Roślinka doniczkowa - poradźcie! |
Autor |
Wiadomość |
Aither
Wysłany: Pią Maj 13, 2005 10:57
|
Smoczyca
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Lut 2005 Skąd: Grottgera
|
kisia :) moje fioleczki sa bardzo odporne na susze i bagno w doniczkach :D hehehehe poza tym bardzo ladnie wygladaja :) mam biale pelnokwiatowe :) sa sliczniutkie ^^ |
|
|
|
|
betina
Wysłany: Sob Cze 10, 2006 10:57
|
Dołączył: 22 Paź 2004 Skąd: Zabrze/Gliwice
|
Hej. Mój sposób na kwiaty to ROZMOWA Z NIMI a właściwie MONOLOG. Zyczę sukcesów |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Sob Cze 10, 2006 16:27
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
ja już ne mam siły :( jakiś czas temu zagosiły u mnie na jednym kwiatku mszyce (chyba dostałam je w prezencie razem z kwiatkiem :-/), walczyłam z nimi na różne sposoby i myślałam ze walke wygrałam, niestety po miesiącu znowu sie pokazały na kolejnym kwiatku :rozpacz: :rozpacz:, no i co ja mam z nimi zrobić :?: kwiatki mi umierają :rozpacz: |
|
|
|
|
Szamanka
Wysłany: Sob Cze 10, 2006 22:36
|
Zaproszone osoby: 2
Imię: Beti( dla znajomych)
Dołączyła: 22 Lip 2005 Skąd: kiedys Gliwice
|
kisia, niby na mszyce dobre jest spryskiwanie kwiatka letnia woda wymieszana z plynem do mycia naczyn
Wiem, ze do kupienia sa specjalne plyny na mszyce. Mnie tez sie pojawily raz na kwiatku....spryskalam wlasnie takim plynem....mszyce znikly
Zauwazylam jednak, ze robi mi sie na moim bluszu...bialy, lepki nalot ( jak by pajeczyna)...probowalam wlasnie ciepla woda sie tego pozbyc..ale bez rezultatu |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Sob Cze 10, 2006 23:00
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Szamanka, woda z płynem wypróbowana, woda z szarym mydłem tez, spryskałam równiez pokrzywą i i innymi ziółkami które sa ponoć dobre , a te cholery nie zgineły :wsciekly: |
|
|
|
|
Marysia
Wysłany: Pon Cze 26, 2006 23:18
|
Dołączyła: 23 Kwi 2006 Skąd: Gliwice
|
Jest taki preparat , ktory rownocześnie jest nawozem dolistnym- nazwa jego " Zielony Dom"-to jest w płynie i w areozolu. Działa nie tylko na mszyce , ale na inne pasożyty też- kupuje się go w dobrym sklepie ogrodniczym lub w kwieciarniJego zaleta jest to ,żę ma niską klase szkodliwości dla człowieka. |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Pon Cze 26, 2006 23:25
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Marysia napisał/a: | kupuje się go w dobrym sklepie ogrodniczym |
tzn gdzie :?:, bo mnie szlag trafi, koleny kwiatek zmarnowany :kwasny: |
|
|
|
|
kobi
Wysłany: Pon Cze 26, 2006 23:31
|
Imię: Bożydar :]
Dołączył: 31 Lip 2005 Skąd: G-ce
|
kisia napisał/a: | bo mnie szlag trafi, koleny kwiatek zmarnowany |
Czyżbyś znowu topiła mszyce w wannie? :rotfl:
A tak swoją drogą to muszę się zaopatrzyć w jakieś roślinki by było przyjemniej w pokoju :) |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Pon Cze 26, 2006 23:55
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
:P kobi, nie, nie topie, to i tak nic nie daje, chyba te potwory maja jakies maski na ryjkach, bo po topieniu i taj jest ich pełno :kwasny: |
|
|
|
|
Fenix
Wysłany: Wto Cze 27, 2006 00:05
|
Imię: Krzysztof
Dołączył: 23 Cze 2004 Skąd: Gliwice - Targowa
|
kisia napisał/a: | i co ja mam z nimi zrobić | Wymienić na nowszy model lub użyć dynamitu napewno znikną mszyce..... |
|
|
|
|
nisia
Wysłany: Sro Paź 04, 2006 22:06
|
Dołączyła: 10 Sie 2006 Skąd: z sąsiedztwa
|
Na mszyce najlepsze są biedronki. Wiem, że już nie ta pora roku, ale być może znajdziesz jakieś jeszcze. Są naturalnymi wrogami mszyc. |
|
|
|
|
praz
Wysłany: Sro Paź 04, 2006 22:58
|
Dołączyła: 25 Sie 2005 Skąd: stąd
|
a ja polecam "umycie" listków roztworem z szarego mydła, bo sama woda to nic nie da |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Sro Paź 04, 2006 22:59
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
to ja może ja moje kwiatki przeniosę do biedronki ;)
tak w ogóle to straciłam cierpliwosć do kwiatka i juz na jego miejscu jest inny piekny okaz bez tych żyjątek :D |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Sro Paź 04, 2006 23:15
|
Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
a moje bonsaii zgubiło listki
:rozpacz: |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Czw Paź 05, 2006 00:01
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
Arex30 napisał/a: | moje bonsaii zgubiło listki |
to normalnie, jesień w końcu mamy ;)
a tak na poważnie to może ziemia była przesuszona albo przemoczona :?: |
|
|
|
|
Arex30
Wysłany: Czw Paź 05, 2006 07:38
|
Zaproszone osoby: 10
Imię: Arkadiusz
Dołączył: 18 Lip 2006 Skąd: Gliwice
|
poprzycinałem je i nawiozłem poczekamy zobaczymy |
|
|
|
|
alenda
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 22:29
|
Imię: Olcia
Dołączyła: 08 Maj 2010 Skąd: ze wsi
|
Rosiczka, ja ją podlewałam co dwa dni i nic jej nie było a komary pożera, same plusy |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Nie Cze 13, 2010 17:41
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
alenda, to najlepiej trzymać ją koło łóżka jak się idzie spać, wtedy jest nadzieja ze komar zostanie pożarty zanik sam nas pokąsa ;) |
|
|
|
|
|