Przesunięty przez: Fenix Czw Mar 30, 2006 13:34 |
Która szkoła wedlug Was jest najlepsza,a która najgorsza. |
Autor |
Wiadomość |
of
Wysłany: Sro Mar 02, 2005 14:20
|
Dołączył: 23 Paź 2004 Skąd: nadchodzi Mikołaj?
|
VIII?? nie slyszalem wiele dobrego o tym liceum... a mieszkam calkiem niedaleko...
sam konczylem Technikum w ZSZ2 na Kilinskiego przy Montochemie wiec pozdrowionka
dla Piotrmp :spoko:
szkola byla (bo juz jej tam nie ma :( ) wspaniala... zarowno nauczyciele jak i atmosfera :)
a poziom?? dzis powoli koncze swoj doktorat :roll: |
|
|
|
|
LuKaSh
Wysłany: Sro Mar 02, 2005 14:27
|
Dołączył: 27 Lis 2004 Skąd: GLiWiCe
|
No Ja WLa$Nie TeZ Za CieKaWyCh RZeCzY Nie SLySZaLeM =-PP aLe iDe TaM Do KLaSy SPoRToWeJ =-PP |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Sro Mar 02, 2005 14:52
|
|
osfald, Od razu wiedzalem,że jesteś po "elitarnej" szkole,to widac ,słychac i czuć i życze pomyślnosci w obronie doktoratu. :spoko: Powiem Ci ciekawostkę,kilka lat temu nasz "montochem" mial 25 lecie powstania szkoly i ja wraz z moimi znajomymi bylem w komitecie organizacyjnym tych obchodów.Bylo ekstra mam nawet wydany na tą okazję almanach z absolwentami i rocznikami ukończenia szkoły. |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Sro Mar 02, 2005 14:52
|
|
LuKaSh, osfald ma rację to liceum nie ma zbyt dobrej opinii |
|
|
|
|
Mariusz
Wysłany: Sro Mar 02, 2005 18:03
|
Imię: Mariusz Damian
Dołączył: 05 Gru 2004 Skąd: Gliwice
|
Ja wam coś powiem ;-) Niedalej jak pół roku temu w pewnej szanującej się gazecie został wydrukowany dodatek. Szkoły w Polsce, które są najlepsze. Była podana pierwsza setka. W tej setce było LO II, coś w graniczach 75 miejsca. Miejsca powyzej 100 były podane w internecie. Dopiero na 150-160 była V ;-) Innych szkół nie widziałem, może nie brały udziału w tym.
A co do VIII LO. Chodziłem tam do gimnazjum. W "ósemce" jest całkiem fajnie. Fajni ludzie, fajna duża sala ;-) Poziom nauczania na wszystkich kierunkach oprócz sportowym nie jest taki najgorszy. Gdyby mnie do LO II nie przyjęli to bym tam poszedł ... mogłem jeszcze iść do IV, ale tam nie chciałem :P Wolałbym już "ósemkę" ;-) |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Sro Mar 02, 2005 18:29
|
|
A jakie zdanie macie na temat VI liceum w ?abędach?????????????????????? |
|
|
|
|
ANIUS
Wysłany: Sro Mar 02, 2005 20:57
|
Dołączyła: 11 Lis 2004 Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl.
|
Aby szkoly byly notowane w rankingach ktos musi je tam zglosic, tzn robi to sama szkola, gdyz podac trzeba wiele danych, np liczne laureatow i finalistow z lat ubieglych, a takimi danymi dysponuja tylko dyrekcje szkol, wiec jesli one same sie tym nie zainteresuja to klapa:) szkoly nie ma na liscie |
|
|
|
|
LuKaSh
Wysłany: Sro Mar 02, 2005 21:16
|
Dołączył: 27 Lis 2004 Skąd: GLiWiCe
|
No, co do sali w VIII to miodna jest :D:D
Ludzie też fajni.. ale i tak nie słyszałem dobrej opinii o tej szkole :p |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Sro Mar 02, 2005 21:36
|
|
LuKaSh, Czyuli jednak opinie moje się potwierdzają |
|
|
|
|
LuKaSh
Wysłany: Sro Mar 02, 2005 21:37
|
Dołączył: 27 Lis 2004 Skąd: GLiWiCe
|
Potwierdzają chyba w 100% :P |
|
|
|
|
Uszatek
Wysłany: Sro Mar 02, 2005 22:31
|
Dołączył: 19 Wrz 2004 Skąd: Warszawa
|
Nie wiem, która szkoła w Gliwicach jest "najlepsza", cokolwiek by to mialo znaczyc. Chcialbym tylko nadmienic, że teraz, po ukończeniu liceum i na 3. roku studiów mogę śmiało stwierdzić, że szkoła, która wymaga od uczniów maxa ze wszystkich przedmiotów nie jest dobrą szkołą. Wg. mnie, dobra szkola powinna umożliwiać rozwijanie uczniom swoich zainteresowań, odciążając ich ze zbędnej wiedzy z innych przedmiotów. Nie chodzi mi o kształcenie ignorantów, bo każdy człowiek powinien mieć podstawową wiedzę ogólną, jednakże wydaje mi się, że ogólna atmosfera/tradycja premiująca uczniów "ogólnopiątkowych" powinna ustąpić atmosferze opieki nad uczniami chcącymi rozwijać swoje określone zainteresowania. I raczej takim kryterium kierowałbym się przy wyborze szkoły. |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Sro Mar 02, 2005 22:40
|
|
Uszatek, Popieram twoją wypowiedÄ?,rzeczywiście masz racje.Opieka nad konkretnym uczniem to jest zaleta mądrego pedagoga,ktory tworzy mądrą szkołę. :D |
|
|
|
|
ANIUS
Wysłany: Czw Mar 03, 2005 05:36
|
Dołączyła: 11 Lis 2004 Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl.
|
jakos ciezko mi jest sobie wyobrazic opiekie nad jednym uczniem (z wielu) w Panstwowej Szkole...
poza tym, inaczej....za te kase jaka nauczyciele dostaja to im sie Palcem kiwnac nie chce i wcale sie im nie dziwie...:P |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Czw Mar 03, 2005 07:26
|
|
ANIU¦, Jeśli mówisz o kasie oficjalnej to masz polowicznie rację.Ale pensja nauczyciela to wiele skladnikow,znam to od podszewki,naprawdę.Z drugiej strony za kilkanaście godzin pracy w tygodniu nie można zapłacić więcej.Natomiast jeśli chodzi o indywidualnośc pracy z uczniem to pisząc to mialem na myśli umiejętne wylawianie talentów,a na tym pedagog w dobrej szkole powinien się znać. |
|
|
|
|
LuKaSh
Wysłany: Czw Mar 03, 2005 08:24
|
Dołączył: 27 Lis 2004 Skąd: GLiWiCe
|
Ostatnio u nas w szkole zmniejszyły się godziny niektórych zajęć bo szkołą nie płaci nauczycielom za ich przeprowadzanie :P a co do szkoły.. najlepsza jest chyba ta na Wróblewskiego .. :D |
|
|
|
|
ANIUS
Wysłany: Czw Mar 03, 2005 11:31
|
Dołączyła: 11 Lis 2004 Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl.
|
piotrmp, ja sie doskonale orientuje w placach nauczycielskich ....
zreszta jeszcze w ubieglym roku szkolnym taka place otrzymywalam:) i dziekuje za takie pieniazki....
oczekuja od Ciebie wiecej,a placa jak najmniej (tzn stale stawki ustalone odgornie w przypadku szkol panstwowych)
piszesz "Z drugiej strony za kilkanaście godzin pracy w tygodniu nie można zapłacić więcej"
zwroc wiec uwage na to, ze nauczyciel oprocz swojego etatu 18 h..pracuje w domu, tzn sprawdza zadania, prace domowe, przygotowuje zajecia, nierzadko pisze papierkowe rzeczy jak konspekty z lekcji itd...
i myslisz za te kilka marnych stowek to sie oplaca, a jeszcze bedzie sie szczegolnie troskliwie opiekowal uczniem uzdolnionym, poswiecal mu czas, moze dodatkowy?!?!, a gdzie tam..... na lekcji nie da sie pracowac indywidulanie, a po lekcji to kazdy ma swoje zycie, sa oczywsicie wyjatki nauczyciele z powolania, co sie zajma taka praktyka, ale to naprawde tylko nieliczni...
niewatpie natomiast w to , ze jak piszesz "umiejętne wylawianie talentów,a na tym pedagog w dobrej szkole powinien się znać" - kazdy w zasadzie, ktory nie jest ignorantem jest w stanie prawidlowo ocenic szanse ucznia. |
|
|
|
|
Piotrulek [Usunięty]
Wysłany: Czw Mar 03, 2005 13:18
|
|
ANIU¦, Wiesz ja również znam pracę nauczyciela gdyż pochodzę z rodziny nauczycielskiej(matka 37 lat w zawodzie,ojciec 35 lat w zawodzie,obecnie emeryci czynni zawodowo,oboje są spolecznymi kuratorami sądowymi).Mówimy o pracy,zaangażowaniu,poświęceniu,sprawdzaniu zadań i inne,ale nie mówimy o wakacjach,feriach zimowych i świątecznych,pseudoodpracowywaniu świąt i innych dni ustawowo wolnych.Dlatego skoro już pracujecie te 18 godzin,to pracujcie je uczciwie,wyłwiając wartościowe jednostki i wpływajcie na,i podnoście wizerunek szkół w ktorych pracujecie,aby mieć najlepsze notowania w Gliwicach. |
|
|
|
|
ANIUS
Wysłany: Czw Mar 03, 2005 13:35
|
Dołączyła: 11 Lis 2004 Skąd: Gliwice-Os. Politechniki Śl.
|
piotrmp uwazasz , ze nie pracujemy uczciwie 18 godzin tygodniowo, bo np "pseudoodpracowujemy swieta"?
przeciez takie odrabianie, mam na mysli rozne zabawy, konkursy, dni sportu itd...to takze forma edukacji, uczy sie w ten sposob mlodziez wielu wartosci, nie jest to nic nie robienie i glupawe marnowanie czasu..... nie moge sie z tym zgodzic! Szkola nie tylko ma nauczyc mloda osobe matematyki, czy biologii, ale takze ma nauczyc zycia, ma wychowywac...
Co do wakacji, ferii i innych dni wolnych... coz, taki zawod, taka jego zaleta, jesli to komus przeszkadza i zazdrosci tego nauczycielom, prosze bardzo...mial swojego czasu wolny wybor, mogl ksztalcic sie na pedagoga, a co wiecej praca nauczyciela, nawet tylko 18-godzinna to ciezki chleb, a skoro masz rodzicow w tym fachu to pewnie o tym wiesz, wiec moim zdaniem wroce do placy...jest ona niezadawalajaca.... i nauczyciel powinien dostawac wiecej pieniedzy.
nie chcialabym byc zle tutaj zrozumiana, nie mam na mysli "odwalania fuszery" w ksztalceniu tylko dlatego, ze nie ma odpowiednich pieniedzy. Nie! rzecz w tym, ze nie dostatecznie te pieniadze motywuja nauczycieli do pracy...generalizuje:) |
|
|
|
|
frohike
Wysłany: Czw Mar 03, 2005 15:19
|
Dołączył: 21 Lis 2004 Skąd: Gliwice
|
Cytat: | ale takze ma nauczyc zycia, ma wychowywac... |
wg. mnie za wychowanie rodziców niech wezma sie rodzice a nie nauczyciele
Cytat: | nie dostatecznie te pieniadze motywuja nauczycieli do pracy |
bo w dzisiejszych czasach rodzice maja tak malo czasu dla swoich dzieci ze zostawiaja ich wychowanie szkole ci niestety konczy sie tragicznie |
|
|
|
|
Uszatek
Wysłany: Czw Mar 03, 2005 16:01
|
Dołączył: 19 Wrz 2004 Skąd: Warszawa
|
Aniuś, nie chodziło mi o to żeby każdy nauczyciel wypatrywał usilnie talentów, tylko żeby szkoła ogólnie jako instytucja była w stanie umożliwić uczniom zainteresowanym (nie koniecznie wybitnie zdolnym) rozwijanie swoich pasji przez różne sensowne koła, fakultety, spotkania (np. z ludÄ?mi z danej "branży") itd. Niestety do tego potrzebne są finanse i tego się nie przeskoczy, aczkolwiek np. w moim LO mimo niezłego finansowania były czasem absurdalne sytuacje. Przykładem podam taką, jaka mnie bezpośrednio dotyczyła. Było sobie kółko fizyczne, chodziło na nie 10 osób (z 30 osobowego matfizu). Powiecie, że dużo. Otóż nie. Na kółko 2 razy przyszedł vicedyr (nota bene matematyk, wiec chyba powinno mu jakoś zależeć na rozwoju matmy/fizy), który stwierdził, że wymaga się 12 osób żeby koło istniało. Ponieważ 12 != 10 koło zostało zamknięte definitywnie. Właśnie takich rzeczy w szkole wg mnie raczej nie powinno być. |
|
|
|
|
|