nabieraja... ich tez to wzmacnia jesli potrafia ta sile znalezc w takim doswiadczeniu :)
Admike - Wto Wrz 27, 2005 10:25
kisia napisał/a: | nie potrafię tego pojąć , dlaczego niekóre dzieci juz na starcie swojego życia musza doświadczyć tylu cierpien |
chyba nikt tego nie potrafi,droga kisiu.Widać taki jest JEGO plan.On właśnie tego chce.
jeśli kiedyś w chwilach smutku i przygnębienia nie znajdziecie pocieszenia zobaczcie sobie tę stronkę
h t t p;//mtrojnar.rzeszow.opoka.org, p l/dulcissima/modlitwa.htm
mi ona pomogła na maturze i była ze mną w chwili wypadku...
Olaa - Wto Wrz 27, 2005 17:41
:( :( :( smutne to... :(
espi - Sro Wrz 28, 2005 11:38
Z Michaliną jest bardzo, bardzo źle. :(
asik - Sro Wrz 28, 2005 11:49
burek, musi byc dobrze, trzymam kciuki..
espi - Sro Wrz 28, 2005 11:51
Lekarze rozkładają ręce. :(
asik - Sro Wrz 28, 2005 11:53
ojej przykro.. i dobija ta bezradność..
ale trzeba mieć nadzieje.. do końca..
Czarnulka - Sro Wrz 28, 2005 22:21
:rozpacz: Serce mi pęka jak coś takiego czytam :rozpacz:
espi - Wto Paź 18, 2005 15:38
Michalina odeszła. :( Kolejny październikowy Aniołek. :( Pomódlcie się za jej rodziców.
[']
Dorotka - Wto Paź 18, 2005 15:41
strasznie mi przykro, to jest niesprawiedliwe...... okrutne
Czarnulka - Wto Paź 18, 2005 15:47
Mam dosyć :( Czy to jakaś plaga?! :rozpacz:
Meggi - Wto Paź 18, 2005 15:51
[']
Modlę się za Aniołki codziennie...
Smutne to wszystko
Dorothea - Wto Paź 18, 2005 21:54
to niesprawiedliwe!!!!!!
Olaa - Pią Paź 21, 2005 00:37
['] :zalamany:
kisia - Pią Paź 21, 2005 01:11
to bardzo smutne :( , ale teraz jest już nie cierpi
[']
|
|
|