dupiate forum :: Zobacz temat - Jak podrywaliście swoje dziewczyny i swoich mężczyzn ?:)

Dołączyła: 03 Lis 2006 Skąd: Gliwice

no więc w temacie...ja nie poderwałam swojego męża...tzn nie poderwałam świadomie...
podobno jak mnie zobaczył a było to rok temu :hyhy: to od razu wiedział że będe jego żoną ;)
a ze dzieliła nas odległość 650 km, to pisał mi słodkie smsiki, a potem przyjechał specjalnie do mnie do Gdyni i przyjeżdżał tak przez rok

Dołączyła: 17 Cze 2006 Skąd: Gliwice

No bo prawda jest taka, że taki chuligan wie jak zawrócić dziewczynie w głowie, jest zazwyczaj pewny siebie, a to imponuje. To samo tyczy się pucusiów, którzy oprócz tego, że są piękni są ziomkami na luzie :hyhy:

Dołączyła: 10 Wrz 2006 Skąd: from @nother world

Mnie już np. 'pucusie' dawno nie kręcą. :P Na jednym się dość porządnie przejechałam... Dlatego ja już podziękuję. :P

Imię: Bożydar :] Dołączył: 31 Lip 2005 Skąd: G-ce

Przypominam, że temat nie jest o tym kto Was kręci a kto nie, ale Jak podrywaliście swoje dziewczyny i swoich mężczyzn ?:)

Następne posty nie na temat będą kasowane :...:

Dołączyła: 10 Wrz 2006 Skąd: from @nother world

Znajomość z ,,moim mężczyzną'' rozpoczęła się od jego textu: ,,Madzior, TY masz zęby jak wiewiórka'' :krzeslem: tak to się zaczeło. :P

Dołączył: 05 Gru 2006 Skąd: ...

Heheh a znaliście się przed tym tekstem :D ?

Dołączyła: 10 Wrz 2006 Skąd: from @nother world

Właśnie nie, to było pierwsze spotkanie. :P

Imię: Marek Dołączył: 20 Maj 2005 Skąd: Gliwice

Dołączył: 05 Gru 2006 Skąd: ...

Heheh dobry gościu :D :D szacunek dla niego ;)

Dołączyła: 02 Sty 2007 Skąd: Zabrze

u mnie nie było podrywania, zepsuł sie komputer kolega wezwał na ratunek kolege i tak się zaczeło flaszka, i nawijka przez pół nocy potem do domciu esy i tak dziś mieszkamy ze sobą i cóż więcej powiedzieć ... :hurra:

szkoda ze nikt flaszeczki nie wyciąga jak chodze kompa naprawiac do sąsiadki z dołu hehe...

Dołączyła: 31 Lip 2005 Skąd: Obrońców

ostatnio sie ponoc zrobila ze mnie straszna podrywaczka wg paru osob :niepewny: tylko czemu ja nic nie zauwazylam :kwasny: chyba to robie nieswiadomie :P

Dołączyła: 02 Sty 2007 Skąd: Zabrze

trunks, jak do mnie przyszedł to ja też flaszeczki nie wyciągłam, to oni poszli do sklepu i ... wyciągli :D wiec wiesz jak idziesz kompa naprawiac to z flaszeczka :hyhy:

ee to by byla juz przesada jakbym z flaszką wjechał O_o

Dołączyła: 02 Sty 2007 Skąd: Zabrze

w to nie wątpie i odradzam :ok: bo mysmy razem ustalili że się napijemy i tak potem wyszło :P

Ja moje kochanie poznałam przez internet ... Pierwsze nasze spotkanie i miłość od pierwszego wejrzenia :szok: :hyhy:

ja jestem soba z kobietami to wsystko, zdaza mi sie ze powiem komplement.

Dołączyła: 09 Sie 2006 Skąd: katowice