Savoir-vivre Sciaganie butow podczas odwiedzin |
Autor |
Wiadomość |
Szamanka
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 10:21
|
Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
Czasami jest problem, bo niewiadomo jak sie zachowac, gdy przyjdzie ktos w gosci....na dworze pogoda, ze tylko sie poplakac a taki obywatel stoi i co teraz?
Podac mu kapcie i czekac az sie domysli? |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 10:35
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
juz w drzwiach zacząć narzekać na fatalną pogodę i błoto, a gdy tylko przekroczy próg domu to dać pod nogi szmate i powiedzieć"to tak żeby sie po domu nie rozniosło" ;) :rotfl: |
|
|
|
|
m.w
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 10:50
|
Imię: Marcin
Dołączył: 06 Kwi 2007 Skąd: Gliwice
|
Naprawiam ludziom kompy, więc bywam w różnych mieszkaniach, prawie zawsze ściągam buty, czasem każą mi nie ściągać, często z grzeczności każą nie ściągać jak już kończę zdejmować drugiego buta :) Czasem brzydzę się zdejmować i czekam aż mi zaproponują, bo taki brud że hoooo. |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 10:53
|
Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
Co innego jak podloga lsni dopiero co wymyta....a taki "delikfwent" stoi i czeka az mu sznurowki rozwiaze.....doprowadza mnie to do szalu. |
|
|
|
|
m.w
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 11:01
|
Imię: Marcin
Dołączył: 06 Kwi 2007 Skąd: Gliwice
|
Co ty za buraków do domu sprowadzasz :> |
|
|
|
|
Anula [Usunięty]
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 11:07
|
|
mam to szczęscie ze wdomku wszedzie kafelki wiec łatwo umyc ale i tak zauwazam ze coraz częsciej ludziska nie maja zamiaru ściagac butów tylko od razu ładuja sie do mieszkania :/ nie wiem co to za zwyczaj , nie wyobrazam sobie zeby łazic komus w buciorach po mieszkaniu no chyba ze to uroczyste spotkanie i kazdy jest wieczorowo ubrany wiec wiadomo ze elegancka suknia i bose stopy to śmieszny widok, lub facet w garniturze i skarpetkach heheh |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 11:18
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
m.w zrozumiałe jest ze jeżeli pracujesz w branży usługowej i bywasz u ludzi w mieszkaniu, to nie koniecznie musisz ściągać buty, zwłaszcza gdy podłoga żyje juz swoim zyciem. Anula napisał/a: | chyba ze to uroczyste spotkanie i kazdy jest wieczorowo ubrany..... | tu też się zgadzam. Gdy ide na taka impreze do kogoś zawsze mam ze sobą czyste buty które pasują mi do kreacji :) |
|
|
|
|
kobi
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 11:42
|
Imię: Bożydar :]
Dołączył: 31 Lip 2005 Skąd: G-ce
|
Szamanka, nic dziwnego, w końcu mieszkasz na Dzikim Zachodzie ;) O ile wiem to tylko w Polsce jest zwyczaj ściągania butów. |
|
|
|
|
m.w
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 12:23
|
Imię: Marcin
Dołączył: 06 Kwi 2007 Skąd: Gliwice
|
kobi: nie, w niektorych krajach jestes "cham bez szkoły" jak nie zdejmiesz butów :) Tam jest to wyrazem szacunku :P |
|
|
|
|
kobi
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 12:28
|
Imię: Bożydar :]
Dołączył: 31 Lip 2005 Skąd: G-ce
|
m.w, no wiem, że Japonia, Bliski Wschód też w niektórych sytuacjach, ale w Europie to chyba nigdzie poza Polską? |
|
|
|
|
Dorothea
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 12:32
|
Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica
|
ja sciagam buciory u tych, ktorzy u mnie sciagaja a ci co nie sciagaja to i ja u nich nie sciagam
proste ;)
moze oni mysla tak samo :D |
|
|
|
|
Monique [Usunięty]
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 12:35
|
|
Dorothea, ja strasznie nie lubie jak ktos u mnie sciaga buty.. nie chodzi o czystosc.. ale u niektorych ludzi o higiene.. fuj |
|
|
|
|
Dorothea
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 12:36
|
Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica
|
Monique, wiem co masz na mysli................ |
|
|
|
|
kaszanna
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 12:45
|
Dołączyła: 28 Paź 2004 Skąd: Gliwice
|
kobi napisał/a: | m.w, no wiem, że Japonia, Bliski Wschód też w niektórych sytuacjach, ale w Europie to chyba nigdzie poza Polską? |
Bo w niektórych krajach podłogę myje się raz w roku :hyhy: I wtedy chodzenia po domu w butach nie przeszkadza. |
|
|
|
|
krystian
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 12:52
|
Dołączył: 05 Wrz 2005 Skąd: Gliwice
|
bardzo dobrze opisali ta sytuacje w tym artykukle. h t t p;//w w w mariuszszczygiel, c o m, p l/nacudzytemat_tajemnice1.asp duzo za i duzo przeciw. ja osobiscie nie zdejmuje butow. nie chodze po blocie, nie mam na podeszwie psich odchodow. wiec jestem pewien czystosci moich butow. jesli mam zastrzezenia, lub na zewnatrz jest chlapa to oczywistym jest, ze zdejmuje buty. u siebie w domu nie zdejmuje butow jako, ze teraz jestem sam w domu to na podlodze jest wszystko. chodzac w butach mam pewnosc, ze w nic nie wdepne:P nawet jak mam czysto to i tak nie lubie gdy goscie zdejmuja buty. patrzac na nich czuje niesmak, wszystko z nimi jest ok, patrze na dol a tam gole stopy ;/ |
|
|
|
|
Dorothea
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 12:55
|
Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica
|
krystian, czyli stopy nie sa Twoim fetyszem :D ;) |
|
|
|
|
krystian
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 12:57
|
Dołączył: 05 Wrz 2005 Skąd: Gliwice
|
Dorothea napisał/a: | krystian, czyli stopy nie sa Twoim fetyszem | jak dla mnie stopy sa najbrzydsza czescia ciala czlowieka:/ co innego lydki:D:D:D |
|
|
|
|
kobi
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 12:57
|
Imię: Bożydar :]
Dołączył: 31 Lip 2005 Skąd: G-ce
|
kaszanna napisał/a: | Bo w niektórych krajach podłogę myje się raz w roku :hyhy: I wtedy chodzenia po domu w butach nie przeszkadza. |
Wtedy jest wręcz wskazane dla gościa by nie zdejmował butów :hyhy: |
|
|
|
|
Dorothea
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 12:58
|
Dołączyła: 25 Wrz 2005 Skąd: Sośnica
|
krystian, hmmmm, kazdy lubi co innego |
|
|
|
|
krystian
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 13:00
|
Dołączył: 05 Wrz 2005 Skąd: Gliwice
|
jest jeszcze jedna wazna kwestia o ktorej tutaj wspomnieliscie ale nikt nie powiedzial tego wprost. stopy smierdza, szczegolnie wniektorych skarpetkach;/ szczegolnie w taka pogode jak ta. czlowiek caly spocony zdejmuje buty a mi az sie w glowie kreci z tego smrodu. wole poodkurzac caly pokoj niz mam wdychac ten swat. a pozniej pnastepuje taka krepujaca sytuacja... |
|
|
|
|
|