Dlaczego mężczyźni boją się kobiet? |
Autor |
Wiadomość |
trunks
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 22:46
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
BebikMonster napisał/a: | Wypadałoby zapytać naszych forumowych mężczyzn na czym polega ten fenomen, Bo ja go po prostu nie rozumiem |
bo one mają mniejsze wymagania i łatwiej im zaimponować |
|
|
|
|
Czarnulka
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 22:52
|
Dołączyła: 16 Wrz 2004 Skąd: z piekła rodem
|
Nikaa, ale ja nie mówię o nieporadności "wrodzonej" i odnoszacej się do każdej dziedziny życia, tylko okazyjnej i sympatycznej :) Gdy facet zbiera szczęke z ziemi zobaczywszy jak śmigasz na desce czy nartach, początkowo udając ciapę ;) No ale kwestia podejścia :) |
|
|
|
|
Nikaa
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 00:30
|
Dołączyła: 25 Lut 2010
|
Czarnulka, dla mnie to bezsensu.. no ale kazdy robi jak lubi.. |
|
|
|
|
Czarnulka
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 00:32
|
Dołączyła: 16 Wrz 2004 Skąd: z piekła rodem
|
|
|
|
|
sebek
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 11:39
|
Dołączył: 28 Paź 2008 Skąd: daleka
|
heh, dla mnie bardziej przerażające było jak znajoma przyjechała olej wymienić i postanowiła włazić pod auto żeby stary spuścić, no i nie dało się wytłumaczyć że się pobrudzi i że lepiej jak ja to zrobię, nie ważne że cała operacja zajęła 4 razy więcej czasu, ta jej radość po zakończeniu bezcenna :D
choć ja sobie nie wyobrażam jak facet z kobietą mieli by siedzieć razem i dłubać w samochodach, biedne te zaniedbane dzieci ... |
|
|
|
|
Nikaa
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 16:43
|
Dołączyła: 25 Lut 2010
|
ja tez sobie tego nie wyobrazam.. tak jak zmiany kola tez sobie nie wyobrazam.. sa rzeczy ktorymi powinni zajmowac sie tylko faceci.. ale sa rowniez.. kobiety ktore w kazdej sytulacji robia z siebie ofiary losu.. albo specjalnie tak jak czarnulka napisala zeby pokokietowac facetow albo sa czystmi ofiarami losu i normlanie w swiecie sobie z tym nie radza..
AA i sa takie ktore moze by i potrafily ale z lenistwa i czystej niewygody danej rzeczy nie beda robily.. bo przeciez mozna spobie paznokcie zniszczyc.. albo dlonie.. i nie myja naczyn! |
|
|
|
|
alenda
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 20:05
|
Imię: Olcia
Dołączyła: 08 Maj 2010 Skąd: ze wsi
|
trunks napisał/a: | BebikMonster napisał/a: | Wypadałoby zapytać naszych forumowych mężczyzn na czym polega ten fenomen, Bo ja go po prostu nie rozumiem |
bo one mają mniejsze wymagania i łatwiej im zaimponować |
własnie, czyli faceci lubią iść na łatwiznę :P |
|
|
|
|
alenda
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 20:09
|
Imię: Olcia
Dołączyła: 08 Maj 2010 Skąd: ze wsi
|
Ja co prawda w autach nie grzebię (mimo, iż jestem między innymi technikiem mechanikiem, który ostatnio nie wiedział, gdzie jest chłodnica :wstyd: ) ale jestem taka silną kobietą, co to jak Nikaa pisze, na jednej ręce ma dziecko, w drugiej zakupy, kluczyki z auta w zębach, jedną ręką jedzenie kotu, drugą łapie dziecko w locie, a makijaz do pracy robi w pięć minut jednocześnie gadając na gg i pilnując dziecka.
Ja zawsze wszystko robię sama, o jak o cokolwiek prosze to się nie dopraszam, albo jest wszystko spierniczone.
Kobiety to jednak mają ciężko :cisza: |
|
|
|
|
Nikaa
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 20:57
|
Dołączyła: 25 Lut 2010
|
alenda, przybij piatke :) jestem taka sama :) tylko nie mam kota :) ale wszystko inne sie zgadza :) chyba sie polubimy :)
Ja tez lubie sobie ze wszystkim radzic sama.. choc tak jak pisalam wyzej uwazam ze np. w spawy auta i jego naprawy mezowi sie w tracac nie bede i klucza wyrywac tez nie mam zamiaru :) |
|
|
|
|
alenda
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 21:04
|
Imię: Olcia
Dołączyła: 08 Maj 2010 Skąd: ze wsi
|
Ja w sumie chciałbym pomocy, ale mąż woli inne zajęcia :cenzura: Kota mamy, córa go bardzo lubi :D a na autach się nie znam, ale znam się bardziej od męża :D on akurat pochodzi z domu, gdzie to mama wbija gwoździe, majsterkuje itd.
W moim domu był typowy podizał, mama w kuchni, tata w garażu ;) Ja uważam, ze niech każdy robi co lubi i potrafi, gorzej jak oboje nie potrafią :D np. ja musiałabym poznać faceta, który wiesza firany, bo za cholerę mi to nie wychodzi :zly:
Piona przybita :) |
Ostatnio zmieniony przez alenda Pią Maj 14, 2010 21:04, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Nikaa
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 21:06
|
Dołączyła: 25 Lut 2010
|
alenda, moj maz umie robic to doskonale.. naprawde.. ja mam bardzo wysokie teraz mieszkanie i nie moglabym tego robic.. ale on robi to doskonale :)
ja tez potrafie.. ale za niska jestem :/
ostatnio jak czytam to co tu wypisujecie to zaczynam doceniac swojego meza :) |
|
|
|
|
alenda
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 21:24
|
Imię: Olcia
Dołączyła: 08 Maj 2010 Skąd: ze wsi
|
ja mam 180 ale nie potrafię wieszać firan :D mój mąż jest świetny, gdyby nie był mamisynkiem i gdyby bywał częściej w domu. Drobiazg, nie? :(
Może jestem za mało piękna, żeby mi pomagać :D |
|
|
|
|
Czarnulka
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 21:41
|
Dołączyła: 16 Wrz 2004 Skąd: z piekła rodem
|
alenda napisał/a: | Może jestem za mało piękna, żeby mi pomagać |
Nie zarejestrowałam <wnikliwe przypatrywanie się avatkowi> |
|
|
|
|
Nikaa
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 21:43
|
Dołączyła: 25 Lut 2010
|
ja swojego srednio w domu widze 6 godzin.. dziennie.. bo jest pracoholikiem..
Pewnie nie ma to nic wspolnego z twoja uroda..
Ale tak sobie mysle.. ze sa powody dla ktorych jestes ze swoim mezem.. wiec tez zle nie jest.. nie? |
|
|
|
|
alenda
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 22:07
|
Imię: Olcia
Dołączyła: 08 Maj 2010 Skąd: ze wsi
|
Czarnulka napisał/a: | alenda napisał/a: | Może jestem za mało piękna, żeby mi pomagać |
Nie zarejestrowałam <wnikliwe przypatrywanie się avatkowi> |
:D chciałam coś dodać na temat pięknych kobiet, żeby nie było, że zbaczam z tematu ;) |
|
|
|
|
sebek
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 22:10
|
Dołączył: 28 Paź 2008 Skąd: daleka
|
a może po prostu nasze drogie panie pozwalają sobie na takie olewanie domu przez swoich mężczyzn ? może warto czasem przycisnąć swojego faceta trochę, i nie mówię tu wcale o łóżku :D jak czytam te posty to momentami się zastanawiam co tak właściwie ci Wasi faceci robić potrafią, bo póki co to wychodzi tylko na jedną rzecz ;) |
|
|
|
|
alenda
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 22:11
|
Imię: Olcia
Dołączyła: 08 Maj 2010 Skąd: ze wsi
|
Nikaa napisał/a: |
Ale tak sobie mysle.. ze sa powody dla ktorych jestes ze swoim mezem.. wiec tez zle nie jest.. nie? |
Jasne, że są. Jest mądry, fajnie głaska po włosach, inne rzeczy też fajnie robi ;) zalet ma sporo, ale ostatnio nastąpiło oddalenie w każdej sferze i zrobiło się bardzo zimo. A problem jest taki, że ja gaduła stulecia jak się wkurzam to milknę, żeby kogoś nie zrównać z błotem, a on woli uciekać od trunych tematów, w efekcie zero porozumienia. |
|
|
|
|
Nikaa
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 22:29
|
Dołączyła: 25 Lut 2010
|
No to rzeczywiscie..
Mój mąz wiele potrafi i wiele w domu mi pomaga..
nikt tak jak on nie zaladuje zmywarki :) nikt tak jak on nie wyciagnie odkurzacza z szafy..
nikt tak jak on nie rozwiesi prania.. (ja mam za wysoko do sznurkow)
Nikt tak jak on nie zostawia gazet i ksiazek w toalecie :)
A przedewszystkim nie ma takiego drugiego samego meza :)
A i wlasnie nikt tak jak on nie potrafi obudzic mnie o 2 w nocy.. zebym zagrzala mu miejsce w lozku zeby do zimnego nie wchodzil :) |
|
|
|
|
kisia
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 23:07
|
Imię: 2x5,3x7,3x9,4x7,3x4,1x2 :P
Dołączyła: 01 Lip 2004 Skąd: Gliwice
|
kurcze trzymajcie sie ludzie tematów :/ nie piszemy tu o tym jacy sa nasi mężowie :/ |
|
|
|
|
trunks
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 23:12
|
Imię: Jakub Piotr Aleksander :]
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: z nienacka
|
kółko wzajemnego wsparcia mężatek sie tu zrobiło :-) |
|
|
|
|
|