|
|
dupiate forum
|
 |
Forum Ogólne - płatne studia
ANIUS - Pon Sie 15, 2005 22:38 Temat postu: płatne studia Zapewne słyszeliscie o pomysle naszego rzadu, jakim sa platne studia. Co sadzicie na ten temat? Jakie zauwazacie plusy , a jakie minusy takiego rozwiazania?
frohike - Pon Sie 15, 2005 22:43
wg mnie w polsce nie ma darmowego szkolnictwa wiec o co biega?
ANIUS - Pon Sie 15, 2005 22:45
takkk, dobrze powiedziane, ale gdybys mial wiec"doplacac" do tego interesu,to jakim okiem bys na to spojrzal? przychylnym, czy nie?
frohike - Pon Sie 15, 2005 22:47
studiuje zaocznie wiec place caly czas
ANIUS - Pon Sie 15, 2005 22:49
no to inna sytuacja:)
ja wiec draze swoje, jakie jest zapatrywanie Wasze na kwestie odplatnosci za studia dziennie ?
frohike - Pon Sie 15, 2005 22:50
ja uwazam ze nawet studia zaoczne powinny byc nieodplatne
ANIUS - Pon Sie 15, 2005 22:52
noooooo, wiec opowiadasz sie za calkowicie bezplatnym systemem edukacji:) zreszta jak wiekszosc ludzi, no ale co z pomyslem naszego rzadu?
Demmo - Pon Sie 15, 2005 23:11
ehh.. oni to mają pomysły.. cały czas kombinują tylko gdzie tu uciąć żeby można było sobie do pensji dopisać.. jakby tak kazdy z nich oddał połowę ze swoich kilku(nastu) tysięcy, to by nie było dziury budżetowej (bo pewnie w związku z tym taki głupi pomysł)
pewnie stwierdzili że jak i tak nie potrafią stworzyć normalnych warunków bytu, co powoduje, że większość elity umysłowej się stąd wynosi, to po co wogóle ich kształcić?
trochę śmieszy mnie to, że jak się wkurzam ile ci złodzieje zabierają z każdej kasy którą zarobię, to mi ludzie tłumaczą, że to nie jest zabieranie i nic, bo przecież mamy: darmową służbę zdrowia, darmowe szkolnictwo, remontowane drogi itd..
cóż.. na drogach to jedynie można urwać zawieszenie (dobrze że teraz coś tam dostali z unii, to po 50 latach wyremontowali w końcu kozielską :looka: ), darmowa służba zdrowia w większości jest taka, że boję się tam chodzić..
no.. teraz jeszcze tylko zrobić płatne studia i już wogóle nie będę wiedział na co ta kasa którą mi perfidnie zabierają..
ok mogą sobie wtyknąć w "...." wszystkie swoje "darmowe" usługi, ale wtedy niech zlikwidują podatki..
jakby tak jednym cięciem zlikwidowali całą zbędną biurokrację, to by się znalazła masa kasy.. :zly:
[ Dodano: 2005-08-15, 23:13 ]
swoją drogą jakie argumenty przedstawili aby poprzeć swój wspaniały pomysł?
[ Dodano: 2005-08-15, 23:16 ]
tak czasami się zastanawiam czy ci kretyni pomyśleli kiedyś o tym, że nie kazdy ma pensje ich pokroju...
ANIUS - Wto Sie 16, 2005 08:44
Demmo napisał/a: | tak czasami się zastanawiam czy ci kretyni pomyśleli kiedyś o tym, że nie kazdy ma pensje ich pokroju... |
no otoz to:) panow rzadowcow stac na takowe studia, ale duza liczbe Polakow na to po prostu nie stac, a co wtedy?
owszem mozna laczyc prace i studia, aczkolwiek mysle, ze gdzies tam cos na tym ucierpi, albo ilosc wiedzy, jaka pochloniemy, albo praca, do ktorej byc moze nie do konca sie przylozymy, a moze nie zrobimy tyle, na ile nas stac ...
Demmo - Wto Sie 16, 2005 09:23
hmm.. studia wieczorowe (tu róznie bywa), a w szczególności zaoczne są tak poukładane, że można je pogodzić jak co z pracą.. dzienne już wiele razy kolidowały mi z godzinami pracy i zwykle trzeba było z niej zrezygnować na rzecz studiów
tysięcy miejsc pracy dla studentów którzy chcieliby zarabiać na studia też nie ma..
więc jak tu sobie zarobić na studia?
a nie wszystkich rodziców stać na to, żeby wszystkim dzieciom jednocześnie opłacać.. i potem co by było? po podstawówce czy liceum ktoś by musiał pauzować 3-4 lata aż jego brat/siostra skończy studiować?
podobno już po roku przerwy trudno się zabrać znowu do nauki, a co dopiero po takim czasie..
pomysł może bardzo oszczędny, bo na to idzie naprawdę masa kasy, ale jest to najlepszy sposób żeby rozłożyć polskie szkolnictwo.. cóż.. ktoś tam kiedyś gadał, że w Polsce za dużo jest już ludzi wykształconych, managerów, kadry itd a nie ma komu pracować fizycznie itd.. może to ta sama osoba? postanowili sobie, że w takim razie uniemożliwią studiowanie większej ilości osób, to odrazu pójdą gdzieś do łopaty...
frohike - Wto Sie 16, 2005 10:11
ja to widze tez tak ze gdyby moich rodzicow bylo stac abym studiowal dziennie to bym nigdy nie poszedl na studia zaoczne
Demmo - Wto Sie 16, 2005 12:52
ee.. no chwilowo to chyba Ciebie musi być na to stać? ;) tzn płatne w nieco innej walucie :)
frohike - Wto Sie 16, 2005 12:55
Demmo, po prostu nie ma mozliwosci aby rodzice mnie utrzymywali
teraz pracuje i moge sie uczyc za to co zarobie
Szamanka - Wto Sie 16, 2005 13:11
<mysli...mysli..mysli>
odbiegam od tematu... :zdziwko:
Wysłany: 2005-08-16, 13:55
czy to mozliwe?
Czarnulka - Wto Sie 16, 2005 13:19
Szamanka,ja tam widzę 12.55 :>
Demmo - Wto Sie 16, 2005 13:33
frohike napisał/a: | Demmo, po prostu nie ma mozliwosci aby rodzice mnie utrzymywali
teraz pracuje i moge sie uczyc za to co zarobie |
aa.. no chyba że tak ;) bo sie zastanawiałem jak to możliwe, że nie stać Cię na studia dzienne ;) za dużo warunków, dziekanek czy co? bo u nas tylko za potknięcia się płaci..
a nie wziąłem pod uwagę dodatkowego czynnika..
cieszę się że narazie nie muszę na utrzymanie dokładać.. na tyle jeszcze starcza.. tzn. chatka, mieszkanie itd, bo na cokolwiek typu ciuchy, zachcianki (np. ostatnio rakieta tenisowa ;) ), wypady na miasto i tak mam swoją kasę..
żeby już nie było ze tak całkiem na sępa jestem, to minimalizuję koszty ze mną związane.. no i jakoś sobie radzę :]
Piotrulek - Wto Sie 16, 2005 18:53
Domyślam,że stali bywalcy forum wiedżą co napisze jako motywacja do wprowadzenia platnych studiów...za drodzy są wykładowcy(wystarczy każdemu nauczycielowi i wykladowcy zabrać pensje za dwa miesiące nieróbstwa w wakacje letnie i dwa tygodnie ferii zimowych,resztę można darować i prawdopodobnie bedzie po problemie) i za duże koszty infrastruktury,czyli utrzymanie budynkow,pracowni,podstawowego personelu,mediów i wielu wielu innych czynników skladających się na slowo NAUKA.Fakt ,że wprowadzenie odplatności spowoduje zamkniecie możliwości ksztlacenia się mlodzieży z ubogich rodzin,ale rownież powstrzyma tych,ktorzy zamiast pracować i iść do woja,uciekają od niego i kończą byle co,aby nie iść w mundurowe.Z drugiej strony nasze Państwo nie potrafi się przyznać do faktu takiego,że nie zapewnia wszystkim absolwentom wyższych uczelni zatrudnienia i mlodzi adepci szkól wyższych wyjeżdżają za granicę i tam sprzedają swoją nabytą za darmo wiedze w kraju.Inaczej mówiąc,gdyby wprowadzono deklarację lojalnościową i za razem zapewniającą pracę absolwentom tych że uczelni i odpracowanie darmowego czasu nauki,przypuszczam,że spadlaby ilość chętnych na studia...
Dev - Wto Sie 16, 2005 19:16
no coz wałek...mi juz nie zalezy
Asienka - Wto Sie 16, 2005 19:24
frohike napisał/a: | studiuje zaocznie wiec place caly czas |
to tak jak ja, ale jeli chodzi studia dzienne to uważam że nie powinno sie za to płacić
Aither - Sro Sie 17, 2005 14:46
wychodze z zalozenia.... ze aby studiowac trzeba miec kase - obojetnie czy na zaocznych, wieczorowych czy dziennych...
ANIUS - Sro Sie 17, 2005 15:00
Cytat: | ze aby studiowac trzeba miec kase - obojetnie czy na zaocznych, wieczorowych czy dziennych...
|
czy moglabys rozwinac swoja mysl?
Demmo - Czw Sie 18, 2005 01:16
też nie kumam ;) moze chodzi o to, że jak się jest na dziennych, to nie bardzo można znaleźć robotę (kolidują godziny) i trzeba mieć skądś kasę na utrzymanie? ;)
ANIUS - Pon Sie 22, 2005 11:27
hop, hop, Aither chyba zgubila gdzies ten temat...
ziutek997 - Pon Sie 22, 2005 12:01
Aither napisał/a: | wychodze z zalozenia.... ze aby studiowac trzeba miec kase - obojetnie czy na zaocznych, wieczorowych czy dziennych... |
zgadzam się ale jeste jeszcze kwestja róznicy w kwotach....
nawet państwowe studia dzienne nie są tak naprawdę darmowe i kosztują naprawdę spore pienądze, są to jednak kwoty nieporównywalnie mniejsze niż nastudiach odpłatnych...
ANIUS - Pon Sie 22, 2005 12:06
dokladnie ziutek997
zawsze pieniadz jest potrzebny, tylko tu pojaiwa sie kwestia ile, wiec kiedy dziennie stana sie tak naprawde platne to bedzie to juz napewno spora sumka, wlacznie z reszta innych oplat tj materialy do nauki, dojazdy, posilki, czy akademiki, w wielu przypadkach studia plus koszty utrzymania beda bardzo trudne do przejscia...
ziutek997 - Pon Sie 22, 2005 12:11
innym aspektem studjów dziennych jest to że przy dzisiejszych zarobkach "wisi" się rodzicom na karku do 25 roku życia...
a czym człowiek starszy tym potrzeby większe....
niektórzy w wieku 25 lat są już ustawieni, często mają rodzinę, dom, pracę....
a tu taki student końćzy szkołę, dyplom w zęby i co ??? dalej jest jest na uczymaniu rodzicó i dopiero zaczyna od zera :|
Admike - Pon Sie 22, 2005 12:12
Ja to zarówno na Politechnice Opolskiej jak i teraz w nauczycielskim Kolegium Językow Obcych studiowałem i studiuję zaocznie,więc dużo mnie to kosztowało i kosztuje nadal.
Najgorsze jest to,że na polibudzie powiedziano nam,że nia mmy sobie myslec iż dzięki naszemu czesnemu uczelnia się utrzymuje i jest to malutki procent ich budżetu. :zly: To ja sie pytam po co przyjmują na studia zaoczna po 100 osób na dany kierunek? :kwasny: :zly: Na PO było tak na budowie maszyn.
|
|
|